27-11-2014, 16:47
Witam.
Mialam straszny sen.Przygotowalam posilek z reklamowki wyciagnelam mieso chyba piers drobiowa,chcialam cos jeszcze znalezc w tej reklamowce gdy ja otworzylam byl tam woreczek pelen czarnych mrowek. Odsunelam go a pod nim byl drugi pelen bialych wijacych sie robakow (nie byly to glisty anie te miesne) zaczelam krzyczec a moj byly maz wsadzil tam reke a potem mnie gonil,jak mnie zlapal to rzucił na lozko i sciskajac mi szczeke chcial wsadzic mi robaki do ust. W tym snie byla tez moja zmarla mama ktora potem sie przygladala jak ja placze. Dodam ze w rzeczywistości bardzo się brzydze pelzajacych robali,nawet powiedzialabym ze mam jakas fobie. Prosze o interpretacje,nirmalnie orzeszlabym do codziennosci ale bardzo mocno ten sen siedzi w mojej glowie i dziwnie sie boje....
Mialam straszny sen.Przygotowalam posilek z reklamowki wyciagnelam mieso chyba piers drobiowa,chcialam cos jeszcze znalezc w tej reklamowce gdy ja otworzylam byl tam woreczek pelen czarnych mrowek. Odsunelam go a pod nim byl drugi pelen bialych wijacych sie robakow (nie byly to glisty anie te miesne) zaczelam krzyczec a moj byly maz wsadzil tam reke a potem mnie gonil,jak mnie zlapal to rzucił na lozko i sciskajac mi szczeke chcial wsadzic mi robaki do ust. W tym snie byla tez moja zmarla mama ktora potem sie przygladala jak ja placze. Dodam ze w rzeczywistości bardzo się brzydze pelzajacych robali,nawet powiedzialabym ze mam jakas fobie. Prosze o interpretacje,nirmalnie orzeszlabym do codziennosci ale bardzo mocno ten sen siedzi w mojej glowie i dziwnie sie boje....