[Miriam]

Miałam dzisiaj katastroficzny sen. Chyba wiem co dla mnie oznacza , ale jestem ciekawa co Wy o nim sadzicie.

Śniłam , ze jadę samochodem. Kierowcą jest mój mąż, ja siedzę obok. Za nami siedzi trójka małych dzieci. W wieku 10, 8, 3 lata. Są zdrowe i uśmiechnięte. Jedziemy po prostej drodze. Po jednej i drugiej stronie drogi widzę smukłe, wysokie , zielone drzewa. W pewnej chwili mój mąż zaczyna przyspieszać. Proszę go , by zwolnił, on mnie nie słucha i naciska pedał gazu jeszcze mocniej . Czuje niesamowita prędkość, wprost kosmiczną. Boję się. Mam świadomość , ze za chwilę się rozbijemy. Nie widzę samego wypadku. Budzę się w szpitalu, boli mnie bark i kark. Zastanawiam się , czy jestem sparaliżowana. Zaczynam ruszać głową i rękami. Stwierdzam , ze ze mną jest wszystko w porządku. Pytam lekarza co z mężem i z dziećmi. Mówi , ze nic im nie jest , ze tylko ja miałam obrażenia. Wstaje z łózka i zaczynam szukam męża. Gdy go odnajduje wyrzucam mu , ze jest nieodpowiedzialny, ze tak nie postępuje dorosły facet. Nie wiem co było dalej, bo obudził mnie telefon.
Co myślicie o tym śnie.

[Truelife]

Samochód symbolizuje "napęd życiowy" oraz pokonywanie drogi życiowej.
Kierowca we śnie oznacza osobę podejmującą decyzję i odpowiedzialną za bieg wydarzeń w twoim życiu. Dominacja i poddanie sie kierunkowi wytyczonemu przez kogoś innego.
Prosta droga - na obecnej drodze życiowej będziesz jasno postrzegał swoje obowiązki, czy prace do wykonania; jasno wytyczony kierunek;
10 - jako 1+0 - 1-dotyczy poczatku czegos waznego, rozpoczecie nowego etapu zycia co za tym idzie zakonczenia poprzedniego etapu.
8 - Liczba dużej mocy, regeneracji i energii koniecznej do uzdrawiania. Oświecenie. Rozwój. Moc.
3 - Zapowiada korzystne zmiany, harmonijny rozwoj. 3 to calosc rozumiana jako poczatek, środek i koniec.
Prędkość - niepokój; poczucie, że trzeba się spieszyć, aby gdzieś zdążyć lub coś osiągnąć.
Kark - odnosi sie do dzwigania czegoś, wywierania presji, dominacji.

Dalszych symboli juz mi sie nie chce wypisywac, to co najwazniejsze juz powiedzialam

Mi sie wydaje ze Twoj maz podjął jakąs decyzje, lub ma jakis plan i chce go szybko zrealizowac Wytyczyl sobie jakis cel do ktorego dazy, narzucajac go Tobie i Twojej rodzinie.
Ale jak to mowia "Co nagle to po diable" Plan moze nie wypalic a konsekwencje tego spadna na Ciebie

[Miriam]

Łał dzięki. Myślałam , ze juz nikt nie napiszę. Hmm . No dobrze , opisałaś archetypowe symbole. Nie gniewaj się , niech Cie to co napiszę nie zniechęca Cię do pisania. My się tu uczymy , ale opisane przez Ciebie symbole troszkę nie pasują do Twojej interpretacji .
Ja myślę , że mój sen można zatytułować "Z dalekiej wracam podróży "

[Virgil]

Przeżyć wypadek oznacza, że znajomość i obcowanie z niefrasobliwymi osobami przysporzy ci strat lub kłopotów... a dzieci mogą oznaczać szukanie wyjścia z sytuacji konfliktowej; chcesz rozpocząć od nowa, skierować na nowy szlak swoje życie, także wewnętrzne. Dziecko podobnie jak młodość, może symbolizować szansę i możliwość dalszego rozwoju. Często ujawniają się w tym symbolu konflikty spowodowane przeważnie niedojrzałością...

Czyżby to tak jak piszesz:

Ja myślę , że mój sen można zatytułować "Z dalekiej wracam podróży "

oznaczało, że pogodziłaś się z przeszłością i zaczynasz wszystko na nowo?? , że przeszłość to już tylko wspomnienie, a teraźniejszość jak:

Hmm . No dobrze , opisałaś archetypowe symbole.

Prosta droga - na obecnej drodze życiowej będziesz jasno postrzegał swoje obowiązki, czy prace do wykonania; jasno wytyczony kierunek;
10 - jako 1+0 - 1-dotyczy poczatku czegos waznego, rozpoczecie nowego etapu zycia co za tym idzie zakonczenia poprzedniego etapu.
8 - Liczba dużej mocy, regeneracji i energii koniecznej do uzdrawiania. Oświecenie. Rozwój. Moc.
3 - Zapowiada korzystne zmiany, harmonijny rozwoj. 3 to calosc rozumiana jako poczatek, środek i koniec.

... myślę, że twój sen to jak przebudzenie z koszmarnej przeszłości, a te symbole wymienione przez Truelife, a tak wyraźne w Twoim snie opisują teraźniejszość

Pozdrawiam Miruś i życzę mniej drastycznych snów

[Marika+]

Miruś wyciągnęłam karty, piszę co mi wyszło (w/g mnie):

1.Ty w tym śnie - Świat- jakbyś wróciła ze świata, który do tej pory był dla Ciebie dominujący, to koniec jakiegoś cyklu, zdarzeń lub postrzegania pewnych okoliczności. Możliwe, że nale zrozumiałaś pewne rzeczy, które do tej pory były dla Ciebie nie do rozwikłania. Możliwe, że jakaś dziedzina Twojego życia osiągnęła finisz, który niesie bardzo pozytywne aspekty.

2. Czym ten sen był - 6 Pucharów- możliwe, że był jakby projekcją z przeszłości, możliwe iż przywołujesz w pamięci to co było, analizujesz, jednak jak wiadomo jedne wspomnienia są przyjemne, a inne nie. Czasem nostalgia i ucieczka we wspomninia, bo możliwe, że tam czujesz się dobrze, a rzeczywistość wygląda inaczej.

3. Czym ten sen nie był - 10 Pucharów- nie był wyrazem tego co w Twoim życiu radosne, może nie był spełnieniem w miłości czy harmonią w życiu. Być może myślisz, że nigdy nie będzie tak dobrze jak było.

4. Co miał przekazać - 6 Mieczy- myślę, że ten sen miał Ci pokazać, że powinnaś zachować bezpieczny dystans do problemów, do wszystkiego złego z przeszłości. Ten czas już był i nie tzeba ciągle go analizować, może powinnaś spojrzeć w koło i cieszyć się teraźniejszością. Trzeba zebrać wszystkie manatki i wyruszyć na drugi brzeg, ten może bardziej bezpieczny.

5. Przed czym miał mnie chronić - 8 Pucharów- może ostrzega przed zagubieniem zdrowego rozsądku, zbytnim "grzebaniem" w przeszłości miast poszukania nowych dróg, skupienia się na tym co tu i teraz. Miast "kolekcjonować" zużyte, potłuczone puchary, wyjść na wzgórze i popatrzeć, gdzie jest jakiś skład nowych, nietkniętych i wyruszyć, bo niekompletna zastawa, spękane naczynia to nic dobrego.

Pozdrawiam kochana

p.s. Jeśli ktoś chce piszcie jak to widzicie.

[Truelife]

Hmm Po częsci masz moze racje ale nie wiem czemu taka interpretacja mi sie nasunela na mysl (na podstawie tych symboli) Każdy inaczej wszystko postrzega
Ja tez sie dopiero ucze wiec prosze o wybaczenie hehe

[Miriam]

Dzięki Virgil za Twoja interpretację . Myslę , ze wiele jest prawdy w tym co napisałaś. Marika Tobie jestem wdzięczna za karty i ich interpretacje, są tam dobre rady, które wezmę do serca.
Trulife, a ja nie mam czego Ci wybaczać . Pisz dziewczyno jak najwięcej !

[Virgil]

Dzięki Mirra za Twoje słowa... ja jeszcze chyba zbyt mało w siebie wierzę, że moja intuicja jest OK ... to jak z jazdą samochodem... na początku myślałam, że nigdy nie będę jeździć tak dobrze jak inni, a jednak
Dzięki jeszcze raz