Przeklęty pierścień Rudolfa Valentino
#1

   
Przeklęty pierścień Rudolfa Valentino
Czy srebrny pierścień z półszlachetnym kamieniem, który tak lubił Rudolf Valentino przynosił pecha?
Historia jego szybko zmieniających się właścicieli sugeruje, że w hollywoodzkiej legendzie tkwi ziarnko prawdy.
Przeklętą błyskotkę Rudolfo Valentino "nabył drogą kupna" w sklepie jubilerskim w San Francisco, mimo, iż jubiler odradzał mu kupno tej-jak to określił-przeklętej biżuterii. 
Cóż jednak począć-młody, obiecujący aktor uparł się... miał powiedzieć:
Proszę pana, pana opowieści jeszcze bardziej dodają temu maleństwu uroku, tym bardziej pragnę wejść w jego posiadanie.
Proszę mi go sprzedać.
I tak przeklęty pierścień na palcu Rudolfa widzimy w kilku filmach, m.in. w jego pierwszym nieudanym filmie Młody Radża.
Aktor miał go na palcu podczas kręcenia Syna szejka-był to jego ostatni film.
Zmarł w 1926 roku na zapalenie otrzewnej, z pierścionkiem na palcu.
Po śmierci Valentina pierścień "przypadł w udziale" jego przyjaciółce, holywoodzkiej aktorce Poli Negri.
Ta jednak zachorowała.
Wyzdrowiała rok później, jednak nie odzyskała dawnej popularności.
Aktorka przekazała pierścień Russowi Colombo-uderzająco podobnemu do Rudolfa młodemu aktorowi.
Nie cieszył się nim zbyt długo-zginął w wypadku z bronią palną.
Kolejnym właścicielem pierścienia został jego przyjaciel, Del Cassino-zginął w wypadku samochodowym.
Pierścień przeszedł do rąk jego brata Dela, który-obawiając się o własne życie, schował pierścionek do domowego sejfu, który wkrótce potem został obrabowany, złodziej został zastrzelony podczas pościgu.
Pierścionek znaleziono w kieszeni jego kurtki.
Klejnot powrócił do sejfu w domu Cassina.
Pozostawał tam, dopóki nie wypożyczył go producent filmowy Edward Small, do filmu biograficznego o Rudolfie Valentino.
Ofiarą padł młody aktor grający rolę Rudolfa, Jack Dunn-zmarł na rzadką chorobę krwi.
Del Cassino postanowił uwolnić świat od klątwy-zdeponował pierścień w miejscowym banku.
Odtąd placówka była wielokrotnie okradana, wybuchały tam pożary, nikt jednak dotychczas nie zginął.
Pierścień znajduje się tam do dziś.
źródło

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości