Zaproś szczęście do domu
#1

Zaproś szczęście do domu!
Jeśli czujesz, że w domu coś jest nie tak, sprawdź, co widzisz, gdy do niego wchodzisz.
Czy z drzwi odchodzi farba?
Zamek się zacina, a w przedpokoju panuje bałagan?
Jeśli tak, to wszystko jasne!

Posprzątaj!
Kosmiczna energia chi krąży i wypełnia cały dom, ale może utknąć w ciemnych, brudnych kątach.
Dlatego mistrzowie feng shui tak kochają porządki!
Kiedy dokładnie przetrzesz drzwi szmatką, a przedpokój przejedziesz odkurzaczem i zmyjesz mopem, energetyczne złogi ustąpią.
Mądre kobiety, zwane wiedźmami, zaczynały swoje czary właśnie od porządków.
Czyste drzwi zapraszają do wnętrza powodzenie.
Gdy mamy pecha, trzeba dokładnie je umyć.

Pamiętaj o wycieraczce!
Jeśli są na niej napisy w rodzaju „Witamy” czy „Gość w dom”, to zdecydowanie powinny być zwrócone w stronę wchodzącego.
Gdy jest odwrotnie, odpędzasz od domu to, co dobre.

Drzwi
Najlepiej aby były czerwone – twierdzą w Chinach (bo tam czerwień jest kolorem szczęścia).
Ale jeśli ta barwa nie pasuje do wystroju klatki czy elewacji, wystarczy, że położysz wycieraczkę z czerwonymi akcentami.
Drzwi mogą mieć dowolny kolor, ale nie powinna odłazić z nich farba, bo ściągniesz upadek do domu!
Lepiej szybko je odśwież.
Obok drzwi warto powiesić podkowę na szczęście.
Jeszcze lepiej dwie – jedną brzuszkiem do dołu, aby zgarniała kasę, drugą brzuszkiem do góry, aby chroniła twoje domostwo.

Przedpokój
Jest wizytówką mieszkania.
Bezwzględnie usuwamy z niego to, co zagraca drogę do drzwi.
Muszą się swobodnie otwierać, a nie blokować na połamanym parasolu czy walizce po cioci Halince.
W przedpokoju nie powinno się trzymać pudeł z „to się jeszcze przyda”, śmieci ani popsutych mebli.
To osłabia energię chi!
Wzmacniają ją za to kolory niebieski i czarny.
Warto zawiesić kryształ.
Jeśli chodzi o wieszak, najlepiej by był z metalu.

Pawlacz
To polska zmora! Jeśli masz nad drzwiami wielki pawlacz lub półkę, która wygląda, jakby miała spaść komuś na głowę, usuń je podczas najbliższego remontu.
Jeśli się nie da, miej w nich idealny porządek, nie trzymaj tam noży i niebezpiecznych kanciastych rzeczy.

Numeracja
Numer domu lub mieszkania to ważna sprawa.
Jeśli składa się z dwu lub więcej cyfr, postaraj się, aby te ostatnie były ciut wyżej niż pierwsza.
To przywołuje pieniądze, pomaga w staraniach o dzieci i z roku na rok podnosi prestiż domowników.
W żadnym razie cyfry nie mogą iść w dół, bo to obniża energię całej rodziny.
Czym prędzej je przewieś!

Wibracja mieszkania
Dodaj do siebie liczby, które składają się na numer mieszkania – lokal pod numerem 6 nosi wibrację Szóstki; numer 26 – wibrację Ósemki (bo 2+6=8); mieszkanie numer 257 nosi wibrację Piątki (2+5+7=14=1+4=5).

Jedynka jest odpowiednia dla rodzin z ambicjami, ludzi, którzy robią karierę lub o niej marzą.
Takie mieszkanie da nam wsparcie, gdy jesteśmy po rozwodzie lub szukamy nowego pomysłu na życie, gdy dzieci wyfrunęły już z domu.

Dwójka tworzy miłosne gniazdko.
To wibracja zgody, wzajemnego szacunku.
W takim domu rodzina zasiada przy wspólnym stole, panuje ciepła, serdeczna atmosfera.
Uwaga! Z mieszkania pod dwójką dzieci długo nie chcą się wyprowadzić.

Trójka to przystań artystów.
Pod jej władzą panuje artystyczny nieład i nieco anarchistyczna atmosfera.
Nikt nie przejmuje się zbytnio konwenansami!
Tu się dyskutuje, odkrywa nowe zainteresowania.
Trójka przyciąga coraz to nowych gości.

Czwórka tworzy dom pełen ciepła.
Jest stabilną przystanią, bo to wibracja odpowiedzialności, cierpliwej pracy i spokojnego życia.
Pomaga spłacać długi.
Z czasem jednak zaczynamy na wszystkim oszczędzać i trochę się nudzić.

Piątka urządza imprezy, dlatego w takim mieszkaniu zawsze coś się dzieje.
Pomaga stworzyć piękną przestrzeń.
Jest wibracją świetnego gotowania, głośnej muzyki, szczodrości dla innych i dobrej zabawy, ale też przepuszczania kasy i romansów.

Szóstka gromadzi całą rodzinę razem.
Pozwala zrozumieć, że kłótnie nie przynoszą korzyści.
W takim domu panuje zgodna atmosfera, a ludzie troszczą się o siebie nawzajem.
Ta wibracja wzmacnia autorytety i pomaga w pielęgnowaniu tradycji.
Odpowiednia dla dużych rodzin.

Siódemka to zamknięta twierdza, z której rzadko się wychodzi.
Domownicy nie tracą swojego czasu na przyziemne sprawy, pochłaniają ich wielkie idee.
W takim domu wciąż przybywa książek.
Brakuje za to radości.
Siódemka oddala od ludzi, dlatego trzeba zadbać o życie towarzyskie.
I uważać na nałogi!

Ósemka zapewnia dobrobyt, pozwala cieszyć się owocami wspólnej pracy.
Sprzyja bogaceniu się całej rodziny, prowadzi do bezpiecznego życia.
Pomaga w regeneracji sił i zdrowia, bo jest wibracją nieskończoności.
Warto ją mieć choćby na drzwiach mieszkania.

Dziewiątka jest idealna dla spokojnych intelektualistów.
Sprzyja pracy naukowej, czytaniu książek.
Wnosi ciszę i spokój, wygania niechcianych gości.
Ale pod jej wpływem możemy gasić nowe pomysły i nadmiernie krytykować innych domowników.

Gdy mamy kryzys i źle się dzieje, możemy sami sprytnie zmienić wibrację mieszkania.
Nie trzeba iść do urzędu, tylko dolepić na drzwi karteczkę z liczbami, które uzupełnią już istniejącą wibrację do tej, na której nam zależy. Ze zmiany korzystamy tak długo, jak potrzebujemy.
Tekst: Miłosława Krogulska
https://www.wrozka.com.pl/component/cont...le?id=8569

[Obrazek: attachment.php?aid=69226]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości