Bioenergioterapia
#1

Dla niektórych rodzaj magii- czary-mary dla naiwnych......
Czy ktoś z Was ma jakiekolwiek doświadczenia???????

Ja dziś byłam u bioenergoterapeuty...nic nie musiałam mówić .Pan sam powiedział mi co mnie boli , no trafił....pomachał wahadełkiem i spotykamy się za tydzień . Wizyta 40 zł....a nastawił mi kręgosłup jeszcze.
Kto był niech szybciutko opisze swoje wrażenia Uśmiech
Odpowiedz
#2

A w jakim rejonie ten bio mieszka....?
Wydaje mi się że odczucia podobne do Reiki
Odpowiedz
#3

Śrem- wlkp
no powiem tak po Relki czułam się wypoczęta,wyspana,
a po bio najpierw pogorszenie, żeby te choróbsko wyszło, a później wzmacnia się organizm...
Rano byłam na tym zabiegu, prxzepływie energii - nawet nie wiem jak to nazwać i pan powiedział mi, że teraz mogę czuć się źle- może być gorączka, katar, upławy . Na razie powiększyły mi się węzły chłonne i boli niestety, zobaczymy co będzie dalej.
Odpowiedz
#4

Po pierwszym Reiki czułem się żle przez kilka dni...a teraz zasypiam podczas ale potem jestem pobudzony...
Odpowiedz
#5

myślisz ,że taki przekaz energii albo seria przekazów pomagają raz na zawsze czy tylko na chwilę?
Odpowiedz
#6

A jak umyjesz ręce to na chwilę czy na zawsze?
Odpowiedz
#7

Oj, nastawianie kręgosłupa by mi się przydało... Myślę, że to wiele daje.
Wszystkie takie metody nie są na zawsze. Choróbska wciąż się do nas przyczepiają, nie da się tego uniknąć. Szczególnie w takich czasach, kiedy żyjemy szybko i niezdrowo. Ale zawsze lepsze Reiki lub bioenergia niż łykanie ton tabletek... W podsumowaniu myślę, że koszta wychodzą podobnie.
Odpowiedz
#8

najlepsza bioenergoterapeutka jeśli chodzi o kręgosłup mieszka w Sosnowcu.
Odpowiedz
#9

na pewno wzmocni organizm, a to już dużo daje Uśmiech
Odpowiedz
#10

Ja wierze w umiejętności uzdrowicieli i bioenergoterapię Oczko Ba, jestem przykładem tego, ze działa. W dzieciństwie chorowałam często - głównie na gardło i ropne anginy, miałam już wyznaczony termin operacji na wycięcie migdałka. mnie pomógł ŚP Harris. Jako dziecko nie mogłam się zasugerować... potem byłam chyba jeszcze u 2 - ale raczej jako doczepka, bo mama jeździła ze sobą, zawsze byłam, zadziwiona, jak potrafią bezbłędnie powiedzieć co komu gdzie dolega lub dolegało, skupiając uwagę na kartce papieru z konturem postaci... Mąż koleżanki wyleczył się w ten sposób z raka... uciekając bezpośrednio spod noża.

Ostatnio gdy miałam kłopoty z węzłem chłonnym trafiłam do bioenergoterapeuty leczącego metodą Domancica. tez miałam najpierw efekt pogorszenia, potem poprawy. Ogólnie ciekawy widok, bo seanse były w grupie. Ludzie śmiesznie sie zachowywali starając sie zachować równowagę, albo na siłę starając się zapanować nad kończyna, która sama sie podnosiła Oczko

Trochę jednak sceptycznie podchodzę do bioenergoterapeutów ze stałym cennikiem. Oczko

P.S. A na dobrego kręgarza, to chciałabym trafić. Kiedyś w moim mieście gościnnie przyjeżdżał takowy ze wschodu. Wszystko chrupało, ale ładnie ludzi pionował Oczko
Odpowiedz
#11

Widziałem ile ten kurs kosztuje.....Szok
Odpowiedz
#12

Który kurs? Oczko
Odpowiedz
#13

Reiki, uzdrawianie praniczne czy klasyczna bioterapia pomagają nie zawsze tylko na chwilę. Moja mama za pomocą bioterapii pomagała np w porażeniu mózgowym i w zajściu w ciążę. Mnie reiki pomogło np. na reumatyzm/początki/. Pomogło też np. kotce po wylewie i niedowładzie. To skuteczne metody...
Odpowiedz
#14

no ja dziś po raz drugi odwiedziłam pana i wprowadził mnie w hipnozę - czad !!!!! wszystko słyszałam , ale moje ciało było bezwładne a później policzył do pięciu - dokładnie jak na filmie Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości