Warsztat 72 - Obóz
#1

Niesamowicie się cieszę że mogę zadebiutować zadając zagadkę na warsztatach
Jetem jeszcze w szoku że to ja mam zapodać Wam warsztacik Szok

Jak byłam nastolatką pojechałam na obóz. Był to mój drugi pobyt-obóz w tym miejscu. Rok wcześniej też tam byłam ale coś się zdarzyło że nie byłam zadowolona i następnego roku pojechałam tam ponownie (podpowiedź - żeby osiągnąć zamierzony cel).
Pytania:
- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)
- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)

Mam nadzieję że znajdą się chętni do udziału w warsztaciku - rozwiązanie w sobotę po 20.00
Odpowiedz
#2

A to może ja zacznę Uśmiech
Głupiec, Rydwan i Mag - jak widać same WA...
No i cóż...
Jakiego rodzaju to był obóz?
Stawiam na to, że był to jakiś obóz szkoleniowy, sportowy. Być może był to obóz żeglarski lub wspinaczkowy.
A z jakim postanowieniem tam jechałaś?
Przypuszczam, że obóz miał się zakończyć zdobyciem legitymacji/patentu. Nie udało ci się tego zrobić za pierwszym razem, więc spróbowałaś jeszcze raz Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#3

Jakiego rodzaju był to obóz (co tam robiłam) - 9 Mieczy, 7 Buław, AS Buław - Obóz był sportowy, wymagał dużego wysiłku fizycznego, do póżnych godzin lub też ćwiczenia w nocy?? była nagroda, za ukończenie obozu z dobrymi wynikami...
Z jakim postanowieniem tam pojechałam (co chciałam otrzymać) - AS Mieczy, 2 Mieczy, MAG - utwierdziłaś się w przekonaniu, iż możesz zdobyć tzw. trofeum, ukończenie tego obozu z wynikiem pozytywnym np. zajęcie pierwszego czy drugiego miejsca, pozwoliło ci na wejście na wyższy poziom (1 liga)
nie pytaj dlaczego bo sama nie wiem, ale kojarzy mi się z wodą, basen, pływalnia... Powodzenia dla pozostałych uczestników warsztatu Buźki Papa
Odpowiedz
#4

Tera ja!

Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)
XIX Słonce + król mieczy + 6 pałek
Obóz dla młodzieży/dzieci na łonie natury.
Musiałaś się tam wykazać cechami typowo męskimi, to był obóz przetrwania. Biegaliście po lesie, zajęcia odbywały się nawet o zmroku. Planowaliście/ analizowaliście strategie. Musieliście sami gotować i sprzątać. Mieliście wymagającego trenera/przywódce, konkretny, konsekwentny stanowczy miał wszystko pod kontrolą. Biegły, doskonały do rozmów, ale nie spoufalający się, wszystko pamiętał. Za pierwszym razem chciałaś zrezygnować, czułaś się źle traktowana, miałaś poczucie beznadziei i brak wiary w siebie. Nie chciałaś się podporządkować nakazom. (Mam takie skojarzenie, że tam było jak w jakim klasztorze/zakonie. Dużo czasu poświęcałaś na modlitwę i medytację by to znieść.)

Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)
7 kielichów + 7 monet + 9 monet (as pucharów)
Pojechałaś tam, aby im oraz sobie udowodnić, że jesteś wytrwałym zawodnikiem: wiesz co to dyscyplina, masz dobrą kondycję (specjalnie się wcześniej przygotowywałaś), narzuciłaś sobie trening psychiczny i fizyczny, przeszłaś na specjalną dietę. Twoim marzeniem było by utrzeć im nosa. Nagrodą był jakiś medal, puchar, kwiaty/wieniec, dyplom.

:--)
Odpowiedz
#5

LeCaro, barbara40 , MAG - baaaardzo dziękuję za udział w moim pierwszym warsztaciku Buziak
Odpowiedz
#6

Oj dawno już nie brałam udziału w warsztatach, widzę nowych uczestników i niezmiernie nie to cieszy Uśmiech
Mam chwilkę, a więc powracam do wątków ćwiczebnych.
- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam). 9 mieczy (-). Wydaje mi się, że mógł być to obóz terapeutyczny lub jakiś kurs, na przykład na opiekuna kolonii, socjoterapia czy psychoterapia. Niekoniecznie to Ty miałaś problem, możliwe, że chodziło o pomoc innym. Mógł być to również obóz organizowany przez kościół czy jakąś Oazę czy inne koło związane z księdzem i kościołem.
- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać). Cesarz. Myślę, że Twoim celem było osiągnięcie konkretnej kwalifikacji, może zdobycie nagrody pieniężnej. Może chodziło też o zdobycie autorytetu, pokazanie, że potrafisz, pochwalenie się swoim osiągnięciem. Mógł mieć coś wspólnego z tym również Twój ojciec , chciałaś mu coś udowodnić lub spełnić jego oczekiwania.

Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#7

Poprzedni warsztat mi uciekł przez moje podróże, ale teraz spróbuję (choć aż się boję, co wyjdzie tym razem Rotfl ).
Moje karty w ogóle nie pokazują mi wysiłkowego charakteru wyjazdu: III Cesarzowa (siedzi sobie), as kielichów, 6 kielichów. Być może był to jakiś kurs pedagogiczny (Ty jako Cesarzowa-opiekunka dzieci z 6 kielichów). Mogło to być na łonie natury, mieć jakieś związki z ogrodnictwem, ale przede wszystkim widzę tu dużo wody. Pływanie? Kajaki? Skoki do wody?
Z jakim postanowieniem pojechałaś? 3 buław, XVIII Księżyc, XII Wisielec. Wygląda trochę jak szukanie oświecenia! Rotfl Tutaj również mam dużo wody (i na 3 buław, i na karcie Księżyc). Może chciałaś posiąść jakąś umiejętność związaną z pływaniem/żeglowaniem? Ten Wisielec może być przyczepiony do masztu Oczko
Odpowiedz
#8

Filifionka , Czarodziejka - dzięki za udział w warsztaciku Buziak

Zapraszam wszystkich niezdecydowanych do rozłożenia kart Uśmiech
Odpowiedz
#9

- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)- 4 Puchary(-) Rycerz Monet(-)

Był to oboz , na ktorym musialas sie wykazac jakas umiejetnoscia, pracą nad soba lub praca z innymi ale karty sa odwrocone więc mam wrazenie, ze to jakis obóz, gdzie trzeba było pokazac swoj charakter, miejsce odosobnione w jakis sposob zamkniete dla pewnego grona osob (statek?)... To mogl byc jakis osob przetrwania ,żeglarski ,obóz artystyczny (malarswto, muzyka) Oboz z udzialem obcokrajowcow, gdzie zapoznalas wiele nowych osob, dobrze sie bawilas bo odbywaly sie wspolne imprezy w plenerze, gdzies w poblizu wody lub na wodzie. Pojechalas tam pomagac komus, dokarmiac kogos, wspierac kogos? Moze wyjechalas za granicę aby pracowac na rzecz jakiejs charytatywnej akcji na rzecz innych potrzebujacych opieki ludzi lub zwierzat? Dokarmialas kogos, niosłas pomoc w cierpieniu lub biedzie? Lub pracowalas w grupie gdzie kazdy mogl liczyc na kazdego, bo zdani byliscie na siebie.

- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)- Rycerz Monet(-) Kaplan
Chcialas otrzymac tam jakas nagrode, gratyfikację, chcialas aby rodzice byli z Ciebie dumni, szczegolnie tata. Chcialas otrzymac jakies mianowanie , na kogos, moze na jakis stopien.. To co chcialas otrzymac mialo zwiazek z podrózami, wędrowaniem, krajoznawstwem, wiedzą geograficzna, krajoznawczą..
Odpowiedz
#10

..z wywieszonym jezykiem ale zdazylam.. Hura
Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)..Swiat, " 2 monet, Rydwan..
..byl to oboz miedzynarodowy, taki, gdzie spotykaja sie ludzie z roznych krajow, mozliwe ze oboz z Unii europejskiej lub jakiejs miedzynarodowej fundacji..i tezraz dwie opcje - albo byl to oboz zeglarski albo konny ..
- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać) 5 monet, 8 puch, 8 monet..
..pojechalas tam z postanowieniem pokonania siebie, wewnetrznego i zyciowego impasu, pokonac swoje leki i obawy, postanowilas nie rezygnowac tak latwo z wytyczonych celow i nie zrazac sie porazkami..ten oboz dawal Ci jakies mozliwosci na przyszlosc, jakies polepszenie sytuacji zawodowej lub materialnej, otwieral szanse na rozwoj wlasnie w kierunku zawodowym lub pozwolil Ci wykorzystac twoj talent.. Buźki
Odpowiedz
#11

LeCaro
Głupiec, Rydwan i Mag - jak widać same WA...
Jakiego rodzaju to był obóz?
Stawiam na to, że był to jakiś obóz szkoleniowy, sportowy. Być może był to obóz żeglarski lub wspinaczkowy.
A z jakim postanowieniem tam jechałaś?
Przypuszczam, że obóz miał się zakończyć zdobyciem legitymacji/patentu. Nie udało ci się tego zrobić za pierwszym razem, więc spróbowałaś jeszcze raz Uśmiech[/quote]

barbara40
Jakiego rodzaju był to obóz (co tam robiłam) - Obóz był sportowy, wymagał dużego wysiłku fizycznego, do póżnych godzin lub też ćwiczenia w nocy?? była nagroda, za ukończenie obozu z dobrymi wynikami...
Z jakim postanowieniem tam pojechałam (co chciałam otrzymać) - utwierdziłaś się w przekonaniu, iż możesz zdobyć tzw. trofeum, ukończenie tego obozu z wynikiem pozytywnym np. zajęcie pierwszego czy drugiego miejsca, pozwoliło ci na wejście na wyższy poziom (1 liga)
nie pytaj dlaczego bo sama nie wiem, ale kojarzy mi się z wodą, basen, pływalnia...

MAG
Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)
XIX Słonce + król mieczy + 6 pałek
Obóz dla młodzieży/dzieci na łonie natury.
Musiałaś się tam wykazać cechami typowo męskimi, to był obóz przetrwania. Biegaliście po lesie, zajęcia odbywały się nawet o zmroku. Planowaliście/ analizowaliście strategie. Musieliście sami gotować i sprzątać. Mieliście wymagającego trenera/przywódce, konkretny, konsekwentny stanowczy miał wszystko pod kontrolą. Biegły, doskonały do rozmów, ale nie spoufalający się, wszystko pamiętał. Za pierwszym razem chciałaś zrezygnować, czułaś się źle traktowana, miałaś poczucie beznadziei i brak wiary w siebie. Nie chciałaś się podporządkować nakazom. (Mam takie skojarzenie, że tam było jak w jakim klasztorze/zakonie. Dużo czasu poświęcałaś na modlitwę i medytację by to znieść.)

Filifionka
- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam). 9 mieczy (-). Wydaje mi się, że mógł być to obóz terapeutyczny lub jakiś kurs, na przykład na opiekuna kolonii, socjoterapia czy psychoterapia. Niekoniecznie to Ty miałaś problem, możliwe, że chodziło o pomoc innym. Mógł być to również obóz organizowany przez kościół czy jakąś Oazę czy inne koło związane z księdzem i kościołem.
- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać). Cesarz. Myślę, że Twoim celem było osiągnięcie konkretnej kwalifikacji, może zdobycie nagrody pieniężnej. Może chodziło też o zdobycie autorytetu, pokazanie, że potrafisz, pochwalenie się swoim osiągnięciem. Mógł mieć coś wspólnego z tym również Twój ojciec , chciałaś mu coś udowodnić lub spełnić jego oczekiwania.

Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)
7 kielichów + 7 monet + 9 monet (as pucharów)
Pojechałaś tam, aby im oraz sobie udowodnić, że jesteś wytrwałym zawodnikiem: wiesz co to dyscyplina, masz dobrą kondycję (specjalnie się wcześniej przygotowywałaś), narzuciłaś sobie trening psychiczny i fizyczny, przeszłaś na specjalną dietę. Twoim marzeniem było by utrzeć im nosa. Nagrodą był jakiś medal, puchar, kwiaty/wieniec, dyplom.

Czarodziejka
Moje karty w ogóle nie pokazują mi wysiłkowego charakteru wyjazdu: III Cesarzowa (siedzi sobie), as kielichów, 6 kielichów. Być może był to jakiś kurs pedagogiczny (Ty jako Cesarzowa-opiekunka dzieci z 6 kielichów). Mogło to być na łonie natury, mieć jakieś związki z ogrodnictwem, ale przede wszystkim widzę tu dużo wody. Pływanie? Kajaki? Skoki do wody?
Z jakim postanowieniem pojechałaś? 3 buław, XVIII Księżyc, XII Wisielec. Wygląda trochę jak szukanie oświecenia! Rotfl Tutaj również mam dużo wody (i na 3 buław, i na karcie Księżyc). Może chciałaś posiąść jakąś umiejętność związaną z pływaniem/żeglowaniem? Ten Wisielec może być przyczepiony do masztu Oczko


Lady of Dreams
- Jakiego rodzaju to był obóz (co tam robiłam)- 4 Puchary(-) Rycerz Monet(-)
Był to oboz , na ktorym musialas sie wykazac jakas umiejetnoscia, pracą nad soba lub praca z innymi ale karty sa odwrocone więc mam wrazenie, ze to jakis obóz, gdzie trzeba było pokazac swoj charakter, miejsce odosobnione w jakis sposob zamkniete dla pewnego grona osob (statek?)... To mogl byc jakis osob przetrwania ,żeglarski ,obóz artystyczny (malarswto, muzyka) Oboz z udzialem obcokrajowcow, gdzie zapoznalas wiele nowych osob, dobrze sie bawilas bo odbywaly sie wspolne imprezy w plenerze, gdzies w poblizu wody lub na wodzie. Pojechalas tam pomagac komus, dokarmiac kogos, wspierac kogos? Moze wyjechalas za granicę aby pracowac na rzecz jakiejs charytatywnej akcji na rzecz innych potrzebujacych opieki ludzi lub zwierzat? Dokarmialas kogos, niosłas pomoc w cierpieniu lub biedzie? Lub pracowalas w grupie gdzie kazdy mogl liczyc na kazdego, bo zdani byliscie na siebie.

- Z jakim postanowieniem tam jechałam (co chciałam otrzymać)- Rycerz Monet(-) Kaplan
Chcialas otrzymac tam jakas nagrode, gratyfikację, chcialas aby rodzice byli z Ciebie dumni, szczegolnie tata. Chcialas otrzymac jakies mianowanie , na kogos, moze na jakis stopien.. To co chcialas otrzymac mialo zwiazek z podrózami, wędrowaniem, krajoznawstwem, wiedzą geograficzna, krajoznawczą..

Jesteście niesamowiici!!!
Praktycznie każdy zgadł.... kurcze ćwiczenie było chyba za proste Myśli

Dwa lata pod rząd byłam na obozie żeglarskim. Za pierwszym na skutek zbiegu różnych okoliczności (nie napisze co dokładnie się stało bo może kiedyś zadam Wam to pytanie Figielek ) trafiłam do grupy tzw. "żółtobrzeżków" czyli pełen luz opalanie, pływanie, wycieczki ale żeglowania 0 - praktycznie chyba tylko 4 razy na łajbie byliśmy. Po tych wakacjach byłam zła i zdeterminowana - postanowiłam że za rok znowu jadę i zdobędę patent żeglarza i.... udało się.
Był ból, łzy nie przespane noce ale warto było Uśmiech 

I teraz mam dylemat kogo wybrać za zwycięzcę - każdy z Was praktycznie odgadł - po długim namyśle wybieram LeCaro bo u niej znalazły się 2 odpowiedzi:
1. obóz żeglarski
2. zdobycie patentu

NAPRAWDĘ GRATULUJĘ WSZYSTKIM !!!
Odpowiedz
#12

..jejku, o minutke sie spoznilam.. Beczy
Odpowiedz
#13

viki napisał(a):trafiłam do grupy tzw. "żółtobrzeżków" czyli pełen luz opalanie, pływanie, wycieczki ale żeglowania 0 - praktycznie chyba tylko 4 razy na łajbie byliśmy. Po tych wakacjach byłam zła i zdeterminowana - postanowiłam że za rok znowu jadę i zdobędę patent żeglarza i.... udało się.
Był ból, łzy nie przespane noce ale warto było Uśmiech

A, to teraz rozumiem Cesarzową w moim rozkładzie! Rotfl Ona sobie siedzi i jest ogólnie na luzie, jak Twoja grupa na pierwszym z obozów.
A Księżyc to również te nieprzespane noce, ból i łzy.
Bardzo ciekawy warsztat, dzięki za poprowadzenie! Oklaski
Odpowiedz
#14

Dziękuję za warsztat.
Gratulacje!
Uśmiech
Odpowiedz
#15

Oklaski Miecze w tym pytaniu mówiły mi o wodzie, kategorycznie nie o powietrzu, ... Gratulacje!!! Le Caro !!! Oklaski Oklaski Oklaski
Odpowiedz
#16

Zwyciężczyni tego warsztatu LeCaro gdzieś napisała że jej na forum przez jakiś czas nie będzie.

Może następny warsztat poprowadzi któryś z uczestników tego warsztatu : barbara40 , Czarodziejka , Lady of Dreams , Filifionka , MAG ?
poranna_cisza - choć się nie załapałaś na rozwiązanie warsztatu to Twoja odpowiedź też była bardzo trafna - może Ty rozpoczniesz następny warsztat?

A może jest ktoś inny chętny?
Odpowiedz
#17

Dziękuje za warsztat i brawa dla wszystkich uczestnikow oraz zwycięzczyni!
Odpowiedz
#18

..dziekuje Viki bardzo za ta nominacje  Buziak wybaczcie, dopiero teraz doczytalam ta wiadomosc.. Buźki
..mysle, ze sprawiedliwiej bedzie, jesli kolejny Warsztat poprowadzi ta osoba, ktora jeszcze zadnego warsztatu  nie miala, wiec polecam siostrzyczke Czarodziejke - Adeptke  Buziak
..Czarodziejko, dalas odpowiedz na kazde zadane pytanie, wiec jak najbardziej kolejny Warsztat Ci sie nalezy  Hura i dziekujemy Viki jeszcze raz za super zabawe i cwicznie!  Buziak
..czekamy Czarodziejko! .. Hejka
Odpowiedz
#19

O, a to niespodzianka Rotfl Dzięki!
Pozwólcie, że się zastanowię i założę nowy warsztatowy temat Uśmiech
Odpowiedz
#20

Viki kochana - bardzo dziękuję za przyznanie mi zwycięstwa Uśmiech Buziak
Tak jak pisałaś, kilka dni mnie nie było, więc słusznie warsztat należał się Czarodziejce Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#21

LeCaro - Jeszcze raz gratuluję Oklaski
Chyba Cię przyciągnęłam na forum .... myślałam o Tobie Uśmiech
Wybacz że zaproponowałam kontynuację warsztatów innym ale nie wiedziałam kiedy wrócisz....kurcze.... Myśli mogłam spróbować położyć karty na to pytanie - szkoda że tego nie zrobiłam Beczy
Odpowiedz
#22

Kochana jesteś Buziak
Przecież nic się nie stało - teraz pomęczymy się nad zagadką Czarodziejki Uśmiech
A swoją drogą ciekawa jestem czy wywróżyłabyś kiedy wrócę na forum...? Myśli

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości