Sen - szkoła, ciągła droga, niedotarcie do miejsca
#1

W zasadzie to drugi raz z rzędu przyśniło mi się, że tuż zmieniłam szkołę. Jest ona o tym samym kierunku, lecz w zupełnie innym mieście, mniej mi znanym. Pojawia się tam dezorientacja co do miejsca i niewiadoma, obawy, czy sobie poradzę. Przez cały czas jes mowa o szkole, ale nigdy do niej nie docieram. Widzę w tym śnie ulice, auta i siebie siedzącą w samochodzie, będącą ciągle w drodze.
Próbowałam znaleźć coś w senniku, ale nie bardzo wiem jak to interpretować...
Odpowiedz
#2

Paulina1804
Ja bym spojrzała na ten sen właśnie przez pryzmat szkoły.
Szkoła to nic innego, jak życie i aktualne wysiłki, które czynisz, by iść ku przyszłości. Jeżeli zmieniasz szkołę, to tak jakbyś chciała coś zmienić w życiu: być może zostawić za sobą coś z przeszłości, albo po prostu rozpocząć jakiś nowy etap w życiu. Dezorientacja i obawy byłyby wówczas Twoimi lękami przed tym co nowe. Jako, że nie zmieniasz kierunku tylko miejsce, znaczy, iż podświadomie wiesz co chcesz osiągnąć, ale… i tu pojawiają się właśnie problemy: nie jesteś do końca pewna czy idziesz do celu właściwą drogą. Stąd obawy przed tym, czy sobie poradzisz. Widzisz cel, masz jego świadomość, ale nie możesz do niego dotrzeć, bo hamulcem są Twoje obawy i niepewność. Skoro jednak siedzisz w samochodzie, to wciąż jedziesz w obranym kierunku.
Moim zdaniem to tak, jakby podświadomość mówiła Ci: wiesz dokąd chcesz dotrzeć, jedź dalej, wszystko jest w Twoich rękach. Uśmiech

Pozdrawiam serdecznie.
Odpowiedz
#3

Właściwie to z tym barkiem pewności siebie jest odwieczny problem. No ale cóż...
Dziękuję Ci bardzo za interpretację Uśmiech
Odpowiedz
#4

paulina1804 napisał(a):Właściwie to z tym barkiem pewności siebie jest odwieczny problem. No ale cóż...
Dziękuję Ci bardzo za interpretację Uśmiech

Nie ma za co. Cała przyjemność po mojej stronie. Uśmiech

Hmm. Może stąd ten powracający sen? Podświadomość podpowiada: jesteś gotowa, siadaj na miejscu kierowcy i zmierzaj do celu, przecież w głębi siebie dobrze wiesz dokąd jedziesz?
Wiem... pozostaje tylko wewnętrzne pytanie: jak nabrać tej pewności. Ja podpowiem z własnej autopsji: nic na siłę i nic na "gwałtu rety". Wszystko ma swój czas. Skoro sny dają Ci znać, to znaczy, że może coś zmienia się w Tobie- właśnie na dobre. Może powoli zaczniesz stawiać pewniejsze kroki na swojej drodze. Czego Ci gorąco życzę. No i osiągnięcia celu! Buziak
Pozdrawiam ciepło.
Odpowiedz
#5

Myślę, ze życie jest tak skonstruowana, że nic się nie dzieje się bez przyczyny... Jednak czas kiedyś wszystko pokaże Uśmiech
Jeszcze raz Ci bardzo serdecznie dziękuję. Jesteś bardzo serdeczną i ciepłą osobą Aniko
Pozdrawiam również Buziak
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości