Serdeczna prośba o interpretację, co nas łączy?
#1

Witam,
Bardzo proszę o analizę takiego już niestety od listopada nie związku.
Znaliśmy się kilkanaście lat, byliśmy ze sobą też bardzo długo z przerwami bo 2 razy mnie porzucił, potem były powroty i znowu po 7 wspólnych latach znów mnie porzucił. Co jest nie tak? Czy jest to związek karmiczny? Jeśli tak to co można z tym zrobić? Ja 14.12.1981 i On 9.12.1981. Nie ukrywam, że wciąż mi zależy i ciągnie mnie do niego mimo, że mnie zranił.
Dziękuję

zieloneoczy81
Odpowiedz
#2

1.Sytuacja pytającego - CEsarzowa
2.kierunek zmian danej sprawy -Umiarkowanie
3. Wpływ przeszłości -6 kijów
4.Okoliczności sprzyjające - paź kieli
5. Rozwój wydarzeń , wynik - Królowa Den

Ty dalej jesteś zaangażowana w ten związek, dla Ciebie to rodzina. Czy macie może dziecko? Jeśli tak, to ono Was łączy w tej chwili najmocniej. Fajerwarków to tu nie widać, ale poprawne stosunki są możliwe i sądzę, że dojdzie między Wami do zgody i pojednania. To nie będzie jego pierwszy powrót, widocznie ten typ tak ma. Q den na końcu wskazuje, że syt sie unormuje i wszystko wróci do normyUśmiech. Ten paż kieli z 6 kijów może też pokazywać, że pan od czasu do czasu potrzebuje rekonesansu, po czym wraca odrodzony do domowych pieleszy. Pytanie tylko , jak długo będzie Ci taka syt odpowiadać?
POzdr
MUśmiech
Odpowiedz
#3

Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. Dziękuje za odpowiedź, daje mi ona trochę nadziei. Pozdrawiam.

Dobry wieczór,
chciałabym się odnieść do powyższego wątku. Otóż mam dylemat. Dostałam propozycję pracy za granicą, miałabym zacząc już od połowy marca, z jednej strony fajnie bo nowa przygoda, z drugiej mam wątpliwości bo zostawiam najbliższych i tę moją "wielką miłość". Nasze relacje obecnie nie są aż tak burzliwe raczej politycznie poprawne ale ciągle jakby nie wiem na czym stoję i dokąd to zmierza. Przeraża mnie to, że jednak na odległość nie da się naprawiać, uzdrawiać związku nawet takiego z długim kilkunastoletnim stażem. Z jednej strony mi zależy żeby między nami nami było dobrze i się ułożyło, ale też bym chciała poprawić swoją osobistą sytuację i coś zmienić na lepsze. Nie wiem o jaką prośbę analizę inerpretację mogę Was prosić ale mam nadzieję, że Ktoś coś mądrego napisze. Tak jak pisałam odpowiedź poprzednia, za którą jeszcze raz Dziękuję za poświęcony czas i chęci, dodała mi otuchy i trochę wiary. Szkoda mi tego związku, to przede wszystkim dla mnie wielka przyjaźń, którą udało nam się zbudować przez tyle lat. Jeżeli jest to wątek nieadekwatny do tego forum to z góry przepraszam. Będę wdzięczna za odpowiedź.

Pozdrawiam

zieloneoczy81
Odpowiedz
#4

Jedź do pracy. To jest teraz najważniejsze. O sobie pomyśl.
Odpowiedz
#5

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Dużo w niej racji. Chyba nie ma sensu angażować się gdy druga osoba nie wykazuje chęci i upiera się przy swoim. Pozdrawiam ciepło. Dobrej nocy.

zieloneoczy81
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości