Zajazd pod Różą

natka napisał(a):Tak Miriam, bardzo miłe wspomnienie koncertu Bardów. Rotfl
Może ,kiedys uda mi sie ,tez usłyszec ich na żywo. Uśmiech
Odpowiedz

O, Matko ! jak tu slodko.... :roll:...mialam cos napisac...ale mi sie odechcialo....nie bede psula atmosfery.... Lol
Odpowiedz

rudalila napisał(a):O, Matko ! jak tu slodko.... :roll:...mialam cos napisac...ale mi sie odechcialo....nie bede psula atmosfery.... Lol
Jestes niemożliwa!!!! Lol Lol
Odpowiedz

Cykady na Cykladach    

Jest bardzo, bardzo, bardzo cicho
Słońce rozpala nagie ciała
Morze i niebo ostro lśni
Dobrze mi, ach jak dobrze mi
Jem słodkie, słodkie winogrona
Ty śpisz w moich, moich ramionach
Morze i niebo ostro lśni
Dobrze mi, ach jak dobrze mi

Cykady na Cykladach
Cykady na Cykladach
W nocy gdy gwiazdy spadają
A dyskoteka gra

Przez bardzo, bardzo krótką chwilę
Dokoła widzę rój motyli
Stopy mam takie gorące
Gorące w ustach słońce
Jem słodkie, słodkie winogrona
Ty śpisz w moich, moich ramionach
Morze i niebo ostro lśni
Dobrze mi, ach jak dobrze mi

Cykady na Cykladach
Cykady na Cykladach
W nocy gdy gwiazdy spadają
A dyskoteka gra

Olga Jackowska


Odpowiedz

Upojenie

Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla;
Jest taki wiatr.
Jest mróz, co szczęki mężczyzny zmarmurza;
Jest taki mróz.
Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża,
Ani też "czuła pod miesiącem chwila" -
Lecz ciemny wiatr,
Lecz biały mróz.
Jest deszcz, co wargi kobiety odmienia;
Jest taki deszcz.

Jest blask, co uda kobiety odsłania;
Jest taki blask.
Nie szukasz we mnie silnego ramienia,
Ani ci w myśli "klejnot zaufania",
Lecz słony deszcz,
Lecz złoty blask.

Jest skwar, co ciała kochanków spopiela;
Jest taki skwar.
Jest śmierć, co oczy kochanków rozszerza;
Jest taka śmierć.
Oto na rośnych polanach Wesela
Z kości słoniowej unosi się wieża
Czysta jak skwar,
Gładka jak śmierć.

Stanisław Grochowiak


Odpowiedz

jest we mnie czerń i biel
jest we mnie noc i dzień
są mgły
co się kłębią nad ranem
jest i światło
co wnika w tę mgłę
są też zmierzchy bez słów
zadumane

w moich oczach są okiennice
na słoneczną otwarte stronę
czasem jednak widzę swój świat
przez powieki
deszczem zroszone

są we mnie zielone łąki
i pustynia jałowa
szara
jest we mnie czerń i biel
jest we mnie zwątpienie
i wiara

Coobus
Odpowiedz

Ze złości
Kochałbym cię (psiakrew, cholera!),
gdyby nie ta niepewność,
gdyby nie to, że serce zżera
złość, tęsknota i rzewność.

Byłbym wierny jak ten pies Burek,
chętnie sypiałbym na słomiance,
ale ty masz taką naturę,
że nie życzę żadnej kochance.

Kochałbym cię (sto tysięcy diabłów),
kochałbym (niech nagła krew zaleje!),
ale na mnie coś takiego spadło,
że już nie wiem, co się ze mną dzieje:

z fotografią, jak kto głupi, się witam,
z fotografią (psiakrew!) się liczę,
pójdę spać i nie zasnę przed świtem,
póki z grzechów się jej nie wyliczę,

a te grzechy (psiakrew!) malutkie,
więc (cholera) złości się grzesznik:
że na przykład, wczoraj piłem wódkę
lub że pani Iks - niekoniecznie.

Cóż mi z tego (psiakrew!), żem wierny,
taki, co to "ślady po stopach"?...
Moja miła, minął październik,
moja miła (psiakrew!), mija listopad.

Moja miła, całe życie mija...
Miła! Miła! - powtarzam ze szlochem...
To mi życie daje, to zabija,
że ja ciągle (psiakrew!) ciebie kocham.

- Władysław Broniewski
Odpowiedz

Wiosna ,ach to Ty
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych drzwi
Wcześniej niż oczekiwałem przyszły te cieplejsze dni
Zdjąłem z niej zmoknięte palto, posadziłem vis a vis
Zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty x4

Dni mijały coraz dłuższe, coraz cieplej było u mnie
Coraz lżejsze miała suknie, lekko płynął wiosny strumień
Wreszcie nocy raz czerwcowej zobaczyłem ją jak śpi
Bez niczego. Zrozumiałem lato, ech że ty
Lato, lato, lato, ech że ty

Lato, lato, lato, ech że ty x4

Od gorąca twych płomieni zapłonęły liście drzew
Od zieleni do czerwieni krążył lata senny lew
Mała chmurka nad jej czołem, mała łezka słony smak
Pociemniało, poszarzało-jesień jak to tak
Jesień, jesień jak to tak

Jesień, jesień, jesień jak to tak x4

Białe wiatry już zawiały, wiosny, lata wszystkie znaki
Po niej tylko pozostały przymarznięte dwa leżaki
Stoję w oknie, wypatruję nagle dzwonek u mych drzwi
Zima, zima wchodźże szybciej, ogrzej się na parę chwil

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty ...
Marek Grechuta


Odpowiedz

Z niebem biorę ślub

Widzę Ciebie w ciemności poruszonej szeptem
Jak błyszcząca kometa płyniesz poprzez przestrzeń
I jak kropla nieba spadasz u mych stóp
Dziś na Mlecznej Drodze biorę z Tobą ślub

Wokół nas roztańczonych jasnych słońc miliony
Płonę Twych pocałunków żarem rozpalony
To dla Ciebie od wieków trwałem pośród gwiazd
Teraz, gdy Cię spotkałem w miejscu stanął czas

W oceanie kosmosu pełnym gwiezdnych mgławic
Rozpaleni dotykiem dosięgamy granic
Tam, gdzie kiedyś wśród pustki hulał wieczny czas
Dzisiaj całe przestworza skrzą się blaskiem gwiazd

Rozpaliłaś mój Wszechświat najgorętszym słońcem
Przyćmiewając galaktyk serca wirujące
I jak kropla nieba spadłaś u mych stóp
Jesteś niebem, a ja dzisiaj biorę z Tobą ślub

Henryk Rynkowski
Odpowiedz

Odpowiedź milczenie
Patrze w okno
na świat
na życie  
układam wspomnienia
na zimnym stole  
lecz co warta jest
odpowiedź bez słońca
i bez  księżyca
bez  słońca ...
.
Jak dwie krople wody
jak dwie tajemnice
jak odpowiedź
i milczenie
jak dwie pomarańcze
i tęsknota i westchnienie
jak drzewo i wiśnie
tobie się przyśnie

Patrze w okno
na świat
na siebie
układam  w ciszy
twoje święte słowa
Milczenie to komunia
to  czyściec
to raj
Znam juz odpowiedź
na twoje milczenie

Na dzień bez słońca
i dzień bez księżyca
jak dwie krople wody
i dwie tajemnice
jak odpowiedź
i milczenie
jak dwie pomarańcze
i tęsknota i westchnienie
jak drzewo i wiśnie
tobie się przyśnie.

Ewa Dałkowska


Odpowiedz

Robert Kasprzycki - Zapiszę śniegiem w kominie
A jeśli zabraknie na koncie pieniędzy
i w kącie zagnieździ się bieda
po rozum do głowy pobiegnę niech powie
co sprzedać by siebie nie sprzedać

Zapiszę śniegiem w kominie
zaplotę z dymu warkoczyk
i zanim zima z gór spłynie - wrócę
zapiszę śniegiem w kominie
warkoczyk z dymu zaplotę
i zanim zima z gór spłynie - wrócę
i będę z powrotem

A jeśli nie znajdę w swej głowie rozumu
to paszport odnajdę w szufladzie
zapytam go może - on pewnie pomoże
poradzi jak sobie poradzić

A jeśli zabraknie ci w sercu nadziei
bo powrót jest zawsze daleko
przypomnij te słowa zaśpiewaj od nowa
bym wiedział że ktoś na mnie czeka

Odpowiedz

Byle nie o miłości

Że Ty nie dla mnie jesteś, ani ja dla Ciebie
Że nie możemy rankiem gadać trzy po trzy
Że wspólnej gwiazdy trudno szukać nam na niebie
Że między ludźmi nie powiemy sobie "ty"

Że nie pójdziemy tak zwyczajnie gdzieś, tak w gości
Że nic co nasze nie jest nasze, nawet my

Dlatego nie mów mi, dlatego nie mów mi
To dlatego nie mów mi o miłości

Że spotykamy się przypadkiem, przy niedzieli
I że mówimy byle jak i byle co
Że każde słowo zamiast łączyć, to nas dzieli
Że złą podróżą jest bez Ciebie każda noc

Że więcej smutku w oczach mamy niż radości
Że nie pomaga kiedy mówić "góra nos"

Dlatego nie mów mi, dlatego nie mów mi
to dlatego nie mów mi o miłości

Byle nie o miłości,
byle nie o miłości, nie, nie, nie

Byle nie o miłości, byle nie o miłości,
Byle nie o miłości, nie, nie, nie...

[sł. Agnieszka Osiecka]
Odpowiedz

Jak mam cię kochać
Jak mam cię kochać,
Kiedy nie rozumiem?
Jak cię zrozumieć,
Kiedy nie pojmuję, kim jesteś?

Jak cię usłyszeć,
Jeśli nic nie mówisz?
Jak cię mam poznać,
Skoro nawet nie wiem,
Czy jesteś? Czy jesteś?

Jak cię odnaleźć,
Gdy nie wiem gdzie szukać?
Jak ruszyć w drogę,
Kiedy nie znam drogi
Do mnie, samego?

Jak cię odnaleźć,
Gdy nie wiem gdzie szukać?
Jak ruszyć w drogę,
Kiedy nie znam drogi
Do mnie, samego?


Odpowiedz

Dzika róża

Za Dzikiej Róży zapachem idź
na zawsze upojony wśród dróg -
będzie cię wiódł jak czarodziejski flet
i będziesz szedł, i będziesz szedł,
aż zobaczysz furtkę i próg.

Dla Dzikiej Róży najcięższe znieś
i dla niej nawiewaj modre sny.
Jeszcze trochę. Jeszcze parę zbóż.
I te olchy. Widzisz. I już -
będzie: wieczór, gwiazdy i łzy.

O Dzikiej Róży droga śpiewa pieśń
i śmieje się, złoty znacząc ślad…
Dzika Różo! Świecisz przez mrok.
Dzika różo! Słyszysz mój krok?
Idę - twój zakochany wiatr.

Konstanty Ildefons Gałczyński

[Obrazek: ZjHZvt9.jpg]
Odpowiedz

To się zdarza
Najpierw było "kocham, kocham",
aż ci się przejadłam trochę.
To się zdarza.. (Niestety!)
No i rzucić mnie masz zamiar
jak tę skórkę od banana!
To się zdarza.. (Jak skórkę..)
Nie zatrzymam ciebie siłą,
idź i zrujnuj naszą miłość,
lecz uważaj..! (Uważaj co ci powiem..)
Za postępki złe człowieka
kara losu czasem czeka.
To się zdarza. (Tak!)

Kochanie zrozum dobrze mnie,
ja ci nie życzę wcale źle,
lecz za ten mój tłumiony płacz
może coś złego ci się stać!

Możesz idąc równą drogą
złamać sobie w kostce nogę.
To się zdarza (Aj, boli!)
A do tego, nie daj Boże,
przednie ząbki wybić możesz.
To się zdarza.
Mogą sprzedać ci czasami
tubkę lodów z gronkowcami.
To się zdarza. ("Lody nadziewane, lody..!")
lub na przykład porcję **tki (??)
A w niej sporą część żyletki!
To się zdarza..

Kochanie zrozum dobrze mnie,
ja ci nie życzę wcale źle,
lecz za ten mój tłumiony płacz
może coś złego ci się stać!

Mogą ukraść ci w tramwaju
całą pensję i zegarek.
To się zdarza.. (Malinowskiemu,
temu z 3. piętra, ale mniejsza o to..)
Trafny kupon totolotka
może wiatr ci zdmuchnąć z okna.
To się zdarza.. (I milionik fiuuu!)
Możesz w biurze swym niechcący
dyrektora w odcisk trącić
("O, przepraszam, to się zdarza!")
Albo usiąść i fatalnie,
zgnieść kapelusz personalnej.
To się zdarza.. (Nowiutki,
wiosenny na nic. Na nic!!)

Kochanie zrozum dobrze mnie,
ja ci nie życzę wcale źle,
lecz za ten mój tłumiony płacz
może coś złego ci się stać!

Możesz wierzyć lub nie wierzyć,
lecz na tobie mi zależy,
bo cię lubię.. (A gdzie tam,
gadam, kocham go przecież!)
I dlatego tak bym chciała,
byś zrozumiał i nie działał
na swą zgubę! (Nie działaj..!)
Teraz przemyśl sobie wszystko,
a postąpisz oczywiście
jak uważasz. (Zobaczymy..)
Mimo wszystko mam nadzieję,
mam nadzieję, że zmądrzejesz,
To się zdarza!
(To się zdarza, co..?
Zmądrzeje, prawda..?
I wróci, wróci!!
Uch!Kochani jesteście!

Irena Kwiatkowska




Rewelacyjne wykonanie. Lol  Lol
Odpowiedz

Jesteś

Jest tyle ciepła
W twym głosie - miła
Że nawet lodowiec
Z torbami byś puściła

Jest tyle wiary
W twej duszy - droga
Że Ocean Spokojny
Boso przejść byś mogła

Jest tyle żaru
W twych słowach - piękna
Że ogień z ogniska
Dałby ci się opętać

Jest tyle światła
W twych śladach - mroczna
Że po krach lodowych
Też do mnie byś doszła

Jest tyle czułości
W twych gestach - urocza
Że z każdej naszej chwili
Musi coś pozostać

Jest tyle mądrości
W twym serdecznym palcu
Że kwiaty pokojowe
Nie pozwolą zasnąć

Jest tyle miłości
W twym sercu - mała
Że późny listopad
W lipiec byś zamieniała

Jest tyle błękitu
W twoich oczach - jasna
Że pójdę za tobą
Aż na koniec świata


Odpowiedz

To może coś zaśpiewajmy:

https://www.last.fm/pl/music/Anna+i+Zbigniew+Szukalscy
Odpowiedz

Dróżnik

kiedy się szyny pomylą
sensy poplączą
i czyny
odjedzie przedział piec strunnie
i rozśpiewanie dziewczyny
a ja cóż dróżnik bez drogi
bez sensu w przy nuconej pieśni
serca zawieszam semafor
zatrzymaj się i weź jeśli
jeśli zechcesz wyśpiewać
mi senność
beznadziejność ciągłego żegnania ,
weź me serce
jak bilet powrotny
na niepewność
mojego kochania
weź me serce
jak bilet powrotny
na niepewność
mojego kochania
weź
sam samotny tak smutny
z chorągiewką pożegnalną
wierze w zimny szyn różance
wierze w miłość niebanalną ,
lecz ja cóż dróżnik bez drogi
bez sensu w przy nuconej pieśni
serca zawieszam semafor
zatrzymaj się i weź jeśli
jeśli zechcesz wyśpiewać
mi senność
beznadziejność
ciągłe zegnania ,
wez me serce
jak bilet powrotny
na niepewność
mojego kochania
wez me serce
jak bilet powrotny
na niepewność
mojego kochania
weź
Szukalscy Anna i Zbigniew


Zibku,zaproponowales wspólne śpiewanie,a zapomniałeś słów piosenki napisać !  :o  .Zrobiłam to za Ciebie. Lol
Odpowiedz

Szczęście
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali.
Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list.
Myśmy długo na siebie czekali.
Jaki ruch w niebiosach! Słyszysz burzy świst?

Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną.
Czy pamiętasz pośpiech pomieszanych tchnień?
Szczęście przyszło. Czemuż nam tak smutno,
Że przed jego blaskiem uchodzimy w cień? ...

Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres?
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści,
Oprócz mego lęku, oprócz twoich łez ...

Bolesław Leśmian


Odpowiedz

Erotyk słoneczny
Ukryci przed światem
we włosach łąki
w zadyszeniu zapomnieniu
w nagłym naszym przytomnieniu
odkrywamy się dla siebie

powietrze drży w twych oczach
to trzmiel w barwach ochronnych
dogaduje się z latem
językiem tylko sobie znanym
więc dajmy spokój już

bądźmy dla siebie sami
w obłąkaniu w zadziwieniu
w słońca największym podniesieniu
oślepieni sobą

Odpowiedz

Пока Земля еще вертится, пока еще ярок свет,
Господи, дай же Ты каждому, чего у него нет:
Мудрому дай голову, трусливому дай коня,
Дай счастливому денег... И не забудь про меня.

Пока Земля еще вертится, Господи, - Твоя власть! -
Дай рвущемуся к власти навластвоваться власть,
Дай передышку щедрому хоть до исхода дня.
Каину дай раскаянье... И не забудь про меня.

Я знаю: Ты все умеешь, Я верую в мудрость Твою,
Как верит солдат убитый, что он проживает в раю,
Как верит каждое ухо тихим речам Твоим,
Как веруем и мы сами, не ведая, что творим!

Господи, мой Боже, зеленоглазый мой,
Пока Земля еще вертится, И это ей странно самой,
Пока еще хватает времени и огня,
Дай же Ты всем понемногу... И не забудь про меня.

[Bułat Okudżawa]


Odpowiedz

Wiersz o szczęściu
Szczęście to ta chwila co trwa...
Szczęście to piórko na dłoni,
Co zjawia się, gdy samo chce
I gdy się za nim nie goni.

Szczęście to ta chwila co trwa,
Niepewna swej urody...
To zieleń drzew, to dzieci śmiech,
Słońca zachody i wschody...
Więc nie patrz w dal,
Bo szczęście jest tuż obok nas.

Szczęście jest tuż obok nas -
W zwyczajnym dniu, w zapachu domu,
Wśród chmur, w ciszy traw -
Jest blisko nas, blisko tak...
Dlatego...
Najważniejsze w życiu jest
Szczęście dzielić z innymi
I uśmiechać się.
Wielka miłość płynie w nas,
Niech raduje się cały świat

Póki radość jest w nas, póki wciąż śpiewa ptak -
Warto żyć, warto śnić, warto być...
Póki śmiech tłumi łzy, póki wciąż mamy sny -
Warto śmiać się, cieszyć się, warto kochać...

Więc...
Rozpalmy miłość w naszych sercach,
Niech na zawsze mieszka w nas...
Nasze serca zapłoną w gwiazdach
I znajdą nowy dom - Miłości dom.


A kiedy pragniemy całym sercem,
Zawsze coś nas do celu pcha
I znów tak cudownie potajemnie
Cały świat sprzyja nam...


Ja wiem, więc proszę, uwierz mi
Nieważne w życiu są przyszłe dni
I jeśli piękno żyje w nas
To dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać.

Bo... to nie jest sen...
Wszystko może zdarzyć się -
Gdy głowa pełna marzeń,
Gdy tylko czegoś pragniesz,
Gdy bardzo chcesz -
Wszystko się może zdarzyć...

Nie obiecam Ci,
Że lepszy będzie świat,
Ważny jest oczu Twoich blask...
Nie obiecam Ci, że czas ukoi ból -
Ważne, że jesteś tu...

I jeśli możesz komuś całe serce dać,
Kochać raz na zawsze - nigdy nie będziesz sam.
Gdy się kocha, można czekać wiek,
To co dobre już zostanie,
Nigdy nie będziesz sam...


Póki wiosna przychodzi, odchodzi
I wraca to wystarczy mi...
Póki każdy wysiłek w miłość się obraca -
Sen na jawie mi się śni...

Nasze myśli podniebne
Niech szybują wśród chwil...
Słowa już niepotrzebne,
Tylko gest... cisza... i Ty...

Anna Maria Jopek
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości