Rok Numerologiczny i Rok Osobisty - jak obliczyć?
#23

DziękujeUśmiech
CZyli 3 numerologiczny i 5 osobisty to chyba dobrze zgrany zestaw Uśmiech

Ale jeszcze jedno pytanie do numerologicznego. Moja droga zycia to 11. Mam sumować 2, czy 11?
Odpowiedz
#24

Powinnio wyjść na jedno nastek Uśmiech przelicz obie wersje Uśmiech
Odpowiedz
#25

Rok numerologiczny = droga życia + dany rok
2+2017=2+2+1+7=12=1+2=3
11+2017=11+2+1+7=21=2+1=3
Masz racje, dziękuje Luks Uśmiech
Odpowiedz
#26

Ale w liczeniu roku osobistego nastek, dodac powinienes 2016 bo wtedy wlasnie masz urodziny.
Do numerologicznego dodajesz 2017.
Odpowiedz
#27

madrugada napisał(a):Ale w liczeniu roku osobistego nastek, dodac powinienes 2016 bo wtedy wlasnie masz urodziny.
Do numerologicznego dodajesz 2017.
Oj. Ale czy wrzesień 2016 roku nie będzie numerologicznie rokiem 2017?
Odpowiedz
#28

Przeczytaj raz jeszcze nastku drogi Uśmiech

Osobisty od urodzin do urodzin (na moim przykladzie 21 10 81):

2+1+1+2+1+6 (2016) = 13/4
Od 21 Pazdziernika 2016 do 21 pazdziernika 2017

Numerologiczny

Droga zycia:
2+1+1+1+9+8+1=23/5

23+2+1+7=33/6
Od pelni wrzesniowej 2016 do pelni wrzesniowej 2017
Odpowiedz
#29

Ania chce Ci zwrócić uwagę, że nie posługujemy się latami kalendarzowymi jako tako, bo rok numerologiczny nie jest od stycznia do grudnia. Zasada jest taka, że we wrześniu rozpoczyna sie nowy rok numerologiczny i do obliczeń bierze się wtedy następny kalendarzowy. Czyli od września 2016 bierzesz do obliczeń rok 2017. Jw Uśmiech

Albo łatwiej - zapisz sobie, że teraz - do września 2016 jesteśmy w roku numerologicznym = swojej drodze życia. Od nowego roku numerologicznego jest DŻ+1, potem +2 itd aż do 9.
Odpowiedz
#30

Na to chce zwrocic uwage, oraz na roznice w wyliczaniu roku osobistego i numerologicznego.
Nie "wyskakujemy" rok w przod z wyliczeniami dla roku osobistego. Czyli skoro Nastek urodzil sie we wrzesniu, 13 wrzesnia, to od 13.09.2016 bedzie w roku 1+3+9+2+1+6=22/4 a nie w roku 3 jak wyliczono wyzej. Pierwsze wyliczenie na poprzedniej stronie bylo prawidlowe. W tym roku bedzie dopiero w roku przyszlym, znow od daty jego urodzin. Dla mnie bedzie to stety-niestety 13/4.
Odpowiedz
#31

(13.09)
Osobisty: 1+3+9+2+0+1+6= 22/4 Będzie trwał do 12.09.2017
numerologiczny: 11/2+2+1+7=12/3

Aha, dziękuje
Ja liczyłem źle osobisty
Odpowiedz
#32

No i git Uśmiech
Ja od września wchodzę w 9 rok numerologiczny, może uda mi się odciąć od niewygodnych spraw i zacząć od nowa.
Od 24 października będę za to w 7 osobistym. Ale nie sądzę by uduchowienie było moją wewnętrzną potrzebą w tym czasie.

Na marginesie, ja najgorzej wspominam 5 rok numerologiczny. Zawsze musi się stać coś co wpędza mnie w głęboki dół psychiczny, z którego wychodzę dopiero w 8 roku numerologicznym. Co prawda, po drodze 6 daje pewną ulgę po ciężkim 5, ale nie rozwiązuje problemów. 7 tym bardziej...
Odpowiedz
#33

Wydaje mi sie, ze przy znajomosci tego, co nas czeka, nalezy zwyczajnie ta energie ktora bedzie nam towarzyszyla wykorzystac w taki sposob w jaki nalezy, zgodny z wibracja tego roku. Oczywiscie nie zawsze mozna zycie swoje do numeru dopasowac, niemniej jakas taka synchronizacja a przynajmniej nie skupianie sie na porazkach w tych aspektach, ktore moga nam nie isc.

Ja swoja 4 osobista sprzed 9 lat odczuwalam jako ciezki rok, bylam dopiero przeprowadzona zagranice, ciezko mi przychodzilo nawiazywanie znajomosci. Wtedy jeszcze nie znalam sie na numerologii. Ale za to po 4 miesiach pracy w zasadzie juz bylam awansowana, i ona przychodzila mi w tym czasie bardzo dobrze. Dzieki uzyskanej pozycji dostalam (w roku 5), angaz w Hiszpanii. Wiec z perspektywy, to w zasadzie byl udany rok, jak juz skumalam czemu to mialo sluzyc.

Takze teraz sie ciesze z tej 4, pomimo tego, ze wiem ze mnie czeka dosyc wyczerpujacy rok, mniej spotkan towarzyskich. NIemniej po wlasnym roku 3, w ktorym to bylam kreatywna i nawiazalam znajomosci, ale brakowalo mi zorganizowania czy po prostu ciezkiej pracy aby te pomysly przeksztalcic w dosyc mocny fundament.

Mysle, ze jak czlowiek sie zazanajomi z numerkami to latwiej jest nam planowac posuniecia w zyciu prywatnym i z kazdego numerka mozna dla siebie cos wyciagnac pozytywnego Uśmiech
Odpowiedz
#34

4 to liczba materii i pracy i faktycznie chyba potrafi zwiastować ciężki rok (co prawda ja nie mam z nią takich doświadczeń, co najwyżej dochodziły drobne ograniczenia). Ale jak piszesz, można wejść w tę energię i ją wykorzystać by później osiągnąć sukces. 5 na pewno też ma dobre strony, pozwala na uwolnienie się od ograniczeń, daje pole do eksperymentowania. Ale jak piszę, u mnie realizowała się jak dotąd w postaci tarotowych 5-tek. Zdecydowanie 5 pucharów i 5 mieczy. Może w najbliższym cyklu da się poznać od lepszej strony, a i ja mądrzejszy o wiedzę numerologiczną lepiej wykorzystam ten czas. Uśmiech
Odpowiedz
#35

Wiesz, ja jestem 5 z drogi zycia, wiec jakos mi ta wibracja towarzyszy caly czas, i moze dlaego nauczylam sie z nia sobie jakos radzic Uśmiech
Wydaje mi sie, ze to tez ma znacznei. W zaleznosci od tego jak wyglada nas portret numerologiczny, to jestesmy w stanie sobie lepiej z jedna lub druga wibracja poradzic.

Z mojego doswiadczenia w tym aby rok 5ty (numerologiczny) odczuc w sposob pozytywny, nalezy sie zwyczajnie pogodzic ze to rok zmiany i one po cos sa. Ja mialam akurat teraz rok numerologiczny 5ty, i co chwila mi sie cos walilo. Cokolwiek bym w tym roku nie robila, i tak by los mi platal figla i podsuwal zdarzenia wlasnie zabarwione tarotowymi 5. I mysle, ze nalezy je w tym roku traktowac z punktu widzenia AW V, czyli papieza. I jak najwiecej sie na nich probowac nauczyc. Te karty tez w tarocie po cos sa. Taka lekcja nam moze pomoc w przyszlosci, i ten rok ma byc dla nas tez jakims doswiadczeniem.

