Hiacyncie - prosze o pomoc:(
#1

Witajcie. Prosze Was o pomoc... wykryto u mamy nowotwor nerki z przezutami na watrobe... robie co moge by jej pomoc stosuje rozne metody. Jeest troszke lepiej. Dzis jade na rezonans magn. Prosze jesli ktos moze zobaczyc co karty mowia o przyszlosci czy uda nam sie wygrac? Nie boicie sie mi naposac ze slabo przyszlosc widzicie zdaje sobie sprawe z powagi choroby. Moja data to 12.10. 89 karolina a mama 08.07.65 ewa. Z gory goraco dziekuje
Odpowiedz
#2

Prosze zadaj to pytanie w dziale astrologii, odpowiedzi udziele Ci poprzez horoskop horarny... Pociesza

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#3

Witaj. wykryto u mamy nowotwor nerki z przezutami na watrobe... robie co moge by jej pomoc stosuje rozne metody. Jeest troszke lepiej. Dzis bylismy na rezonansie magnetycznym ktory sie nie odbyl . Nie potrzebnie matke meczylam...zreszta lekarzevjuz powiedzieli ze nie da sie nic zrobic. Prose powoedz jak to widzisz: Moja data to 12.10. 89 karolina a mama 08.07.65 ewa. Z gory goraco dziekuje
Odpowiedz
#4

Panixyz napisał(a):Witaj. wykryto u mamy nowotwor nerki z przezutami na watrobe... robie co moge by jej pomoc stosuje rozne metody. Jeest troszke lepiej. Dzis bylismy na rezonansie magnetycznym ktory sie nie odbyl . Nie potrzebnie matke meczylam...zreszta lekarzevjuz powiedzieli ze nie da sie nic zrobic. Prose powoedz jak to widzisz: Moja data to 12.10. 89 karolina a mama 08.07.65 ewa. Z gory goraco dziekuje

Otoz w horoskopie nie widac wszystkiego tak jednoznacznie jakby lekarze sugerowali , ze "nic nie da sie zrobic"...Jest to klamstwo i koniecznie trzeba podjac wszelkie kroki w kierunku analizy nerek pod katem ciezkiego zatrucia organizmu przez substancje chemicznie , silnie trujace uklad oczyszczania krwi w nerkach. Zarowno watroba jak i nerki sluza do oczyszczania organizmu ze zlogow , ktore generuje organizm w czasie oczyszczania krwi. Zle oczyszczona krew powraca do watroby i sytuacja sie pogarsza atakujac nastepnie watrobe od nerek...Horoskop wskazuje ze zrodlem ratunku jest pilna analiza krwi i moczu , bo wlasnie w nerkach generowane jest cale zlo i roznoszone po calym ciele przez uklad krwionosny. Organizm broniac sie proboje magazynowac zlogi w watrobie , ale i ona nie jest w stanie nadazyc ....Prosze sie zastanowic jakie leki matka przyjmuje na oczyszczanie krwi lub ewentualne co ona je w duzych ilosciach co mogloby atakowac nerki...
Prosze zmienic lekarza na takiego , ktory podejmie sie dokladnej analizy urologicznej oraz krwi (najlepiej urolog z bardzo duzym doswiadczenem stanow patologicznych nerek i watroby) - sytuacja jest powazna , ale nie ma w horoskopie jeszcze bezposredniego zagrozenia zycia. Horoskop wskazuje na to iz dobry lekarz jeszcze jest w stanie zapobiec najgorszemu , ale nie nalezy sie poddawac...W tle widac , ze chodzi o sprawy finansowe i koszty leczenia...Chodzi o leczenie szpitalne pod okiem lekarzy, w specjalistycznej klinice urologicznej...Nie jestem lekarzem , ale z tego co wiem istnieje aparatura do oczyszczania krwi poza ustrojowo poprzez specjalne pompy i filtry , aby odciazyc uszkodzone nerki i nastepnie wrocic z krwia oczyszczona , w miedzyczasie prawidlowo zdiagnozwac i uzdatnic nerki do normalnej pracy...

Trzeba dzialac szybko i zdecydowanie poki nie jest za pozno.... Pociesza

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#5

Dziekuje Ci goraco za nadzieje. Zrobie wszystko co napisalas. Umowilam sie juz u urologa jutro bede w labolatorium i wezme pojemniczek na moczv i poprosze pielegniarke zeby przyjechala pobrackrewOczko dziekuje serdecznie za poswiecony czas.
Mam jeszcze jedno pytanie. Bo juz od jakiegos czasu chodzi za mna metoda askhara . To wlasnie tez jest cos takiego ze oczyszcza sie krew... tylko trzeba zrobic rane i ponoc na poczatek boli. Wielu ludzi te metode chwalo. Czy mozesz mi doradzic czy ta metoda tez zastosowac? pozdr
Odpowiedz
#6

Panixyz napisał(a):'....

Mam jeszcze jedno pytanie. Bo juz od jakiegos czasu chodzi za mna metoda askhara . To wlasnie tez jest cos takiego ze oczyszcza sie krew... tylko trzeba zrobic rane i ponoc na poczatek boli. Wielu ludzi te metode chwalo. Czy mozesz mi doradzic czy ta metoda tez zastosowac? pozdr

Ja sie znam na astrologii , ale nie jestem znachorem ani tym bardziej lekarzem ...Niech lekarze decyduja co i jak nalezy zrobic...Ale krew i mocz nalezy bardzo dokladnie zbadac , w nerkach jest problem umiejscowiony i nerki sa glowna przyczyna zatruwania organizmu...Horoskop pokazuje zrodlo problemu, ale to tylko polowa sukcesu, reszta lezy w rekach specjalistow , Lekarzy przez duze L - takich z powolania...

Bede trzymal kciuki... Pociesza

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#7

Dzieki bede Cie informowacOczko naprawde dziekuje z calego serca.
Odpowiedz
#8

Witaj. Mama bedzie miala jakis zabieg ktory te nerke chora jakby usmierci i ten guz ma obumrzec... jednak zostaje watroba.
ALE! dzis dzwonil moj lekarz rodzinny ktory robil ostatnio badanie krwi i moczu. stwierdzil ze nerki siadaja mam isc zzaraz sie z nim spotkac. Prosze zerknij tam czy jest szansa ze zdazymy zrobic ten zabieg z nerka. bedziemy miec informacje terminie w poniedzialek jednak bardzo sie boje.
Odpowiedz
#9

Panixyz napisał(a):Witaj. Mama bedzie miala jakis zabieg ktory te nerke chora jakby usmierci i ten guz ma obumrzec... jednak zostaje watroba.
ALE! dzis dzwonil moj lekarz rodzinny ktory robil ostatnio badanie krwi i moczu. stwierdzil ze nerki siadaja mam isc zzaraz sie z nim spotkac. Prosze zerknij tam czy jest szansa ze zdazymy zrobic ten zabieg z nerka. bedziemy miec informacje terminie w poniedzialek jednak bardzo sie boje.

Podaj mi dokladna date urodzenia mamy (wraz z godzina ) oraz miejsce jej urodzenia. Musze porownac jej horoskop natalny z aktualnym horarnym , aby lepiej zbadac obecna sytuacje ...Trzymam kciuki bo widze, ze walczysz jak lwica o mamy zycie...

Im szybciej dostane te dane tym szybciej Ci odpowiem...

Pociesza

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#10

o8.o7.65 o 1 w nocy . w sarzynie. tak twierdzi mama przynajmniejOczko
Dziekuje Ci serdecznie ze poswiecasz mi swoj czas Kwiatek

No robie co moge ale dzisiejsze wyniki
Odpowiedz
#11

Czy ten Sarzyn jest kolo Plocka ? Jesli nie to jakies wieksze miasto niedaleko ? Skad zna godzine urodzenia ? Ze szpitala ?

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#12

Sarzyna jest koło Leżajska. Leżajsk ok 50 km od Rzeszowa. Godzinę znam od babci. Tego szpitala juz nie ma. Uśmiech
Odpowiedz
#13

Panixyz napisał(a):Witaj. Mama bedzie miala jakis zabieg ktory te nerke chora jakby usmierci i ten guz ma obumrzec... jednak zostaje watroba.
ALE! dzis dzwonil moj lekarz rodzinny ktory robil ostatnio badanie krwi i moczu. stwierdzil ze nerki siadaja mam isc zzaraz sie z nim spotkac. Prosze zerknij tam czy jest szansa ze zdazymy zrobic ten zabieg z nerka. bedziemy miec informacje terminie w poniedzialek jednak bardzo sie boje.

W chwili obecnej jest duzy kryzys (mama jest na granicy zycia i smierci..) , ale on troche ustapi i do ok 24-25 lipca 2015 Twoja mama ma szanse jeszcze z tego wyjsc. Jezeli lekarze zrobia operacje przed ta data wtedy jest szansa na uratowanie jej zycia, jesli przezyje operacje i po 16 sierpnia bedzie sie jej poprawiac stan zdrowia, to z tego powinna wyjsc. Chodzi o to aby jak najszybciej jej zoperowali nerki. Watroba to jedyny organ u czlowieka ktory potrafi sie zregenerowac pod warunkiem , ze inne organy zyciowe funkcjonuja sprawnie (tj. mozg, serce i nerki - w tej kolejnosci waznosci).

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#14

Dziekuje Ci. Nawet jesli sie nie uda to dziekujr Ci za nadzieje. Jesli kiedys czegokolwiek bedziesz potrzebowac pisz do mnie. Jesli tylko bede miec mozliwosc to Ci pomoge. Cokolwiek to bedzie. Dziekuje.
Odpowiedz
#15

Witaj. Mama zmarla 3 dni temu. Dziekuje za wrózbe. Milego dnia.
Odpowiedz
#16

Wyrazy współczucia...przytulam Cie... Buziak Pociesza

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz
#17

Moje wyrazy współczucia...tak mi przykro...Trzymaj się jakoś... Pociesza Pociesza Pociesza Pociesza
Odpowiedz
#18

Panixyz napisał(a):Witaj. Mama zmarla 3 dni temu. Dziekuje za wrózbe. Milego dnia.

Moje najszczersze kondolencje , niestety chyba diagnoza lekarska przyszla zbyt pozno i organizm Twojej mamy juz nie dal rady...bardzo Ci wspolczuje... Pociesza Pociesza Pociesza

Czy człowiek nie umiejący liczyć, który znalazł czterolistną koniczynę, ma też prawo do szczęścia? - Stanisław Jerzy Lec
Odpowiedz
#19

Bardzo Ci współczuje jak ktoś od nas odchodzi na zawsze to bardzo boli jeszcze raz Ci współczuję Pociesza Pociesza Pociesza

Pozdrawiam
Odpowiedz
#20

..przytulam Cie serduszko mocno..pozwol sobie na bol i cierpienie, i placz ile mozesz..zrobilas wszystko, co mozna bylo zrobic..wiem, ze z takim wyrokiem losu nie sposob sie pogodzic i czlowiek sie buntuje i obraza na Boga..ale daj sobie czas.. kiedys cierpienie zelzeje i znow zaczniesz normalne oddychac.. Pociesza
Odpowiedz
#21

Kochana Karolinko ... Pociesza wiem, że to oklepane... ale naprawdę prawdziwe, wiem to i sama tego doświadczyłam... CZAS - to jest najlepszy lekarz duszy, uwierz mi... Czas działa powoli i boleśnie... musi boleć... ale tylko on jest w stanie uleczyć rany, nikt inny. Nie ma co się obrażać na Boga, na Świat, bo każdy z nas musi kiedyś umrzeć, a każdy umiera inaczej... Musisz sobie pozwolić na żałobę, na płacz... Mam nadzieję, że masz koło siebie ludzi, którzy są dla Ciebie wsparciem... Bo to właśnie inni ludzie są murem, na którym możesz się oprzeć Pociesza Buźki

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#22

Przyjmij ode mnie szczere Kondolencje! Trzym się... pamiętaj nic nie dzieje się bez powodu.... wiem, ze możesz usłyszeć to nie raz... ale Twoja mama już nie cierpi.. pan Bóg zabrał ją bo jej potrzebował. Uwierz, że z góry opiekuje się Tobą gdziekolwiek jesteś. Wiem coś o tym mój dziadek walczył z rakiem ponad 20 lat, kilka przerzutów .. az się meczył..i odszedł... niknął w oczach.. Parę lat dobrych.
Sciskam
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości