Pytanie o pracę
#1

Dobry wieczór,
przychodzę z pytaniem o sprawy zawodowe. Zmieniłam kilka miesięcy temu pracę, ale im dalej w las tym mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że nie była do dobra decyzja. Brakuje mi serdeczności, koleżeństwa, po prostu relacji z ludźmi.
Chciałam zapytać, jak zapatrują się na to karty? Czy powinnam zacisnąć zęby, czy powoli rozglądać się za innym miejscem?
Z góry dziękuję za wskazówki.
Monika
22.03.1992
Odpowiedz
#2

Za kilka godzin sprawdzę, jak pokazuje się odpowiedź na Twoje pytanie i napiszę w tym wątku. Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#3

Erato, nie wiem, czy będziesz zadowolona z tego, co przeczytasz, ale pokazuje się to w krótkiej wróżbie następująco:
- najbliższa przyszłość w obecnej pracy - As buław;
- dalsza przyszłość/rezultat - Królowa Mieczy;
- rada - wskazówka - 3 miecze, a odsłoniła się jeszcze 5 pucharów i.... XIII Śmierć.

Powiem Ci, jak to poczułam, patrząc na te karty.  Serdeczności, koleżeństwa tam nie ma i raczej nie będzie, ale jest potencjał innego rodzaju - możesz się rozwinąć zawodowo, twórczo i sporo się przy tym nauczyć. Tak jakbyś za chwilę miała dostać szansę na to, by się wykazać energią i kreatywnością. I dlatego zaczniesz analizować, czy w tej pracy zostać, podejdziesz do tego bardzo racjonalnie, bo dostrzeżesz korzyści. Na pozycji "rada" nie widać zachęty do odejścia. Raczej do wytrwania, przynajmniej w ciągu najbliższych miesięcy. Może być tak, że z bólem serca (czy z zaciśniętymi zębami, jak to powiedziałaś) zostaniesz, bo jednak przeważą obawy przed zmianą i utratą.

Jest możliwa jeszcze inna interpretacja tego rozkładu, ale tutaj opieram się tylko na sekwencji kart, która mi się pokazała. To pewnie mało prawdopodobne, ale układa się w logiczną całość, więc na wszelki wypadek napiszę.  Otóż to drugie odczytanie może wskazywać na to, że w tej pracy (w związku z nią) pojawi się wkrótce opcja "erotyczna, namiętna przygoda" (As buław)  Oczko  Jeżeli tak by się stało, to ewidentnie powinnaś zachować trzeźwy umysł i dobrze przemyśleć, czy wskakiwać w ten ogień, bo skończy się to szybko i boleśnie dla Ciebie.

Powodzenia, cokolwiek zrobisz. Daj znać za jakiś czas, jak się sprawy potoczyły.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: