08-01-2013, 21:23
Witam miałam dzisiaj dziwny sen tzn:
śniło mi sie najpierw że stałam na parapecie w oknie które było zamknięta od zewnętrzej strony, i było bardzo wysoko w dół.. myślałam że spadne.. no ale szła w lewą strone cały czas po tym parapecie i weszłam na nowy parapet i do nowego okna.. i w tym oknie zobaczyłam pajęczyna w rogu a okna były brudne.. i szłam dalej tym parapetem z dzieją że za rokiem domu znajde kolejne okno i parpet ale już nie było.. tylko było zadaszenie nad drzwiami na które z łatwością skoczyłam....
potem miałam sen że stałam na jakimś wielkim placu z kamieni gdzie ja stałam po prawej stronie a para zakochanych po lewej i sie całowali itd.
czułam sie głupio... będąc tam sama, ten plac był bardzo wysoko na ziemią i prowadziły do niego kamieniste strome schody, i po jakimś czasie zobaczyłam grupe chłopaków dość sporą co po tych schodach się wdrapali jakimś cudem i byli tam moi kuzyni co nie utrzymuje z nimi kontaktów od paru dobrych lat... i mnie wyprzytulali aż mi się miło zrobiło.... na samym końcu śniło mi sie że mieszkałam z jakimś domu ogromnym i widziałm jak schodze ze schodów tj. z pierwszego piętra... i na parterze stał mój ojciec i sie na mnie patrzył ale nie miał radosnej miny... potem poszłam do łazienki gdzie cała podłoga była w wodzie.... co o tym myśleć?
pozdrawiam
śniło mi sie najpierw że stałam na parapecie w oknie które było zamknięta od zewnętrzej strony, i było bardzo wysoko w dół.. myślałam że spadne.. no ale szła w lewą strone cały czas po tym parapecie i weszłam na nowy parapet i do nowego okna.. i w tym oknie zobaczyłam pajęczyna w rogu a okna były brudne.. i szłam dalej tym parapetem z dzieją że za rokiem domu znajde kolejne okno i parpet ale już nie było.. tylko było zadaszenie nad drzwiami na które z łatwością skoczyłam....
potem miałam sen że stałam na jakimś wielkim placu z kamieni gdzie ja stałam po prawej stronie a para zakochanych po lewej i sie całowali itd.
czułam sie głupio... będąc tam sama, ten plac był bardzo wysoko na ziemią i prowadziły do niego kamieniste strome schody, i po jakimś czasie zobaczyłam grupe chłopaków dość sporą co po tych schodach się wdrapali jakimś cudem i byli tam moi kuzyni co nie utrzymuje z nimi kontaktów od paru dobrych lat... i mnie wyprzytulali aż mi się miło zrobiło.... na samym końcu śniło mi sie że mieszkałam z jakimś domu ogromnym i widziałm jak schodze ze schodów tj. z pierwszego piętra... i na parterze stał mój ojciec i sie na mnie patrzył ale nie miał radosnej miny... potem poszłam do łazienki gdzie cała podłoga była w wodzie.... co o tym myśleć?
pozdrawiam