Być wdzięcznym
#1

Witajcie Kochani  Uśmiech
Temat wdzięczności jest często wałkowany, a jednak trudno nam "pamiętać", aby każdego dnia powiedzieć sobie JESTEM WDZIĘCZNY/A! Dlatego, aby tak naprawdę pomóc samej sobie, stworzyłam "Słoik wdzięczności". Każdego dnia zapisuje na małej karteczce za co jestem wdzięczna. Różne rzeczy zapisuję, czy to za ludzi których znam, którymi się otaczam, za sytuacje które mi się zdarzają czy za rzeczy o których marzyłam czy które po prostu mam.
Plan mam taki, że przez okres jednego roku będę zapisywała wszystko, a za rok odwinę (fajny będzie to dzień!) i będę czytała i napełniała się pozytywną energią!
Wklejam zdjęcie słoika "hand made"

[Obrazek: e3f84035874db04cmed.jpg]

Zachęcam Wszystkich do stworzenia własnego Słoika/pudełka wdzięczności, a także do umieszczania wdzięczności w tym temacie! Napełnijmy się pozytywną energią!  Buźki
Jestem wdzięczna za to, że mam możliwość bycia na tym forum Uśmiech
Odpowiedz
#2

Bardzo podoba mi się Twoj pomysł. Równiez dzisiaj stworzę taki kuferek w domu. To super pomysł!
Tutaj podrzucę krotki fragment tekstu z książki Rondy Byrne "Nauki na każdy dzien"
"Aby doznać uczucia wdzięcznosci, usiądź i sporządź spis rzeczy , za które jestes wdzięczny . Pisz tak długo , az w oczach staną Ci łzy. Kiedy sie pojawią , Twoje serce wypełni subtelne uczucie, które rozpłynie się po całym ciele. To jest właśnie szczera wdzięcznosc. Gdy raz ją poznasz, nauczysz się ją przywoływac."
Odpowiedz
#3

Super pomysł. Zainspirowałaś mnieUśmiech
Odpowiedz
#4

Bardzo się cieszę, że spodobał Wam się pomysłUśmiech
Ja cały czas pracuję nad sztuką bycia wdzięcznym, w dzisiejszych czasach to niełatwe kiedy z każdej strony jesteśmy bombardowani czymś "co można mieć" - a przestawia się nam to jako coś co "trzeba mieć" i to w każdym aspekcie życia.
To dziewczęta jak zrobicie swoje pudelka/słoiki to pochwalcie się koniecznie nimiUśmiech
Odpowiedz
#5

Dołączam się do akcji słoikowej. Uśmiech Świetny pomysł, Katarinek.! Ok Niestety większość z nas bardzo skwapliwie "wrzuca" w myślach dziesiątki karteczek do słoika "Co mnie denerwuje" i "Moje problemy", a słoik wdzięczności stoi sobie na półce i się kurzy. Ot, przewrotna natura człowieka. Tak samo... dużo częściej prosimy o coś Boga, niż mu za coś dziękujemy. Bezradny
Odpowiedz
#6

superJednorożcu LeCaro, że przyłączyłaś się Hura
Zgadzam się z Tobą, że częściej prosimy, wymagamy,denerwujemy się kiedy czegoś nie otrzymujemy, a wdzięczność mamy gdzieś. Świata nie zmienimy, ale możemy zacząć od siebie.
Szkoda, że duża część ludzi nie widzi tego co już ma, a wciąż nie jest zadowolona i chce więcej. Jest tyle rzeczy, sytuacji za które człowiek może być wdzięczny, ile dobrych rzeczy w życiu człowieka go spotyka tylko trzeba to wszystko zauważyć!
Odpowiedz
#7

Piękna inicjatywa. Uśmiech
Wdzięczność to cudowne uczucie, każdy powinien je w sobie pielęgnować. Ja codziennie- w różnych sytuacjach- zdaję sobie sprawę z tego, za co jestem wdzięczna. Nie muszę nawet specjalnie o tym myśleć- weszło mi to już w nawyk. I naprawdę zaskakujące jest czasami, za ile rzeczy można być wdzięcznym. Dla mnie wdzięczność- czasami ta naprawdę szczera, głęboka, czasami ta nieco bardziej "płytka"- to już w sumie chleb powszedni. W pewnym momencie życia samo przyszło- i rzeczywiście inaczej się żyje, gdy codziennie gości w tym życiu wdzięczność. Uśmiech
Odpowiedz
#8

Mam taki odruch, że jak mi się coś uda lub upiecze to dziękuję StwórcyUśmiech
Odpowiedz
#9

Jutrzenko, to super Uśmiech Zapraszam Cię do stworzenia też takiego słoika wdzięczności, aby później przypomnieć sobie za ile rzeczy można być wdzięcznym każdego dnia Uśmiech
Odpowiedz
#10

wdzieczna jestem Katarinek , za pomysl
Odpowiedz
#11

Właśnie pare dni temu widziałam sie z dobra kolezanką która dzieki książkom bardzo nakręciła sie na pozytywne myslenie i to bardzo jej pomaga kiedy łapie doły.I włąsnie opowiadała mi jak jest wdzięczna za wszystko...w sumie to co mówiła to dla mnie pewna abstrakcja bo to jak bycie świętym, nawet gdy ktoś robi ci krzywdę ty bądz wdzięczny ze czegos cie to nauczyło, ona akurat nie pisze tego na karteczkach ale wypowiada to w myślach, wiele razy dziennie, w przeróżnych sytuacjach.I twierdzi ze nawet w takich sytuacjach kiedy masz do zapłacenia wysokie rachunki i człowiek się wkurza ze tyle pieniedzy , ze musi często zapinac pasa by opłacic to to i tamto, byc wdziecznym ze mamy z czego zapłacic, ze mamy ten prąd itd, nie złościc się.I ona własnie zawsze sie wkurzała jak musiała płącic czynsz co miesiac za wynajem mieszkania 1000 zł...i sobie myslała ze te pieniadze ida na marne, ze mogłaby odkładać na swoje itd ... i przestawiła myślenie ze przeciez uwielbia to mieszkanie, w końcu czuje sie w jakims mieszkaniu jakby to było jej miejsce , ma pozytywną energie to miejsce i wszyscy to czują którzy ja odwiedzaja...i pomyślała jak to dobrze ze ona ma AKURAT TO mieszkanie....i przy płaceniu czynszu tak dziękowała właścicielowi mieszkania, z taka wdzięcznością mu płaciła za nie ze on powiedział tak " No to w tym miesiącu zapłaci Pani 50 zł mniej" ...niby mała rzecz a ucieszyła bo było dla dzieci na lody i chodziło o sam fakt ze to tylko utwierdziło ją w tym ze to ma sens.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości