Wampiryzm energetyczny

Iwona napisał(a):bardzo współczuję Buziak postaraj się zabezpieczać , chronić przed tą osobą chociaż wiem że to jest prawie niemożliwe w codziennym kontakcie

Od roku z nia mieszkam i musze powiedziec ze wszystko mi sie sypie a zwlaszcza to ci mi zazdroscila posypalo sie...musze sie wyprowadzic tak jak mowi moja znajoma..
Odpowiedz

Bruce Goldberg, psychoterapeuta zajmujący się hipnozą.)

Niektórzy umieją pobierać energię życiową od ludzi, nie potrafiących się dobrze przed tym ochronić. Często są oni kojarzeni z ofiarą, która niejako wystawia się na drenowanie, dając ku temu wyraźne znaki. Ogólne osłabienie, depresja, brak motywacji i energii, wychudzenie, blada cera i osłabione zmysły są typowymi objawami drenowania z energii życiowej.
Ofiary na ogół są także wysoko podatne na sugestię. Większość wampirów są to osoby całkowicie normalne, o dobrych intencjach. Jednak są oni nieszczęśliwi i atakują poprzez telepatyczne drenowanie zasobów energii swej ofiary. Separacja od wampira z reguły
przynosi ofierze natychmiastową niemal poprawę samopoczucia. W moim biurze w L.A. uczę ludzi sztuki duchowej obrony i technik eliminowania syndromów drenowania.Tam gdzie drenowanie energii jest mimowolne i podświadome używam terminu 'psychicznego
pasożytnictwa'. Jeśli jest to wynik przemyślanego działania, opisuję to jako wampiryzm energetyczny.

Wampiry psychiczne:

- energetyczne
Wampiry energetyczne mają ludzkie ciało fizyczne, różnice dzielące wampira i człowieka dotyczą przede wszystkim ciała astralnego. Ciało astralne psi-wampira jest niezdolne do samoistnej produkcji energii życiowej, bądź też nie produkuje jej w ilościach wystarczających do prawidłowego funkcjonowania. Istnieje także teoria mówiąca, iż ciało astralne psi-wampirów przecieka - nie potrafi utrzymać energii, wobec czego wampir odczuwa jej niedobór i zmuszony jest czerpać ją z innych źródeł (żywioły, rośliny, zwierzęta, i przede wszystkim ludzie; najsmaczniejsza jednak jest energia osób przebudzonych)

- emocjonalne (seksualne, przemocy)
Tego typu psychiczne wampiry wyciągają z innych ich życiową energię, ale korzystają z innych sposobów jej zdobywania i innych jej nośników: uczuć i emocji. Zdobywają energię za pomocą różnych technik manipulacyjnych i zachowań prowadzących przede wszystkim do uzależnienia kogoś od siebie, albo wręcz przeciwnie - poprzez wymaganie czyjejś ciągłej opieki nad sobą. Tworzy to silne związki, które wampiry wykorzystują do pożywiania się. Dla wampirów emocjonalnych nie ma znaczenia, jakie emocje wywołują, byle by były intensywne. Mimo tego, że niektóre toksyczne emocje wpływają na osoby obdarzone empatią niekorzystnie - wampiry emocjonalne potrafią zazwyczaj przetransformować je w czystą energię, która je zasili. Szczególnym rodzajem wampirów emocjonalnych są wampiry seksualne, czerpiące energię nie tylko z samego aktu seksualnego, ale przede wszystkim z towarzyszących mu emocji i doznań. Seks i pieszczoty są momentem, w którym kanały energetyczne ofiary są najbardziej drożne i otwarte. Pomimo specjalnych warunków, które trzeba wytworzyć do prowadzenia tego typu praktyk - wampiryzm seksualny pozwala zdobyć bardzo duże ilości energii.

Najmniej zbadanym rodzajem wampiryzmu seksualno - emocjonalnego jest wampiryzm przemocy, którego odkrywcą i badaczem jest Vincent V. Vren (Tortura). Wampiryzm ten oparty jest całkowicie na sadomasochizmie, pozwala czerpać energię z poniżenia, upokarzania, dominacji, agresji, brutalności i widoku krwi. Tak jak w przypadku sadyzmu i masochizmu - nie chodzi o samo odczuwanie lub zadawanie bólu, ale o sycenie się atmosferą zawładnięcia lub bycia całkowicie oddanym. Obrazki z rzeźni, sali tortur, makabryczne wypadki, psychiczne i fizyczne katowanie - to bodźce dostarczające energii takim wampirom, przy czym nie do końca zachowana jest tu zasada czerpania z kogoś, czasem własne emocje wywołane wymienionymi sytuacjami są źródłem nasycenia; jednak w większości przypadków chodzi o reakcje innych, wywołane konkretnym, zaplanowanym działaniem o dopracowanych szczegółach (agresja, przemoc fizyczna i słowna). Można karmić się czyimś strachem, szokiem, odrazą. Największą rolę pełni w przypadku wampiryzmu przemocy wyobraźnia - pewnych reakcji (okaleczenie, śmierć etc.) nie można wywołać bez kolizji z prawem


WAMPIR TO NAJCZĘŚCIEJ POŁĄCZENIE DWÓCH TYPÓW: OSOBOWOŚĆ ANTYSPOŁECZNA + OSOBOWOŚĆ NARCYSTYCZNA

OSOBOWOŚĆ ANTYSPOŁECZNA

A. Utrzymujący się wzorzec braku poszanowania i pogwałcenia praw innych ludzi, pojawiający się po 15 roku życia, przejawiający się przynajmniej trzema z następujących kryteriów: (1) niezdolność do podporządkowania się normom społecznym opisującym zachowania zgodne z prawem, objawiająca się wielokrotnie dokonywanymi czynami stanowiącymi podstawę aresztowania; (2) zakłamanie objawiające się wielokrotnym dopuszczeniem się kłamstwa, uzywaniem pseudonimów przestępczych lub oszukiwaniem innych dla zysku albo przyjemności; (3) impulsywność, niezdolność planowania; (4) skłonności do rozdrażnienia i agresja wyrażająca się w notorycznych bójkach i napaściach; (5) brak troski o bezpieczeństwo własne i innych; (6) brak odpowiedzialności wyrażający się niezdolnością spełnienia wymogów zachowania w pracy zawodowej lub w dotrzymywaniu zobowiązań finansowych; (7) brak poczucia winy wyrażający się obojętnością lub racjonalizacją wyrządzania krzywdy, szkodzenia i okradania innych.

OSOBOWOŚĆ NARCYSTYCZNA

Utrzymujący się wzorzec pretensjonalności (w świecie fantazji i w zachowaniu), potrzeby bycia podziwianym i braku empatii, pojawiający się po raz pierwszy we wczesnym okresie dorosłości i widoczny w wielu sytuacjach, spełniający przynajmniej pięć z następujących kryteriów: (1) przesadne poczucie doniosłości własnej osoby (np. wyolbrzymianie osiągnięć, talentów, oczekiwanie uznania za kogoś ważniejszego bez odwoływania się do współmiernych dokonań); (2) oddawanie się fantazjom na temat nieograniczonego powodzenia, potencjału, doskonałości, urody i miłości idealnej; (3) przekonanie o własnej "nietuzinkowości" i niepowtarzalności, która może być zrozumiana jedynie w odniesieniu do innych niepospolitych ludzi (lub instytucji) wyższego stanu; (4) wymaganie skrajnego podziwu dla własnej osoby; (5) poczucie posiadania specjalnych praw, tj. bezpodstawne oczekiwania przychylnego traktowania lub automatycznego podporządkowania oczekiwaniom tej osoby; (6) w kontaktach międzyludzkich podejście eksploatacyjne, tj. wykorzystywanie innych w celu osiągnięcia własnych celów; (7) brak empatii: niechętnie rozpoznaje i identyfikuje się z uczuciami i potrzebami innych; (8) często zazdrości innym lub uważa, że inni mu zazdroszczą; (9) zachowuje się arogancko i wyniośle i prezentuje takie poglądy.


Dynamika psychologiczna reprezentowana przez osoby, które nieuważnie mianuje się jako psychicznych napastników (wampiry energetyczne) podpada pod pięć większych kategorii. Te typy personalne akumulują się w doświadczeniach jednostki w zarówno aktualnym jak i poprzednich życiach. Obawa jest wspólnym mianownikiem w tych osobowościach, i musisz nauczyć się chronić siebie przed ich negatywnymi wpływami.

TYP PARANOIDALNY
Główną kwestią przewodnią w typie paranoidalnym jest zdrada. Karma z przeszłych żyć była zapewne karmą wojowniczą,z cechami samopoświęcenia, i zwycięstwa w bitwie. Jako rezultat doświadczeń ludzie z taką karmą nauczyli się, że istnieją na świecie wrogowie, zdrajcy i prawdopodobnie unicestwiali ich prze kilka wcieleń. Typem paranoidalnym są żołnierze próbujący wygrać bitwę mimo iż nie istnieją już realni nieprzyjaciele. Nie zaufają nikomu. Każdy jest wrogiem a życie jest polem bitwy. Obawa jest wszędzie i jest integralną częścią ich osobowości. Ich pole energetyczne musi być wciąż mocno naładowane.
Specjalnie straszną i stwarzają nieufność u członków płci przeciwnej. Częstą odpowiedzią typu paranoidalnego jest agresja. Przybiera ona formę pobierania energii. Typ paranoidalny stale walczy. Ludzie tacy kuszą ale nie są zdolni do długotrwałych związków, ponieważ oczekują prędzej czy później zdrady. Mogą oni sami tę zdradę inicjować. Przegraną dla tego typu jest usłyszenie, że jest się w czymś złym. Jest to nieznośne, ponieważ ci ludzie muszą wygrywać za wszelką cenę. Są twardymi pracownikami, obsesyjnymi i zdrowymi fizycznie. Ten typ nalega, byś się z nim zgodził. Chce byś wraz z nim argumentował nawet najbardziej niedorzeczne rzeczy, które on przyjmuje za prawdę. W ten sposób zmusza cię do zmiany zdania, a tym samym przyznania, że ty się mylisz a nie on. Nigdy więc nie wdawaj się w poważną dysputę z taką osobą. Unikaj kontaktu wzrokowego. Zniżaj i zmiękczaj swój głos w rozmowie i zmieniaj temat na coś przyjemniejszego.

TYP ETERYCZNY
Dla tego typu dominujący jest egzystencjalny terror.W większości te dusze były w poprzednich życiach torturowane na śmierć z powodu ich metafizycznej wiary lub praktyk religijnych. Jedyną ucieczką było opuszczenie ciała, tak więc OOBE jest normalne w ich tymczasowym życiu. Ci osobnicy unikają kontaktu z innymi. Boją się 'inkarnować' w swe obecne życie i pokazują ten strach poprzez bycie niechętnymi aby całkowicie wcielić swą świadomość w swe fizyczne ciało. Opuszczają często ciało, gdy mają do czynienia z problemami. W ten sposób odganiają je. Jak najwięcej czasu spędzają w duchowych rzeczywistościach. Ciężko jest przyzwyczaić im się do czasu linearnego. Rezultatem jest agresja i wycofywanie się. Stają się agresywni i źli gdy muszą działać na ziemskiej
płaszczyźnie. Ich atak rzadko jest obmyślony, ale niemniej należy się przed nim chronić.

TYP NIEPEWNY
W tym typie dominuje wątek odżywiania. Te dusze w przeszłych wcieleniach nie miały wystarczająco wiele pożywienia lub miłości. Z reguły byli porzuceni i teraz boją się, że zdarzy im się to ponownie. Typ niepewny czuje, że każdy wokół niego drenuje jego energię;
jego odpowiedzią jest drenowanie innych w rekompensacie. Osoby te, mogą angażować nas w długie, nudne konwersacje i mówić bardzo miękko i cicho tak, że musiałbyś wytężyć słuch, by usłyszeć co mówią. Ci ludzie na ogół są grubszej budowy i wykazują tendencje do wszelkich nałogów. Te dusze kontynuują poprzednie doświadczenia udowadniając, że nie są godni uwagi, a ich potrzeba energii i wymagania żywieniowe nigdy nie będą zaspokojone. By rozwiązać ten brak drenują energię od innych, tworząc z tego cały cykl. Typ niepewny zawsze prosi o pomoc. Prosi byś coś dla niego zrobił i oczekuje, że weźmiesz go w opiekę kiedy tylko cię poprosi. Nie zna kompromisu. Umie tylko brać. Nigdy nie stój z przodu takiej osoby. Unikaj kontaktu wzrokowego. Nie oferuj pomocy. Pamiętaj, że żyją w ciągłej obawie porzucenia. Nie pozwól by ogarnęła cię litość, bo staniesz się następną ofiarą.

TYP PASYWNO-AGRESYWNY
W typie pasywno-agresywnym dominuje inwazja i kontrola . Podczas kilku przeszłych wcieleń ludzie tego typu doświadczali kontroli i zostawali złapani w pułapkę w różnych sytuacjach, nie mogąc wyrazić siebie. Mogli być niewolnikami, więźniami, ofiarami prześladowań religijnych czy rządowych. Te dusze za wszelką cenę życzą sobie wolności, ale obawa przeszkadza im w spełnieniu pragnienia. Są źli, że nie czują się wolnymi i nie mogą rozwiązać tego problemu. Ich odpowiedzią jest cofnięcie się ze świata, ale z podświadomym pragnieniem powrotu do niego za pozwoleniem innych ludzi. Typ ten charakteryzuje się brakiem autonomii. Stale dąży do wplątywania innych ludzi w swoje życie. W tym samym czasie żąda i opiera się jeśli sprawy idą w stronę celu, którego dążył. Żyją chwilą, nie planują czy myślą o przyszłości. Nieznane jest im samo wyrażanie. Często przeszkadzają innym w rozwoju, biorą ich słowa za przesadzone. Ten typ tworzy sobie wewnętrzny świat niejasnych i niezróżnicowanych fantazji. Więzi siebie w samotności, desperacji i urazie ku tym, z którymi się kontaktuje. Nie umie wyrażać gniewu. Kiedy z nim rozmawiasz, prosi o twoją radę. Ale wszystkie twoje sugestie są złe i nie jesteś żadną pomocą. Ci ludzie pytają ale odrzucają cokolwiek, co im ofiarujesz.
Klasyczną odpowiedzią dla nich jest :"tak, ale...".

TYP ROBOTA
W tym typie dominuje brak autentyczności. Ludzie ci zaprzeczają swemu prawdziwemu ja. Podczas poprzednich żyć musieli podtrzymywać wizerunek bycia doskonałym aby utrzymać się przy życiu. Ich zewnętrzny świat jest doskonały, wewnętrzny jest pełny sprzeczności. Nieustannie boją się utracić coś w życiu, a życie biegnie naprzód bez nich. Typ ten stara się być coraz bardziej doskonałym. Ma dobrą pracę, świetną reputację, małżonka, rodzinę, zdrowie. Im mniej autentyczny jest, tym bardziej świat wydaje mu się bez znaczenia. Inni zazdroszczą mu stylu życia. Ludzie przychodzą do nich z problemami. Ten typ nie ma jednak satysfakcji z życia, ale nie skarży się głośno. Jest po prostu 'poprawny'.Te pięć typów pasożytów psychicznych powinny być rozpoznane i traktowane odpowiednio albo ich atak będzie nieunikniony.

Wampir energetyczny - atak

styczeń 30, 2007 By: antylicho Category: Wampir energetyczny
Bardzo częstymi objawami ataku wampira energetycznego jest zmęczenie uczucie tak jakbyś był/a „wypompowana” energetycznie. Dzieję się tak, ponieważ wampir energetyczny „wysysa” energię (trafniejsze określenie - pobiera energię) z ciała człowieka a nie jak sądzą niektórzy z jego aury.
“Energia witalna” jak potocznie o niej mówimy jest potrzebna człowiekowi dla normalnego funkcjonowania organizmu. “Energia witalna” tak jak linie papilarne są różne a zależy to od stanu zdrowotnego człowieka i kondycji psychicznej. Gdy jest jej brak czujemy zmęczenie i dyskomfort. Ale tutaj istotna uwaga. Nadmiar energii również może doprowadzić do uczucia zmęczenia dlatego też człowiek wyposażony jest w samoistnie działający regulator który nadmiar energii odprowadza a jej braki uzupełnia poprzez centra energetyczne zwane czakramami. Niestety, gdy wampir energetyczny taką energię systematycznie „wysysa” dochodzi do załamania całego systemu, dlatego też pojawiają się problemy. Przedstawiamy tutaj fragment listu ukazujący odczucia kobiety, która parę razy była napastowana przez wampira energetycznego.
Czułam się w obecności tego mężczyzny bezsilna i zmęczona. Zmęczona do tego stopnia, że nie mogłam zmusić się do tego, aby wyjść z pokoju. Z minuty na minutę czułam ogarniającą mnie senność a zarazem zniewolenie. Nigdy wcześniej nie spotkałam na swojej drodze wampira energetycznego. Nawet o nim wcześniej nie czytałam. Słyszałam o tym, że wampiry energetyczne istnieją, ale myślałam, że są to jakieś zwidy. Chciałam się bronić, ale nie mogłam a jego oczy wpatrzone we mnie jakby chciały mnie zahipnotyzować i zniewolić do końca. Ostatnim wysiłkiem zrzuciłam talerz ze stołu a hałas jakby go przestraszył czy rozproszył. Poczułam się wolna i z wysiłkiem lekko się zataczając wyszłam z na dwór. Gdy doszłam do siebie wróciłam, aby wyperswadować mu moją złość, lecz on już wyszedł. Pytałam innych a było ze dwadzieścia osób, ale nikt nie był świadomy tego, co się działo.
Częsty ból głowy również może być spowodowany atakiem wampira energetycznego i wbrew panującej błędnej opinii wampir energetyczny nie musi być przy tym obecny. Wystarczy, że raz nawiązał kontakt z osobą o odpowiednich wibracjach, aby później na odległość dokonywać jej „wysysania” energii. Oczywiście mowa jest tutaj o jednostkach wyspecjalizowanych, które dokonują „wysysania” energii z premedytacją. Wampir energetyczny, który nie zdaje sobie sprawy (a są tacy) ze swojego negatywnego wpływu na innych, aby dokonać „wysysania” energii musi być przy tym obecny. Oczywiście ból głowy może być wynikiem stresu. Dlatego też zanim padnie podejrzenie, że ktoś z naszego otoczenia jest takim wampirem energetycznym należy dokładnie się zastanowić czy to stres nie jest przyczyną bólu głowy. Oczywiście, gdy ból głowy pojawia się zawsze w towarzystwie tej samej osoby i może to świadczyć, że mamy do czynienie z wampirem energetycznym.
Bardzo często w kontakcie z wampirem energetycznym mamy uczucie “wypompowania”, szumów w uszach i zawroty w głowie. Jeśli po kilku minutach rozmowy z kimś odchodzisz na miękkich kolanach i masz wrażenie, że powietrze stało się ciężkie i duszne może to świadczyć o utracie dużej dawki energii. Może to świadczyć, że właśnie spotkałaś/łeś wampira energetycznego. W zasadzie po paru godzinach wszystko wraca do normy, ponieważ organizm potrafi się zregenerować pobierając odpowiednią dawkę energii z otoczenia.
Atak wampira energetycznego w czasie snu objawiać się może poprzez koszmary senne – topienie się, duszenie przez kogoś lub coś. Oczywiście takie same objawy występują podczas ataku zmory, który to już opisywaliśmy. Zaznaczyć należy, że własne poczucie winy w stosunku do innej osoby może również wywoływać takie sny. Dlatego też zanim zaczniemy obwiniać za ten stan rzeczy wampira energetycznego zastanówmy się czy aby na pewno mamy czyste sumienie.
Nagłe napady lęku i paniki również może świadczyć o tym ze nastąpił atak wampira energetycznego. Może to być znak, że wampir energetyczny naruszył twoje pole ochronne, czyli aurę. Gdy w następstwie lęku (najczęściej ucisku na żołądku) poczujesz nagłe osłabienie lub drżenie swojego ciała może to może to być atak wampira energetycznego.
Długotrwałe „wysysanie” energetyczne przez wampira energetycznego może doprowadzić do Depresji i gdy ten stan będzie trwać dłużej może dojść do prób samobójczych lub ucieczki w alkoholizm czy narkomani. Brak zainteresowania do kontaktów z rówieśnikami powinien być sygnałem dla innych, że coś jest nie w porządku z daną osobą. Oczywiście nagłe i bezprzyczynowe stany lękowe mogą świadczyć również o obecności ducha. Piszemy o tym w dziale duchy.

Zabójcze Więzy,
czyli jak uwolnić się od wampira energetycznego

Są wśród nas. Wyglądają jak ludzie. Czasami maskują się tak doskonale, że traktujemy ich jak centrum naszego świata i z pazurami rzucilibyśmy się na każdego, kto chciałby ich skrzywdzić. I często dopiero gdy odchodzą, dociera do nas, że wcześniej nie żyliśmy, nie czuliśmy się sobą, że teraz nagle świat wydaje się kolorowy, a my mamy siłę korzystać z jego uroków.

Ludmiła ma 25 lat. Skończyła studia, ma odpowiedzialną, dobrze płatną pracę. Mężczyznę, który ją kocha z wzajemnością – i z którym tylko raz była na prawdziwej randce, gdyż jej matka uznała, że nie jest jej wart (tak jak i wszyscy poprzedni).

Ludmiła nie jest głupia – doskonale wie, że jest ofiarą swej zaborczej, wampirzej matki, wie, że Henryk – z którym razem pracuje i tylko dlatego jeszcze się widują – jest dla niej wymarzonym partnerem, ale nie potrafi działać wbrew woli swej rodzicielki.
– To jest jak wewnętrzne więzienie – opowiada. – Kiedy byłam dzieckiem, nieustająco mnie krytykowała i docinała mi. Z drugiej strony mówiła, jak bardzo mnie kocha i że chce dla mnie wszystkiego najlepszego, ale ja nie wiem, co jest dla mnie dobre, więc ona musi mi pokazać drogę. Zrobiła mi klasyczne pranie mózgu. Nawet kiedy już wiedziałam, że jestem jej ofiarą i że prawda wcale nie musi wyglądać tak, jak ona mi ją przedstawia, nie potrafiłam powiedzieć: „nie”. W moim mózgu cały czas wyświetla się napis: Co na to mama? A ponieważ wiem, czego ode mnie oczekuje, większość rzeczy muszę wykluczyć z mojego życia. Henryk mówi – wyprowadź się, trzaśnij drzwiami, zerwij więzy. Wiem, że tak powinnam zrobić, ale na samą myśl o tym robi mi się niedobrze. Wiem, że to chore. Chcę się uwolnić, ale nie jestem w stanie.

Wampir obcy i domowy
Wielu ludzi z pewnością w tej opowieści dostrzeże siebie. Może i zdziwi się – jak to, to moja mama (ojciec, teściowa, mąż, żona, szef – niepotrzebne skreślić) jest wampirem? Myślał(a)em, że wampiry wysysają energię, a nie maltretują i uzależniają. Że czujemy niechęć do kontaktów z nimi, a nie, że nie potrafimy od nich uciec.
Ależ to są te same osoby! Tyle że „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”: osoby poddane nieustającemu wpływowi takiego wampira (np. rodzina), są oplątane jego energetycznymi mackami, które wysysają z nich nie tylko energię, ale wręcz wolę życia i umiejętność samodzielnego myślenia. Natomiast ludzie, którzy mają z nim sporadyczny kontakt, czują doń odruchową niechęć albo (gdy wampir jest na pozór miłą osobą) po kontakcie z nim mają wrażenie, że opadli z sił, boli ich głowa, mają mętlik w myślach itp.
Łatwo jest ochronić się przed obcym wampirem (a nawet gdy nie potrafimy, to przez tak krótki czas specjalnie nam nie zaszkodzi), natomiast szalenie trudno wydostać się spod długotrwałego wpływu.

W sieci energetycznych macek
Musimy sobie wyobrazić rodzaj więzów, które nas z takim „domowym” wampirem wiążą: z jego aury wychodzą nitki energetycznych macek, które wpijają się w naszą aurę. Im dłużej z nim przebywamy, tym tych macek jest więcej, a im jest ich więcej, tym trudniej jest je oderwać. Co więcej – energetyczne więzy mają tę szczególną cechę, że są rozciągliwe do nieskończoności – dokądkolwiek byśmy nie uciekli, choćby na antypody, i jak długo byśmy byli oddaleni od naszego wampira, to więź będzie istniała i zatruwała nam życie. Z czasem siła macek słabnie, ale nie znika całkowicie. To dlatego czasem psychoterapia nie pomaga – teoretycznie jesteśmy wolni: wyprowadziliśmy się, rozwiedliśmy, zmieniliśmy pracę itp. – a nadal z podświadomości w najmniej odpowiednich momentach wypływa niechciana twarz, słyszymy głos. Bywa i tak, że nawet po śmierci wampira jego ofiary nadal zadają sobie pytanie „I co on na to?”...
Na marginesie dodam, że są ludzie, którzy potrafią już na pierwszym spotkaniu schwytać w swoją sieć człowieka. Czynią to intencjonalnie i celowo. Niestety, często są to ludzie, którzy powinni nas przed tym bronić – bioterapeuci, wróżki, mistrzowie duchowi (choć właściwsze byłoby określenie guru, bo prawdziwy mistrz nigdy by tego nie uczynił).

Rytuał odcięcia
No dobrze – wiemy, jaka jest przyczyna naszej niemocy – ale co z tym zrobić?
Przede wszystkim – trzeba przeciąć energetyczne więzy. Oto rytuał, który pomógł Ludmile – podobny poleca swoim klientom wróżka Selena.
W pokoju, w którym przeprowadzasz rytuał odcięcia, zapal kilka białych świec. Usiądź na podłodze (lub na krześle), zamknij oczy i zacznij głęboko oddychać. Wdech – licz do czterech, wydech – licz do czterech. Koncentruj się na oddechu i liczeniu.
Kiedy poczujesz, że myśli masz już spokojne, wyobraź sobie, że wokół Ciebie pojawia się na podłodze biały, świetlisty krąg. Potem w myślach narysuj na podłodze przed Tobą drugi krąg z czerwonego światła (oba kręgi nie mogą się stykać). W kręgu tym umieść postać osoby, od której chcesz się odciąć. (Jeśli Twoja zdolność wizualizacji nie pozwala na takie manewry, pomóż sobie, ustawiając na krześle przed sobą np. zdjęcie tej osoby.)
Wyobraź sobie czerwone nitki energii, które łączą Twoją białą aurę z czerwoną aurą wampira. Są wczepione w Twoją aurę jedna obok drugiej, a całe wiązki wnikają głęboko w Twoje energetyczne centra – czakramy. (W wymiarze materialnym możesz połączyć zdjęcie wampira i swoje ubranie kilkudziesięcioma czerwonymi nitkami – ale spróbuj wyobrazić sobie, że to nitki energetyczne.)
W Twoich rękach pojawiają się wielkie nożyce (możesz pomóc wyobraźni, biorąc w dłonie prawdziwe nożyce) zrobione z czystej, srebrzystej energii. Zaczynasz przecinać łączące Ciebie i wampira nici. Wyobrażaj sobie najbardziej bolesne przejawy Waszych kontaktów, i wtedy przecinaj kolejne więzy.
Gdy wszystkie więzy zostaną już przecięte, zajmij się końcówkami macek, które nadal tkwią w Twojej aurze. Wyrywaj je garściami i odrzucaj w kierunku czerwonego kręgu. Zacznij od pierwszego czakramu – tego u podstawy kręgosłupa. Powiedz np.: „Nie będę czuł/a się winna/y, uprawiając seks”, przy czakramie splotu słonecznego powiedz: „Odcinam Cię od mojej energii życiowej”, przy czakramie serca powiedz: „Wyrzucam z serca chore przywiązanie i lęk przed pokochaniem innych”, przy czakramie gardła powiedz: „Nie będę więcej mówić Twoim głosem”, przy czakramie Trzeciego Oka powiedz: „Od teraz moje myśli będą wyłącznie moimi”. Na koniec odetchnij głęboko, wyobraź sobie, że Twoja aura jest już bez nici, jedynie cała w czerwonych kropkach (w miejscu czakramów zieją czerwone dziury). Wyobraź sobie, że przez czakram korony, nad czubkiem Twojej głowy, wlewa się w Ciebie jasny promień światła, przechodzi przez Twoje ciało jak fala, po drodze zalepiając rany w aurze, aż wreszcie jest ona zdrowa, cała i lśni srebrzyście. Unieś dłonie – cała energia promienia zbiera się w Twoich dłoniach w postaci błyszczącej kuli. Skieruj dłonie w stronę czerwonego kręgu i znajdującego się tam wyobrażenia wampira. Powiedz: „Spalam Cię i uwalniam się” – i rzuć tam kulę światła. Wyobraź sobie, jak kula światła pochłania czerwony krąg, resztki nici i samego wampira. (Gdy pracowałaś/eś na rzeczach materialnych, spal nici, czerwony sznurek i zdjęcie wampira, a prochy spuść w toalecie).

Odetchnij kilka razy i zgaś świece
Czasami rytuał trzeba wykonać kilka razy – wszystko zależy od energii, jaką uda Ci się w sobie wzbudzić. Ludmiła za pierwszym razem robiła wszystko lękliwie i niepewnie, cała w strachu. Nic dziwnego, że nie pomogło. Następnym razem trochę ją przedtem podbuntowaliśmy, więc do rytuału usiadła wściekła i zdecydowana. Tak bardzo wczuła się w rolę, że wyrywając nici krzyczała i płakała – ale to były łzy oczyszczenia. Dwa dni później wprowadziła się do Henryka i nawet nie zerwała kontaktów z matką. Jednak gdy ta zaczyna swoje sztuczki, Ludmiła po prostu odwraca się i odchodzi lub odkłada słuchawkę telefonu. Tak właśnie należy traktować wampiry energetyczne.


Artykuł pochodzi z czasopisma "Gwiazdy mówią" (nr 12/2004)
Odpowiedz

Hmm.. tak przeczytałam ten artykuł i jakby się uprzeć to każdy człowiek posiada któreś z wymienionych cech ALE myślę, że wampirem energetycznym (emocjonalnym) można nazwa kogoś kto ma naprawdę nasilone te cechy. Bo ogólnie uważam, że każdy z nas czasami na chwilę, gdy ma gorszy dzień może się chwilowo wcielić w takiego wampira, jednak myślę, że to nie jest groźne i gdy ta osoba poczuje się lepiej wtedy włącza swój własny system regeneracyjny i nie "jedzie" na czyimś zasileniu.

Wiem, że u mnie w domu mój ojciec jest takim wampirem energetycznym. Co prawda ja studiuje w innym mieście, ale często muszę wracać do domu na święta, czy coś załatwić, wakacje....i w efekcie często bywam w domu. To już naturalne, że unikam jego obecności, gdy wchodzi do pokoju ja wychodzę, idę do ogrodu on przychodzi i na dodatek gdy tylko zaczyna coś mówić to samą krytykę i poprawianie mnie. Wiadomo człowiek ma zakodowane pewne zachowania i gdy byłam mała po prostu MUSIAŁAM sie go słuchać, dlatego teraz bardzo trudno jest odeprzeć ten atak. Faktem jest, że za każdym razem gdy przyjeżdżam do domu czuję się wypompowana, co innego gdy nie ma go w domu - wtedy czuję się wolna, generalnie 'tchniona zyciem' i jakoś łatwo mi się za wszystko zabrać.

Działa on na wszytskich niekorzystnie jedank zauwazyłam, ze najbardziej odczuwam to ja (a może jestem najbardziej uwrażliwiona na jakiekolwiek energie w moim otoczeniu). czasami nawet gdy mijam go na schodach czuję jak przechodzi przez mnie zimny prąd i chce jak najszybciej przejść, a on tak jakby na złość specjalnie zwalnia.. Próbowalam wiele razy wizualizować ,że odcinam się energetycznie , tarcze itp. ale te ataki sa tak silne, że i tak mnie to dopada..

Moim zdaniem jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest tylko odcięcie sie od takiej osoby (a to przykre , bo powiedzmy z resztą rodziny chcesz mięc kontakt..), albo miec tzw. 'twardą d**ę' niewrażliwą, jak skała która nie dopuści , aby ktoś wyssał AŻ TAK DUŻO tej energii.

ps: ma ktoś może więcej danych nt wampira sexualnego??
Odpowiedz

Ciekawy artykuł, nie wiedziałem, że aż tylu ludzi może na nas oddziaływać i czerpać z nas energię...
Odpowiedz

Nie miałam wcześniej pojęcia o istnieniu wampirów energetycznych. Jednak czytając kolejne artykuły, coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że chyba uwikłałam się w znajomość z wampirem emocjonalnym, a nawet seksualnym. Będę musiała spróbować rytuału odcięcia, przezorny - zawsze ubezpieczony.
Odpowiedz

A czy ktoś mógłby przybliżyć jak stworzyć kokon energetyczny i opisać wcześniej w wątku wymienianą tarczę lustrzaną?
Nie jestem pewna czy spotkałam wampira ale rytuał oczyszczenia chyba przeprowadze dla tak zwanego spokoju ducha, a dobrze byłoby być zabezpieczonym na ataki w przyszłości także te nieświadome.
Czy wampir jest w stanie podłączyć się do każdego czy np mając silną wolę możemy sie przed tym uchronić?
Odpowiedz

SPOSOBY NA WAMPIRA

Nie ma kłów ani przekrwionych oczu, mimo to po spotkaniu z nim mamy wrażenie, że uszła z nas cała energia i chęć do życia. Wampir emocjonalny sprawia, że czujemy się źle - słabi, gorsi, osaczeni. A im gorsze jest nasze samopoczucie, tym lepiej miewa się ta osoba. Jakby karmiła się naszym kosztem. Znacie to?

Po czym poznać wampiry emocjonalne? Zależy które - bo są różne typy wampirów psychicznych.

Narcyz – to wokół niego kręci się świat, za wszelką cenę skupia na sobie uwagę, pragnie podziwu. Spotkany na przyjęciu, opowie Ci ze szczegółami historię swego życia, a jeśli nie będziesz słuchać dość uważnie, zaatakuje Cię. Nie daj się złapać w pułapkę, nie próbuj zadowalać narcyza, nie zwierzaj mu się, chroń swoją wrażliwość i poczucie własnej wartości.

Ofiara – to ktoś wiecznie nieszczęśliwy, wszyscy przeciw niemu się sprzysięgli, wciąż wypatruje „mamusi”, która pospieszy na ratunek. W rzeczywistości nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny i decyzje. Nie daj się nabrać, stawiaj granice. Jak mawiał Mahatma Gandhi: „«Nie» wypowiedziane z głębokim przekonaniem jest lepsze niż «tak» wypowiedziane po to, by kogoś zadowolić lub – co gorsza – by uniknąć kłopotów”.

Kontroler – dyktuje, co powinniśmy czuć. Ma zdanie na każdy temat. Wszystko robi perfekcyjnie i wie, że nikt nie zrobi tego lepiej. Traktuje Cię z góry. Nieproszony chętnie udzieli Ci rad. Nie próbuj go kontrolować, wyznacz granice, w mało istotnych kwestiach unikaj konfrontacji.

Krytyk – zawsze potrafi w każdym dostrzec braki i nagłośnić je – oczywiście dla dobra krytykowanego! Uważa, że krytyka innych jest jego świętym obowiązkiem. Nie broń się, nie złość, czasem najlepszą odpowiedzią jest milczenie, puść krytykę mimo uszu. Albo zdetonuj bombę uprzejmością, dziękując wampirowi za uwagę.

Pogranicznik – w jego świecie wszystko jest czarne albo białe. Na początku Cię uwodzi, stawia na piedestale... tylko po to, byś miał z czego spaść. Jeśli poczuje się odrzucony, w jednej chwili zmieni Cię z przyjaciela w najgorszego wroga. A urazić go może wszystko. Potraktuj go jak histeryzującego pięciolatka – spokojnie, ze zrozumieniem, ale stanowczo i konsekwentnie. Jeśli możesz, uciekaj. Jeśli nie masz dokąd, wyobraź sobie, że otacza Cię pole mocy – widzisz ataki wampira, ale nie przejmujesz się nimi tak bardzo.

Jak jeszcze można chronić się przed takimi psychicznymi pasożytami? Oto kilka ogólnych, ale pomocnych porad:

• Rozpoznaj zagrożenie
. Wszyscy mamy momenty funkcjonowania wampirycznego. Czasem, np. w stresie, chcemy więcej dostawać niż dać. Chodzi o proporcje. Osoba wampiryczna nieustannie musi karmić się innymi. Warto posłuchać opinii osób trzecich, szczególnie gdy jesteśmy od wampira w jakiś sposób zależni.

Patrz na reakcję dzieci . One intuicyjnie wyczuwają manipulację, a niektóre, jak bohater baśni Andersena Nowe szaty cesarza, głośno o tym mówią.

Słuchaj reakcji swojego ciała. Ono, jak twierdziła psychoanalityczka Alice Miller, nigdy nie kłamie. Sprawdzaj, kiedy i z kim czujesz się źle – zmęczony, przygnębiony, osaczony, pozbawiony wartości, kiepski. Ciało to rewelacyjny drogowskaz, niestety, zbyt często umysł przesłania nam dostęp do niego.

Porzuć iluzję, że zmienisz wampira . Jeśli on sam nie wykona ogromnej pracy nad transformacją psychiczną, nic nie wskórasz. Możesz spróbować o nim myśleć jak o małym dziecku, które patrzy w lustro i widzi… pustkę. Nie mogło się bowiem przejrzeć w dobrym spojrzeniu życzliwych mu ludzi..

• Zwiększ dystans
. Jeśli wokół Ciebie są wyłącznie osoby wampiryczne (są środowiska zawodowe, gdzie tak się dzieje), skorzystaj z rady Judith Orloff. Odsuń się na odległość przynajmniej 6 metrów i głęboko oddychaj. A czasem po prostu uciekaj, gdzie pieprz rośnie.

http://www.charaktery.eu/wiesci-psycholo...a-wampira/
Odpowiedz

Ja już wiem, że od wampirów trzeba się odcinać. To o czym piszesz Lady przerobiłam na własnej skórze. Mnie niszczył Narcyz. Teraz wiem, że to on jest bardziej nieszczęśliwy z powodu rozstania, ponieważ nie ma swojego żywiciela. Przy nim czułam się nikim, zerem. Wszystkie moje zamierzenia były do niczego, wszystko co zrobiłam, osiągnęłam nic nie było warte, liczył się tylko on i jego zdanie. Unikam osób o skłonnościach, które wymieniasz.
Odpowiedz

perełka napisał(a):Ja już wiem, że od wampirów trzeba się odcinać. To o czym piszesz Lady przerobiłam na własnej skórze. Mnie niszczył Narcyz. Teraz wiem, że to on jest bardziej nieszczęśliwy z powodu rozstania, ponieważ nie ma swojego żywiciela. Przy nim czułam się nikim, zerem. Wszystkie moje zamierzenia były do niczego, wszystko co zrobiłam, osiągnęłam nic nie było warte, liczył się tylko on i jego zdanie. Unikam osób o skłonnościach, które wymieniasz.

Pociesza Pociesza Pociesza Buziak
Odpowiedz

Lady, ja z kolei jestem córką wampira energetycznego.
Mój Tata to połączenie Ofiary z Pogranicznikiem... Wszyscy byli źli: Mama, Teściowie, mój brat, ja... On jest skrzywdzony przez wszystkich, wspaniały człowiek, a dookoła sami źli ludzie i przez całe życie wiatr w oczy. Syn zamiast przejąć jego interesy miał własne plany na życie - paradoksalnie każda dziewczyna z którą się spotykał nie była go warta, była głupia i pusta. Żona jest winna, bo 50 lat temu flirtowała z kimś innym i nie zgadza się z nim w każdej sprawie, dodatkowo ośmiela się go krytykować. Córka (czyli ja) którą rozpuszczał ponad miarę - okazało się, że nie wielbi go ponad wszystko i nie czuje należytej wdzięczności. Teściowie (którzy naprawdę wiele pomogli i nigdy nie mieszali się do ich życia) też winni - bo Żona zamiast ich porzucić zaraz po ślubie, nadal ich kochała i często odwiedzała zamiast postawić męża na pierwszym miejscu i zapomnieć o rodzicach raz na zawsze. Kiedy Mama zakomunikowała mu o tym, że jest ze mną w ciąży potrafił z miną cierpiętnika powiedzieć jej (a miał wtedy 35 lat) "no........ cieszę się........ ale ja już jej nie zdążę wychować...". I jeszcze cecha , której nie cierpię: sam jest niesamowitym pesymistą - i jeżeli ktokolwiek z nas się z czegoś cieszył - zawsze sprowadzał nas do parteru mówiąc coś w rodzaju: "to i tak się nie uda", "nie ciesz się bo jeszcze może być różnie", "co z tego, że to się udało - ale za to to jest źle". Człowiekowi odechciewało się śmiać. Kiedyś spytałam go wprost - bo nie chciało mi się w to wierzyć - czy Ty uważasz, że życie nie jest po to, żeby się cieszyć, że życie jest ciężkie i nie ma w nim radości? A on odpowiedział "tak, uważam, że tak jest." I powiem Ci Lady... zrobiło mi się go żal...

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz

LaCaro .....to takie smutne ale takie historie zdarzają się częsciej niz nam się zdaje. Pociesza Pociesza Pociesza Pociesza
Odpowiedz

Tylko jak odgrodzić się od tego żyjąc pod jednym dachem... od tej negatywnej energii? Masz na to jakiś własny sposób Lady? Bo mnie się wydaje, że to chyba niemożliwe... Bezradny

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz

Jednorożec LeCaro napisał(a):Tylko jak odgrodzić się od tego żyjąc pod jednym dachem... od tej negatywnej energii? Masz na to jakiś własny sposób Lady? Bo mnie się wydaje, że to chyba niemożliwe... Bezradny

Własnie tak jak Ty to zrobilas intuicyjnie...zrobilo Ci sie go zal... wyobraz sobie, ze to małe dziecko i tylko w ten sposob umie zwroci na siebie uwage a tak naprawde pragnie tylko milosci, ale nie wie jak moze ją dostać inaczej... nie oczekuj od niego dojrzałości ...jak będziesz tak na niego patrzyla, to złosc minie...
Odpowiedz

Dziewczyny a nie patrzyłyście na to pod kątem własnego wampiryzmu...bo przecież też możemy pobierać od kogoś energię zupełnie nieświadomie...ja pierwsze co przy czytaniu tego zastanowiłam sie czy sama nie pasuje do tego opisu :confusion-confused:
Odpowiedz

Bronko, myślę że to akurat łatwo da się wykryć. Rotfl Wystarczy się zastanowić nad tym jaki jest nasz stosunek do innych ludzi - czy często krytykujemy innych, czy uważamy że zawsze mamy rację (nawet jak jej nie mamy), czy uważamy ze zawsze jesteśmy w porządku a zawsze nam wieje wiatr w oczy- tymczasem inni są gorsi od nas a powodzi się im lepiej, czy mamy "pecha" bo spotykamy samych niedobrych ludzi na naszej drodze. No i przede wszystkim - czy lubimy ludzi, czy lubimy ich towarzystwo, czy kontakt z innymi jest dla nas źródłem radości i przyjemności. Tak

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz

Ciekawe czy osoby, które są wampirami energetycznymi są szczęśliwe w związkach Myśli
Odpowiedz

Fizyczko, wydaje mi się że jest to niemożliwe.... Ktoś, kto jest bogaty nigdy nie stwierdzi: jestem bogaty, nie potrzebuję już więcej pieniędzy. Tak samo wampir energetyczny nigdy nie będzie do końca zadowolony ze swojego partnera - jeżeli poprawisz jedną rzecz, on zaraz znajdzie u Ciebie następną która mu nie pasuje. A sam będzie uważał, że znowu trafił na nieodpowiednią partnerkę - taki już jego pech.

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz

Wampiry energetyczne nigdy nie będą szczęśliwe w związkach, nigdy nie będą szczęśliwe z kimkolwiek, nigdy nic im nie da szczęścia. Nawet wygranie miliona złotych. Bo to co człowiekowi może dać szczęście to jest w nich samych. Szczęście nie pochodzi z zewnątrz, tylko bierze się ze środka człowieka.

Idealnym tego przykładem jest moja mama.. ona jest wampirem energetycznym i nawet o tym nie wie. Nigdy nic nie daje jej szczęścia. Ona postawiła na konsumpcjonizm, dobra materialne.. ciągle coś nowego kupuje.. coś daje jej pięć minut szczęścia.. Kupuje amulety, kamienie, bursztyny, pisze sobie kartki i wiesza w ramkach (chodzi o przyciąganie do siebie różnych rzeczy np. ' kocham swoją pracę' , ' będę miała pieniądze ' , ' będę miała motywację ' itp.. Ciągle chce by stawiać jej karty.. myśli, że karty powiedzą, że pewnego dnia obudzi się i świat będzie piękniejszy, że wygra miliony, że odnajdzie szczęście, będzie miała motywację do życia..
Ale ja i bez kart mogę jej powiedzieć, że nic w życiu nie osiągnie. Bo nie umie odnaleźć szczęścia w sobie.
Ciągle narzeka, jej motywacja trwa kilka dni, a później znowu opowiada wszystkim tylko o sobie, że ona ma źle, że ona jest nieszczęśliwa, że ona zrobiła / nie zrobiła tego czy tamtego, tylko ' JA ', ' ja ' i ' ja '.. obarcza innych swoimi problemami..
Ona stoi w miejscu, życie ucieka jej przez palce. Ciągle szuka szczęścia. Aż mi jej szkoda.. bo szczęście ma na wyciągnięcie ręki.

Często wampiry energetyczne nie wiedzą, że oni właśnie nimi są.
Wysysają z innych dobrą energię, sami oddają swoją złą energię.
Ale nigdy nie będą nasyceni dłużej niż kilka chwil.
Zawsze mają wymówki, dziś mam zły dzień bo pogoda, jutro będę miał zły dzień bo słońce świeci..
Albo inaczej.. będę szczęśliwa gdy.. dostanę pieniądze, kupię sobie samochód.. itp itd. A guzik ! Nigdy nie będą szczęśliwi myśląc w ten sposób.
Takie osoby muszą sami w sobie odnaleźć to czego im brak Uśmiech
Odpowiedz

Zastanawiam się czy są jakieś sposoby na ochronę przed osobami niezadowolonymi z życia, ciągle narzekającymi pomimo dobrego życia. Z mojego punktu widzenia nie mają powodów. Szok Narzekają na pogodę, na krzywe ząbki dziecka, na politykę, na ludzi (ten wredny tamten jakiś dziwny, ten bezczelny inny niedorajda, ten brzydki tamta za ładna itp.), na męża bo za późno wraca, szef nie taki. koleżanki wredne itd... Po takim spotkaniu czuje się zdołowana, nic nie warta i bez energii. Smutny Jeszcze nadmienię, że wielokrotnie próbowałam zmienić temat lub zwrócić im uwagę Paluszkiem bez rezultatów. Mój problem polega na tym, że przez najbliższe 10 miesięcy dwa razy w tygodniu będę zmuszona się z nimi spotykać. Jeszcze do tego te dwie osoby się wspaniale nakręcają, a ja zmuszona jestem z nimi wracać autobusem. Od razu zaznaczę, że nie ma możliwości zerwania kontaktu (przez 10 mies.), ani unikania ich (siądą koło mnie), a tym bardziej zatkania uszu, chyba że metodą nieodwracalną. Będę wdzięczna za rady, również te magiczne. Nie wiem może jakiś talizman typu kryształ górski???? Z góry dziękuje Buźki
Jeśli mój post znajduje się w złym dziale to przepraszam i proszę o przeniesienie.
Odpowiedz

Ashes, to są po prostu wampirki energetyczne.  Tak
Poczytaj sobie, mamy tu sporo wypowiedzi na temat podobnych osób:
http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=20&...ergetyczne
Na ostatniej stronie wątku masz wyszczególnione przez Lady sposoby radzenia sobie z takimi ludźmi... może Ci się przyda. Oczko

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz

Dzięki LeCaro, przeczytałam cały wątek. Buźki Niewątpliwie dopadły mnie wampirki, zastosuje się do rad. Zobaczymy czy sobie z nimi poradzę Cwaniak
Odpowiedz

Zastanawiałam się jeszcze nad tym zjawiskiem, czy jest możliwe aby razem miały taką moc, a osobno nie. Kiedy jestem tylko z jedną z tych osób gdy drugiej nie ma, to nie mam takich problemów. Tak jakby siła złego na jednego. Jeszcze frapuje mnie czy po spotkaniu wampirka, zostają długo z nami złe emocje: bo ja na drugi dzień jestem tak drażliwa, jak odbezpieczony granat, wystarczy iskra i wybucham, wyrzucając z siebie emocje. Może ktoś miał podobnie lub się tym interesował i jest w stanie mi odpowiedzieć. Kotek
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości