[Skinnyks]

Zawsze jak zadaje pytanie, która z kart mnie odzwierciedla, wypada kapłanka. Dużo z niej mam cech więc się zgadzam. Czasami pojawiała się też królowa pucharów, ale to już rzadziej. Z lenormand zawsze wypadał krzyż, czyli duchowość Jestem numerologiczną 7 więc karty moim zdaniem dobrze pokazują

[LunarChimera]

Ja bardzo utożsamiam się z Księżycem.
Częste nieodróżnianie prawdy od fałszu, zatracanie się w swoich marzeniach, ślepe kierowanie się za czymś co nieosiągalne.
A przy tym piękno, tajemniczość i natchnienie.
Kocham tą kartę i nienawidzę jej jednocześnie.

[Dzina]

Królowa pucharów - nieśmiała czasem niezdarna,ale inteligentna ,rozważna,uczuciowa i kobieca

[Annhedonia]

Na pewno na ten moment będzie to królowa buław, w której ostatnio często wypadam, bardzo do mnie pasuje. Myślę, ze mogę powiedzieć, ze ta karta dość dobrze mnie określa. Ponadto uwielbiam 6 pucharów, pojawiała mi się w pięknych momentach, kiedy czułam się szczęśliwa i bardzo bezpieczna, mimo, iż wskazuje na miłość trochę infantylną, oderwaną od rzeczywistości, naiwną, sentymentalną trochę, to mimo to- uwielbiam ten stan. To chyba moja ulubiona karta na uczucia. W zasadzie mam też coś z tej 6 pucharów, m.in skłonność do wspomnianego sentymentalizmu, rozmarzenia,silnej potrzeby bezpieczeństwa. Więc te dwie karty są dla mnie szczególnie ważne.

[tarot55557]

Ja lubię kartę Kapłana, ale utożsamiam się bardziej chyba z Eremita lub Królowa Monet.