Ta karta jest dla mnie bardzo energetyczna.Energia tej karty podtrzymana jes poprzez kolor i ruch.
Mlody mezczyzna pedzi,"wrecz frunie" na brazowym koniu,ktorego uprzaz jest pomaranczowa,jasno brazowa jak i spodnie
jezdzca.Kon przykryty jest czerwona derka.Mlodzieniec kieruje konia jedna reka(swiadczy o umiejetnosciach,swiadomosci wlasnych sil,widac tu entuzjazm mlodosci i zaangazowanie,odwage,porywczosc,chec zabawy ale tez lekkomyslnosc i niedojrzalosc)a w drugiej trzyma kij,bulawe,dzide, dziarsko wysuwajac w gore ramie. Czerwona peleryna(energia,ogien) na ramionach jezdzca targana jest podmuchem wiatru,ktory wytworzyl pedzacy kon z mezczyzna w siodle.Peleryna ozdobiona jest zlota grawerowana zapinka,na piersi ma wyhaftowany zlata nicia symbol barana(to moga byc rowniez wezly celetyckie nie jestem pewna),przy boku ma przywieszony miecz schowany w pochwie wykonanej ze skory w ksztylcie strzalki,bogato ozdobionej motywami celtyckimi.Patrzac troszke nizej na trawe po ktorej pedzi rumak widzimy jak uderzenia konskich kopyt falduja trawiasta ziemie na ksztalt pedzacej zielonej fali morskiej.Podniesiony ogon i lekko pochylony leb konski wzmacniaja dodatkowo ekspresje tego obrazu.Niebo niebiesko - biale jasne nie poteguje strachu przed ewentualnym upadkiem jezdzca i konia.Mlody czlowiek ma mila aparycje.
Patrzac na ten obraz nasuwa sie jednak pytanie - na jak dlugo wystarcza zasoby jego energii?
Mysle,ze znajomosc z tym mlodziencem mimo iz krotka,mogla by byc nad wyraz interesujaca,zmieniajaca moze i perspektywe
patrzenia na pewne stare nierozwiazane problemy
Ahhhh....az sie temperatura podnosi w czlowieku patrzac na ta karte