Mowimy jednak w kontekscie roku osobistego, to sa raczej wewnetrzne ciagoty, wiec jesli masz taki numerek, to musisz sobie zdac sprawe na co ta energie powinienes wykorzystac, abys byl zadowolony, abys sie wewnetrznie czul, ze idziesz w zgodzie z samym soba. Bo jesli bedziesz np. probowal teraz budowac fundamenty, to po prostu stykasz sie z wiekszym ryzykiem pojawienia sie tego niezadowolenia. Na to byl czas w poprzednim roku.

Dodatkowo, czego mnie doswiadczenie nauczylo, to waga poprzedniego 4 roku w tym co nam sie przyjdzie zdarzyc w roku 5tym. Jesli fundamenty, ktore zbudowalismy w roku poprzednim beda dosyc stabilne, to przyjdzie nam wykorzystac rok 5 latwiej, jako podroze, czy tez male kosmetyczne zmiany w tym co zbudowalismy, dopasowanie. Tak jak to bylo u mnie, 9 lat temu. Napracowalam sie, ale dzieki temu zdarzyla mi sie przeprowadzka a i okazalo sie ze w nowym kraju znacznie latwiej mi przychodzily znajomosci, itd.
Odpowiedz
#36

Oj nie straszcie mnie prosze Uśmiech
To moja numerologiczna 4 też będzie ciężka. Przeprowadzka do innego miasta studia filologiczne. Zaczynam nauke od alfabetu. Samo to będzie ciężkie, a 4 jeszcze spotęguje Smutny
Odpowiedz
#37

Nastek... właśnie ja zupelnie nie strasze a wręcz przeciwnie - tłumaczę ze ona "potęguje" z jakiegoś powodu. I to ze teraz sie napracujesz pozwoli Tobie sie cieszyc z energii lat kolejnych. Wiec zamiast sam sgiebie straszyc wykorzystaj jej energie Uśmiech

Przeciez nie mozna cale zycie bimbac Oczko
Odpowiedz
#38

Hahah pewnie, ze nie. Zwłaszcza po miom pół rocznym leniuchowaniu troche pracy sie przyda Uśmiech
Odpowiedz
#39

nastek96 napisał(a):Oj nie straszcie mnie prosze Uśmiech
To moja numerologiczna 4 też będzie ciężka. Przeprowadzka do innego miasta studia filologiczne. Zaczynam nauke od alfabetu. Samo to będzie ciężkie, a 4 jeszcze spotęguje Smutny
Ale skoro jesteś numerologiczną 11, to obecnie jesteś 2 roku, a od września wejdziesz w 3. 3 rok to rok komunikacji, idealnie dla tego typu studiów. Nie ma się czego bać.
A osobisty nie ma aż takiego wpływu. 4 w osobistym mówi raczej o tym, że będziesz szukał stabilizacji, a także, że będziesz bardziej pracowity i zdyscyplinowany, to Ci może pomóc w aspekcie nadchodzących wyzwań. Jest tylko jedno ostrzeżenie - negatywną stroną 4 jest to, że się zamyka, jest zbyt konserwatywna i sztywno trzyma się zasad - tego unikaj, a będzie ok.
Odpowiedz
#40

madrugada napisał(a):Wiesz, ja jestem 5 z drogi zycia, wiec jakos mi ta wibracja towarzyszy caly czas, i moze dlaego nauczylam sie z nia sobie jakos radzic Uśmiech
Wydaje mi sie, ze to tez ma znacznei. W zaleznosci od tego jak wyglada nas portret numerologiczny, to jestesmy w stanie sobie lepiej z jedna lub druga wibracja poradzic.

Z mojego doswiadczenia w tym aby rok 5ty (numerologiczny) odczuc w sposob pozytywny, nalezy sie zwyczajnie pogodzic ze to rok zmiany i one po cos sa. Ja mialam akurat teraz rok numerologiczny 5ty, i co chwila mi sie cos walilo. Cokolwiek bym w tym roku nie robila, i tak by los mi platal figla i podsuwal zdarzenia wlasnie zabarwione tarotowymi 5. I mysle, ze nalezy je w tym roku traktowac z punktu widzenia AW V, czyli papieza. I jak najwiecej sie na nich probowac nauczyc. Te karty tez w tarocie po cos sa. Taka lekcja nam moze pomoc w przyszlosci, i ten rok ma byc dla nas tez jakims doswiadczeniem.

Mowimy jednak w kontekscie roku osobistego, to sa raczej wewnetrzne ciagoty, wiec jesli masz taki numerek, to musisz sobie zdac sprawe na co ta energie powinienes wykorzystac, abys byl zadowolony, abys sie wewnetrznie czul, ze idziesz w zgodzie z samym soba. Bo jesli bedziesz np. probowal teraz budowac fundamenty, to po prostu stykasz sie z wiekszym ryzykiem pojawienia sie tego niezadowolenia. Na to byl czas w poprzednim roku.

Dodatkowo, czego mnie doswiadczenie nauczylo, to waga poprzedniego 4 roku w tym co nam sie przyjdzie zdarzyc w roku 5tym. Jesli fundamenty, ktore zbudowalismy w roku poprzednim beda dosyc stabilne, to przyjdzie nam wykorzystac rok 5 latwiej, jako podroze, czy tez male kosmetyczne zmiany w tym co zbudowalismy, dopasowanie. Tak jak to bylo u mnie, 9 lat temu. Napracowalam sie, ale dzieki temu zdarzyla mi sie przeprowadzka a i okazalo sie ze w nowym kraju znacznie latwiej mi przychodzily znajomosci, itd.
Tak, to co się ma z Drogi Życia na pewno wpływa na odbiór energii. Może dlatego 8 rok jest dla mnie rokiem raczej dobrym, uwalniającym. Choć najmocniej czuje takie coś w 9.
Ale jak widzisz - sama zauważyłaś, że 5 rok "płatał figla". Oczywiście z trudnych doświadczeń najwięcej się uczymy, ale nie zmienia to faktu, że 5 jest trudną wibracją.
Masz trochę racji z tym wpływem 4 na 5. Ale nie tylko. To jest pewnego rodzaju lawina. W poprzednim 9-letnim cyklu nic mogłem zrobić na krach z 5 roku. Ale w obecnym, kończącym się powoli, 5 rok wynikał faktycznie z 4 oraz wcześniejszych lat. W 3 dokonałem złej decyzji przy wyborze promotora i zakładu, trzeba było bardziej się starać o to co planowałem. No i potem w 4 roku jak przyszło do współpracy to szło jak po grudzie. A w 5 roku wyszły "brudy" tamtej współpracy. Wygląda na to, że w 5 roku odczuwa się skutki błędnych decyzji z wcześniejszych lat. Prawdopodobnie od 1 do 4.
Odpowiedz
#41

A faktycznie. masz racje Luks. Ty i Madrugada uspokoiliście mnie Uśmiech
Ja jestem numerologiczną 11/2
Czy w takim razie dla mnie najkorzystniejszym rokiem numerologicznym jest rok 2?
Odpowiedz
#42

Niekoniecznie. Po prostu możesz się dobrze czuć w tej wibracji, nawet jeśli inni tak nie mają Uśmiech Aczkolwiek 2 jest taka hm... neutralna, nie sądzę by znalazlo się dużo ludzi, ktorzy nie lubią 2 roku xD Na ogół skarżą się na 7, 8 i 9. No a ja na 5 ^^, który z kolei nie przeszkadza numerologicznej 5-tce - Ani, bo Ona czuje się w tej energii naturalnie i swobodnie.
Odpowiedz
#43

I dlatego ja tak wywnioskowałem, że skoro 5 czuje sie dobrze w 5 roku, to 2 musi czuć sie dobrze w 2 roku. A może jako jedenastka (aż dwie jedynki) czuje sie błogo w pierwszym roku?
Odpowiedz
#44

W każdym roku możesz czuć się dobrze jeśli dobrze wykorzystasz jego wibrację Uśmiech Każdy rok przynosi inne możliwości.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości