Co ci powie 1 karta???
#1

Zaobserwowałam tu na forum i w innych miejscach internetowych  tzw. "wróżby" z 1 karty i moim zdaniem to jest śmieszne, głupie i niedorzeczne wręcz prymitywne.... wiem naraziłam się na krytykę wielu osób w tym momencie, ale to moim zdaniem jest prawda. Spoglądając na człowieka w miejscu publicznym, też tak samo osądzamy?? pierwsze wrażenie .... Po wyglądzie?... sposobie wypowiedzi ?? tak !!??? Mamy swoją półkę w naszym mózgu do której szufladkujemy inne osoby... ludzka natura i to samo robimy z kartami tarota !!! osądzamy je, klasyfikujemy je, wkładamy w jedną szufladę ... pytanie jest czy tak można robić ??? o tuż Nie!!! To jakie kto ma skojarzenia z daną kartą jest czysto prywatne i nic komu do tego!!!. Ło matko !!!! Róbmy to w swoich prywatnych zapiskach, nie jawnie, nie przed wszystkimi w tzw. ćwiczeniach. Tarot sam w sobie jest wielką niewiadomą, więc próby zamknięcia go w pewne ramy nic nie da, po pewnym czasie sami się o tym przekonamy i do kogo będziemy mieć potem pretensje???, jeśli życie nas brutalnie zweryfikuje??!!!??? do tarota do nikogo więcej!!! lub co gorsza do jakieś osoby, która nam podsunęła inny punkt widzenia??!!! bo tak było?, miało być?, przecież weryfikowałam to z innymi... znaczenia kart itd, a tu masz klops!!!! Zapominamy o jednej ważnej prawdzie ... to każdy z nas musi sobie sam wypracować daną kartę na soją modłę...  i nic tu nie pomogą tzw ćwiczenia na 1 kartę. Powiem szczerze, wróżby na jedną kartę dla mnie są, jak wizyta u znachora, który powie coś pani dolega, ok, ale nie wiem co,( pod warunkiem, że się sam do tego przyzna),  proszę pójść do lekarza i on zrobi badania i się pani/pan sam przekona... Stawianie 1 karty osobie i "prorokowanie" jej,  jest czystym zarobkowaniem, nastawianiem się na kasę, odfajkowaniem pacjenta, że też tak to ujmę ... A potem macie używkę, pośmiewisko, pogardę dla tzw. wróżbitów, których sami sobie wyhodowaliście... Tarot NIE jest grą !!! ani Definicją na życie!!!!! Zgadywanką ...Tarot jest .... no właśnie czym??? dla każdego z nas czymś innym i w tym polega jego magia, nie psujmy go, nie zamykajmy go w jednej szufladzie naszego mózgu, jeśli ufamy tzw. kartonikom tarotowym, to dlaczego nie chcemy zaufać naszej własnej intuicji ???

Wolność słowa dotyczy każdego i każdy ma prawo do wypowiedzi... nie zamierzam nikogo przepraszać ...
Odpowiedz
#2

A ta agresja I zlosc to skad sie wziela Basiu? Wykrzykniki, atak slowny...Nie znam Cie Basiu z tej strony..zyj I pozwol zyc innym..jesli przeszkadza Ci to, w jaki sposob cwiczymy tutaj lub w jaki sposob interpretujemy to po co tu wogole jestes, skoro tyle nerwow Cie kosztuje akceptacja naszych cwiczen..? Bardzo mi sie nie spodobal ton Twojej wypowiedzi, zwlaszcza, ze mamy czas pokoju I radosci swiatecznej..Pozdrawiam..
Odpowiedz
#3

Wesołych świąt!!!

