23-03-2013, 18:07
Na datę urodzenia można patrzeć na różne sposoby, chciałbym przedstawić wam graficznie jak ja na nią patrzę:[ATTACHMENT NOT FOUND]
No więc tak:
To jaką cyferką jesteśmy określa nasza wibracja (dzień+miesiąc+rok) - jest to tzw dorga życia, mówi ona o tym jaką ścieżką podążamy w życiu, jakie role i zadania są nam przypisane na to życie, czyli to jak nas postrzegają inni ludzie, co nie oznacza że tacy jesteśmy... to że stoimy z piłą w ręku nie oznacza że jesteśmy mordercą z horroru...
dziurka od klucza - czyli nasz dzień urodzenia, oznacza to, co my jako osoby przez taką dziurkę dostrzegamy w pokoju do którego zaglądamy... każdy człowiek dostrzeże co innego, na czym innym zawiesi wzrok i co innego go zachwyci lub przestraszy... o tym właśnie mówił będzie nasz dzień urodzenia... Jest takim szczerym fragmentem naszej osobowości, prawdziwym ja bez maski jaką przybierzemy (przez maskę nie zobaczymy nic... bynajmniej byłoby nam trudno) oprócz tego jest to cyfra która wskazuje na to jacy my bez tej maski jesteśmy, a kiedy można to zobaczyć?... a no właśnie w momencie stresowym, kiedy nie zdążymy jeszcze tej maski założyć i reagujemy spontanicznie - dzień urodzenia to pierwsze wrażenie jakie robimy i jak reagujemy w sytuacjach kiedy nie zdążymy się zastanowić jak zareagować powinniśmy...
Dom/młotek - to cyfra ktora kształtuje razem z sercem nas w dzieciństwie, dzieki nimzobaczyć możemy jakie mieliśmy warunki i jakie energie nas jako osoby kształtowały... Ten młoteczek to po to, że cyfra ta oznacza również jakie mamy predyspozycje zawodowe - bo to zalezy często od tego co lubiliśmy bądź nie w dzieciństwie...
Serce - to nasze prawdziwe wnętrze, to liczba wskazująca na to jak sami siebie widzimy i jacy się czujemy, ponadto są to też nasze potrzeby... dlatego widać tu też jakich partnerów przykładowo szukamy, a bynajmniej jacy się nam podobają i do jakich czujemy pociąg...
Teraz popatrzeć trzeba czy nasze ja nie kłóci się z naszym wnętrzem - czy serce i rozum nie są w stanie wojennym? Czy nasze serce dobrze czuje się na drodze która zwie się naszym życiem...
Pozdrawiam i życzę miłych interpretacji
załącznik - obrazkowe cyferki (szybko skumamy co i jak) <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=39&t=8533">viewtopic.php?f=39&t=8533</a><!-- l -->
No więc tak:
To jaką cyferką jesteśmy określa nasza wibracja (dzień+miesiąc+rok) - jest to tzw dorga życia, mówi ona o tym jaką ścieżką podążamy w życiu, jakie role i zadania są nam przypisane na to życie, czyli to jak nas postrzegają inni ludzie, co nie oznacza że tacy jesteśmy... to że stoimy z piłą w ręku nie oznacza że jesteśmy mordercą z horroru...
dziurka od klucza - czyli nasz dzień urodzenia, oznacza to, co my jako osoby przez taką dziurkę dostrzegamy w pokoju do którego zaglądamy... każdy człowiek dostrzeże co innego, na czym innym zawiesi wzrok i co innego go zachwyci lub przestraszy... o tym właśnie mówił będzie nasz dzień urodzenia... Jest takim szczerym fragmentem naszej osobowości, prawdziwym ja bez maski jaką przybierzemy (przez maskę nie zobaczymy nic... bynajmniej byłoby nam trudno) oprócz tego jest to cyfra która wskazuje na to jacy my bez tej maski jesteśmy, a kiedy można to zobaczyć?... a no właśnie w momencie stresowym, kiedy nie zdążymy jeszcze tej maski założyć i reagujemy spontanicznie - dzień urodzenia to pierwsze wrażenie jakie robimy i jak reagujemy w sytuacjach kiedy nie zdążymy się zastanowić jak zareagować powinniśmy...
Dom/młotek - to cyfra ktora kształtuje razem z sercem nas w dzieciństwie, dzieki nimzobaczyć możemy jakie mieliśmy warunki i jakie energie nas jako osoby kształtowały... Ten młoteczek to po to, że cyfra ta oznacza również jakie mamy predyspozycje zawodowe - bo to zalezy często od tego co lubiliśmy bądź nie w dzieciństwie...
Serce - to nasze prawdziwe wnętrze, to liczba wskazująca na to jak sami siebie widzimy i jacy się czujemy, ponadto są to też nasze potrzeby... dlatego widać tu też jakich partnerów przykładowo szukamy, a bynajmniej jacy się nam podobają i do jakich czujemy pociąg...
Teraz popatrzeć trzeba czy nasze ja nie kłóci się z naszym wnętrzem - czy serce i rozum nie są w stanie wojennym? Czy nasze serce dobrze czuje się na drodze która zwie się naszym życiem...
Pozdrawiam i życzę miłych interpretacji
załącznik - obrazkowe cyferki (szybko skumamy co i jak) <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=39&t=8533">viewtopic.php?f=39&t=8533</a><!-- l -->