29-10-2014, 21:33
Witam
Od razu chciałam wspomnieć, ze ezoteryka jest od niedawna moją pasją, więc jestem laikiem w tym temacie ale męczy mnie jedna kwestia mianowicie zastanawiałam się nad częstotliwością występowania w moim życiu związków karmicznych. Po głębszej analizie wydaje mi się, że prawie każdy mój związek może być określony mianem karmicznego. Czy może to być związane z tym, że moja prapra babcia "umarła z miłości"? Biedaczka była piękną kobietą, artystką, Zakochała się w carskim oficerze, kóry miał żonę. Zaszła z nim w ciąże. Jego żona z zadrości nasłała na nią zbirów, którzy poderżnęli jej gardło. Udało się ją uratować, ale ona zerwała sobie szwy, bo nie mogła żyć bez teego człowieka, a moją prababcię wychowywała jej siostra, która była sierotą, bo ojca nigdy nie poznała. Zastanawiam się czy może mieć to jakiś wpływ na moje związki i relacje w jakie się wplątuję, bo zawsze jest to okupione wielkim cierpieniem. Co sądzicie?
pozdrawiam
Od razu chciałam wspomnieć, ze ezoteryka jest od niedawna moją pasją, więc jestem laikiem w tym temacie ale męczy mnie jedna kwestia mianowicie zastanawiałam się nad częstotliwością występowania w moim życiu związków karmicznych. Po głębszej analizie wydaje mi się, że prawie każdy mój związek może być określony mianem karmicznego. Czy może to być związane z tym, że moja prapra babcia "umarła z miłości"? Biedaczka była piękną kobietą, artystką, Zakochała się w carskim oficerze, kóry miał żonę. Zaszła z nim w ciąże. Jego żona z zadrości nasłała na nią zbirów, którzy poderżnęli jej gardło. Udało się ją uratować, ale ona zerwała sobie szwy, bo nie mogła żyć bez teego człowieka, a moją prababcię wychowywała jej siostra, która była sierotą, bo ojca nigdy nie poznała. Zastanawiam się czy może mieć to jakiś wpływ na moje związki i relacje w jakie się wplątuję, bo zawsze jest to okupione wielkim cierpieniem. Co sądzicie?
pozdrawiam