08-03-2018, 09:54
Witam się miło, bo to mój pierwszy post i wątek na forum
Kilka tygodni temu miałam robiony rozkład partnerski przez pewną tarocistkę (o dużym doświadczeniu, dość znaną w środowisku). Jednak to, co mi powiedziała na temat relacji i jej przyszłości idzie jakby w zupełnie inną stronę... To, co odczytała nie sprawdziło się, a powiedziałabym, że wręcz przeciwnie poszło w drugą strone mimo tego, że posłuchałam jej rad (czyli kart).
Zastanawiam się, czy karty pokazały nieprawdę z mojej winy, ponieważ popełniłam dwa błędy, przez które mogło się tak zdarzyć. Chętnie posłucham Waszych opinii na ten temat
Po pierwsze - podałam tarocistce jedną błędną informację na temat czasu trwania relacji (czyli tego, kiedy się poznaliśmy). Powiedziałam to sama z siebie, opisując znajomość, tarocistka o to nie pytała, ta informacja nie była jej jakby potrzebna. Nie była też bezposrednio związana z moimi pytaniami do kart. Ale mimo wszystko zastanawiam się, czy to mogło spowodować błędny rozkład...
Po drugie, kilka dni wczesniej, z głupiej ciekawości i w sumie chyba dla zabawy wróżyłam sobie sama z internetowego Tarota (coś a la komputerowy pasjans, na pewno wiecie o co chodzi), pytając o te relacje. Oczywiście tarocistką nie jestem, więc i tak nie umiałam nic zinterpretować, a poza tym to bardziej zabawa z komputerem, a nie prawdziwy Tarot. No ale, dylemat jest, czy to miało jakiś wpływ
Z góry dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i pomoc!
Kilka tygodni temu miałam robiony rozkład partnerski przez pewną tarocistkę (o dużym doświadczeniu, dość znaną w środowisku). Jednak to, co mi powiedziała na temat relacji i jej przyszłości idzie jakby w zupełnie inną stronę... To, co odczytała nie sprawdziło się, a powiedziałabym, że wręcz przeciwnie poszło w drugą strone mimo tego, że posłuchałam jej rad (czyli kart).
Zastanawiam się, czy karty pokazały nieprawdę z mojej winy, ponieważ popełniłam dwa błędy, przez które mogło się tak zdarzyć. Chętnie posłucham Waszych opinii na ten temat
Po pierwsze - podałam tarocistce jedną błędną informację na temat czasu trwania relacji (czyli tego, kiedy się poznaliśmy). Powiedziałam to sama z siebie, opisując znajomość, tarocistka o to nie pytała, ta informacja nie była jej jakby potrzebna. Nie była też bezposrednio związana z moimi pytaniami do kart. Ale mimo wszystko zastanawiam się, czy to mogło spowodować błędny rozkład...
Po drugie, kilka dni wczesniej, z głupiej ciekawości i w sumie chyba dla zabawy wróżyłam sobie sama z internetowego Tarota (coś a la komputerowy pasjans, na pewno wiecie o co chodzi), pytając o te relacje. Oczywiście tarocistką nie jestem, więc i tak nie umiałam nic zinterpretować, a poza tym to bardziej zabawa z komputerem, a nie prawdziwy Tarot. No ale, dylemat jest, czy to miało jakiś wpływ
Z góry dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i pomoc!