Joana, a pokażesz zdjęcie całego Twojego ogrodu?
Tzn. jakoś z oddali
Anja teraz nie prezentuje się zbyt atrakcyjnie, jeszcze się nie zazieleniły drzewa i krzewy. Dopiero pierwsze kwiatki przebijają się wśród suchych badyli. Teraz sprzątam, palę resztki i obcinam hortensje bukietowe. Mam duży ogród i sad. Całość to 2500 m kwadratowych. Trudno to objąć na zdjęciu
Jak tylko jakiś zakątek będzie wyglądał bardziej wiosennie wstawię zdjęcie.
Super, zatem czekam
Cholernie Ci zazdroszczę, ja nie mam cierpliwości nawet do "zwykłego" kwiatka w doniczce...
O tej porze roku cieszy każdy kwiatek. Mocno rozsiały mi się cebulice, mam je teraz w wielu częściach ogrodu, pod drzewami, a nawet sporo na trawniku. Wiosną wyglądają efektownie. Wrzośce mam w dwóch kolorach i na razie dosyć ciężko idzie mi ich uprawa. Widocznie gleba lub stanowisko im nie sprzyja. Kwitną wczesną wiosną.
[
attachment=12737][
attachment=12738][
attachment=12739][
attachment=12740]
Na naszym balkonie też pojawiły się wrzośce - kolor taki klasyczny różowo-fioletowy... pani która je sprzedawała mówiła, że będą kwitnąć jeszcze drugi raz, późnym latem/jesienią.
Słodkie te sasanki... nie wiem dlaczego, ale kojarzą mi się z małymi misiami - mają szeroki środek, szerokie płatki i są jakby włochate...
Joano, Twoje zdjęcia są dla mnie bezcenne
...
Mieszkam w Krakowie, ukochanym moim Krakowie który ma taki problem ze smogiem, gdzie oddychać czasem wprost trudno, gdzie wycina się drzewa i zalewa zieleń betonem - a Twoje zdjęcia przenoszą mnie na wieś, do przyrody, do zieleni, tam gdzie śpiewają ptaki... do miejsc gdzie spędzałam wszystkie wakacje dzieciństwa - dziękuję Ci za to serdecznie!
LeCaro dziękuję bardzo za pochwały
Duża aglomeracja ma swoje atrakcje. Kraków to piękne miasto ze wspaniałymi zabytkami. Mieszkasz w pobliżu Wawelu, a to miejsce mocy i jeden z czakramów ziemi. To ma swoje plusy
Faktycznie jest mniej zieleni i więcej zanieczyszczeń...
Rajskie jabłonki są nie tylko ozdobą w czasie kwitnienia. Ich mocno wybarwione kwiaty pięknie zdobią ogród. Rajskie jabłuszka, to wspaniałe i aromatyczne owoce choć niewielkie rozmiarem. Uwielbiam papierówki te tradycyjne zielone, lekko żółte i czerwone. To one stanowią większość drzew w sadzie. Pięknie kwitną, na biało- różowo. W tym roku spodziewam się urodzaju, bo owocują co drugi rok.
[
attachment=13141][
attachment=13142][
attachment=13139][
attachment=13140][
attachment=13143][
attachment=13144]
Orliki piękne, Joano... bardzo ciekawe kwiatki.
A u mnie trzeba było wczoraj ogołocić bukszpan prawie ze wszystkich gałęzi... i łysy taki został
- zaatakowane zostały wszystkie bukszpany na osiedlu, pojawiły się im na gałązkach pajęczyny i takie paskudne duże gąsienice... w necie przeczytałam że to chyba ćma bukszpanowa, gatunek inwazyjny z Azji, pojawił się u nas dopiero w 2016 roku i niestety nie ma naturalnych wrogów - więc trzeba samemu go tępić.
LeCaro niestety to podstępne szkodniki. Czytałam o sposobach zwalczania ćmy bukszpanowej. Najlepiej obrać krzew ze szkodników. Preparaty jakie są na rynku nie pomagają. Polecane są opryski z wrotyczu i lepkie łapki na gąsienice. Ktoś przywlekł to na Wasze osiedle, prawdopodobnie z jakąś roślinką przywiezioną zza granicy. Moje bukszpany są ogromne i na razie na nic nie chorują. Nie formuję ich, mają naturalny pokrój. Kiedyś spotkałam się z opinią, że ciągłe przycinanie je osłabia. Jednak wielu ogrodników formuje je na wiele sposobów i wyglądają przepięknie.
Teraz kwitną zawilce, lubią półcień i mam je posadzone pod leszczyną. Zawciąg nadmorski ma drobne różowe kwiatuszki. W tym roku straciłam sporo kęp z powodu mrozów. Niebiesko- fioletowa kamasja świetnie przetrwała zimę. Tiarella ma drobne białe kwiatuszki. Zakwitła inna odmiana serduszki, ta nazywa się serduszka wspaniała.
[
attachment=13442][
attachment=13443][
attachment=13444][
attachment=13445][
attachment=13446][
attachment=13447][
attachment=13448][
attachment=13449]
Oprócz kwiatów kwitną też krzewy. Jako pierwsza zakwitła biała tawuła. Ogromny krzak wyhodowany z mizernej sadzonki wiele lat temu. Kwitnie też kalina. Najpierw kule są lekko zielone, dopiero potem przebarwiają się na biało. Aronie też mają kwiatki, jak pogoda dopisze doczekam się większej ilości owoców. To dość młode krzewy. Szczodrzeniec zasiał się przypadkiem, nasionko musiałam przynieść z inną sadzonką od znajomej. Jego pochodzenie było zagadką aż do tego roku. Gdy zakwitł pierwszy raz na żółto, domyśliłam się od kogo było nasionko. Znajoma ma jeszcze różowe egzemplarze. Rododendron ma piękną ciemno amarantową barwę. Na ogrodzie mam tylko jeden egzemplarz. Chyba nie lubią mojej dość lekkiej ziemi. Bez Meyera ładnie się rozrasta. Najpierw kwiatki są zwinięte dość długo i mają ciemną interesującą barwę. Gdy się rozwiną pachną trochę inaczej niż bez, bardziej miodowo. To wdzięczne krzewy. Będę je rozmnażać.
[
attachment=13508][
attachment=13509][
attachment=13510][
attachment=13511][
attachment=13512][
attachment=13513][
attachment=13516][
attachment=13518][
attachment=13519][
attachment=13521][
attachment=13514][
attachment=13515]
Wszystkie piękne!
Najbardziej mi się podoba to żółte coś i bez Meyera - nie znałam tej odmiany...