Moja agresja??, tak to odebrałaś?? cóż trudno, ale o niektórych rzeczach nie potrafię inaczej mówić. Po prostu przeglądałam inne strony internetowe i byłam oburzona, jak wiele osób wręcz "żeruje" na innych i w przypływie impulsu chciałam się z moją opinią tutaj podzielić... Nie mam nic przeciwko ćwiczeniom, bo sama w nich biorę udział i jest to bardzo fajna sprawa, jakoś musimy się uczyć. Ćwiczeniom, ale na minimum 3 karty, gdzie nasza intuicja lepiej pracuje, znacznie lepiej poznajemy przekaz kart, warsztatom, w których możemy szybko zweryfikować naszą interpretację, ćwiczeniach w rozkładach ... to ma sens. Ćwiczenia na jedną kartę ?? czyż nie wystarczy wyciągać jednej karty dziennie i samemu sobie weryfikować działanie tej karty w danym dniu?? za długo to trwa??, ok można podzielić się z odczuciami co do danej karty na forum, w tedy ktoś to zaakceptuje lub nie, ma wybór, weryfikujemy nasze odczucia. Jest od groma wnikliwych opisów jednej karty, na początku sama je spisywałam sobie, jednak im więcej informacji tym bardziej czułam się zagubiona... Nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie monitora, nie wskazuję palcem na nikogo konkretnego, podaję tylko i wyłącznie czysty przykład. Śmiech mnie ogarnia jak słyszę tarot mnie skrzywdził, wróżka mi powiedziała tak i tak wyciągając jedną kartę... ludzie są naiwni, wynika to z niewiedzy i zabobonów, nie z głupoty. A czy my sami nie "produkujemy" właśnie takich wróżbitów, którzy żerują na cudzej naiwności, przeważnie młodych dziewcząt... Taki człowiek wygra kilka ćwiczeń na jedną kartę i już myśli, że może zacząć wróżyć, nie będzie tego tu robił, ale w innym miejscu i krzywdził ludzi, myśli sobie : jak znam znaczenie dogłębnie na 1 kartę, to nie będzie problemu powiązać ze sobą dwie lub więcej kart, jak powiem, że na tej karcie widzę obrazek który ma na ścianie, opiszę go w szczegółach bo tego się nauczyłam/em w ćwiczeniach, osobie nieznanej to ona mi zaufa wyciągnę od niej kasę... Sądzę, że jeśli ktoś zwraca się z prożbą o wróżbę to nie po to aby dowiedzieć się jakie firanki sąsiadka kupi sobie kiedyś, nie interesuje go biegunka czyjegoś psa, chce pomocy w doradzeniu ponieważ czuje się zagubiona i nie ma się do kogo z tym zwrócić, chodzi jej o anonimowość (wstyd), robi to przez internet... i natrafia na "fałszywych" wróżbitów, których to my sami wyhodowaliśmy bez poczucia odpowiedzialności. Nie mówię, że wszyscy !!!, którzy biorą udział w tych ćwiczeniach są żli, bo tak nie jest, ale z pewnością są takie osoby wśród nas, a my nie jesteśmy tego świadomi, tu i w innych forach. Kiedyś nie było tylu wróżących osób nie daje wam to nic do myślenia ?!
Odpowiedz
#4

..Nie wiem. skad ta egzaltacja histeryczna tematem jednej karty, moze po prostu nie zagladaj wiecej do tego watku, I troche wiecej tolerancji Basiu zycze, w te Swieta..zla energia emanujesz, wyluzuj I nie wprowadzaj prosze tej niefajnej, konfliktowej energii na nasze Forum.
Odpowiedz
#5

Ale o co chodzi? Rotfl Nie rozumiem ani tego podburzenia ani e ogóle podejmowania tego tematu? A co jest złego w ćwiczeniach z jednej karty? Wręcz przeciwnie uważam że jest to bardzo dobry sposób konkretnej odpowiedzi na zadane pytanie. Nie analizujemy w tych wątkach życiowej przyszłości danej osoby tylko odpowiadamy na konkretne pytania z reguły dotyczące przeszłości.

Owszem podstawowy rozkład zawiera się w 3 kartach ale odpowiedź z jednej karty daje bardzo konkretne odpowiedzi i o to właśnie chodzi w tych wątkach. Aby wyciągnąć wszystko co się da z danej karty, jej esencję i wielorakość znaczeń.
Nie wiem o co to halo - może masz po prostu zły dzień, ale chyba to nie jest dobre miejsce na odreagowanie. Nie podoba Ci się to ćwiczenie to po prostu nie bierzesz udziału, nie rozumiem po co ta wielka krytyka?


Odpowiedz
#6

Basiu, przeczytałam Twoje posty, myślę ,że wiem o co Ci chodzi, i o jaką formę wróżenia przez inne osoby.Z tego co zdążyłam zauważyć, przeszkadza Ci fakt stawiania jednej karty na daną sprawę czy osobę ,ponieważ to klasyfikuje i stawia jedną tezę nie zawsze trafną, zgadzam się tutaj z Tobą, chociaż to trochę problem nawet i wróżby z 3 kart, nawet tutaj wróżymy obcym zupełnie osobom nic o niej nie wiedząc i stawiamy jakieś tezy, niestety to jest zawsze ryzyko..

Powiedz Basiu, jeśli oczywiście chcesz, co Cię skierowało na napisanie tego posta?
Odpowiedz
#7

Dobra poniosło może mnie trochę, nie chcę wysyłać złej energii ...naprawdę cenie sobie wasze towarzystwo i to że mogę tu się wypowiadać. Głownie chodzi mi o wróżenie z 1 karty osobom, które nie mają pojęcia o kartach tarota, nie wiedzą jaki on jest wspaniały i tajemniczy, my z resztą też się go nadal uczymy, jest to nauka praktycznie bez końca. Ja i jak sądzę wielu z was uwielbia pracę z tarotem, każdy z nas jest na różnym poziomie i z pewnością co niektórzy (w tym również być może i ja) nigdy nie dorówna lepszym od siebie. Daje to duże możliwości wykorzystywania tej wiedzy przez osoby, które chcą się zajmować czytaniem z kart dla czystego zysku finansowego nie zdając sobie sprawy jak wielką krzywdę wyrządzają innym ludziom i nam, tym którzy czują prawdziwe powołanie do tarota. Jak wiele jest teraz tw. wróżów i wróżek, wysyłają smsy, maile, natrętnie naciągają na dodatkowe koszty (czasami nie małe) po przez obietnicę wróżby z 1 karty. Są zdeterminowani ? czy co ? przecież prawdziwy tarocista ma swoich własnych klientów, sam ich sobie wypracował po przez pracę nad kartami, nie w miesiąc czy dwa, ale nie raz latami, jest rzetelny, uczciwy wobec klienta, współczujący w razie potrzeby, a właśnie takie osoby co wiedzę po łepkach przyswoiły, na "chybcika", psują nam ten wizerunek, nam tym którzy tak ciężko pracowali na niego. Wiele jest osób mówiących o tym, że byli u innej wróżki/wróża i mówili im całkiem inne "dziwne" historie po których nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać. Jak wielu jest pokrzywdzonych i szukają pomocy lub też zamykają się na tarocistów i ostrzegają innych przed nami i nie ważne jest w tym momencie to, że z powagą podchodzimy do kart. Jest to niesprawiedliwe, że w większości z nas tarocistów (mówię ogólnie, nie tylko na tym forum), są właśnie takie osoby,które z niskich pobudek stawiają karty, jak się przed nimi bronić ?!
Odpowiedz
#8

Beata- ma rację!
Ja sama gdy nie chcę wnikać w szczegóły często umawiam się z kartami na prostą odpowiedź- tak lub nie, wyciągam wtedy tylko jedną kartę i mam prostą odpowiedź. Jeśli ktoś potrzebuje pełnej wróżby, dokładnego opisu sytuacji, wówczas wyciąga wiele kart..Wszystko zależy od sytuacji i upodobań wróżącego... Najważniejsze by przekaz kart, miał odzwierciedlenie w życiu.
Odpowiedz
#9

Ach siedziałam sobie na necie wieczorkiem i czytałam bloga przez którego trafiłam na forum, chodziło o książkę a natknęłam się na dyskusję ... nie wiem czy mam prawo tu wkleić link z innego forum ale podam go, najwyżej go usuną.
A, że was tu traktuję jako moje "funfele" (takie miano otrzymałyście od mojego małżonka) od razu się wam wyżaliłam...

http://forumezo.pl/dla-zaawansowanych-t878-60.html
Odpowiedz
#10

Basia nie uchronisz sie przed naciągaczami i oszustami (nie tylko ezoterycznymi) bo jest ich pełno. Ja zawsze zalecam po prostu ZDROWY ROZSĄDEK! Choc niepowiem dawno temu kilka razy sama skorzystałam z sms-ow do wrozki za 5zl - nie traktowalam ich zbytnio poważnie choć chyba nawet coś się sprawdziło Rotfl Może wcześniejsze usługi były bardziej rzetelne lub po prostu trafiłam na 'prawdziwą' wróżkę.


Odpowiedz
#11

Dziękuję Monroe za zrozumienie, często jak coś mnie zbulwersuje, to mam taki natłok myślenia, inaczej jest powiedzieć, a inaczej napisać
Tak Beato masz rację, ale czy nie można nic, kompletnie nic z tym zrobić?? nie można czegoś zrobić, aby nie "siało" się tylu naciągaczy, nie wiem, uświadamiać jakoś społeczeństwo aby mogli odróżnić kto jest kim i pozostawić im wybór. Wtajemniczać w tarota i jego znaczenia, stopniowo, nie licznym, oczekując w zamian pokazania własnej pracy nad kartami. Nie tak aby zamykać drzwi, ale oddzielać ziarno od plew. Wiem ja sama zaliczam się do osób niskiego "wtajemniczenia" (coś tam wiem), są tu zdecydowanie lepsi ode mnie i cieszę się, że mogę tu między wami być, ale trochę ograniczeń może tylko wytrwałych adeptów pobudzać do działania.
Odpowiedz
#12

Barbaro zauważ, że nasze wróżby z jednej karty są określone jako ćwiczenia. I tak je traktujemy. Wszystkie ćwiczenia i zabawy z tarotem maja na celu naukę, pogłębianie swojej "tarotowej" wiedzy, rozwijanie intuicji itp.
Nikt nie dostaje tu "prawdziwej" wróżby z jednej karty.
Poza tym, każdy z nas jest odpowiedzialny sam za siebie i ma prawo decydować, do kogo zwrócić się po wróżbę, oraz czy traktować ją na poważnie, czy nie.
Odpowiedz
#13

tak masz rację Żubrówka, im dłużej o tym myślę, tym bardziej zdaje sobie sprawę, że to jest, jak już wcześniej wspominałam, walka z wiatrakami. "Oszust" i tak przeczyta sobie znaczenia kart, weżmie udział w paru ćwiczeniach i uzna, że jest gotowy do stawiania kart, będzie "wróżył" i wykorzysta wszelkie dostępne w tym celu środki, na to nie mamy wpływu. Wykorzysta naszą wspólnie wypracowaną wiedzę, a co gorsza przekręci odczyt kart np. namówi do rozstania małżeństwo gdzie są małe dzieci, a wystarczyło by popracować nad związkiem i było by super dla całej rodziny, no i o tragedię już nie trudno, my też potem będziemy za to płacić ogólną opinią. Odnoszę czasem wrażenie, iż wróżbici, tarociści, ci prawdziwi, z powołania, "umywają" ręce od takich ludzi, odsuwają się od problemu nic w tym kierunku nie robiąc, dając oszustom (bo tak chyba trzeba nazwać tych ludzi) duże pole do popisu i wielkie możliwości w działaniu, bo wiedzą, że nie będą mieć z tego tytułu żadnych konsekwencji. Zaznaczam, nie mam tu na myśli tylko to forum mówię bardziej ogólnie, globalnie. Zastanawiam się dlaczego np. w anglii, na stronach gdzie jest mowa o kartach tarota, znaczenia kart są krótkie, szablonowe, nie są tak szeroko omawiane publicznie. Może po prostu żle szukałam i nie twierdzę też, że tam nie ma oszustów, naciągaczy... Dlaczego tak się dzieje w Polsce? a w innych krajach jest całkiem inne podejście do ludzi którzy mają dar czytania kart tarota...
Czuję się bezsilna, bezradna, a nie lubię się tak czuć, co mam powiedzieć w przyszłości (jeśli spotkam na mojej drodze) takiej pani, która była skrzywdzona przez wróżbitę, a nie przez tarota ???
Odpowiedz
#14

Cóż, w każdej dziedzinie życia, w każdym zawodzie są ludzie i "człowieki", a my, tak naprawdę, mamy jedynie wpływ na samych siebie. Decydujemy o sobie, o swoim postępowaniu, o swojej uczciwości. Nie da się zmienić innych, ani perswazją, ani groźbą, chyba, że sami będą tego chcieli.
A jeżeli kiedyś trafi do Ciebie (do mnie, do kogokolwiek) osoba skrzywdzona przez nieuczciwego wróżbitę, myślę że trzeba będzie po prostu powiedzieć prawdę.......
Odpowiedz
#15

Witam Uśmiech Może ja nie będę pisać o jednej karcie, bo tu się wypowiedziały Panie. Napiszę tylko, bo to zostało poruszone o wróżbitach - naciągaczach. O telefonach z EZO, których dostaję całą masę i chyba nie tylko ja. Otóż obiecują cuda wianki, straszą jak się odpowie na taki esemes. Jak się odpowie to dostanie się odpowiedź ble ble z której nic nie wynika. Potem następny i tak dalej kółko się kręci. Kasa z karty ucieka.

Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#16

No i tu właśnie kłania się to, o czym pisałam wcześniej.
Mamy WYBÓR, możemy na takie esemesy odpowiadać, albo je kasować........
Odpowiedz
#17

Tak wybór, ale ile można kasować tych sms-ów i być atakowanym ciągle, nagabywanym ? To jest powszechna prawdą, iż w większości za takim czymś stoi nie człowiek, a sama aplikacja sterowana przez komputer, aplikacja, którą stworzył człowiek dla swoich korzyści czysto materialnych i bardzo ciężko jest uwolnić się od czegoś takiego, najlepiej pomaga zmiana numeru tel. Jeśli ludzie natrafiają na takich naciągaczy, potem nie są chętni na współpracę z rzetelnymi tarocistkami i czasami wrzucają nas do jednego wora. Mają ludzie wybór lecz nie mają informacji czym się kierować w dokonaniu tego wyboru, a jeśli już dokonają wyboru i co gorsza tego złego wyboru, to pozostają z własnym problemem sami (już nie mówię tylko o atakach tel.) ponieważ wstydzą się przyznać przed ludżmi, że zostali oszukani, że za bardzo zawierzyli, boją się wyśmiania.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości