Masz jakiś problem z wróżeniem? - napisz, spróbujemy poradzić...

Można przekładać na trzy lub dwie części, jak kto woli. Technika, która ja znam i stosuję polega na tym, że karty przekłada osoba, której się wróży "do siebie", czyli w swoją stronę. Jeśli wróżba dotyczy osoby nieobecnej, karty przekładane są w stronę tej osoby, czyli "od siebie". Karty zbiera się zaczynając od pierwszej pozostawionej na stole części, w tym samym kierunku, w jakim były przekładane.
Jeśli stawiasz karty sobie, to przekładasz w swoją stronę.
Odpowiedz

Oooo a tego nie wiedziałam Gosiu , ze dla nieobecnej osoby karty przekładamy od siebie. Musze to wypróbować. Uśmiech
Odpowiedz

Gośka napisał(a):Można przekładać na trzy lub dwie części, jak kto woli. Technika, która ja znam i stosuję polega na tym, że karty przekłada osoba, której się wróży "do siebie", czyli w swoją stronę. Jeśli wróżba dotyczy osoby nieobecnej, karty przekładane są w stronę tej osoby, czyli "od siebie". Karty zbiera się zaczynając od pierwszej pozostawionej na stole części, w tym samym kierunku, w jakim były przekładane.
Jeśli stawiasz karty sobie, to przekładasz w swoją stronę.
Tez tak robie i dodam ze te 3 stosiki jak dla mnie oznaczają 1-przeszłośc 2- terazniejszośc 3- przyszłośc.
Odpowiedz

Aha czyli nie bierzecie ze środka tylko po kolei tak jak je rozłożyłyscie - zaczynając od ostatniej?
Tak jakby zmiana kolejności?

Każde pytanie które dotyczy nas - stosujemy technikę "w swoją stronę"? a jeśli pytamy się o to co dana osoba o nas myśli - to traktować to jako pytanie o nas czy na nieobecną osobę?
Mam tutaj na myśli to, że pytanie jest kierowane z punktu widzenia nie nas ale tej osoby..

Mam nadzieję że nie pokićkałam? Uśmiech
Odpowiedz

Margola napisał(a):zaczynając od ostatniej?
Jeśli przekładasz w swoją stronę, to tak, zaczynasz zbierać od części, która leży najdalej od Ciebie.
Margola napisał(a):a jeśli pytamy się o to co dana osoba o nas myśli - to traktować to jako pytanie o nas czy na nieobecną osobę?
Nadal wróżymy wtedy sobie. Pytanie o osobę nieobecną to, np: "czy X znajdzie pracę?"
Odpowiedz

Gosiu a jeśli ten X siedzi obok nas to wtedy normalnie stosuje zasadę "od siebie"?
Mam rozumieć że u ciebie to dana osoba robi przełożenie?
Odpowiedz

Tak, dana osoba robi do siebie. Ja też tak stosuję.
Natomiast od siebie jak wróżę komuś na odległość.
Odpowiedz

Zadałam pytanie: "Czy pewna osoba x i ja będziemy w związku?"


Chciałam zacząć tasować i wyleciała mi 2 kielichów. Czyli odp jest jasna i klarowna "tak"?

"W każdym z nas drzemie siła, która pozwala nam kruszyć skały, palić mosty, wznosić nowe dzieła!"
Odpowiedz

Nie ten watek rybo. Tutaj opisujemy znaczenie danej karty. Wszelkie pytania odnośnie danej karty lepiej umieścić tutaj <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewforum.php?f=43">viewforum.php?f=43</a><!-- l -->
Odpowiedz

przepraszam jestem nowa i troszkę jeszcze się tutaj gubię, dziękuję za informacje! Uśmiech

"W każdym z nas drzemie siła, która pozwala nam kruszyć skały, palić mosty, wznosić nowe dzieła!"
Odpowiedz

Spoko Buziak

Ps. Jeśli odpowiedz na pytanie zawarłaś tylko w tej jednej karcie (nie robiłaś później żadnego rozkładu, który by negował ta 2 kielichów) to bym powiedziała że tak, będziecie razem. Ale pamiętaj, ze to tylko karta która wypadła - może być tak że ty bardzo pragniesz tego związku i po prostu karta wypadła jako twoje "pragnienie" - coś o czym dużo i intensywnie myślisz.
Odpowiedz

kochana, nie wyciągałam już kart Oczko dziękuję za pomoc Kwiatek Buźki

"W każdym z nas drzemie siła, która pozwala nam kruszyć skały, palić mosty, wznosić nowe dzieła!"
Odpowiedz

Ja mam znów problem z interpretacją kart dworskich Smutny kojarzą mi się z osobami, a jak wypadają mi jako odpowiedź na jakieś pytanie to nie mam pojęcia w jaki sposób to interpretować. Bezradny Jest na to jakiś sposób?
Odpowiedz

Owszem - znaczenie nieosobowe Uśmiech

Buławy to działanie, ruch, energia,
Kielichy - emocje, miłość, wrażliwość
Miecze - intelekt, trudne przejścia
Denary - materia, ciało, pieniądze

Więcej o konkretnych kartach chyba znajdziesz tutaj na forum, znaczenia są rozpisane tutaj:
http://dobrytarot.pl/viewforum.php?f=30
Oraz w każdej książce o tarocie.
Odpowiedz

Dzięki Kati za wyjaśnienie Uśmiech
Odpowiedz

O kurczę!
Przy wróżbach dla siebie... przekładałam zawsze do siebie.
Wróżąc komuś innemu - zawsze w stronę tej osoby , analogicznie od siebie, jeśli na odległość Uśmiech Taka intuicja... nigdzie chyba o tym wcześniej nie czytałam, albo bardzo dawno i zostało w pokładach umysłu.
Odpowiedz

Ja się absolutnie nigdy nie trzymam żadnych zasad, czułabym się wtedy ograniczana, wręcz jakby zaprogramowana, zawsze gdy rozkładam karty idę na spontan, odbywa się to tak jak czuję w danej chwili. Przekładać? raz tak raz nie, od siebie do siebie - no to to już jest dla mnie paranoja, no ale oczywiście dla mnie, ktoś dla kogo jest to ważne i stało się to rytuałem to wiadomo, że musi się tego trzymać, każdy jest indywidualnością we wszystkim co robi.
Niektórzy chcą zasad, niektórzy się przed nimi bronią.
Odpowiedz

Ja też intuicyjnie jak Aurora przekładałam zawsze, ale czasem się pomylę o przełożę komuś do siebie.
Wtedy się nie przejmuję i uznaję, że tak być miało.
Odpowiedz

ja mam ostatnio dziwny problem ... w weekend stawiałam tarota nie swoimi kartami ... zupełnie innym sposobem (losowania kart) ... wychodziło rewelacyjnie wszystko... teraz wróciłam , zabieram się za moje, i się bardo zdziwiłam .... karty nie chcą mówić, za każdym razem wychodzi karta 8 kielichów , 7 mieczy i 5mieczy... już 4 razy pod rząd ... nie wiem co się dzieje Bezradny
Odpowiedz

malinowa92 napisał(a):ja mam ostatnio dziwny problem ... w weekend stawiałam tarota nie swoimi kartami ... zupełnie innym sposobem (losowania kart) ... wychodziło rewelacyjnie wszystko... teraz wróciłam , zabieram się za moje, i się bardo zdziwiłam .... karty nie chcą mówić, za każdym razem wychodzi karta 8 kielichów , 7 mieczy i 5mieczy... już 4 razy pod rząd ... nie wiem co się dzieje Bezradny
Pewnie się obraziły na Ciebie , że ich zdradziłas. Oczko
Odpowiedz

hahaha Uśmiech działają już Rotfl to problem podświadomości nie kart , ale nie powiem , że się zdziwiłam Rotfl
Odpowiedz

a ja mam taki problem, że ciężko mi rozgryżć karty, gdy próbuję wróżyć sobie... gdy ktoś prosi mnie o pomoc w interpretacji, lub gdy wróżę komuś, jest zdecydowanie łatwiej... nie wiem, może to kwestia wprawy i potrzeba szlifowania umiejętności.. a może karty nie chcą mi na pytania odpowiadać? i po długiej sesji z katami już w ogóle przestają do mnie mówić, same głupoty mi pokazują, nie da się w żaden sposób ich ugryźć Oczko
macie jakieś rady na to?
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości