Warsztat 117 - Zajęcia poza szkołą
#1

Witajcie Kochani!
Pozostaję w klimacie ostatniego warsztatu. Otóż dawno temu, w szkole podstawowej zacząłem uczęszczać na pewne zajęcia. Były to zajęcia pozalekcyjne i w ogóle poza szkolne, choć swój początek miały w szkole - tam się z tym zetknąłem po raz pierwszy. Dwa pytania:

1) Co to były za zajęcia? Oczywiście bezpośrednie nazwanie jest ideałem, ale myślę, że może (nie musi) być ciężko, zatem postarajcie się ponownie odnieść do tego czy były związane z aktywnością umysłową czy fizyczną, zwrócić uwagę na jakieś charakterystyczne cechy, może miejsce gdzie się odbywały - ogółem, wszystko co możecie wyciągnąć z kart na ten temat.
2) Czy później kontynuowałem te zajęcia, czy obecnie nadal to robię? Czy było to coś ważnego czy tylko epizod w moim życiu? Ponownie, oprócz samej odpowiedzi tak/nie może wyjść coś jeszcze.

Życzę samych trafnych kart i sprawdzonych interpretacji!
Rozwiązanie w niedzielę.

Pozdrawiam gorąco Tak
Odpowiedz
#2

Witaj Luks. Idę na pierwszy ogień :violence-rapidfire:
ad.1. I Mag, 6 kielichów, paź kielichów -moje karty wskazują, że mogła tu występować aktywność fizyczna bądź intelektualna,ewentualnie łącząca w sobie obydwa te elementy , mogły to być zajęcia muzyczne, teatralne, taneczne, plastyczne, może zajęcia informatyczne, wspominasz to z nostalgią, wracasz do tych czasów myślami, sądzę, że zajęcia te odbywały się w grupie, czułeś się tam dobrze i bezpiecznie, byłeś z tą grupą związany emocjonalnie
ad.2 IV Cesarz, 9 pucharów, Król Mieczy - wydaje mi się, że w jakiejś formie to kontynuujesz, wykorzystujesz w jakiś sposób zdobyte tam umiejętności, wyniosłeś z nich coś co Ci jest potrzebne, co pomaga Ci aktualnie, być może dzielisz się swoim doświadczeniem z innymi, może utrzymujesz do tej pory nawiązane tam relacje z innymi ludźmi, może sam prowadzisz tego typu zajęcia
Dziękuję i pozdrawiam Oczko
Odpowiedz
#3

Witaj Perełko, bardzo się cieszę Twoim zainteresowaniem nowym warsztatem i dziękuję za Twoją odpowiedź Kwiatek Kwiatek Kwiatek
PS. świetne połączenie słów i emotki Rotfl


Serdecznie zapraszam wszystkich chętnych do udziału!
Odpowiedz
#4

1) Co to były za zajęcia? rycerz buław
Odbywały się grupowo. Zajęcie raczej dla wieku młodego, nawet dziecięcego. Już zaprzestałeś temu hobby, ale może w przyszłości przekażesz je swoim dzieciom i razem z nimi ponownie będziesz się lubował tą forma spędzania czasu.
Miałeś świetne pomysły, ale trudniej było z ich realizacją. Jak już się angażowałeś, to całym sobą.
Byłeś niecierpliwy i oczekiwałaś szybkich efektów, niestety praca potrzebowała skupienia i czasu. Chciałeś być najlepszy.

aktywnością umysłową czy fizyczną - królowa mieczy
zajęcie intelektualne

charakterystyczne cechy - V Papież
Mogło się to odbywać za pośrednictwem szkoły/ kościoła: koło pozalekcyjne, kolonii, szkoleń. Była osoba prowadząca, która organizowała ten czas, pilnowała, wykładała – nauczyciel.
Kapłan nie jest otwarty na szaleńcze nowości, towarzyszy mu konserwatyzm i kontynuacja przekazywania tradycji, nauki, doświadczeń. Posiada zainteresowana rozwojem duchowym, religią lub filozofia, a może polityką?

miejsce gdzie się odbywały - VIII Siła
Wchodzisz w paszczę lwa, czyli może to być niebezpieczne lub zmagasz się ze swoimi słabościami. Symbolizuje też pasję, która wymaga skupienia, dokładności. Lew może świadczyć o naturze, wyjścia w plener, dosłownie zoo, egzotyka.

Sugerujesz, aby wycelować cóż to było:
Widzę zajęcia artystyczne: malarstwo, rysunek, ale też teatr, poezja przed publiką.

2) Czy później kontynuowałem te zajęcia, czy obecnie nadal to robię?
I Mag/ rycerz pucharów/ paź mieczy

Zajmowałeś się tym w czasach wczesnych, szkolnych. Miło to wspominasz.
Jeśli miałbyś wrócić to czysto teoretycznie, nie praktycznie.

Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#5

MAG bardzo dziękuję za udział w warsztacie Kwiatek Kwiatek Kwiatek


Rozwiązanie już jutro... jakoś wieczorem... póki co są 2 uczestniczki...
Odpowiedz
#6

Przyłączam się Uśmiech Moje karty i interpretacja:

1) Co to były za zajęcia?
ciało: 8 Kielichów, 10 Mieczy
umysł: Odrodzenie, 5 Monet
otoczenie, w jakim przebiegały: Giermek Mieczy
środowisko, ludzie, charakter interakcji (jeśli były): Król Mieczy
nauczyciel, kto przekazywał umiejętności: 2 Kielichów

Poważna rozterka między opcjami Oczko Moim zdaniem mogło być to coś, co pobudzało uwagę, polegało na uważnej obserwacji, słuchaniu, ale też raczej samo w sobie nie poszerzało zdolności intelektualnych - nie wydaje mi się, aby było to coś związanego z matematyką, fizyką, dedukcją, pisaniem, tworzeniem czegoś o charakterze pracy umysłowej. Jeżeli brał w tym udział umysł, to raczej odtwarzając coś. Raczej coś, co nie pozwala na zbytnią inwencję umysłu, tworzenie pomysłów. Z kolei na typowo fizyczne zajęcia karty też nie bardzo. Nie widzę tutaj jakiejś ekspresji fizycznej. Być może było to coś, co Cię jakoś zasłaniało, jakbyś występował "zza ukrycia" - możliwa konieczność noszenia jakiegoś kostiumu lub przyrząd, duży w stosunku do Ciebie. Myślę, że zajęcia mogły polegać na naśladowaniu czegoś, jakichś ruchów, działań.
10 Mieczy kojarzy mi się z jakimś specyficznym śladem na ciele, lub śladami, które pojawiały się, może odciskały w wyniku wykonywania tych czynności. Jeżeli zajęcia wymagały większej aktywności fizycznej niż napisałam, być może to informacja o zaistniałych kontuzjach, urazach, "obiciu" ciała lub jego części, lub po prostu wyczerpania ciała po określonym treningu.

Mimo wszystko bardziej wydaje mi się to wiązać z jakimiś odciskami, śladami, "zniszczeniem" i zmianom, jakim podlega skóra, nie całe ciało.

Odrodzenie często pokazuje dźwięki, myślę więc, że jakieś sygnały dźwiękowe miały znaczenie w tym, co robiłeś. Jeżeli coś, co wiązało się z całym ciałem, to może biegi na gwizdek, jakieś dyscyplinowanie dzieci - w tym Ciebie - głosem czy dźwiękiem. Jakby osoba nadzorująca zajęcia, albo sam charakter zajęć, angażował uwagę do tego stopnia, że w trakcie robienia tego nie bardzo się myśli o czymś innym. Mam wrażenie, że ktoś kierował, lub mówił, co należy robić, i aby utrzymać pewien rytm zajęć, należało trzymać się wytycznych.
Karty skojarzyły mi się z grą na instrumencie, Odrodzenie jako wytwarzanie pewnych dźwięków odgrywanych z nut lub odtwarzanych, a może powtarzanych ze słuchu, 8 Kielichów jako zasłuchanie w melodię...

Otoczenie pokazało się bardzo specyficznie, a jednocześnie niejednoznacznie Oczko Chyba nie ma lepszej karty oddającej klimat poznawania, rozwijania czegoś, zajęć szeroko rozumianych... Otoczenie raczej było przeznaczone do określonego typu zajęć, wyposażone w jakieś pomoce dydaktyczne, naukowe, specjalistyczne sprzęty, może specjalną odzież, kostiumy; jeśli sport to może jakieś ostre przedmioty (kije, szpady?), a może po prostu książki dydaktyczne. Podążając za moją myślą muzykowania, to może jakieś instrumenty tam się znajdowały... Wystrój mógł być surowy, pomieszczenie przystosowane do celów dydaktycznych.

Interakcje w Królu Mieczy, ewentualny nauczyciel w 2 Kielichów... Mam wrażenie, że zajęcia przebiegały wg pewnego planu, wzoru, ustalonego z góry. Mało działo się spontanicznie... Raczej biernie, konfrontacja (na przeciwko siebie lub oddalenie od siebie) skupienie myśli na jakimś porządku zajęć. Grupa nie narzucała przebiegu zajęć - o ile była, nie mam w tych kartach zbyt wielu ludzi. Myślę, że w zajęciach brały aktywny udział dwie, maksymalnie trzy osoby - wydaje mi się, że albo była jedna osoba ucząca i dwoje uczniów (Ty i ktoś), albo w ogóle były to zajęcia sam na sam.

Zastanawiałam się nad jakimiś typami zachodnich sztuk walki, do których trzeba mieć jakieś akcesoria, pasowałoby mi skupienie i pewnego rodzaju podporządkowaną "zrywność na hasło"... Z drugiej strony ta muzyka chodzi mi po głowie... Najbardziej pasowałby mi jakiś mobilny instrument, jak gitara czy skrzypce. Granie na gitarze powoduje również odciski na palcach, zwłaszcza jeżeli uczymy się grając na metalowych strunach. Sporo Mieczy stanęło, czyli jednak coś związanego z intelektem, pracą intelektu, wymagającego raczej nie wysiłku fizycznego, tylko skupienia i uwagi... Jeżeli idę w dobrym kierunku (i nie pobłądziłam w tych swoich domysłach ;P ), to raczej granie klasyczne, z dużym dopracowaniem techniki grania. Żadne tam brzdąkanie przy ognisku.


2.) Czy później kontynuowałem te zajęcia, czy obecnie nadal to robię?
Okres liceum: 6 Buław
Okres wieku studenckiego (ok. 19-23 lata): 9 Mieczy
Obecnie: 8 Mieczy

Wydaje mi się, że jeszcze w liceum miałeś z tym styczność, sięgałeś po to, nawet być może robiłeś publicznie jakieś pokazy (w gronie większym lub mniejszym). Jednakże po skończeniu liceum (czy dokładniej po ukończeniu pewnego wieku, ponieważ na dobrą sprawę to nie wiem, czy chodziłeś do liceum, zakładam, że tak Oczko ), najprawdopodobniej przerwałeś kontakt z tym, o co pytasz - może stopniowo, niekoniecznie drastycznie - a dzisiaj już tego nie robisz. Tak jakbyś w pewnym momencie nie widział przyszłości związanej z tym, co robiłeś, opadły Cię wątpliwości, co dalej, być może żeby utrzymać pewien poziom należałoby poświęcać temu nieustannie czas, który wolałeś przeznaczyć na coś innego.

Jaki dzisiaj Luks ma do tego stosunek, jak to ocenia, czym to jest dla Niego dzisiaj: Królowa Monet, Pustelnik

Myślę, że pozostał pewien materialny ślad po tym, co robiłeś, jakieś przedmioty - może instrument, świadectwo, nagroda, jakieś pamiątki. Wracasz do tego czasami w myślach, ale wiesz, że jest to przeszłość (przynajmniej jeśli mówimy o takim wymiarze, jaki rozwijałeś w przeszłości). Być może sam dla siebie sięgasz po to, ale właśnie jako do czegoś, co ma wartość po prostu samo dla siebie. Uważasz, że w pewnym sensie wzbogaciło Cię to, ale też i może czegoś pozbawiło...? Np. czasu wolnego, czułeś się obciążony ponad wiek, brakowało nastoletnich przygód, ponieważ zajęcia odbywały się kosztem dynamiki życia. Ten Pustelnik zdaje się wskazywać, że nie o dzikie przygody chodziło, ale o coś, co raczej rozwijamy we własnym wnętrzu - to jakaś umiejętność, którą nabywamy i rozwijamy latami, poprzez samodzielną pracę i dyscyplinę.

Mam wrażenie, że inspiracją do przystąpienia i rozwijania tego była w znacznym stopniu Twoja mama, której może nawet bardziej niż Tobie zależało, aby wynieść to na jakiś bardziej zaawansowany poziom. Mam wrażenie, że mogła Cię wspierać, a nawet pomagać w miarę możliwości (pewnie finansowo przede wszystkim Oczko ).

Tak więc najsilniej optuję za grą na jakimś instrumencie, najprawdopodobniej gitarze o metalowych strunach, sięgając po repertuar klasyczny.

Niestety, nie umiem w ryzy złapać myśli, znowu długi post wyszedł Bezradny

Czekam na weryfikację Uśmiech
Odpowiedz
#7

LeStelle bardzo Ci dziękuję za Twój udział w warsztacie Kwiatek Kwiatek Kwiatek
Długi post, ale to nic Uśmiech - ile informacji starałaś się wyciągnąć - to ważne, potem można się lepiej odnieść do różnych zagadnień.
Odpowiedz
#8

1 Co to były za zajęcia?- Koło Fortuny(-) 2 Monety(-) As Mieczy

Były to zajęcia , gdzie każdy mógł sprobowac swoich sił z każdym, możliwe ze zajecia były praktykowane w parach. Zajęcia były ściśle okreslone czasowo.

To mogły być zajęcia taneczne, lub gry planszowe lub karciane typu szachy, warcaby

Czy Luks kontynuuje te zajęcia dzisiaj?- 5 Pucharów(-)

Nie kontynuuje ale to nie znaczy, ze je zupełnie wymazał z pamięci. Interesuje się nimi , ale nie uczestniczy w nich aktywnie. Od czasu do czasu , może je sobie praktykować .
Odpowiedz
#9

Lady of Dreams bardzo Ci dziękuję za udział Kwiatek Kwiatek Kwiatek


Zapraszam jeszcze wszystkich chętnych by poćwiczyć. Uśmiech
Rozwiązanie już wieczorem.
Odpowiedz
#10

Wpadłam w biegu, więc skrobnę parę słów na kolanie. Oczko

1. 6 kielichów, 9 pentakli
Dość dziwne karty jak dla mnie. Powiedziałabym że te zajęcia w jakiś sposób łączyły aktywność umysłową (może poznawanie czegoś) i fizyczną (np. obserwacja przyrody, zwierząt, owadów)... chyba dziecko nie zajmowało się archeologią (?) no ale może coś pokrewnego - historia, geografia, przyroda, zoologia, chodzenie po górach?

2. 9 buław, paź buław
Myślę że w jakiś sposób jest to nadal obecne w Twoim życiu... prawdopodobnie utrzymujesz kontakt z ludźmi, którzy dzielili z Tobą te zainteresowania, myślę też że jeśli tylko masz okazję, to lubisz do tego wracać.Uśmiech

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#11

LeCaro bardzo dziękuję za Twój udział Uśmiech

Zatem zgodnie z zapowiedzią warsztat uważam za zakończony. Za chwilę podam odpowiedź. Uśmiech
Odpowiedz
#12

:text-welcomeconfetti:
Moje Drogie,
Przepraszam, że tak długo, ale wolałem wszystko "dopieścić". A więc tak:
Na początku szkoły podstawowej moja mama namówiła mnie bym zaczął uczęszczać na zajęcia z tańca towarzyskiego, które odbywały się wówczas w naszej szkole. Później nieco bardziej się w to wkręciłem i już profesjonalnie uczęszczałem do szkoły tańca. Zdarzyło mi się nawet wyjechać na turniej taneczny.
Zgodnie widziałyście w kartach, że to były dość absorbujące i męczące zajęcia, w grupie, ale też, co warto zauważyć w parach. Szkoda, że u żadnej nie wyszło, że ewidentnie chodziło o zajęcia o charakterze fizycznym. Pojawił się też motyw nauczyciela, mentora - Pani Ada (rewelacyjny człowiek i świetna nauczycielka tańca). O ile były to także odprężające zajęcia, to trzeba przyznać, że odbywały się wedle określonego harmonogramu i wymagały zdyscyplinowania.
Tanecznie rozwijałem się przez około 3 lata, później jednak zrezygnowałem z tego, poświęcając więcej czasu na naukę. Nie kontynuowałem tej aktywności już nigdy później, co więcej dziś musiałbym raczej zaczynać wszystko od nowa, bo kroki totalnie wypadły mi z pamięci.

Przechodząc do Waszych odpowiedzi (wyciągam tylko te prawidłowe, te z wykrzyknikiem szczególnie trafne; kursywą moje komantarze):

PEREŁKA:
+ Mogła występować aktywność fizyczna. Owszem aczkolwiek napisałaś to tak niejednoznacznie na zasadzie albo-albo... dlatego bez wykrzyknika
!+ Zajęcia taneczne. Swoją drogą w teatralnych też uczestniczyłem, ale tylko w szkole.
+ Zajęcia odbywały się w grupie.

MAG:
+ Odbywały się grupowo.
+/- Zajęcie dla wieku młodego, nawet dziecięcego - nie prawda, ale u mnie to tak akurat wyglądało i chyba to wyczułaś Uśmiech
!+ Zajmowałeś się tym w czasach wczesnych, szkolnych. Zaprzestałeś już temu hobby.
+ Angażowałeś się całym sobą. Chciałeś być najlepszy.
+ Była osoba prowadząca. Aczkolwiek to raczej logiczne ^^ osoba, która organizowała czas; przekazywała doświadczenia i naukę
+ Miejsce gdzie się odbywały - gdzieś gdzie się zmagasz ze słabościami. Karta Siła pokazywała salę treningową jak nic! Zresztą podobnie wyżej Rycerz buław pokazywał fajnie zajęcia ruchowe. Z kolei królowa mieczy w pytaniu o charakter zajęć wyprowadziła Cię w pole. Czemu? Hm.
+ Zajęcia artystyczne. Poniekąd tak, taniec ma w sobie wiele z artyzmu. Przed publiką. Zdarzyło się i przed publiką Uśmiech
+ Milo to wspominasz. Muszę przyznać, że tak. Z tym powrotem, czy teoretycznie czy praktycznie, to wolę się nie wypowiadać, zapewne prawdą jest, że chyba już się nie zdecyduję na powrót.

LESTELLE:
+ Coś, co polegało na uważnej obserwacji, słuchaniu.
+ Samo w sobie nie poszerzało zdolności intelektualnych. Jeśli brał w tym udział umysł, to raczej odtwarzając coś.
+ Nie pozwalało na tworzenie pomysłów. No nie, bo kroki są stałe. chociaż jak pokazuje TzG, którego swoją drogą nie cierpię, można dodać trochę fantazji.
+ Wyczerpanie ciała po treningu. Odciski, ślady, zniszczenia jakim podlega skóra, a nie całe ciało. Tak na prawdę ciało też by mogło ulec kontuzji, ale mnie się nie przytrafiła.
!+ Sygnały dźwiękowe miały znaczenie w tym, co robiłeś. I trzeba było mocniej pociągnąć temat; co do dyscyplinowania dźwiękiem to chyba chodziło o głos prowadzącej, geez ta kobieta musiała mieć mega zdrowe płuca by przekrzyczeć muzykę! Rotfl
+ Charakter zajęć angażował uwagę do tego stopnia, że nie myśli się o niczym innym.
+ Ktoś kierował aby utrzymać rytm zajęć, należało trzymać się wytycznych. Zajęcia przebiegały wg pewnego wzoru ustalonego z góry.
+ Otoczenie - klimat poznawania.
!+ Specjalna odzież. Jedyna to wychwyciłaś. Chodziło przede wszystkim o buty.
+ Przerwałeś kontakt z tym, o co pytasz. Tak, tylko wcześniej niż po LO. Żeby utrzymać poziom należałoby poświęcać temu nieustannie czas, który wolałeś przeznaczyć na coś innego. Bingo!
+ Inspiracją do przystąpienia była w znacznym stopniu Twoja mama. Mogła Cię wspierać, w tym finansowo.

LADY OF DREAMS:
+ Każdy mógł spróbować swoich sił z każdym.
!+ Zajęcia były praktykowane w parach. Bardzo charakterystyczna cecha! Każdy z każdym też bywało, ale kwestia, że w parach jest bardzo istotna, bo po pewnym czasie mieliśmy swoje stałe partnerki / stałych partnerów do tańca.
+ Zajęcia były ściśle określone czasowo.
!+ Zajęcia taneczne.
!+ Nie kontynuuje. Odwrócona 5 pucharów jak nic - zostawił w przeszłości, chociaż bez smutku.
Jestem pod wrażeniem, że z takich kart jak Ci wyszły wyciągnęłaś takie informacje.

LECARO:
+ Zajęcia łączyły aktywność umysłową (poznawanie czegoś) i fizyczną. Tak na prawdę to był nacisk na stronę fizyczną Rotfl
+ Obserwacja.


Zwycięstwo w warsztacie przyznaję Lady of Dreams. :happy-wavemulticolor:
Wyróżnienie dla LeStelle za tę odzież specjalną oraz za szczególny udział dźwięku - zarówno muzyki jak i glosu P. Ady, a także szalenie wyczerpujący opis xD.
Gratulacje dla Perełki za wyczucie, że chodziło o zajęcia taneczne. Gratulacje dla MAG za głęboki opis (w wielu kwestiach zgodny z prawdą) i kilka celnych odpowiedzi. Uśmiech
LeCaro Tobie również bardzo dziękuję, co nieco się zgadzało, a myślę, że gdybyś miała więcej czasu i nie musiało to być na kolanie, to wyciągnęłabyś o wiele więcej Buziak PS. Ta 9 buław jako karta obronna i paź buław jako dziecko chyba starały się pokazywać, że zostawiłem to w czasach szkolnych.
Odpowiedz
#13

Lady, gratulacje!!! Oklaski Oklaski

Gratulacje też dla pozostałych uczestniczek Uśmiech Kwiatek

Dobrze, że wrzuciłeś wyniki, już zżerała mnie niecierpliwość Rotfl Bardzo dziękuję za wyróżnienie, opis był obszerny ale z chybionym sednem Oczko Dziękuję za warsztat, jak zwykle pouczający Uśmiech
Odpowiedz
#14

Dziękuję Łukaszku za warsztat. Szczerze mówiac bardziej obstawiałam szachy niż taniec bo karty pokazywały , ze strasznie główkowałes na tych zajęciachOczko Za bardzo trzymałes się tych reguł tanecznych OczkoO czym Ty tak myślałeś co? Czy możesz zblizyc się tyle i tyle do partnerki ?Oczko

Gratuluję wszystkim uczestnikom warsztatu !
Odpowiedz
#15

Le Stelle napisał(a):Lady, gratulacje!!! Oklaski Oklaski

Gratulacje też dla pozostałych uczestniczek Uśmiech Kwiatek

Dobrze, że wrzuciłeś wyniki, już zżerała mnie niecierpliwość Rotfl Bardzo dziękuję za wyróżnienie, opis był obszerny ale z chybionym sednem Oczko Dziękuję za warsztat, jak zwykle pouczający Uśmiech

Dziękuję Le Stelle Buźki
Odpowiedz
#16

Gratuluję Lady! Uśmiech
No no no, nasz Luks był tancerzem. Oczko

Połóż rękę na sercu. 
Oddychaj. 
Żyj.
Odpowiedz
#17

Jednorożec LeCaro napisał(a):Gratuluję Lady! Uśmiech
No no no, nasz Luks był tancerzem. Oczko

Dziękuję LeCaro. Też jestem lekko zdziwiona, bo przeciez nie wygląda .... :happy-partydance: :happy-partydance:
Odpowiedz
#18

Gratulacje Lady of Dreams! Uśmiech
Gratulacje LeStelle Uśmiech

Moje karty nie pokazały tańca, a przynajmniej ja go tam nie zobaczyłam.
Dziękuję za warsztat.

Uśmiech
Odpowiedz
#19

Lady of Dreams napisał(a):Dziękuję Łukaszku za warsztat. Szczerze mówiac bardziej obstawiałam szachy niż taniec bo karty pokazywały , ze strasznie główkowałes na tych zajęciachOczko Za bardzo trzymałes się tych reguł tanecznych OczkoO czym Ty tak myślałeś co? Czy możesz zblizyc się tyle i tyle do partnerki ?Oczko

Gratuluję wszystkim uczestnikom warsztatu !
Eee nie, byłem śmiałym dzieckiem, potem przeszedłem bardziej w introwertyczną naturę Uśmiech
Nie główkowałem Rotfl
Odpowiedz
#20

Oczko
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości