Warsztat 89 - Z życia studentki
#1

Zapraszam Was na nowy warsztacik.  :text-welcomewave:
Podczas studiów - wiadomo - przydarzają nam się rzeczy, które wtedy były dla nas bardzo ważne, a z perspektywy lat wydają się śmieszne, bądź w ogóle mało istotne. Tak Chciałabym dzisiaj zaprosić Was do powrotu w tamte studenckie lata i odgadnięcia dwóch takich wydarzeń:

1). pierwsza sprawa dotyczyła mojej koleżanki z roku i mnie... i pozostawiła po sobie mieszane uczucia - ale to tylko dlatego, że ja mam taki charakter jaki mam. Rotfl
2). dotyczyła tylko mnie, wiązała się z jednym z egzaminów i wtedy była dla mnie... nazwijmy to malutkim dramacikiem  Krzyk ... a dziś mogę się z niej tylko śmiać. Oczko

Zapraszam serdecznie wszystkich do zabawy - wyciągajcie swoje karciątka kochane i zgadujcie! Ok

A rozwiązanie w sobotę za tydzień. Powodzenia! Buziak

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#2

hmmmm....coś tu pusto Myśli Hop hop - gdzie się podzialiście? Bezradny ...nikt nie chce zgadywać? Waiting

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#3

Dopiero teraz zauważyłam, że nowy warsztat powstał Rotfl To już się zabieram do wróżenia!

1) 7 Mieczy - Sprawiedliwość - Król Kielichów
Widzę tu jakieś kłamstwo, oszustwo, kłótnię. Twoje uczucia były mieszane w stosunku do tej sprawy z racji na Twoje poczucie sprawiedliwości, źle się czułaś mając świadomość tego, co się stało. Wydaje mi się, że ta koleżanka coś zrobiła złego, ciebie w to wciągnęła i mogłyście obie mieć przez to problemy. Wydaje mi się, że mogło to dotyczyć jakiego projektu na ocenę bądź egzaminu.
Może też padło jakieś oskarżenie, ale ty byłaś nie winna (wydaje mi się, że ta koleżanka odpowiadała za to), ale nie chciałaś jej wydać?

2) 8 Kielichów - Rycerz buław - Mag
Był to jakiś ważny egzamin na koniec roku. Myślę, że to był egzamin na 3 lub 5 roku. W kartach mam mężczyznę, więc myślę, że sprawa mogła poniekąd jego dotyczyć. Jakiś kolega albo egzaminator. Bardziej jednak bym się ku koledze zwracała.Coś wymyślił/zrobił, co wiązało się z dużym ryzykiem, w które zostałaś wmieszana. Możliwe też, że zostałaś w jakiś sposób zmanipulowana lub oszukana. Powiedziano Ci, że egzamin ma inną formę lub dotyczy czegoś innego? Wydaje mi się, że wskutek tego wydarzenia miałaś depresję i mogłaś się z kimś pokłócić. Może Cię niesprawiedliwie oceniono? Wydaje mi się, że tego egzaminu nie zdałaś w pierwszym terminie.
Odpowiedz
#4

Tiatha, serdecznie dziękuję Ci za udział, przetarłaś szlaki. Oczko Buźki

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#5

Ad.1. XV Diabeł, 7 kielichów, XI Sprawiedliwość - jakaś toksyczna relacja, coś nabroiłyście, może była jakaś impreza i doszło tam do nadużycia alkoholu, jakieś nieprzyjemnego wydarzenia, które pozostawiło niesmak i trzeba było się z tego rozliczyć, być może ona się z tego wywinęła, a ty musiałaś sama ponieść konsekwencje. Myślę też, że może chodziło o chłopaka.
Ad.2. Król denarów, 10 mieczy, 2 buławy - nie zgodziłaś się ze zdaniem egzaminatora, podważyłaś jego poglądy, próbowałaś udowodnić swoje racje, może nie zgodziłaś się z oceną i uznałaś ja za niesprawiedliwą.
Odpowiedz
#6

Dziękuję Ci bardzo Perełko. Buziak

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#7

8 pucharów 5 kielichów Kochankowie-hm,może koleżanka umawiała się z Twoim byłym chłopakiem,lub byłaś zazdrosna,że nie poświęca Tobie czasu tyle co chłopakowi? Uśmiech
druga syt-9 denarów 2 buławy,dociągnęłam króla buław,coś dotyczyło pieniędzy? nie umiem tego rozgryźć Buźki
Odpowiedz
#8

Aylo, dziękuje Ci bardzo. Kwiatek Buziak

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#9

LeCaro jutro wezmę udział czekaj ...weszłam tu z zamiarem warsztatowym ale mam dzień mądrowania się i tyle ciekawych wątków że nie mam już siły Rotfl Kwiatek
Odpowiedz
#10

Bronka napisał(a):weszłam tu z zamiarem warsztatowym ale mam dzień mądrowania się

Znam to uczucie. Rotfl

Bronko kochana spoko spoko, nie leć za szybko bo się potkniesz - ja i tak zawsze piszę późno, jak dam rozwiązanie ok. 22-iej to i tak będzie wcześnie. Oczko

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#11

1. ŚWIAT, 4 DENARÓW, KSIĘŻYC...koleżanka dosyć beztrosko mi się jawi, nieodpowiedzialnie, wyczuwam że byłaś oburzona i zniesmaczona jej zachowaniem.
Ukrywała coś przed Tobą albo otoczeniem, możliwe też że o jakiś potajemny związek mogło chodzić, z mężczyzną nie do końca wolnym...jej to nie przeszkadzało, Tobie tak...inna opcja mogła ukrywać ciąże albo wyjawić Twoje tajemnice, rozeszły się błyskawicznie, straciłaś do niej zaufanie
2.KOCHANKOWIE, PUSTELNIK, 5 BUŁAW...podejrzewam że pokłóciłaś się z jakimś starszym profesorem, miałaś własny pogląd na sprawę, jeżeli byliście egzaminowani w kilka osób to każda z osób próbowała się jakoś wyróżnić, inni mieli większą wiedzę albo byli mniej zdenerwowani co Cię troche martwiło bo chciałaś dobrze wypaść.. :violence-duel:
Odpowiedz
#12

Dziewczyny, no więc czas na rozwiązanie. Uśmiech
Jednorożec LeCaro napisał(a):1). pierwsza sprawa dotyczyła mojej koleżanki z roku i mnie... i pozostawiła po sobie mieszane uczucia - ale to tylko dlatego, że ja mam taki charakter jaki mam. 2). dotyczyła tylko mnie, wiązała się z jednym z egzaminów i wtedy była dla mnie... nazwijmy to malutkim dramacikiem ... a dziś mogę się z niej tylko śmiać.

1). Miałyśmy na roku koleżankę nie dość że piękną, to jeszcze mądrą. Uśmiech Monika jechała na samych 5 i wykładowcy już się przyzwyczaili, że zawsze jest przygotowana. Ja natomiast oscylowałam tak pomiędzy 3 a 4, a i poprawki też były, nie powiem. Rotfl No i kiedyś się tak zdarzyło, że miałyśmy z Moniką drugi raz podchodzić do egzaminu pisemnego u takiej dosyć wrednej pani profesor. Monika oblała za pierwszym razem i na drugi termin przyszła praktycznie nieprzygotowana - sytuacja była jak na nią naprawdę wyjątkowa (miała wtedy chyba jakieś problemy w pracy i nie miała czasu na naukę), a sytuację na studiach miała taką, że po prostu MUSIAŁA zdać ten egzamin. Ja natomiast wyjątkowo się obkułam, wręcz wryłam na pamięć, bo egzamin był w formie testu a profesor nie tolerowała innych odpowiedzi niż te które uważała za stosowne. :angry-devil: Profesor zaprosiła nas do swojego dwupokojowego gabinetu, posadziła nas na przeciwległych stronach ogromnego biurka, dała każdej inny test i poszła do drugiego pokoju pracować zostawiając drzwi otwarte. No i egzamin wyglądał tak, że ja musiałam szybciutko pisać swoje odpowiedzi, bo Monika cały czas błagała mnie o pomoc więc praktycznie podyktowałam jej odpowiedzi na wszystkie pytania. Następnie profesor sprawdziła przy nas testy no i .... Monika dostała 5, a ja 3. Beczy Bo profesor słyszała szepty w drugim pokoju, uznała w ciemno że to Monika podpowiadała mnie, więc chciała mi dać nauczkę.
Dlaczego miałam mieszane uczucia? Bo ja bardzo lubię innym pomagać, bardzo cieszyłam się że pomogłam Monice, a z drugiej strony moje wybujałe poczucie sprawiedliwości mocno wtedy oberwało. Oczko

2). A druga sytuacja polegała na tym, że tuż przed bardzo ważnym egzaminem pisemnym rozwalił mi się zamek błyskawiczny w spodniach. Rotfl Nijak nie dało się tego ukryć, bo miałam na sobie krótką białą bluzkę i dość obcisłe czarne spodnie a pod spodem majtki w jasnym kolorze. Plotki Wpadłam w panikę, myślałam sobie "przecież nie opuszczę ważnego egzaminu przez głupi zamek w spodniach!". A z drugiej strony jak tu wejść na salę z majtkami na wierzchu? Krzyk Uratowała mnie wtedy koleżanka... poleciałyśmy szybko do ubikacji, zdjęłam spodnie, a ona męczyła się dobrych kilka minut (ja w tym czasie tak się denerwowałam że mi się ręce trzęsły), ale w końcu udało jej się naprawić ten nieszczęsny zamek. Nigdy jej tego nie zapomnę. Uśmiech

Wasze odpowiedzi:

Tiatha
Tiatha napisał(a):Widzę tu jakieś kłamstwo, oszustwo, kłótnię. Twoje uczucia były mieszane w stosunku do tej sprawy z racji na Twoje poczucie sprawiedliwości, źle się czułaś mając świadomość tego, co się stało. Wydaje mi się, że ta koleżanka coś zrobiła złego, ciebie w to wciągnęła i mogłyście obie mieć przez to problemy. Wydaje mi się, że mogło to dotyczyć jakiego projektu na ocenę bądź egzaminu. Może też padło jakieś oskarżenie, ale ty byłaś nie winna (wydaje mi się, że ta koleżanka odpowiadała za to), ale nie chciałaś jej wydać?
Brawo Tiatha Oklaski można powiedzieć, że strzał w 10-tkę!
Tiatha napisał(a):Był to jakiś ważny egzamin na koniec roku.
To prawda. Tak

Perełka
perełka napisał(a):jakieś nieprzyjemnego wydarzenia, które pozostawiło niesmak i trzeba było się z tego rozliczyć, być może ona się z tego wywinęła, a ty musiałaś sama ponieść konsekwencje.
To prawda, miałam zaniżoną ocenę z tego przedmiotu. Tak

Bronka
Bronka napisał(a):koleżanka dosyć beztrosko mi się jawi, nieodpowiedzialnie
Bronka napisał(a):Ukrywała coś przed Tobą albo otoczeniem
Tak, można powiedzieć że tak było - była nieprzygotowana i ukryła to przed profesorką. Oczko
Bronka napisał(a):inni mieli większą wiedzę albo byli mniej zdenerwowani
No zdenerwowana byłam wtedy porządnie. Beczy

Dziewczyny, serdecznie Wam dziękuję za wspólną zabawę, Kwiatek Buziak a zwyciężczynią zostaje... taaaadaaaaam! :happy-wavemulticolor:

Tiatha


Gratuluję Tiatha, fantastycznie Ci poszło Oklaski Oklaski Oklaski czekamy na Twój warsztacik!

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#13

Droga Jednorożec LeCaro przepraszam, że nie wzięłam udziału w twoim warsztacie, ale ja z kolei miałam nie tylko dzień, jak Bronka, a cały tydzień mądrowania się ... co wieczór coś... i za każdym razem mówiłam sobie, jeszcze mam czas, jutro... a tu masz... dzisiejszy dzień miałam bardzo zajęty i padam z nóg... Jeszcze raz przepraszam Kwiatek Buziak
Odpowiedz
#14

Brawo Tiatha!!! Gratulacje!!! Basiu nie martw się będzie następny Oczko ale mi sie burza rozszalała za oknem Boi się
Odpowiedz
#15

Basiu kochana, no wiesz co - nie ma za co przepraszać Szok brakowało mi Ciebie Buziak ale mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja w przyszłości.... o ile uda mi się coś wygrać. Rotfl

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#16

Zazdroszczę Ci Bronko - u nas upał i zero deszczu Beczy

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#17

Dopiero teraz zajrzałam do warsztatu LeCaro po wyniki i taka niespodzianka Uśmiech
Z tymi spodniami to zaskoczyłaś mnie totalnie, wyobrażam sobie jaki to musiał być stres. Mogę tylko współczuć po fakcie.



Zaraz zabiorę się za kolejny warsztacik i wszystkich zapraszam do udziału Kwiatek Buźki
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości