[vega]

Poświątecznie postanowiłam podzielić się z Wami moim nowym nabytkiem (wypatrzonym na ebay-u)   . Jest to Oracle Bleu - Błękitna Wyrocznia, autorstwa francuskiego wróżbity  Didiera Doryana i malarki Sylvie Breysse. Skusiłam się na nią bo urzekła mnie strona estetyczna, zwłaszcza nasycone, tajemnicze kolory - odcienie niebieskiego przełamane świetlistą żółcią, czerwienią, pomarańczą, wszystko jakby skąpane w księżycowej poświacie. Jeśli lubicie lekki styl malarstwa lat 20-tych i 30-tych to te karty powinny Wam się spodobać. Talia składa się z 73 kart średniej wielkości, z których część jest wyraźnie inspirowana Wielkimi Arkanami Tarota i niektórymi z symboli Lenormand. Poza tym mamy tu karty symbolizujące pory roku, żywioły, świat roślinny/zwierzęcy/mineralny (jest nawet karta Świat upadły!), wieś, miasto etc. Fajnym pomysłem wydają mi się dość abstrakcyjne karty typu Pierwszy krok, Inicjacja, Inspiracja, Podwojenie... Nietypowe w tej talii jest to, że łączy symbole bardzo konkretne z wieloznacznymi, więc może służyć zarówno do wróżenia jak i medytacji. Jest też bardzo uniwersalna, czytelna dla osób z różnych kultur. Na tę chwilę nie potrafię powiedzieć jak będzie się z kartami pracowało, po pierwszych kilku próbach wydaje mi się, że nieźle sprawdzają się w rozkładach na więcej kart - kilkanaście a nawet kilkadziesiąt. W dołączonej instrukcji (bardzo krótkiej niestety) podany jest m.in. przykład piramidy na 25 kart. Pewnie nic nie stoi na przeszkodzie żeby próbować z rozkładami Tarota albo Wielką Tablicą Lenormand. 
No i nie zabrakło kart miłosnych  

[Joana]

Karty solidnie wykonane, o nowoczesnej stylistyce. Mnóstwo ciekawych symboli, sporo kart, więc tylko usiąść i kłaść. Bardzo ciekawa talia na pierwszy rzut oka, troszkę nie w moich klimatach bo gustuję w ozdobnych i nieco staroświeckich formach obrazków.
Gratuluję zakupu i życzę samych przyjemności podczas pracy z tą talią.

PS.Ja podczas wiosennych porządków znalazłam w szufladzie zestaw "Kamienie mówią", muszę nad nimi usiąść.

[vega]

Dziękuję Joana
W międzyczasie edytowałam posta i dodałam kilka fotek.

[LeCaro]

Bardzo mi się podoba Twój nowy nabytek, Vega. Rzeczywiście ujmująca kolorystyka, przewaga niebieskości i żółci... naprawdę mają w sobie coś przyciągającego te karty. No i na podstawie Twoich zdjęć widzę że są fajne hasła, nie jakieś wyssane z palca, ale konkretne - myślę więc że dobrze się będzie z nich wróżyć.

[vega]

Dziękuję za Twoją opinię LeCaro Obcowanie z tą talią to trochę jak terapia kolorami. Wadą jest bardzo zdawkowa instrukcja, ale na bazie podanych tam haseł można rozwinąć własny system znaczeń, weryfikując go w praktyce.
A propos kamieni - Joana jestem ciekawa co Twój zestaw mówi na temat karneolu? Wyjęłam moją mini (składającą się z kilku sztuk) "kolekcję", wśród nich właśnie najbliższy mi karneol (na zdjęciach.)

[Joana]

Dziękuję za Twoją opinię LeCaro   Obcowanie z tą talią to trochę jak terapia kolorami. Wadą jest bardzo zdawkowa instrukcja, ale na bazie podanych tam haseł można rozwinąć  własny system znaczeń, weryfikując go w praktyce.
A propos kamieni - Joana jestem ciekawa co Twój zestaw mówi na temat karneolu? Wyjęłam moją mini (składającą się z kilku sztuk) "kolekcję", wśród nich właśnie najbliższy mi karneol (na zdjęciach.)

Karneol - cielesność. Zwraca uwagę na Twoje ciało, chce je ożywić, napełnić energią. Ten kamień apeluje o zachowanie równowagi między ciałem a duchem. Warto zastanowić się czy utrzymujemy naszą cielesną powłokę w dobrej formie. Zacznij lubić swoje ciało, zaakceptuj je w pełni, ciesz się z dobrej formy, dbaj o siebie. Nie musisz być idealna by być piękna Jeśli karneol do Ciebie przemawia, to znaczy, ze musisz wsłuchać się w potrzeby Twojego ciała. Zadbaj o odpowiednie odżywianie, nieco ruchu. Jeśli na coś chorujesz, kontroluj stan swojego zdrowia. Szanuj swoje siły, nie nadwyrężaj się, unikaj stresu, używek. Pomyśl czy umiesz odpoczywać, jak regenerujesz swoje siły. Czy się sobie podobasz, jak dbasz o swój wygląd ? Każdy ma w sobie ukryte piękno, warto je wydobyć. Ten kamień apeluje- pokochaj swoje ciało i ciesz się nim ! To też kamień stanowczości i uporu. Silna wola pozwoli pokonać przeciwności. 

Też lubię karneol

[vega]

Dziękuję za Twoją opinię LeCaro   Obcowanie z tą talią to trochę jak terapia kolorami. Wadą jest bardzo zdawkowa instrukcja, ale na bazie podanych tam haseł można rozwinąć  własny system znaczeń, weryfikując go w praktyce.
A propos kamieni - Joana jestem ciekawa co Twój zestaw mówi na temat karneolu? Wyjęłam moją mini (składającą się z kilku sztuk) "kolekcję", wśród nich właśnie najbliższy mi karneol (na zdjęciach.)

Karneol - cielesność. Zwraca uwagę na Twoje ciało, chce je ożywić, napełnić energią. Ten kamień apeluje o zachowanie równowagi między ciałem a duchem. Warto zastanowić się czy utrzymujemy naszą cielesną powłokę w dobrej formie. Zacznij lubić swoje ciało, zaakceptuj je w pełni, ciesz się z dobrej formy, dbaj o siebie. Nie musisz być idealna by być piękna Jeśli karneol do Ciebie przemawia, to znaczy, ze musisz wsłuchać się w potrzeby Twojego ciała. Zadbaj o odpowiednie odżywianie, nieco ruchu. Jeśli na coś chorujesz, kontroluj stan swojego zdrowia. Szanuj swoje siły, nie nadwyrężaj się, unikaj stresu, używek. Pomyśl czy umiesz odpoczywać, jak regenerujesz swoje siły. Czy się sobie podobasz, jak dbasz o swój wygląd ? Każdy ma w sobie ukryte piękno, warto je wydobyć. Ten kamień apeluje- pokochaj swoje ciało i ciesz się nim ! To też kamień stanowczości i uporu. Silna wola pozwoli pokonać przeciwności.

Też lubię karneol

Joana    Polubić siebie - niby proste ale takie trudne! Wezmę sobie do serca przesłanie karneolu  

[LeCaro]

Nie wiem, ale wydaje mi się że chyba ta talia nie potrzebuje zbyt rozbudowanej instrukcji, opisy na kartach są raczej konkretne, więc nic tylko zaufać intuicji i wróżyć... no ale to już Ty sama Vego zobaczysz "w praniu" i ocenisz.
A karneol... Najdawniejsze znaczenie (jeszcze z czasów starożytności) wiąże w jakiś sposób ten kamień z krwią (zapewne z powodu barwy, czasami rzeczywiście takiej czerwonawej jak krew) - więc wierzono że pomocny był przy ranach, krwawieniach (także tych menstruacyjnych i porodach). Krew jest synonimem życia, więc stąd zapewne karneol uważany jest też za kamień witalności, cieszenia się życiem i dbania o zdrowie, pomocny w "dogadaniu się" z własnym ciałem i utrzymaniu równowagi pomiędzy ciałem fizycznym a duchem. Lubię ten kamień, wydaje mi się że emanuje z niego taka bardzo pozytywna energia, poza tym jest bardzo przyjemny w dotyku i ma miłe ciepłe kolory...

[vega]

Karneol jest ze mna już wiele wiele lat, jest "najcieplejszym" energetycznie kamieniem jaki trzymalam w ręku. Wyczytalam też, że dodaje odwagi.

Nie wiem, ale wydaje mi się że chyba ta talia nie potrzebuje zbyt rozbudowanej instrukcji, opisy na kartach są raczej konkretne, więc nic tylko zaufać intuicji i wróżyć... no ale to już Ty sama Vego zobaczysz "w praniu" i ocenisz...

Jednorozccu - intuicja i obraz są oczywiście najważniejsze, ale nie wiem czy znasz takie uczucie, kiedy zadajesz kartom pytanie i otrzymujesz odpowiedź, która przemawia do intuicji, nawet bardzo mocno, i "czujesz" tę odpowiedź, masz na końcu języka, ale nie możesz z tego ułożyć spójnej historii. Właśnie tu nowa talia stawia opór, potrzeba mi słów, słów, słów Ale to pewnie kwestia czasu.

[LeCaro]

Tak, wiem o co Ci chodzi. Bywają jednak talie które udzielają odpowiedzi opisowych, na pytania typu: "Karty, pokażcie mi jakie energie panują w związku koleżanki z chłopakiem, co on myśli na jej temat, co ona myśli na jego temat"... a bywają takie, które odpowiadają konkretnie że jest tak a tak - i nic już na to nie poradzisz. Spróbuj na różne sposoby formułować pytania - wtedy w końcu trafisz na sposób pracy z kartami który umożliwi Ci jasne odczyty. Wydaje mi się że do tej konkretnej talii pasowałyby rozkłady przeznaczone dla kart Tarota, próbowałaś takich?

[vega]

Tak, próbuję Tarotowych rozkładów, talia jest dość elastyczna. Co do pytań to chyba najlepiej sprawdzają się te bardziej ogólne - o energie, układ sił, sytuacje, relacje międzyludzkie, ale również zdrowie itp. Wyczuwam w tych kartach mocno "kobiecą" energię.
W ogóle powiem Wam, że pierwsze próby były niesamowite, tak jak to się dzieje czasem z Tarotem, kilkakrotnie, raz po razie, powtarzały się te same karty i to w sąsiedztwie. Konkretnie jako pierwsze w rozkładach wychodziły Miasto i Wiosna. Trudno o bardziej dosłowne przedstawienie okoliczności ich przybycia do Polski - właśnie rozpoczyna się wiosna a ja mieszkam w centrum dużego miasta. Tak jak bym uruchomiła jakieś wrażliwe urządzenie, wyposażone w GPS, które właśnie namierza gdzie jest  

[LeCaro]

Super są te karty, coraz bardziej mi się podobają.

[vega]

Super są te karty, coraz bardziej mi się podobają.

[Karolina 11]

O tak, mi się ta talia bardzo podoba... Znam ją od dawna, ale jakoś nigdy mnie nie przyciągnęła- nie zabłyszczała, gdy migałam sobie przed oczami różnymi taliami, że tak to ujmę. Ale gdy ją nam tu przybliżyłaś, Vega, zalśniła dla mnie czystym pięknem. Ten błękit... I ten pomarańcz... Przepiękne. Niesamowite i bardzo unikalne kolorystycznie. A takie talie uwielbiam. Szczególnie ostatnio (bo np. zakochałam się ostatnio w Cruel Thing Tarot). A ta talia... Oj tak, bez wątpienia jest na mojej liście. Na chwilę obecną jej pragnę, nie wiem, jak to wyewoluuje przez najbliższe dni, bo owa miłość jest świeża, ale mam nadzieję, że uczucie dojrzeje i przerodzi się w coś jeszcze piękniejszego. Już teraz widzę potencjał tej talii, który mogłabym wykorzystać (i wiem dokładnie, w jaki sposób mogłabym to zrobić). To jest bardzo niezwykła talia, a ostatnio na takie właśnie mnie bierze- to i na tę wzięło. I oby trzymało już na zawsze- bo ta talia na pewno będzie w mojej kolekcji.

Dziękuję za podzielenie się. Wydaje mi się, że ten wątek to dokładnie to, czego mi było potrzeba, jeśli chodzi o mój karciany świat- to, że go założyłaś wręcz idealnie zgrało się z moją ostatnio trwającą weną na takie rozmaite ciekawostki.

[vega]

Dziękuję Karolina11 za Twoją opinię Cieszę się, że mój wątek kogoś zainspirował, zaciekawił. Też tak mam, że ewentualne zakupy tarotowe "leżakują" jakiś czas zanim do nich dojrzeję lub zrezygnuję. Uwielbiam za to przeglądać co jakiś czas e-bay i inne witryny w poszukiwaniu ciekawostek. Gdyby ktoś z forum skusił się na Oracle Bleu to można by wspólnie popracować nad znaczeniami, rozkładami etc :happy-sunshine: Póki co sama powolutku staram się rozwinąć potencjał, który w nich drzemie