Katastrofa
#1

Hej wszystkim Uśmiech
Dzisiejszej nocy miałam bardzo dziwny sen, obudziłam się niespokojna i ten stan ducha towarzyszył mi cały dzień, ale do rzeczy:
Śniło mi się, że samochód mojego chłopaka stał na pomoście Bezradny widziałam, że woda go podmywa, stwierdziłam, że wsiądę i pojadę w lekkiej panice, bo nie mam prawa jazdy. Wtedy była noc, jak ruszyłam to miałam problem z opanowaniem kierownicy i jak podjechałam pod górkę to samochód się stoczył mimo iż wciskałam hamulec i mknąłz górki z wielką prędkością. Nagle pojawili sie jacyś ludzie na dole, przejechałam jakąś dziewczynę, zobaczyłam czerwoną planę krwi na szybie, oczywiście Ci ludzie patrzyli na mnie z obżydzeniem i jeden rzucił w moją stronę obelgę.Wtedy już było jasno. W między czasie mignęła mi taka scena, chyba przed tą jazdą, widziałam mojego byłego chłopaka, który stał w swoim mieszkaniu, za drzwiami była jego obecna dziewczyna, której nie chciał jej wpuścića, a ona go błagała i się kajała. Dodam, że ona mi go odbiła. Sprawa jest sprzed jakiś 10 lat, ja już całkowicie nie mam uczuć do niego, spotykam się z kimś innym, więc tym bardziej zastanawiam się co to moze znaczyć Boi się trochę mnie to przeraża, podejrzewam, ze nie jest to najlepsza wróżba....czekam na wase sugestje.
podrawiam Buźki
Odpowiedz
#2

W moich snach prowadzenie auta oznaczało usamodzielnienie się lub potrzebę usamodzielnienia, kontrolę nad własnym życiem... Jeśli sen był negatywny oznaczało to,że tracę tą kontrolę, takie ostrzeżenie, że coś robię nie tak, że podejmuję złą decyzję. Może powinnaś się przyjrzeć swojej sytuacji życiowej? Może Twoja podświadomość chciała coś Ci przekazać... Myśli
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości