Kawa po Tatarsku
Kawa po Tatarsku, z aromatycznymi przyprawami, przygotowana odrobinę inaczej niż zazwyczaj, pyszna.
Celebrowana już od momentu przygotowania.
Do takiego zestawu przypraw przyzna się wiele narodowości, nazwa po jakiemu – nie ma wielkiego znaczenia.
Taką kawę można wypić w całkiem różnych miejscach na świecie.
Na Podlasiu na przykład też.
Ostatnio muszę powtarzać sobie – zwolnij, nie pędź, nie przeczytasz wszystkiego, nie pójdziesz we wszystkie miejsca w jakie chcesz pójść, nie dościgniesz, nie usłyszysz wszystkich piosenek na świecie, nie musisz tak bardzo się starać zrobić wszystkiego co jest możliwe do zrobienia.
Trudna sprawa, tak się skupić na chwilę, przysiąść i nic.
Kawę zaparzyć nie patrząc na zegarek i nie w celu obudzenia się i szybszego, jeszcze szybszego działania.
Kawa po tatarsku wymaga dodania kilku przypraw i składników.
Wolnego ich zagotowania.
Znalezienia ulubionej filiżanki. Siedzenia z myślą o piciu kawy i niczym już więcej.
Można mieć do niej specjalne naczynie birki – rodzaj tygielka.
Albo zwykły rondelek
Kawa po tatarsku – składniki (na trzy filiżanki, dwa kubki)
600 ml wody
2 małe laski Cynamonu
Pół laski Wanilii
2 nasiona Kardamonu
4 czubate łyżeczki mielonej kawy
Mleko, śmietanka lub cukier – jeśli się chce
Kawa po tatarsku – przepis
Do rondelka włożyć Cynamon, rozciętą wzdłuż na pół Wanilię, nasiona Kardamonu.
Zagotować. Zmniejszyć ogień, przykryć rondelek i gotować wszystko 10 minut.
Zdjąć z ognia płynem i zalać kawę.
Można to zrobić w zwykłym dzbanku lub w dzbanku z pompką – praską, tzw. praską francuską.
Po czterech minutach kawa nadaje się do picia, można nacisnąć tłoczek i wlewać kawę do filiżanek.
https://niebonatalerzu.pl/2017/11/kawa-po-tatarsku.html