Ja zakupiłam talię The Labyrinth Tarot Luis Royo - zakochałam się od razu... nie mogłam już patrzeć na inne... chociaż chyba należą do tych trudniejszych.. ? Cały czas szukam fajnego sposobu na ich odczytanie..
Pozdrawiam
Witam wszystkich,
czy ktoś z obecnych posiada tą talię/używa bądź używał i potrafi pomóc w doborze pierwszej książki do nauki tarota bazując na tej talii?
Jak tylko zobaczyłam tą talię od razu "poczułam" że musi być moja
Spróbuj zalogować się na poprzednie konto, jeśli hasła nie pamiętasz, jest opcja odzyskania przy logowaniu...
Proszę o informację z którego konta będziesz korzystała
Szanowna Pani Krystyno, gdybym znała hasło to bym się zalogowała ;roszę Panią jako moderatora o usunięcie pierwotnego konta i aktywację obecnego, bądź odwrotnie. Ostatecznie zresetowanie hasła pierwotnego kontra.
pozdrawiam
..wygląda na to, że nikt nie miał styczności z tą talią?
co za pech.. a może ktoś doradzić chociaż jaką książkę do nauki interpretacji kart najlepiej kupić na początek?
Skoro interesujesz się tą talia już od dawna, poszperaj w necie, pokaż nam ją, wklej kilka kart...napisz nam co nieco o niej...
i napisz co Cię w niej urzekło...
Jako ELSA pisałaś o niej już w 2016 roku...Twój post dołączyłam do tego wątku...
Talia ta ujęła mnie swoją piękną grafiką, jest baśniowa - piękna. Jest to talia Luisa Royo, jego prace uwielbiam, być może też od razu mnie 'porwała'.
Wydaje mi się, że jest dość prosta w odbiorze, tzn ma dość tradycyjne ujęcia. Wielkie Arkana są wyszarzone, natomiast małe arkana są kolorowe i mają oznaczenia na ramce. A Wy moi drodzy co o niej myślicie? Mogę dorzycić jeszcze zdjęcia innych kart.
Myślę, że to trudna talia, jak na początek. Monochromatyczne mroczne ilustracje utrudniałyby mi przekaz. Uważam, że jeśli dobrze opanujesz symbolikę Ridera-Waite'a, to dasz sobie radę i z symboliką tej talii. Nie zawsze "ładna artystycznie talia" to talia, która do nas przemawia...
Essa, dziękuję za wypowiedź - skorzystam z opracowań do Ridera-Waite'a...
jeśli chodzi o ilustracje to dla mnie nie są mroczne, właśnie dla mnie mają w sobie magię.. mroczna wydaje mi się seria The Black Tarot i mimo jej pięknych ilustracji, mrocznych niewątpliwie nie przemawia do mnie tak ja ta właśnie.. ciężko wytłumaczyć co tak na prawdę mnie ujęło w niej.. po prostu 'musiałam ją mieć'.
Ja również spotkałam się z Labyrinth Tarot na początku mojej przygody z Tarotem - talia wydała mi się bardzo przyjazna w odbiorze, a jednocześnie atrakcyjna graficznie. Uroku dodaje jej kolor i rozmiar - o czym nikt tu chyba nie wspomniał.
Otóż bardzo dobrym posunięciem była koszulka i ramki w tej samej kolorystyce: mimo że nie są błyszczące, to koszulka (tył) i ramki kart są w kolorze starego złota... czy też może raczej miedzi?... co nadaje im niepowtarzalnego charakteru. Jeżeli chodzi o rozmiar - karty są nieco mniejsze od tradycyjnych Lo Scarabeo, przez co są idealne dla osób, które z powodu małych rąk mają kłopoty z tasowaniem większych kart.
Dla początkujących utrudnieniem mogą być Małe Arkana w stylu marsylskim (czyli bez obrazków)... choć w sumie wiele osób zaczynało od talii tego typu i nic się nie stało strasznego.
faktycznie nie wspomniałam o rozmiarze talii, a ułatwia ona znacznie tasowanie (choć to akurat drugorzędna sprawa dla mnie mimo wszystko)
jeśli chodzi o arkana małe, faktycznie brak obrazków (a tym samym lekkiej interpretacji) trochę utrudnia początek nauki
A ten duzy obrazek w poscie Jednorozca to okladka ksiazki Royo . Objasnia w niej symbolike swoich kart, nieco nieortodoksyjne ma podejscie tak ze to raczej dla zaawansowanych.
Ilustracje w ksiazce sa wieksze, mozna obejrzec karty ze szczegolami.
Och, to moja najukochańsza talia! Ubóstwiam ją. Rozpatrywałam ją jako swoją pierwszą w życiu, ale wtedy skończyło się na innej, a Labirynth kupiłam dopiero po latach.
Moim zdaniem, o ile tylko kogoś kręci talia w stylu marsylskim (bez obrazków na Małych Arkanach) to ona naprawdę będzie w porządku na początek.
Przyznaję się, że dodatkową symbolikę, która jest na niej zawarta, zaczęłam odkrywać niedawno. Parę rzeczy to tylko inwencja artystyczna autora, ale kilka detali ma podparcie w naukach kabalistycznych z tego co wiem (jeśli to nie kabała - może jakiś hermetyzm? - proszę o poprawkę i to koniecznie). Chodzi mi o symbole planet, żywiołów, liter hebrajskich i znaków Zodiaku widniejące na kartach. Znalazłam tablice, które ukazują właśnie takie korelacje pomiędzy wszystkimi tymi aspektami (aczkolwiek - nie mam pewności czy u Luisa Royo są one na 100% poprawnie dobrane. Czy ktoś może wie coś na ten temat?).
Na tym moja wiedza się kończy (dopiero muszę się w to wczytać), ale czuję już, że ta talia ma szanse być taką na lata - gdy już oswoimy się z podstawami, można zejść ze znaczeniami niżej.