06-08-2015, 01:47
barbara40 napisał(a):Myślę, że tarocista właśnie takie musi mieć podejście, pytający to nie zawsze = rozkład, pytający czasem potrzebuje szczerej rozmowy, bo nie ma nikogo.
Tak, myślę że masz rację Barbaro... widzę że Perełka często tak robi, że zamiast wyciągania kart po prostu udziela dobrej rady na podstawie tego co ktoś napisał. Myślę, ze faktycznie może być tak że czasem ktoś się pyta o błahą rzecz podświadomie oczekując tej porady lub pocieszenia... A ja zawsze myślałam, że jak ktoś chce wiedzieć jak będzie wyglądał jego wyjazd w lipcu, to nie powinnam się wtrącać do jego życia, pomimo że widzę w kartach że ta osoba ma teraz znacznie ważniejsze problemy...

), ale coś w tym jest, że "punkt widzenia zmienia się z miejscem siedzenia" i wiem też, że bardzo często pisze, żeby oszczędzać własną energię swój czas, czyli to o czym ja też nieraz mówię - dbać o siebie.
no ja miałam dokładnie tak samo, taki bunt świeżaka
ale po czasie stwierdziłam, że mądra kobieta z tej naszej Krystyny.
, na pewno nie jest to wszystko puszczone na żywioł i to mi się podoba.
Przecież nie mogę napisać chyba - wyjazd jest nieważny, skup się teraz kobieto na odbudowaniu swojego życia? Jak Wy byście postąpiły w takim wypadku? 
