Walentynki
#1

[Obrazek: 14%20luty%20walentynki%20dla%20ciebie.gif]
Wróżby na Walentynki
Walentynki to dobry czas, by wziąć sprawy w swoje ręce: wyznać komuś uczucie, postarać się poznać swoją przyszłość i - najważniejsze - tak zaczarować los, by zawsze sprzyjał nam w miłości!!

Wróżba z kwiatem
Kup cebulkę kwiatu (tulipana lub hiacynta), napisz na niej imię swojego ukochanego i zasadź ją w dniu św. Walentego w czerwonej lub różowej doniczce. 
Podlewaj ją codziennie o wschodzie słońca, mówiąc przy tym: „Jak słońce wschodzi, jak rośnie ten kwiat – tak budzi się nasza miłość”. 
Jeśli kwiat urośnie i rozkwitnie, to dobra wróżba – spodziewaj się, że wkrótce twój ukochany wyzna ci miłość.

Ptaki
Czekasz na tego jedynego, ale nie masz nikogo konkretnego na oku?
W dniu św. Walentego możesz dowiedzieć się, jaki będzie twój przyszły towarzysz życia. 

Gdy obudzisz się rankiem 14 lutego, wyjrzyj przez okno. 
Ptak, którego pierwszego zobaczysz, zdradzi ci, jakie cechy będzie mieć twój wybranek.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#2

Czego potrzebujesz w uczuciach?
Czego potrzebujesz w uczuciach? 
Jak chciałbyś kochać i być kochany? 
Wszystkie odpowiedzi są w twojej podświadomości. 
Ten test pomoże ci je poznać. 

Psychotest: czego potrzebujesz w uczuciach?
Znajdź spokojne miejsce, usiądź wygodnie, zamknij oczy i przez 5 minut oddychaj głęboko, starając się o niczym nie myśleć. 
Gdy poczujesz, że jesteś skupiony i wyciszony, otwórz oczy. 
Przeczytaj uważnie sentencję:
Miłość daje zdrowie, radość, spełnienie i rozwój duchowy.
 
Bez zastanawiania się wybierz jedno słowo – to, które szczególnie do ciebie przemawia. 
Za każdym razem, w innej sytuacji, może to być inne słowo. 
Następnie sprawdź, co ono oznacza.
 
Miłość
Gdy za bardzo pragniemy miłości, łatwo można ją pomylić z zauroczeniem, pożądaniem lub wdzięcznością. 

Może dotyczy to ciebie? 
Czy nie pragniesz zbyt dużo? 
Oczekujesz nieustannej adoracji albo czekasz na swój ideał, odrzucając każdego nie dość doskonałego? 
Miłość nie zawsze spada z nieba z hukiem fajerwerków. 
Często wkrada się po cichu. 
Daj więc szansę komuś, kto od dawna jest przy tobie, na kogo zawsze możesz liczyć.

Daje
Miłość oznacza dawanie. 
Jeśli to szybko zrozumiesz i, zamiast bezustannie wymagać od partnera, by spełniał twoje oczekiwania, zaakceptujesz go takim, jakim jest, przeżyjecie rozkwit uczuć. Będziecie spędzać ze sobą czas, wspierać się i sobie pomagać. 
Nie grożą wam kłótnie, bo zrozumiecie się niemal bez słów. 
A w razie różnicy zdań każde chętnie ustąpi, więc bez trudu znajdziecie kompromis.

Zdrowie
Zanim zaczniesz rozglądać się za nowym partnerem, zrób w swym sercu miłosne porządki. 
Przeanalizuj swe dotychczasowe związki. 
Nie po to, by rozdrapywać rany, ale żeby odkryć, czemu wciąż popełniasz te same błędy. 
Zapytaj siebie, czego naprawdę pragniesz i co stoi ci na przeszkodzie do spełnienia marzeń. 
Nigdy nie jest za późno na szczerą rozmowę, wybaczenie win. 
Pamiętaj, że dla partnera warto popracować nad sobą.
 
Radość
Pora przegnać rutynę i poszukać mocniejszych wrażeń. 

Czas na podróże, przygody i realizację najśmielszych fantazji. 
Życie jest zbyt krótkie, by wciąż czekać, aż ktoś cię zauważy. 
Rzuć się w wir flirtów i niezobowiązujących romansów. 
Możesz wspaniale się bawić, uważaj jednak, by nie traktować nikogo przedmiotowo i nie zranić, bo to zawsze w ten czy inny sposób wraca.

Spełnienie
Czy wiesz, na czym właściwie stoisz? 
Czujesz się w swoim związku szczęśliwy i spełniony, a może oddaliliście się od siebie? 
Przyczyna takiej sytuacji rzadko leży po jednej stronie. 
Jeśli zamykasz się w sobie, nie okazujesz partnerowi uwagi, nie dziw się, że odpowiada tym samym. 
Wyciągnij do niego rękę, otwórz serce, jest jeszcze szansa, by przywrócić w waszym związku dawną bliskość. 
Jeżeli od dawna darzysz kogoś uczuciem, zostanie ono odwzajemnione.
 
Rozwój
Nie pozostaje ci nic innego, jak spokojnie czekać na rozwój wydarzeń, nie przyspieszając pewnych spraw. 
Musisz uzbroić się w cierpliwość i pod żadnym pozorem nie wywierać nacisków na nowo poznaną osobę. 
Pozwól, by ta znajomość rozwijała się w swoim tempie. 
To dobry czas na wszelkie wspólne inwestycje, np. remont lub kupno mieszkania. 
A może niedługo będziecie urządzać pokoik dziecięcy?
 
Duchowy
Kryzys mija. 

Zbliżycie się bardziej do siebie, poczujesz, że łączy was prawdziwa duchowa więź. 
Nie znaczy to, że ta fizyczna strona będzie szwankować, ale seks nabierze teraz nowego, głębszego wymiaru. 
Nie nastawiaj się na rewolucję. 
W najbliższym czasie nie poznasz nikogo, kto wywróci twój świat do góry nogami, ale za to masz szansę wspaniale poczuć się sam ze sobą.
Tekst: Katarzyna Owczarek
źródlo

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#3

Walentynki: afrodyzjaki, które wyostrzą apetyt na miłość
Afrodyzjaki wyostrzają apetyt na miłość. Ale czy to samo danie zadziała identycznie na każdego? Nie. Wszystko zależy od naszego temperamentu, a ten od żywiołu, w którym się urodziliśmy.

Żywioł ognia: Baran, Lew, Strzelec
Gorący kochankowie, którzy seks traktują zadaniowo, niczym sport.
Lubią ostrą jazdę i mało subtelności.
Baran to dominant,
Lew koncentruje się na sobie,
Strzelec lubi gorący, ale też idealistyczny seks.

Co im zaserwować na walentynki?
Z pewnością potrawy, które z jednej strony nawiązują do pierwotnej, dzikiej natury żywiołu, z drugiej – nie są szczególnie absorbujące w przygotowaniu.
Szybko je robimy, zjadamy i przechodzimy do ciekawszych zajęć.
Niech będzie to krwisty befsztyk przyprawiony papryczką chilli – wzmagającą pożądanie u obu płci.
Do tego jeden (jeden!) kieliszek czerwonego wina.
A jeśli nie chilli, to może ostrygi.
Wystarczająco pierwotne w swym charakterze, kształtem przypominają kobiece narządy płciowe i kierują myśli na pożądanie tory.
A wysoka zawartość cynku gwarantuje długi i udany seks.
Jeśli oboje lubicie czosnek, możecie też zaserwować sobie zupę czosnkową.
Kiedy zjecie ją oboje, to nie będzie wam przeszkadzać zapach.
Czosnek wzmacnia ukrwienie narządów płciowych, szczególnie u mężczyzn, więc noc po tej kolacji powinna być długa i pełna niezapomnianych wrażeń

Żywioł ziemi: Byk, Panna, Koziorożec
Wszystkie trzy osobowości są doskonałe w sypialni, ale dopiero wtedy, gdy się otworzą i poczują bezpiecznie.
Byk jest czuły na dotyk i lubi jeść w łóżku.
Panna ma zahamowania, ale jest bardzo wrażliwa.
Koziorożec, gdy pójdzie na całość, bywa rozwiązły.

Co mają jeść w walentynkowy wieczór?
Porcję słodyczy!
Czekolada należy do najsilniejszych afrodyzjaków.
Zawiera cenną fenyloetyloaminę, związek produkowany przez mózg w stanie zakochania.
Innym świetnym afrodyzjakiem będzie w przypadku żywiołu ziemi imbir – na przykład w zupie marchewkowej (praktyczna i prozdrowotna Panna powinna to docenić).
Imbir pobudza krążenie, działa rozgrzewająco, a przy okazji – przyśpiesza przemianę materii, więc w łóżku czujemy się lekko.
Jeśli ktoś nie przepada za imbirem, może sięgnąć po herbatkę z żeń-szenia.
Ma te same właściwości co imbir: u mężczyzn znacząco poprawia erekcję oraz podnosi samopoczucie zwykle krytycznych wobec siebie osób żywiołu ziemi.

Żywioł wody: Rak, Skorpion, Ryby
Posiadacze największego libido, namiętni mistrzowie ars amandi.
Rak jest najbardziej czuły, w lot i bez słów odgaduje pragnienia partnera.
Obsesyjny Skorpion doprowadza do wielokrotnego orgazmu.
Duchowe Ryby zaś to zwolenniczki tantry oraz napojów wysokoprocentowych w łóżku.

Jakie jest miłosne menu dla tego żywiołu?
Możemy sięgnąć po ryby.
Ale nie wszystkie, tylko te, które mają dużo fosforu (wzmaga pożądanie i usprawnia aktywność płciową).
Mogą to być tuńczyk, węgorz, pstrąg, a nawet… rekin.
Dodatkowo zawarte w rybach substancje odżywcze wpływają na urodę skóry i usprawniają pracę mózgu, dzięki czemu można prowadzić interesującą rozmowę w łóżku.
Nie ryby?
No to brzoskwinie i morele.
Ich kształt działa kusząco – przede wszystkim na mężczyzn, a słodycz i soczystość wzmagają zmysłowe pożądanie.
Jeśli nie uda ci się ich upolować o tej porze roku, polecamy pomidory.
Nie bez powodu nazywa się je jabłkami miłości – wzmagają apetyt na seks u obu płci.
Krwawą Mary namiętne Ryby chętnie wychylą w łóżku.

Żywioł powietrza: Bliźnięta, Waga, Wodnik
Intelektualiści o słabym libido, którzy w łóżku dużo gadają, a mniej robią.
Bliźnięta lubią nowinki, np. najmodniejsze pozycje.
Waga musi mieć piękną sypialnię, a Wodnik, najbardziej z nich oziębły, jak się kocha, to awangardowo, co też przecież może dostarczyć wielu atrakcji.

Co przygotować dla osób we władaniu powietrza?
Na przykład banany z czekoladą albo chlebek bananowy z orzechami  – za każdym razem będą to dwa afrodyzjaki w jednej potrawie, przy czym banany wzmagają wydzielanie hormonów płciowych, co pozwoli podkręcić żądze.
Arbuz też nie byłby złym pomysłem, o ile uda się wam upolować importowane.
Bywa nazywany owocową viagrą, co mówi już samo za siebie.
Jednak tym, co powinno postawić w stan gotowości każdego Wodnika (nie mówiąc o Wadze i Bliźniętach), będzie zupa selerowa z dodatkiem lubczyku. I seler jest świetnym afrodyzjakiem, i lubczyk, którego nazwa wskazuje, iż „sprzyja lubieniu”.
Tym trzem opornym znakom radzimy także, aby w sypialni, na chwilę przed miłosnymi uniesieniami, zapalili kadzidełko o zapachu paczuli.
W azjatyckiej medycynie uchodzi ono za silny afrodyzjak, który w dodatku przyciąga pieniądze.
Tego do końca nie wiadomo, ale zawsze warto sprawdzić!

Pamiętaj!
Afrodyzjaki dawkuj z umiarem!
Miłosna kolacja nie może być zbyt obfita.
Jeśli zjemy za dużo, to nawet gdyby to był sam lubczyk, i tak prędzej zaśniemy, niż rzucimy się na siebie z pożądaniem
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#4

Moc afrodyzjaków
Przygotuj kąpiel w kozim mleku. Szczyptę imbiru i kardamonu dodaj do kawy, a rozpuszczoną czekoladą natrzyj ciało… 
Eeee… To chyba nie tak! Więc jak? Ba! Głowią się nad tym narody i społeczności od tysiącleci.

Średniowieczne kobiety, aby przyciągnąć do siebie mężczyzn, smarowały skórę miodem, obsypywały pszenicą, a następnie zeskrobywały owe ziarna, by zemleć je i upiec z nich chleb. 
Ciasto należało wyrabiać między udami. 
Gdy upatrzony mężczyzna zjadł tak przyrządzone pieczywo, jego afekt ku pannie był tylko kwestią czasu. 
Tak samo mężczyźni od dawien dawna chcąc zrobić wielkie wrażenie na białogłowach i zachęcić je do miłosnych igraszek, imali się przeróżnych sposobów.

Siła magicznego specyfiku często polegała jedynie na wierze pokładanej w jego niespotykane możliwości. 
Jednak były i takie, które ze względu na skład chemiczny pobudzały gruczoły płciowe do produkcji hormonów lub poprawiały krążenie, dodając kochankom miłosnej energii. 
Niektóre z nich (np. korzeń żeń-szenia) – po gruntownym przebadaniu przez naukowców – są stosowane do dziś jako składnik leków poprawiających sprawność seksualną.

Moc zaklęta w seksie
Afro-dyta. Afro-dyzjak. 
To od imienia bogini piękności i miłości nazwę biorą substancje oraz sposoby mające moc wpływania na nasz miłosny potencjał. 
Nie tak wiele o tym wiemy, jak nam się wydaje – większość szamańskiej wiedzy przepadła wraz z palonymi na stosie czarownicami. 
W miłości i namiętności dopatrywano się zawsze ogromnych mocy, także tych ciemnych.

Przez seks ludzie tracą głowy (czasem dosłownie – nałożnice i żony króla Henryka VIII w ten sposób były karane za domniemane zdrady), stanowiska i władzę. 
Mężczyzna, którego trawi pożądanie, przestaje być czujny (dość wspomnieć o Helenie Trojańskiej czy Monice Lewinsky). 
Z kolei kobieta, gdy namówi się ją do grzechu, traci wszelkie trzymające ją w obyczajowym gorsecie zasady i opory. 
Nic dziwnego, że od wieków szukano środków, by manipulować zarówno seksualnością mężczyzn, jak i kobiet – pozwalało to odnosić spodziewane miłosne, ale i polityczne efekty.

Siła skojarzeń 
Czy to z racji anatomicznych podobieństw, czy też dlatego, że symbolizują siły witalne, jaja kurze i przepiórcze cieszą się sławą wpływania na potencję męską – w jajku są wszystkie składniki niezbędne do powstania nowego życia. 
Szparagom i porom przypisuje się magiczną moc m.in. z powodu ich fallicznych kształtów, a pomidorom dlatego, że przypominają kobiece krągłości.

Skojarzenie z penisem budziły też marchewki, banany, a nawet… bagietki, które podobno w prostej linii pochodzą od wypiekanego w czasach przedchrześcijańskich pieczywa w kształcie fallusa z okazji pogańskich świąt poświęconych kultowi tego narządu. 
Wszystko, co kojarzy się z męskim organem płciowym, może być uznane za afrodyzjak – wystarczy siła wyobraźni, by sygnał z mózgu popłynął do narządów płciowych i pobudzenie gotowe.

A komu nie starcza wyobraźni, może w bardziej dosłowny sposób obudzić w sobie zwierzęcy temperament. 
Sposobów na dziki seks jest wiele. 
W Hongkongu i Tajwanie wierzono w moc wywaru z tygrysiego penisa, w Hiszpanii na potęgę (i na potencję!) jedzono potrawy z jąder byka, a na Węgrzech ci, którzy chcieli sobie zasłużyć na ksywkę „niezły kogucik” – przed właściwą konsumpcją – sięgali po kogucie grzebienie.

Miłosna chemia
Truskawka, zwłaszcza z szampanem, w wielu krajach uchodzi za afrodyzjak. 
Jej dobroczynne działanie potwierdzają brytyjscy naukowcy – selen i cynk wspomagają prawidłowe funkcjonowanie męskich narządów płciowych, witaminy z grup C, A, D, E i B aktywizują gruczoły płciowe, a aminokwasy biorą udział w produkcji nasienia. 
Zupę truskawkową we Francji podawano małżonkom przed nocą poślubną.

Ostrygi, kolejny przysmak Francuzów, to dla wielu kochanków nieodłączny element wyrafinowanej gry wstępnej. 
Jada się je ze względu na skojarzenia z waginą, ale też ich odżywcze właściwości.
 Pascal Brodnicki, znany kucharz, mówi, że to jedyne zwierzęta, które wytwarzają witaminę C. 
Trzeba je jeść (połykać), gdy są jeszcze żywe. 
Ryby i owoce morza (krewetki, langusty, mule, homary), zwłaszcza w towarzystwie dobrego wina, stanowią doskonały wstęp do miłosnych igraszek. Naukowcy są zdania, że to dzięki swoim składnikom, takim jak: cynk, wapń, jod, żelazo, witaminy z grupy A, B i D, zapewniają lepsze zdrowie i potencję. Także kawior uważany jest za afrodyzjak – ma dużo białka i dobrego tłuszczu, więc dodaje wigoru w łóżku.

Stare powiedzenie „przez żołądek do serca” jest chyba uzasadnione. 
Dietetycy i lekarze mówią, że dobrze zbilansowana dieta (bogata w warzywa i owoce, dobre tłuszcze i białko) jest najlepszą drogą do zdrowia i sprawności, także seksualnej.
 Racjonalny sposób odżywiania w prosty sposób przekłada się na zainteresowanie seksem, zwłaszcza gdy u boku mamy ukochaną osobę. 
Żaden sporadycznie stosowany miłosny dopalacz nie da takich rezultatów.

Hiszpańska mucha i cała reszta
Dlaczego niepozorny chrząszcz (zwany hiszpańską muchą) zyskał światowy rozgłos? 
Okazało się, że wydzielany przez niego w chwili zagrożenia związek chemiczny (kantarydyna) ma działanie pobudzające i może być użyty jako afrodyzjak. Jednak w minimalnych dawkach. 
Wystarczy na 30 min przed aktem miłosnym wypić napój z kilkoma kroplami hiszpańskiej muchy, by przysporzyć sobie i partnerce niezapomnianych doznań. Ale zdarzało się, że mężczyźni, chcąc dostarczyć sobie i partnerce ekstremalnych przyjemności, zwiększali dawki, co często prowadziło do śmierci w ramionach kochanki. 
W wielu krajach używanie hiszpańskiej muchy jest obecnie zabronione. 
Inne rzadkie, a uznawane za megasilne afrodyzjaki to m.in.: nektar kolibra, jaja krokodyli, wysuszone i sproszkowane kostki nietoperza czy róg nosorożca.

Żywe mrówki na erekcję?
Magiczny wyciąg miał umożliwić mężczyźnie odbycie kilku stosunków jeden po drugim. 
Autorem przepisu jest średniowieczny żydowski lekarz i filozof Mojżesz Majmonides.
Weź: 1 litr soku z marchwi i rzepy, ¼ litra oleju musztardowego, wymieszaj i dodaj ½ litra żywych, szafranożółtych mrówek. 
Pozostaw na słońcu przez siedem dni. 
Płynem tym smaruj członek na 2 godziny przed stosunkiem. 
Na koniec obmyj go ciepłą wodą.

Słynne kochanice, słynni kochankowie
-Casanova, aby zapewnić sobie megapotencję, jadał 50 ostryg dziennie.
-Madame Pompadour, kochanka Ludwika XV, na rozbudzenie zmysłów swoich i króla stosowała m.in. imbir, wanilię, trufle, zupę selerową, aloes, a nawet sproszkowane perły i… macicę hieny. 
Nacierała się miodem, świeżym masłem i sokiem z ziół.
-Cesarz Montezuma II wypijał w ciągu dnia 50 filiżanek kakao, co pozwalało mu zaspokoić 600 kobiet w jego haremie. 
Władca Azteków cenił sobie także sproszkowane strąki wanilii, które ze względu na swoją moc cenniejsze były niż złoto.

Napój miłosny Montezumy
Weź: 5 łyżeczek kakao, 2 łyżeczki cynamonu, po szczypcie: kardamonu, goździków, kolendry i chili, zmielony strąk wanilii. 
Zmieszaj z ¼ litra wody i gotuj przez 5 minut. Osłódź miodem.

Czy wiesz, że…
Eliksiry miłosne nie mogły być przyrządzane z pospolitych, ogólnie dostępnych składników – nikt by nie uwierzył, że zadziałają. 
Czarownice do przygotowania magicznych, wzmagających popęd, mikstur używały m.in. wyciągu z pająków, oczu jagniąt czy jaszczurek, serc i wątroby gołębi, dokładając koniecznie pukiel włosów mężczyzny lub kobiety, na którą rzucany czar miał zadziałać.

Renata Mazurowska
Źródło: Wróżka nr 2/201
https://www.wrozka.com.pl/component/cont...le?id=6624

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości