07-08-2015, 20:46
Wodospad Wiktorii leży w południowej Afryce, na granicy Zambii i Zimbabwe, na rzece Zambezi.
Jest fenomenem naturalnym, ma szerokość całej rzeki Zambezi - ok. 1700 metrów i wysokość ok. 110 metrów.
Już z odległości około 50 km od wodospadu dostrzec można unoszącą się w powietrzu chmurę pyłu wodnego.
Tubylcy nazywają wodospad - "dym, który grzmi" i ta nazwa wydaje się zdecydowanie bardziej trafna.
Odkrywca wodospadu Wiktorii - David Livingstone, podobno celowo zaniżył wysokość jego uskoku, bo trudno było mu uwierzyć w wyniki pomiaru.
U szczytu ponad 100-metrowej wysokości Wodospadów Wiktorii, można zażyć kąpieli, w prawdopodobnie najbardziej przerażającym naturalnym basenie świata.
Chodzi o miejsce zwane "Diabelskim basenem" ("Devil's Pool").
To rodzaj naturalnie uformowanej skalnej niecki tuż przy krawędzi wodospadu.
Znajduje się ona w pobliżu Wyspy Livingstona, po zambijskiej stronie wodospadu.
Gdy poziom rzeki Zambezi jest stosunkowo niski, a nurt łagodny (od września do grudnia), kąpiele w tym niezwykłym miejscu stanowią popularną atrakcję turystyczną, przyciągającą wielu śmiałków chcących zajrzeć w otchłań wodospadu.
Taka kąpiel jest względnie bezpieczna, chociaż podobno zdarzyło się już kilka śmiertelnych wypadków.