Kolory w myślach o przyszłości
#1

Cześć, z góry przepraszam, jeżeli temat już był albo jest w złym dziale!

Temat chodzi mi po głowie od dobrych kilkunastu lat, gdy jeszcze byłem dzieckiem. Mianowicie, mając ze 13 lat wyobrażałem sobie każdy kolejny rok życia jako kolejny etap, który ma przypisany swój kolor. I tak na przykład 17 lat - kolor fioletowy, 18 zielony, natomiast 21 lat miał dla mnie kolor żółty, każdy następny przechodzący w ciemniejszy kolor pomarańczowy do czerwonego, tj. bardzo nieprzyjemne, i nagle urywa się na 25 roku życia z czarnym kolorem. Co ciekawe, mając 21 lat faktycznie każdy kolejny rok był coraz gorszy odpowiadając kolorowi, który miałem w głowie kilka lat wcześniej. 26 rok życia i 27 nie ma żadnego koloru, chociaż w pewnych aspektach jest lepiej niż było, więc może odbiłem się nieco na plus, natomiast 28 ma już w moim wyobrażeniu ładny zielony kolor (liczę, że poznam wtedy swoją pierwszą miłość Oczko ), ale znowu 29 ma ciemnopomarańczowy, więc wiem, że coś się wtedy może niemiłego wydarzyć. Kilka kolejnych lat nie ma żadnego koloru, natomiast od 35 roku życia widzę jasnoniebieski, który kojarzy mi się raczej pozytywnie. 40 rok życia i dalej nie ma póki co żadnego koloru, chociaż chodzi mi po głowie znowu pomarańczowy, czyli kiepsko.

Czytając to możecie pewnie złapać się za głowę i powiedzieć - co on bierze? Mnie natomiast zastanawia fakt, że po prostu myśląc o konkretnej ilości lat mojego życia, za każdym razem dla każdej liczby mam przypisany jakiś kolor a jeszcze w odniesieniu do lat poprzednich widzę, że emocje związane z danym kolorem się sprawdzały.

Czy w ezoteryce takie coś ma jakąś konkretną nazwę, czy takiego przypadku jeszcze nie było? Rotfl Mam jeszcze spostrzeżenia związane np. z muzyką czy złymi myślami, po których zawsze przytrafia mi się coś niemiłego, ale to może opiszę kiedy indziej Oczko
Odpowiedz
#2

Hmmm... a czy to dotyczy samych lat życia, czy też się pojawia przy innych okazjach? Bo może Ty jesteś synestetykiem... Uśmiech 
Poczytaj sobie to...  
http://synestezja.wikidot.com
https://www.nautilus.org.pl/artykuly,2221.html
https://zenforest.wordpress.com/tag/tecza/

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#3

Dzięki za odpowiedź, teraz przynajmniej wiem jak takie zjawiska się nazywają Oczko

Myślałem po przeczytaniu informacji z linków nad tematem i nie przypomniałem sobie sytuacji, gdy coś innego oprócz lat życia czy miesięcy miało dla mnie jakiś przypisany kolor. Miesiące w moim kalendarzu zawsze "koloruję" według tego, jaka pogoda zazwyczaj panuje w konkretnym miesiącu czy jaka jest ogólna kolorystyka - np. czerwiec żółty bo słońce już grzeje i można jechać na plażę -> dlatego żółty bo słoneczko i piasek, lipiec ciemniejszy żółty -> bo cieplej, październik taki trochę ciemnoczerwony, czasami brązowawy, styczeń jasnoniebieski itp. i te kolory praktycznie nigdy nie był w mojej głowie zmienione, ale co do moich lat życia, które mają dopiero nadejść to mnie zastanawia, skąd niby miałem wiedzieć, że dany rok będzie z grubsza pasować do koloru, który miałem w głowie i moim nastawieniem wobec danej barwy a z perspektywy czasu widzę, że się to sprawdzało z moimi przeczuciami? To jest dla mnie dziwne.
Odpowiedz
#4

Może masz po prostu dobrą intuicję, albo działa coś na zasadzie "samospelniajacej się przepowiedni".
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości