Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Ogród Joany
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Na biało kwitnie narcyz pełny,zawciąg nadmorski, posłonek, śniedek, konwalie, czosnek olbrzymi.

  [attachment=2616][attachment=2615]

[attachment=2619] [attachment=2618]

 [attachment=2621]  [attachment=2620]
Parę lat temu kupiłam bzy Meyera. Na poczatku krzaczki prezentowały się mizernie. Potrzeba było około trzech lat by wyglądały okazalej. Bardzo późno zaczynają kwitnąć jak na lilaki, i początkowo kwiaty prezentują się nieciekawie. Ciemnofioletowe zamknięte pąki rozwijając się ukazują jaśniejsze wnętrze. Pachną niesamowicie, o wiele intensywniej jak bez, a zapach jest nieco inny. Teraz szpaler bzu koło hortensji wydziela upojny zapach Uśmiech Czosnek olbrzymi mam również w fioletowym kolorze.

[attachment=2627][attachment=2625][attachment=2629][attachment=2628]
Uwielbiam kamienie a im większe tym lepiej. Przez lata uzbierałam całkiem sporo okazów. Najbardziej praktyczne są takie średniej wielkości. Można nimi obłożyć ścieżkę w ogrodzie, przycisnąć włókninę do podłoża. Większe służą mi jako ozdoba, ale nie tylko. Te na zdjęciu maskują pień starego drzewa, które spróchniało i zostało wycięte. Kompletnie nie wiedziałam jak zagospodarować to miejsce. Ziemia wokół pnia okazała się nadzwyczaj żyzna i powstał zielony kącik. Kwitną w nim teraz zawciąg szerokolistny, orliki, aster alpejski i kentrantus.

[attachment=2634][attachment=2635][attachment=2641][attachment=2640][attachment=2638][attachment=2639]

MAG

Kiedyś byłam bardzo zachwycona kompozycjami z kamieni i na siłę sprowadzałam je do ogrodu. Oj, ciężkie były :--) Niestety nie posiadam żadnej skarpy, żadnej górki, równiutka powierzchnia, wszędzie. Po kilku latach pozbyłam się wszystkich. 
Kamienie w ogrodzie bardzo nawiązują do ogrodów japońskich. Mają w sobie naturę i prostotę, a w tym nowoczesność.
Magiczna ta Twoja górka... ;--)
Świetne te kamienie! Poza walorami dekoracyjnymi - idealne miejsce do wygrzewania się dla żmij albo jaszczurek w słoneczne dni.  Wyśmiewacz
MAG cięższe kamienie targa mąż. Nie mam pojęcia jak udało mi się go nakłonić do pomocy Oczko Jednorożec LeCaro jaszczurki bywają u mnie, choć na kamieniach się nie wygrzewają, żmij i zaskrońców na szczęście brak Rotfl

Raz na różowo Uśmiech  Firletka smółka, różowy posłonek, złocień różowy, wiciokrzew.

[attachment=2861][attachment=2862][attachment=2863][attachment=2864]
Irysy inaczej kosaćce  są efektowną ozdobą każdego ogrodu. Gdy kwitną robią niesamowite wrażenie swoimi rozmiarami i barwą. Mam parę kolorów irysów w ogrodzie. Są wdzięczne w uprawie, łatwo można dzielić karpę i sadzić kłącza w nowym miejscu i w ten sposób je rozmnażać. Lubią dość lekkie podłoże niezbyt wilgotną i ciężką glebę. Lubię je w wazonie, ścinam łodyżki pod kątem i nie wlewam zbyt dużo wody do flakonu. Dbam o to by wodę często zmieniać, wtedy mogę się dłużej nimi cieszyć w domu.

[attachment=2976][attachment=2977][attachment=2978][attachment=2979][attachment=2980][attachment=2981]
Joano, są piękne, zwłaszcza te w kolorze indygo.  Tak
Polska nazwa jest taka... eh, no przyziemna - kosaćce... od liści, które przypominają kosę.
Natomiast łacińska jest urocza - Irys ... od greckiej bogini tęczy, posłanki bogów.  Uśmiech


[Obrazek: 0xLgOK7.jpg]
Jednorożec LeCaro irysy brzmią zdecydowanie ładniej, to jedne z moich ulubionych kwiatów. Kremowe drobne irysy i róże były podstawą mojego bukietu ślubnego Uśmiech  Muszę zdobyć nowe odmiany, bo podczas zmian w ogrodzie pozbyłam się tych o drobniejszych kwiatach. 

W ogrodzie jest teraz mnóstwo kwiatów w moich ulubionych kolorach- niebieskim, różowym i fiołkowym. Rutewki orlikolistne białe i fiołkowe, śliczne do ozdabiania bukietów. Bodziszek innej odmiany kwitnie na fioletowo. Chabry mam w dwóch kolorach- niebieskie i różowe. Goździk ogrodowy- na razie zakwitła biała odmiana. Przetacznik pagórkowaty, ma niebieskie kwiatostany i świetnie sprawdza się jako dodatek do bukiecików. Ostróżki w dwóch kolorach niebieskim i fiołkowym. Liliowce mają żółty kolor. Piwonia- pierwsza zakwitła ta różowa. Żurawka też ma drobne kwiatuszki.

[attachment=2999][attachment=3000][attachment=3010][attachment=3009][attachment=2998][attachment=3003][attachment=3008][attachment=3001][attachment=3006][attachment=3005][attachment=3012][attachment=3004]
Nadszedł czas na pierwsze zbiory. Dojrzały już owoce jagody kamczackiej. Można je jeść prosto z krzaczka, ale są nieco kwaśne i cierpkie, choć ja takie lubię. O wiele lepiej smakują w zaprawie. Pora więc je zebrać. To pracochłonne zajęcie i nieco trudne. Owoce opadają, trzeba ostrożnie je zrywać. Potem pozostaje włożyć je do słoiczków, zalać lukrem, pogotować 30 minut i gotowe.
Owoce ze słoiczka są świetne jako dodatek do budyniu, kaszki, lodów. W smaku podobne do jagód leśnych, ale nieco kwaśniejsze.
 Sok ma intensywny kolor i niesamowity aromat. Doskonałe dla zdrowia, wspaniałe w smaku. Polecam Uśmiech

[attachment=3097][attachment=3098][attachment=3099][attachment=3100]
(07-06-2017, 16:10)Joana napisał(a): [ -> ]Nadszedł czas na pierwsze zbiory. Dojrzały już owoce jagody kamczackiej. Można je jeść prosto z krzaczka, ale są nieco kwaśne i cierpkie, choć ja takie lubię. O wiele lepiej smakują w zaprawie. Pora więc je zebrać. To pracochłonne zajęcie i nieco trudne. Owoce opadają, trzeba ostrożnie je zrywać. 

Joano, nie wiem co masz pod tymi krzaczkami jagodowymi i jak one są wysokie... ale kiedyś dawno temu widziałam zbiory jakichś owoców - pod krzewem (czy też drzewkiem?... nie pamiętam  Myśli ) rozkładano jakąś grubą folię plastykową, maty plastikowe czy coś takiego - a potem potrząsano gałązkami... i wszystko ładnie spadało na dół na te podkładki, z których potem łatwo było zebrać owoce. Tak
Jednorożec LeCaro próbowałam tej metody gdy krzewy były mniejsze, owoców odpowiednio mniej i by żadna jagódka się nie zmarnowała podkładałam folię, co mi spadło podczas zrywania leżało na folii. Metoda dobra, ale... spadły też lekko nieświeże owoce, takie co lekko przejrzały. Efekt zobaczyłam dopiero zimą, co trzeci słoik był do wylania, bo pojawiła sie pleśń. Hodowca mi wytłumaczył, jak zrywam i coś spadnie, nie podnosić pod żadnym pozorem. Taka jagoda co opada od razu może być podfermentowana. Do zaprawy się absolutnie nie nadaje. Teraz mam szpaler, krzewy wrosły w siebie. Wysoki na 1,5 metra szeroki na dwa a długi na 6 metrów. Zasadziłam je zachowując nieodpowiedni odstęp. W zeszłym roku zaprawiłam 65 słoików półlitrowych. Dziś udało mi się urwać jagód na 20 słoików. Robię też dżem, ale już w mniejsze słoiczki Oczko
He he he, no tak - faktycznie nie pomyślałam o fermentacji.  Rotfl
Ależ pracowita pszczółka z Ciebie... tyle słoiczków... podziwiam.  Szok Swoją drogą piękne są te jagody... zarówno ze względu na kolor, jak i kształt.
Róże to jedne z moich ulubionych kwiatów. Pięknie się prezentują w ogrodzie i domu. Świetne na bukiety, bo długo cieszą oko w wazonach. Gdy zaczynaja przekwitać suszę płatki na różane potpourri.  Ważne by suszyć je w ciepłym, przewiewnym i ciemnym miejscu, wtedy płatki zachowują swój kolor. Potem w szklanych misach skropione olejkiem różanym pięknie  pachną i zdobią wnętrza.

[attachment=3119][attachment=3120][attachment=3121][attachment=3122][attachment=3123][attachment=3124]
Kwitną kolejne krzewy ozdobne i byliny. Parzydło leśne, bylina o białych kwiatostanach. Jaśmin kwitnie na biało, cudownie pachnie. Hortensja pnąca wcześnie zakwitła w tym roku, ma białe baldachy. Tawuła różowa zwabia bąki i pszczoły.

[attachment=3220][attachment=3221][attachment=3222][attachment=3223]
Coraz bardziej kolorowo w moim ogrodzie. Kwitną białe piwonie, gdy przekwitna suszę ich płatki. Biało- żółte irysy też dopiero zaczeły rozkwitać. Wiciokrzew przewiercień o waniliowo- różowych kwiatach pięknie sie prezentuje. Powojnik lubi wilgotne lata, więc  w tym roku wszystkie są wyjątkowo okazałe. Teraz kwitnie fioletowy i ma ogromne kwiaty.


[attachment=3276][attachment=3277][attachment=3284][attachment=3279][attachment=3280][attachment=3281][attachment=3282][attachment=3283]
Zaczynają kwitnąć pierwsze hortensje. Wymagają ciagłego podlewania, za to długo cieszą oko pięknymi kwiatami. Mam parę powojników, teraz zakwitł powojnik ciemnofioletowy.

[attachment=3359][attachment=3360][attachment=3361][attachment=3362]
Dzwonki to wdzięczne kwiaty. Mają piękne kielichy kwiatowe- raj dla pszczół i bąków. Dzwonek dwuletni i ogrodowy w fioletowym i różowym kolorze o sporych kielichach, bardzo efektownie wygląda na grządce. Dzwonek Poszarskiego ma drobniejsze kielichy o niebiesko fioletowym zabarwieniu, kwitnie bardzo obficie. Drobny dzwonek ma białe maleńkie kwiatki i świetnie prezentuje się jako bylina.

[attachment=3376][attachment=3377][attachment=3382][attachment=3381][attachment=3380][attachment=3379]
Dzwonki są takie wdzięczne ... uwielbiam te kwiatki  Tak - dziękuję, Joano. Buziak
Zakwitły goździki ogrodowe. Mam białe, różowe i fiołkowe. Przepięknie pachną i bardzo długo trzymają się w wazonie. Róże wymagają wielu zabiegów pielęgnacyjnych. W tym roku radykalnie przycięłam krzewy, zlikwidowałam uschnietę rośliny i zasadziłam nowe. Są jeszcze małe, ale już kwitną.

[attachment=3418][attachment=3411][attachment=3417][attachment=3414][attachment=3416][attachment=3415]
Kwitnie penstemon, mam dwa rodzaje oba rodzaje w białym kolorze. Białe parzydło i fioletowa głowienka wielkokwiatowa. Fiołkowy czyściec wielkokwiatowy i różowa gaura.

[attachment=3426][attachment=3427][attachment=3428][attachment=3429][attachment=3430][attachment=3431]
Zakwitły osty ozdobne, fioletowe mniejsze i okazałe żółte kule. Nachyłek pełny pięknie się żółci na rabatach, fioletowe przymiotno obficie kwitnie. Ostrogowiec o czerwonych baldachach rozrósł się i tworzy prawdziwe łany. Bodziszek drobny ma różowe kwiatki.

[attachment=3450][attachment=3451][attachment=3452][attachment=3453][attachment=3454][attachment=3455]
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10