Dziwne historie związane z Aniołami
#23

Ostatnio modliłem się do Anioła w pewnej sprawie ale modlitwa była bardzo głęboka z ogromną intencją - po pierwszej modlitwie obudziłem się w nocy i patrzę na zegarek i jest godzina 3:33, drugiego dnia to samo głębokie intencje (ale takie naprawdę już maksymalnie dotykające problemu) i znowu podudka w nocy spojrzenie na zegarek i 2:22. Myśłicie, że to było pokazanie że jednak mam tą opiekę, modlitwy są wysłuchiwane? Czy tylko przypadek.
Odpowiedz
#24

Wiesz, ja już się spotkałam z wieloma takimi sytuacjami, niekiedy dane osoby potrafiły się budzić przez tydzień o tej samej godzinie.
Mnie również coś takiego spotkało, z tym, że ja się przez tydzień budziłam o godzinie 3.09 i niestety, osobiście uważam, że są to jedynie przypadki, które to spotykają wielu z nas.
Odpowiedz
#25

Witam Uśmiech Może ja Wam opowiem swoją historię. To było parę lat temu, pewnego dnia spieszyłam się na autobus, bo byłam umówiona na wizytę u lekarza. Autobus akurat dojeżdżał do przystanku, ja to widząc zaczęłam biec, a wiadomo jakie mamy chodniki i w pewnym momencie nogą zahaczyłam o kostkę w chodniku i się przewróciłam. Leciałam na twarz i w tym momencie przyszło mi wiele myśli do głowy jak ja będę wyglądać nos rozbity, policzki i czoło zadrapane, w myślach wołam
"Matko Ratuj". W tym momencie czuję jak mam uchyloną głowę do tyłu, że nie stykam się z chodnikiem, dosłownie różnica między chodnikiem a moją głową była na grubość kartki papieru. A na zwolnienie lekarskie sobie nie mogłam pozwolić.
Jednak opieka sił wyższych czuwa nad nami, tylko trzeba o nią poprosić.
Pozdrawiam Papa Papa Papa
Odpowiedz
#26

Wierzycie w znaki od aniolow? Spoktaliscie sie moze z czyms takim?
Odpowiedz
#27

Oczywiście że tak. Otrzymałam ich dużo zwłaszcza gdy je potrzebuję. One potrafią podpowiadać co robić ale trzeba umieć się z nimi porozumieć. Aniołki są kochane, zawsze czuję ich obecność wokól siebie, ich ciepło. Ale o modlitwie do nich też trzeba pamiętać.
Odpowiedz
#28

Tak sobie pomyslalam, czy ktos moze mial spotkania z Aniolami. Moze moglibysmy podzielic sie opowiesciami o tym, wlasnie tutaj.
Zapraszam do opowiadan, sama tez opowiem kilka historii Uśmiech
Odpowiedz
#29

nikt nie spotkal Aniola Myśli ?

opowiem wam o spotkaniu z Aniolem samotnosci Uśmiech


gdy przyjechalam do kraju w ktorym mieszkam, przyjechalam z kims, z powodu braku pracy i pieniedzy i co najwazniejsze, nieporozumien miedzy nami, osoba ktora byla ze mna, podjela decyzje, ze pojedzie w inny rejon za praca, oczywiscie praca i placa mialaby byc dla nas
nie protestowalam, wiedzialam ze sama z pewnoscia poradze sobie jakos, gdy patrzylam na odjezdzajacy samochod tej osoby, jakis glos wewnetrzny mowil do mnie "biegnij,gon, bo juz wiecej sie nie zobaczycie", chcialam biec i nagle poczulam, ze ktos mnie trzyma, nie moglam sie ruszyc, objelam sama siebie i zobaczylam skrzydla aniola, to byl Aniol samotnosci, trzymal mnie i byla zadowolony, moze dlatego ze nie byl juz sam
Aniol samotnosci pokazal mi sie jeszcze raz, lecz drugi raz czulam tylko jego obecnosc, bylo to gdy przyjechala do mnie rodzina w odwiedziny i jak to bywa odwiedziny sie koncza, musieli wracac, a ja zostalam sama, wtedy poczulam taka pustke i wtedy poczulam obecnosc Aniola

co do osoby ktora wtedy odjezdzala, prawda stalo sie, ze juz nigdy wiecej sie nie spotkalismy, i prawda jest ze od tamtej pory jestem sama... no nie sama, ciagle jest przy mnie Aniol samotnosci Uśmiech

wbrew pozorom, to nie jest smutna historia, dzisiaj z wyboru jestem z Aniolem samotnosci i teraz juz wcale tego nie zaluje Uśmiech

ktos napisze jakas historie Uśmiech ?
Odpowiedz
#30

Ja potrafię wyczuwać energie, niestety na razie tylko te złe... Raz rozmawiałam ze znajomym ponieważ razem byliśmy u jego koleżanki i po wyjściu powiedziałam, że czułam się tam bardzo niechciana. On zapytał mnie gdzie konkretnie, ja na to odparłam, że w salonie bo w kuchni czułam się bardzo dobrze.
On na to : nie chcę cię straszyć, ale jej dzieci zauważyły tam czyjąś obecność przesuwające się krzesła, spadające przedmioty, śmiech. Był nawet tam ksiądz i nie zdołał tego wypędzić.

Nieźle się przestraszyłam, wcześniej też miałam kilka takich przypadków, ale nigdy nie były tak intensywne. Ale wiele razy słyszałam duchy.
Chyba jestem jakoś uzdolniona Uśmiech
Odpowiedz
#31

Bylam mloda jak pierwszy i wlasciwie jedyny raz w zyciu bylam na czyims weselu. Jakos tak sie skladalo, ze nie bywalam na ani wczesniejszych ani pozniejszych weselach. I rzeczywiscie dziwne bylo to, ze znalazlam sie na tym, ale sie znalazlam. I w jednej z zabaw weselnych wszystkie niezamezne panny robia kolko, a panna mloda wchodzi do tego kolka, majac zawiazane oczy musi na ktoras osobe zalozyc welon. Nie chcialam wejsc do koka, bo tak naprawde nigdy nie myslalam o zalozeniu rodziny.
Ni z gruszki, ni z pietruszki znalazlam sie w tym kolku. W rytm muzyki, trzymajac sie za rece przesuwalysmy sie w tym kolku, pani mloda planowala atak na swoja ofirae. Ja uwaznie ja obserwowalam i pilnowalam, zeby nie nasunac sie jej pod reke. I nagle ona stala z drugiej polowy kolka, ode mnie, zrobilo mi sie nagle ciemno, i gdy "powrocila" mialam welon na glowie. Bylam w szoku, myslalam "jak to mozliwe, przeciez ona byla z drugiej strony".
W ciagu roku wyszlam za maz.
Do dzisiaj pamietam to wydarzenie. I ciekawe, ze nigdy wiecej nie bylam na zadnym slubie Uśmiech

P.S. moje malzenstwo jednak nie przetrwalo Uśmiech
Odpowiedz
#32

Ja miałem często pod czas ratowania mnie z rożnych sytuacje , wrażenie ze inne siły mnie ratują .

Ostatnio nawet pod czas wyścigu , wiedział ze nie wyrobie i już pomnie ale powstał tak dziwny dym i tak dużo s przodu
ze powiedziałem na głoś za mało was nie utrzymacie mój samochód pa pa Hejka
Nie wiem wyprowadzili bez szwanku Bezradny
Odpowiedz
#33

Ja na niekorzyść tego wątku nie mogę podzielić się sensorycznymi doświadczeniami związanymi z aniołami, ale czasami dla podniesienia na duchu czytam sobie "Uzdrowieni przez anioły". Jestem pewna, że moje modlitwy są wysłuchiwane i w sytuacjach kryzysowych anioły bardzo pośrednio pomagają mi jakoś wykaraskać się z problemów. Uwielbiam czytać różne piękne historie innych ludzi, bo dają mi nieraz wystarczająco wiary. Czasami żałuję tylko, że nie potrafię lepiej odczytywać ich przekazów...wiele jest takich sytuacji, że nie wiem czy dobrze robię, nie wiem co powinnam robić, czasami zwrócenie się o pomoc przyspiesza moje podjęcie jakiejś odważnej ryzykownej ale skutecznej decyzji. Myślę, że praca z tarotem jest tutaj bardzo przydatna.
Moja mama prawdopodobnie widziała jakieś chmurki nad moją głową po przywiezieniu mnie do domu po urodzeniu. Twierdzi, że to były dobre duszki z tamtego świata, które chciały się ze mną jakoś na ten okres życia pożegnać Uśmiech Mam nadzieję, że są razem ze mną i mnie wspierają. Dobrze mieć taką opiekę.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: