Prośba o interpretację snu
#1

Witam
Miałam dzisiaj bardzo dziwny sen, mianowicie byłam w mieszkaniu mojego ojca i jego żony. Dodam, że był to domek i oni dopiero co się tam przeprowadzili. Z pokoju na piętrze roztaczał się piękny widok z okna na rzekę, ale płynęła ona właściwie obok ściany...jak gdyby dom stał w wodzie. Jak wyjrzałam za okno to zobaczyłam biegnące dwa beżowo-szare konie o błyszcącej sierści. Biegły one jakby w górę rzeki, jeden z nich był większy, tak mi się wydawało, że jest to klacz. Złapała ona zębami za głowę tego mniejszego i wyrzuciła go w powietrze, tak że zrobił salto, ale wyglądało to tak jak by te konie były szcżesliwe i się bawiły. Nie jak jakiegoś rodzaju walka.

Dziwny jest ten sen bo drugą noc snią mi się jakieś zwierzęta i domy. Wczoraj śniły mi się dzikie drepieżne zwierzęta wychodzące z piwnicy...coś przypominające tygrysa/lwa. Bałam się tych dzikich kotów, które wyszły na podwórko domu przed którym stałam z siostrą, powiedziałam jej w śnie, żeby uważała, ale one nam nic nie zrobiły i schowały się z powrotem do piwnicy... Kotek

Dziwne miewam te sno ostatnio Smutny nie wiem co mam o nich myśleć, powtarzają się motywy siostry, zwierząt i domu
dodam jeszcze, że jest to moja przyrodnia siostra

Bardzo proszę o pomoc w interpretacji snu
pozdrawiam Kwiatek
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości