Ziewanie a empatia
#1

Przytoczę Wam artykuł , podczas czytania którego ziewnęłam trzy razy, więc wychodzi na to , ze jestem empatyczny i chyba nie moze byc inaczej jesli zajmuje się wrózeniemOczko


Odporni na zaraźliwe ziewanie

Mówi się, że ziewanie jest zaraźliwe, ale nie dla wszystkich. Psycholodzy z Baylor University uważają, że osoby o cechach psychopatycznych są na nie odporni.

Według naukowców „zaraźliwość” ziewania jest związana ze zdolnością do odczuwania empatii. Warto też zaznaczyć, że ziewaniem „zarażają się” nie tylko ludzie, ale też szympansy czy psy.– Patrzysz jak ktoś ziewa, ziewasz i ty, nawet jeśli nie jesteś znudzony czy zmęczony – mówi Brian Rundle. Badacz stwierdził, że skoro zaraźliwe ziewanie jest związane z empatią, to osoby, które są mało empatyczne powinny ziewać mniej. Zaczął więc badać ludzi posiadających cechy psychopatyczne.

– Nie jest tak, jak potocznie się uważa, że albo jesteś psychopatą albo nie. To cecha jak każda inna i możno występować w różnym stopniu nasielenia – mówi Rundle. Dlatego na począteku badania ochotnicy wypełniali kwestionariusz, na podstawie którego określano natężenie cech ich osobowości. Następnie badani oglądali na komputerze 10-sekundowe nagrania ziewania, śmiechu i neutralnego wyrazu twarzy. Dzięki elektrodom umieszczonym na powiekach, czole i palcach mierzono natężenie ziewania, zmiany w napięciu mięśniowym, odpowiedź nerwową i skórną. Odkryto dzięki temu, że im mniej empatyczny badany, tym rzadziej ziewał w odpowiedzi na nagranie ziewającej osoby. – Pamiętajmy jednak, że ziewanie to nie test na psychopatię. To, że ktoś nie „odziewnie” nie oznacza jeszcze, że jest psychopatą – zastrzega Rundle.

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/9691/Odporni-na-zara%C5%BAliwe-ziewanie/">http://www.charaktery.eu/wiesci-psychol ... -ziewanie/</a><!-- m -->
Odpowiedz
#2

Ja tam nie wiem, czy jestem empatyczna, ale ziewaniem zarażam się bez problemu. Język A jest to bardzo męczące, bo przykładowo: oglądam sobie jakiś vlog, nagle ktoś ziewnie, to po chwili i ja zaczynam ziewać "bez opamiętania". Nawet teraz jak to piszę, to ciągle ziewam. :-?

Kiedyś też czytałam, że "zarażanie się" ziewaniem to oznaka instynktu przetrwania... Myśli

Znalazłam coś takiego- odnośnie tematu wątku:
A wszystko za sprawą pewnej szczególnej sieci komórek nerwowych tak zwanych "komórek lustrzanych". Komórki te pobudzają się do pracy zawsze, gdy przygotowujemy się do wykonania jakiejś czynności lub obserwujemy zachowania innych.
Ten zaskakujący proces w naszym mózgu, to nic innego jak "odbicie w lustrze" tego co widzimy. Dlatego gdy ktoś ziewa, to nasze neurony lustrzane uruchamiają ten sam proces zachęcając nas do naśladownictwa.
Podobny efekt jest gdy widzimy kogoś śmiejącego się czy płaczącego. Często udzielają się nam jego emocje. Dzięki temu można śmiejąc się kogoś rozweselić wprowadzając tym samym w dobry humor. To dotyczy także negatywnych emocji.
Zarażanie ziewaniem szczególnie dotyczy ludzi empatycznych, którzy są najbardziej podatni na działania zewnętrzne.
Odpowiedz
#3

Czyli informacje o ziewaniu pokrywają sie z najnowszymi badaniamiOczko
Odpowiedz
#4

Ciekawy temat, ja nie tylko ziewam jak ktoś ziewa, ale też kicham i kaszlę Rotfl
Odpowiedz
#5

Jakos mnie to nie dziwi, jesteś bardzo wrażliwaOczko
Odpowiedz
#6

Lady ja tylko przeczytałam tytuł i zaczełam ziewać, zresztą przez cały artykuł Rotfl
Odpowiedz
#7

Też tak miałam Uśmiech
Odpowiedz
#8

Ja nie lubię jak ktoś opowiada, że coś go boli, albo się drapie, bo albo zaczyna mnie boleć, albo też zaczynam się drapać :angry-banghead:
Odpowiedz
#9

Perełko ja mam identycznie Rotfl
Odpowiedz
#10

Karolino, to chyba jakaś kicha z tymi "komórkami lustrzanymi", bo my się przecież nie widzimy a każda z nas ziewała (słowo daję że ja też Uśmiech ) podczas czytania tego artykułu. Czyli samo czytanie o ziewaniu wystarczy żeby zacząć ziewać. Rotfl
Może to jest też sposób na bezsenność: oglądać ludzi, którzy kładą się spać? Myśli Ja kiedyś lubiłam oglądać przed spaniem filmiki na YouTube pt. "my bedtime routine", "my night routine" (mnóstwo ludzi wrzuca tam takie filmiki co robią codziennie przed spaniem)... Może to i głupie, ale naprawdę jakoś tak relaksująco na mnie działało. Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#11

Ja tam nie wiem, czy to kicha, czy nie, ale raczej nie sądzę, aby była to błędna teoria, bo przecież się sprawdza. A czytanie... to pewnie działa na podobnej zasadzie, co patrzenie na to, jak ktoś ziewa.

Jednorożec LeCaro napisał(a):Może to jest też sposób na bezsenność: oglądać ludzi, którzy kładą się spać? Myśli Ja kiedyś lubiłam oglądać przed spaniem filmiki na YouTube pt. "my bedtime routine", "my night routine" (mnóstwo ludzi wrzuca tam takie filmiki co robią codziennie przed spaniem)... Może to i głupie, ale naprawdę jakoś tak relaksująco na mnie działało. Uśmiech

Sprawdziłam. Nie bardzo działa. Smutny U mnie to pewnie zależy jeszcze od tego, w jakim klimacie utrzymany jest taki filmik (czy jest dynamiczny i głośny, czy raczej spokojny), ale generalnie jakoś nie bardzo pomaga mi to stać się śpiącą. Bezradny Co, rzecz jasna, nie wyklucza możliwości, że innym to pomaga.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości