Najpopularniejszy napój orzeźwiający na świecie to piwo - wynika z ostatnich badań.
Najwięcej piwa pije się w... Brazylii.
Na drugim miejscu znaleźli się Amerykanie, a na trzecim Chińczycy.
W Europie liderem są Niemcy.
Usiadł jeden przy stole, drudzy go obstąpili dokoła w urzędzie sędziów i świadków, wziął szklenicę w rękę, jaka mu się podobała, wielką czy małą, piwem nalaną; tę powinien był wypić nie razem, lecz trzema zawodami.
Za pierwszym pociągnieniem piwa powinien był pogłaskać się jednym palcem po jednym wąsie raz, po drugim raz, po brodzie tymże palcem prosto w nos z góry na dół raz, pod brodą w tejże linii raz z dołu do góry, tymże palcem uderzyć w stół z wierszchu raz, ze spodu raz, tupnąć w podłogę nogą raz i wymówić to słowo: "piwo".
Jędrzej Kitowicz, „Opis obyczajów za panowania Augusta III, O trunkach”
Historia piwa na świecie
Historia piwa jest równie stara jak dzieje pierwszych cywilizacji.
Pierwsze wzmianki o bursztynowym trunku pochodzą z drugiej połowy IV tysiąclecia p.n.e. z Bliskiego Wschodu.
Za ojców piwa uważani są Sumerowie.
Sztukę piwowarstwa opanowali też Egipcjanie i Babilończycy.
Wyjściowym składnikiem, z którego powstawało piwo, były ziarna jęczmienia i pszenicy - i tak jest do dziś.
Jego smak był modyfikowany w zależności od dodatków, jakie dany lud sobie upodobał i z jakimi eksperymentował - np. miodu czy przypraw korzennych.
Niemal wszystkie starożytne ludy znały i wytwarzały piwo.
W epoce prekolumbijskiej w Ameryce Środkowej i Południowej warzono je z kukurydzy.
W starożytnej Grecji i Rzymie napój ten cieszył się niewielką popularnością, gdyż uchodził za produkt słaby jakościowo, znacznie gorszy niż szlachetne wino.
Do rozpowszechnienia piwa na początku naszej ery przyczyniły się ludy barbarzyńskie, zamieszkałe na ternach dzisiejszej Francji i Niemiec, a także Skandynawii.
Celtowie zamieszkujący Irlandię opracowali własne techniki browarnictwa.
Im zawdzięczamy technikę słodowania piwa i przyspieszania fermentacji.
Wraz z nastaniem chrześcijaństwa warzenie piwa stało się przywilejem mnichów.
Piwo produkowano tylko w klasztorach, co było niezwykle intratnym interesem dla duchownych.
Z czasem warzeniem piwa mogli zająć się zwykli zjadacze chleba, z wyjątkiem chłopów.
Oczywiście producenci musieli odprowadzać wysokie podatki, co pośrednio sprzyjało także rozwojowi państw. Kler utracił monopol na wytwarzanie piwa około XII wieku, niemniej jednak duchowni jako jedyni byli zwolnieni z płacenia podatków.
Piwo przechodziło też kolejne przemiany.
Kluczowym momentem w jego rozwoju było rozpoczęcie dodawania do niego chmielu zamiast stosowanych dotąd mieszanek ziołowych.
Zauważono, że Chmiel doskonale konserwuje piwo, a dodatkowo wzbogaca jego smak.
Piwowarnie kwitły, a wraz z nimi miasta, w których powstawały.
Państwami, które wybijały się na świecie jeśli chodzi o sztukę browarnictwa, były Niemcy, Anglia i Francja.
One zajęły się eksportem swoich piwnych dóbr do innych rejonów świata.
W wieku XVI ustanowiono prawo, które jasno określało główne zasady produkcji piwa oraz mówiło o jego czystości.
Składnikami, z których mogło być wytwarzane piwo, stały się Chmiel, Jęczmień i woda.
To prawo obowiązuje do dziś.
Kolejnym momentem zwrotnym było odkrycie metody fermentacji w niskich temperaturach - tzw. fermentacja dolna.
Następnie w XIX wieku uczony Ludwik Pasteur odkrył metodę pasteryzacji piwa, dzięki czemu bursztynowy trunek mógł być zdecydowanie dłużej przechowywany.
Natomiast uczony Christian Hansen udoskonalił proces fermentacji piwa poprzez wprowadzenie do niego drożdży.
Piwo w Polsce
W Polsce piwo znane było już w czasach pogańskich.
W wiekach średnich skupiono się na rodzimej produkcji.
Podobnie jak w innych krajach europejskich tak i u nas piwo było wytwarzane przez zakonników i cieszyło się wielkim powodzeniem.
W dawnej Polsce pijano głównie dwa trunki: pierwszym był miód pitny, lecz ten był towarem drogim i przeznaczonym dla zamożnych, a piwo pijało pospólstwo.
Jednak nawet ci wyżej sytuowani umieli docenić jego walory.
Królem, który szczególnie upodobał sobie ten napój, był Bolesław Chrobry.
Początkowo polskie piwo warzone było z Jęczmienia lub Cyki, z czasem w ramach postępu w browarnictwie i docierających do nas nowinek technologicznych, zaczęto dodawać do piwa chmiel, a później je pasteryzować i dodawać drożdże.
Najbardziej rozwiniętymi rejonami jeśli chodzi o browarnie były: Pomorze, Mazury i Mazowsze.
Tu wznosiły się liczne szynki, zajazdy oraz karczmy, w których podawano regionalne polskie piwa.
Z czasem już nie tylko wiejskie karczmy pod nadzorem danego dworu szlacheckiego sprzedawały piwo, ale także mieszczanie zajęli się tą działalnością.
Generalnie przywilej warzenia piwa przypadał tylko wysoko urodzonym i zamożnym, z małymi wyjątkami, jak np. w Wielkopolsce, gdzie chłopi mieli pozwolenie na warzenie własnego piwa podczas pewnych uroczystości.
Jan Andrzej Morsztyn w wierszu „Wiejski żywot” opisuje życie chłopów folwarcznych, którzy mimo ciężkiej pracy pozwalali sobie na odpoczynek przy szklanicy z piwem samodzielnie warzonym:
Słodkich im ze Włoch win nie niosły muły,
Nie znali Węgrów, symonów, rywuły,
Pragnienie wodą śmierzyli stokową,
Czaszą bukową.
Albo z jęczmiennym przeważywszy słodem
I piwnicznym ją wystudziwszy chłodem,
Upracowanym żeńcom koło żniwa
Dawali piwa.
Podobnie jak na zachodzie Europy, również w Polsce powstawały cechy piwowarskie.
Już w XVI wieku rosły potęgi browarnicze, które do dzisiaj słyną z tradycji warzenia piwa.
Do nich zaliczyć należy browary w Żywcu, Tychach, Warce.
Opis rozmaitych marek piwa, które produkowane były na ziemiach polskich w XVIII wieku, spotykamy u Jędrzeja Kitowicza w dziele pt: „Opis obyczajów za panowania Augusta III”:
„W pomiernych domach szlacheckich trunki w zwyczaju były i dziś może są: na Rusi gorzałka, miód, wiszniak, malinnik; w Litwie gorzałka, miód ordynaryjny i lipiec; w Wielkiej Polszcze i w Mazurach gorzałka i piwo, którego gatunki słynęły te osobliwsze: w Łowiczu i okolicach jego, zajmując i Warszawę, długi czas słynęło piwo łowickie, w Lublinie i okolicach jego - wąchockie, w Piotrkowie i okolicach jego - gielniowskie, w Poznańskiem i Kaliskiem - grodziskie; w Warmii - eleborskie, które także szacowane było w Warszawie pod imieniem czarnego piwa.
Ku końcu panowania Augusta III nastały w Warszawie najprzód, a potem po różnym stronach kraju piwa czeskie, ordynaryjne i dubeltowe, tudzież piwo angielskie, które najpierwszy wyinwentował Hieronim Wielopolski, koniuszy koronny; miało dużo podobnego smaku do prawdziwego piwa angielskiego, które sprowadzano i po dziś dzień sprowadzają z Anglii.
To jednak piwo angielskie nie miało nigdzie więcej propinacji, tylko w Warszawie przy pałacu tegoż pana i w Oborach, gdzie go robiono, mil trzy od Warszawy; wkrótce spadło z wziętości.
Otwockie piwo przesadziło go.
Otwockiemu odebrało znowu konkurs wilanowskie, a wilanowskiemu inflantskie, ale nie tak mocne i nie burzące się obyczajem prawdziwego angielskiego.
Szynkarki po miastach pryncypalnych szukające swego zysku nauczyły się nalewać w butle i w butelki małe piwa młodego, nie wyrobionego, to przytkane gliną w butli dużej po odrobieniu dawało smak lepszy jak prosto z beczki; w butelce zaś małej, dobrze zaszpuntowanej, po wyjęciu czopka tak się burzyło jak angielskie prawdziwe.”
Piwo w Polsce było tak popularnym trunkiem i tak nierozerwalnie wiązało się z zabawą, że stało się bohaterem także wielu piwnych pojedynków i turniejów.
Niemniej jednak z czasem popularność piwa spadła. Biedota oraz klasy niższe zastępowały ten trunek coraz mocniejszym, a mianowicie wódką, która uchodzi za alkohol typowo polski i z którego produkcji znani jesteśmy do dziś dnia.
źródło