Intuicja, przeczucia które się sprawdziły...
#1

A propos wydarzeń w Bostonie powiem wam moje osobiste skojarzenie...
Ponad miesiąc temu moja Ola , która mieszka w Nowym Jorku, napisała mi uradowana , że sie "załapała" na nowojorski maraton i przygotowuje się do tego dość trudnego biegu...Miała szczęście, bo wytrwała ... i dobiegła do końca, zdobywając jakiś tam medal. Miała szczęście... Myśli ...bo po pierwsze dała radę dobiec(resztkami sił), po drugie zdobyła medal i osiągnęła swoje własne zwycięstwo nad słabością .... Oklaski  A po trzecie i najważniejsze, patrząc z perspektywy wydarzeń w Bostonie...bo nic się nie wydarzyło... Szok  Tenks god !
W przeddzień maratonu napisała mi tylko "Mamciu , trzymaj kciuki, bo jutro biegnę"... A mnie tak strasznie w dołku coś ścisnęło, jakiś taki niewypowiedziany lęk. Miałam ochotę napisać jej "Daj spokój , nie biegnij, proszę ..." ale przecież wiedziałam , że mnie nie posłucha, bo się tak długo do tego przygotowywała. Napisałam tylko..." Uważaj na siebie, żeby cię tam nie zdeptali "... a potem pomyślałam 'skąd mi to przyszło do głowy?'. I teraz , po wydarzeniach w Bostonie, myślę 'czyżby moja intuicja podpowiadała mi, że coś się również tam mogło wydarzyć..?". Może już planowali wcześniej , tzn. w NY taki atak, ale na szczęście nie doszło do tego... Myśli
Wyciągnęłam karty z VRT, pytając "Jakie były niebezpieczeństwa związane z maratonem w NY? czy mogło dojść do wybuchu?"

Sytuacja - 8 buław - była jakaś szybka akcja...
Co mogło się wydarzyć - Królowa kielichów - przeczucia mogły się spełnić i Ola mogła by być świadkiem wydarzeń, lub gorzej...ofiarą...
Zakulisowe sprawy - DIABEŁ
Jak się potoczyło - 4 kielichów - coś poszło nie tak jak planowano...
Myślę, że moje przeczucie mnie nie myliło, już nie pierwszy raz zresztą. Miałam inne podobne sytuacje, o których wam kiedyś napiszę w tym wątku. Mam nadzieję, że nie nagięłam zbytnio z tym rozkładem... Oczko

Jeśli macie swoje doświadczenia z przeczuciami, które się sprawdziły, to proszę na piszcie o tym.
Odpowiedz
#2

Trochę chyba przegięłaś z tym rozkładem. Nie kwestionuję tego przeczucia, ale Królową kielichów odnosisz do siebie, a resztę do wydarzeń w NY.
Krotko mówiąc jeden rozklad na 2 podmioty Myśli

VRT to Victorial ?
Odpowiedz
#3

tak , to Victorial Romantic Tarot.
Tak myślałam, że przegięłam.... Zawstydzony Rotfl To było trochę "na wyrost", bo wcale nie musiało tak być.... Luzik

Chciałam tylko dodać, że wątek ten założyłam po to aby ci , co mieli sytuacje z przeczuciami, które się sprawdziły opisali je tutaj.
Odpowiedz
#4

Miewam przeczucia, ale u mnie one wyglądają inaczej. Po prostu o pewnych rzeczach wiem. Coś co powinno być dla mnie nowe lub zaskakujące, takie nie jest bo ja już o tym wiem wcześniej.
Dla mnie to przejaw działania Anioła Stróża.
Odpowiedz
#5

niestety u mnie intuicja nie dziala... sa tylko rzeczy bardzo prawdopodobne... tzw. intuicja mnie wiele razy w zyciu zawiodla, nie wiem czemu... przeciez sie mowi, ze kobieca intuicja nie zawodzi Uśmiech
Odpowiedz
#6

Ta.......dzięki mojemu głosowi wewnętrznemu parę osób żyje...intuicja działa ale u niektórych mniej.
Odpowiedz
#7

Ja tak właśnie miałam. Podświadomie przewidziałam samobójstwo mojej matki.

Jakiś czas przed tym miałam ciągle myśli "trzydziestego ktoś umrze". Nie wiedzieć czemu, ciągle spoglądałam na garaż obok domu. Trzydziestego dnia miesiąca popełniła tam samobójstwo.

Jakiś miesiąc przed tym "coś" kazało mi pójść na cmentarz na grób jej ojca, a mojego dziadka. Myśl o tym nie dawała mi spokoju, póki tam nie poszłam. Zagubiłam się wśród nagrobków, nie mogąc znaleźć tego odpowiedniego. Nagle wszystkie inne zrobiły się rozmazane, a grób dziadka został wyraźny. Będąc przy grobie odczuwałam ogromny niepokój i czyjąś obecność
Odpowiedz
#8

Masław napisał(a):Ta.......dzięki mojemu głosowi wewnętrznemu parę osób żyje...intuicja działa ale u niektórych mniej.


Hm... nie wiem na ile to intuicja a na ile szczęśliwy zbieg okoliczności ale chyba mogę powiedzieć, że ja też komuś uratowałam życie. A mianowicie:

Na studiach miałam sporo zajęć w szpitalach. Pewnego dnia wracaliśmy z takich zajęć. Ja jeszcze nie byłam zmotoryzowana więc poprosiłam kolegę żeby mnie odwiózł ze szpitala na uczelnię. Był to bardzo wietrzny dzień a szpital znajdował się takim jakby parku.
Ja się trochę ociągałam a on (kolega) szedł szybciej przede mną. I nagle bez powodu zdenerwowałam się, że on nie chce na mnie poczekać więc krzyknęłam za nim, że ma czekać. On przystanął, odwrócił się i w tym momencie z drzewa obok odłamał się ogromny konar i spadł prosto za jego plecami.
I ja i on bardzo się wystraszyliśmy. Jedyny jego komentarz do sytuacji to było : "o ku....".

Moja intuicja zawiodła mnie tylko raz... O raz za dużo i to wciąż daje o sobie znać :x
Odpowiedz
#9

Wierze w moja intuicje, doradza mi dobrze w zyciu , intuicja ma racje ,sluchajcie intuicji , w zyciu podejmujac decyzje zyciowe .
Odpowiedz
#10

Miewam zabawne "przeczucia" co do miejsc w których wydarzy się coś ważnego dla mnie. Czuję widząc budynek, choć nie przeczuwam dokładnie co tak ważnego wydarzyć ma się w tym miejscu Uśmiech Wielokrotnie zadawałam sobie pytanie tylko, czy to ja najpierw uznaje miejsce za ważne i zaklinam rzeczywistość myślami, tak że faktycznie prowokuję to iż tak się dzieje, czy wyczuwam odgórny plan.. może i jedno i drugie nie wyklucza się po prostu? Uśmiech utrafiłam już tak z budynkami w których później dostawałam pracę, miejscem gdzie spotkałam byłego chłopaka i wieżowcem..w którym zaproponowano mi wiele lat później mieszkanie, które kupiłam Oczko
Odpowiedz
#11

Moja intuicja niestety  jest bardzo rozwinieta ja czuje kto cos za moimi plecami planuje i zawsze to sie sprawdza oczywiscie ze te najgorsze rzeczy wyczuwa szybko co do lepszchych nie mam  jej tak rozwinietej
Odpowiedz
#12

Dobrze by było mieć taka dobrą intuicję we wszystkich sprawach i sferach życiowych. Mnie moja intuicja jeśli tak to można nazwać raz zawodzi, a raz nie. Czasem mam tak,że widzę jakąś sytuację i nie potrafię powiedzieć czy to był sen czy coś widziałam. Ciężko powiedzieć. Wiem tylko tyle,że to co widzę, śnię się nie sprawdza tak jak to zobaczyłam ale w inny sposób. Ostatnio spotykałam się z pewnym chłopakiem i"widziałam"(tak to określę), że wracam od niego autem zła,że mnie oszukał i, że dałam się oszukać, i wiedziałam już po tym, że nic z tego nie będzie. Gdy ówczesny chłopak mnie zdradzał to "widziałam" w jego aucie blondynkę. Później okazało się, że zdradzał mnie z blondynką Uśmiech Mój ostatni związek zakończył się chwile po dniu chłopca Uśmiech Rok wcześniej miałam przeczucie żeby nie kupować mu tego prezentu który planowałam, no wiedziałam, że po tym nastąpi koniec naszego związku i tak się stało w tym roku ponieważ pomyślałam co się może stać, kupie to bo co może się stać. Mimo, że miałam takie uczucie to zaryzykowałam. Jak zaszłam w ciążę to wiedziałam,że poronię jeszcze przed wizytą u lekarza. Nie wiem dlaczego powiedziałam sama do siebie- mój synku, mój aniołku i czułam,że odejdzie i tak się niestety stało. Kiedy spotykam się z kimś to mam dziwne uczucie,ze nic z tego nie będzie, mimo tego brnę w związek mając nadzieję,że moja intuicja się myli. Jeśli nie mogę w żaden sposób popracować nad nią i nad tym żeby była bardziej sprawna hihihi to wolałabym nie mieć takich odczuć bo troszkę mnie to męczy.
Odpowiedz
#13

Myślę że masz rację - jednak ludzie nie doceniają tego, można powiedzieć "daru", jakim jest niewiedza... pewnych rzeczy naprawdę lepiej nie wiedzieć zawczasu, bo zamiast się cieszyć obecną beztroską chwilą i podchodzić do wszystkiego na świeżo, takie osoby jak Ty mają cały czas gdzieś z tyłu głowy to co widziały wcześniej w przebłyskach... Moja intuicja w takich sprawach jak Ty opisujesz jest praktycznie zerowa - i przyznam, że nie raz się z tego cieszę... Oczko  wolę nie wiedzieć wszystkiego z wyprzedzeniem, bo znam osoby które co "wykraczą" złego, to się zawsze spełnia - i to jest naprawdę dołujące dla tych osób.  Bezradny
Odpowiedz
#14

Ja miałam kilka dziwnych sytuacji w zyciu.
1. Wiele lat temu w moje urodziny (11 marca) gralam w jakąś grę w internecie, nie miałam kompletnie pomysłu na nick, wiec założyłam "falatsunami". To bylo kompletnie bez pomysłu, często robię (robilam) "głupie", nic nie znaczące nazwy. I tak sobie gram, az w koncu ktoś pisze do mnie z pretensjami czemu nasmiewam się z tragedii... Kompletnie nie wiedzialam o co pretensje i o co chodzi, zaczęłam czytać wiadomości w internecie i akurat w moje urodziny 11 marca fala tsunami zalała Japonię, nie miałam o tym pojęcia. Skasowalam konto.
2. Parę razy w życiu (2-3) snila mi się kobieta w czarnej woalce, jakoś do tygodnia po tym dowiadywalam się o śmierci kogoś z rodziny. Bardzo rzadko mam taki sen, ale zawsze gdy go mialam zwiastowal takie sytuacje i informacja mogła dotyczyć osoby z drugiego końca Polski, z którą nie mam na codzień kontaktu.
3. Kladlam karty kobiecie przez internet w ramach nauki za darmo, która zapytała mnie o zdrowie 12 letniej córki i tylko tyle bez żadnych szczegolow, nie znam tej kobiety, a powiedziałam jej to co mówili lekarze i powiedziała, że to niesamowite. Do tej pory nie wiem skąd mialabym wiedzieć, że 12 latka ma migrene...
4. Zdarzają mi się przeblyski, że chce zagrać w jakąś grę czy zdrapki i wtedy potrafię kupić zdrapke za 2 zł i wygrać 60 zł. Kiedys pierwszy raz poszlam zagrać w Lotto (Keno) tak po prostu pod wpływem impulsu. Puściłam jeden los skreślilam 5 własnych, przypadkowych liczb i trafilam 4 z 5. Ludzie w kioskach się zawsze dziwią i zachwycają Rotfl ale bardzo rzadko tak mam.

A z takich bliższych to moja mama pod koniec listopada tego roku miała termin operacji. Otrzymała smsa od lekarza kiedy ma się zgłosić i kiedy operacja. Zapomniałam zupełnie o tym, przypomniało mi sie jak była już spakowana. Rozmawiam z nia wieczorem i mówię " Zapomnialam o tym, bo coś mi mówi, że nie będziesz miała teraz tej operacji, to nie jest ten dzień, twoj lekarz jest zakręcony" mama na to " Co Ty gadasz za głupoty, mam już termin" Pojechala z tatą do szpitala następnego dnia, wróciła po 3 godzinach, bo lekarz pomylił ja z inna pacjentka i wysłał smsa nie do tej osoby co trzeba, w efekcie mama miała operacje tydzień później Rotfl
Odpowiedz
#15

Z wygranymi w totolotka to można mieć przeczucia Uśmiech Myślę, że nikt nie miałby pretensji, że posiada taki dar hihihi Uśmiech


Ostatnio staram się czytać na temat intuicji, jak już jest to trzeba nad nią popracować, czas się z tym zmierzyć Uśmiech .Przeglądając strony w internecie natknęłam się na pewien cytat i musiałam wam go tutaj wrzucić bo w pełni odpowiada temu co może spotkać kogoś kto ją ma Uśmiech 
"Intuicja żyje swoim własnym życiem. Czasem grzmi głośno, jak wodospad Niagara, innym razem szepcze do ucha nieśmiało, jak spłoniona wstydem panienka. Ale za każdym razem zabiera głos niespodziewanie, akurat w takim momencie, w którym wydarza się coś ważnego". 

Mi przypadł do gustu artykuł z tego linku: https://zenforest.wordpress.com/2009/01/...-intuicji/                          
 Chętnie poczytałabym jakąś książkę. Znacie może coś ciekawego związanego z intuicją?

Jednorożec LeCaro- masz rację ta niewiedza jest "darem". Ile razy wolałabym nie wiedzieć.

(20-08-2017, 18:04)jukinia napisał(a):  Moja intuicja niestety  jest bardzo rozwinieta ja czuje kto cos za moimi plecami planuje i zawsze to sie sprawdza oczywiscie ze te najgorsze rzeczy wyczuwa szybko co do lepszchych nie mam  jej tak rozwinietej

A ćwiczysz jakoś swoją intuicję?
Odpowiedz
#16

Moja mama ma świetną intuicję jeśli chodzi o nadciągające choroby w rodzinie lub śmierć. Nie ważne czy chodzi o kogoś z dalszej rodziny czy pupila domowego. Zawsze, gdy coś złego ma się wydarzyć ma serię niepokojących snów oraz bardzo kiepskie samopoczucie jakby coś wisiało w powietrzu. Jeśli chodzi o mnie mam całkiem dobra intuicję do ludzi, którzy mają złe zamiary wobec mnie, w sensie chcą mnie wykorzystać, coś knują, ale próbują to zamaskować.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości