[Krystyna]

   
Chłodnik jagodowy z miętą i pomarańczą
Jako że sezon na truskawki powoli dobiega końca, w kuchni zaczynają królować nowe owoce sezonowe.
 Pod lupę bierzemy dziś jagody!
 Aksamitna zupa jagodowa to idealna propozycja na upały.
 Doskonale sprawdzi się w formie lekkiego obiadu.
Smakowała będzie też o poranku – w formie śniadania.
Wychodzi na to, że można ją zajadać o każdej porze dnia (a może nawet nocy…)!
Zaopatrzcie się zatem w jogurt naturalny, garść borówek i zmiksujcie coś wyjątkowo pysznego!

Podane proporcje są na ok. 3 porcje.
Składniki:
500 g jogurtu naturalnego
150 g jagód / borówki amerykańskiej
1 pomarańcza
1 Chłodnik Jagodowy Winiary
2 łyżki serka mascarpone
Szczypta cynamonu
Świeża mięta
Przygotowanie:
Chłodnik Jagodowy Winiary rozmieszaj w 200 ml wrzącej wody i odstaw do wystudzenia.
W misce lub kielichu blendera umieść jogurt i serek mascarpone.
Dodaj wyciśnięty sok z pomarańczy, jagody lub borówki (zostawiając nieco do dekoracji), szczyptę cynamonu oraz ostudzony Chłodnik Jagodowy.
Całość zmiksuj na gładką masę.
Przed podaniem schłodź w lodówce przez min. 2 godziny.
Jagodową zupę podawaj udekorowaną borówkami i listkami mięty.

źródło

[Krystyna]

   
Chłodnik arbuzowy z fetą
Przełom czerwca i lipca, to moment, w którym na targach można już znaleźć wszystkie ulubione owoce. Tęsknimy za nimi cały rok, warto, więc świętować obfitość słodkich darów natury. Na słoneczne dni polecamy soczystego arbuza, okraszonego słoną fetą. Ten chłodnik należy podawać naprawdę dobrze schłodzony!
Chłodnik arbuzowy z fetą

1/4 średniego arbuza
1-2 łyżki soku z cytryny
100 g sera feta
2 gałązki bazylii
sól
pieprz

Wrzucić pokrojonego, oczyszczonego z pestek i zielonej skóry arbuza do blendera, polać sokiem z cytryny, dodać szczyptę soli.
Zmiksować.
 Odstawić na 2 godz. do lodówki.
 Przed podaniem posypać fetą i pokrojonymi w cienkie paseczki listkami bazylii.

Autor: Magda Gessler
źródło

[Krystyna]

   
Klasyczny chłodnik
Na gorące dni nie ma nic lepszego niż orzeźwiający i lekkostrawny chłodnik.
2 pęczki botwiny o długich łodygach i niezbyt bujnych liściach
1 l dobrego kefiru lub zsiadłego mleka
1 szklanka gęstej śmietany
1 łyżka soku z cytryny
3 jajka na twardo
2 ogórki
po dużym pęczku szczypiorku i koperku
1-2 łyżki koncentratu buraczanego
cukier
sól
pieprz
Z botwiny odetnij korzonki i usuń.
Jeśli są uformowane buraczki, opłucz je, obierz i pokrój w ćwiartki.
Zostaw 1/3 liści, opłucz i pokrój.
Starannie opłucz łodygi, otrzep z wody i pokrój na 2-3-centymetrowe kawałki.
Botwinę włóż do garnka, wlej 3/4 szklanki wrzątku i sok z cytryny.
Wsyp łyżeczkę cukru i postaw garnek na małym ogniu.
Duś pod lekko uchyloną pokrywką 5-8 minut, następnie wystudź.
Do drugiego dużego garnka wlej mocno schłodzony kefir lub zsiadłe mleko oraz śmietanę, starannie je roztrzep.
Dodaj posiekane koperek i szczypior (zostaw trochę do dekoracji) oraz pokrojone w kostkę jajko i pokrojony w dużą kostkę obrany ogórek.
Wlej ostudzoną botwinkę, dopraw koncentratem buraczanym, solą, pieprzem i cukrem.
Po doprawieniu przykryj zupę i wstaw na godzinę do lodówki.
Chłodnik rozlej do talerzy, dodaj pokrojone w ćwiartki jajka i udekoruj posiekanym koperkiem i szczypiorkiem.
http://palcelizac.gazeta.pl/palcelizac/1...odnik.html