Wibracja zwiazku 1
#1

Wibracja związku 1 – stawiamy na niezależność
Jeśli dodane do siebie wibracje urodzeniowe partnerów dadzą 1, powstanie związek dwojga niezależnych istot. Dla każdego z partnerów ważna będzie pozycja, którą sobie wypracuje, jednak z reguły jedna ze stron będzie dominować.
Często zdarza się, że ludzie, którzy tworzą związek o tej wibracji, długo zastanawiają się, zanim zdecydują się na wspólne mieszkanie czy po prostu bycie ze sobą. Mają do pokonania pewną trudność w połączeniu, zbliżeniu się do siebie. Dla tej pary istotny jest wizerunek, pewne pozory, czasem jest to zwyczajna fikcja, a nie autentyczna relacja. Może to być związek zawarty dla kariery, założenia rodziny, dla pieniędzy, wspólnej pasji, fascynującego seksu. Chodzi o to, żeby wzajemnie się motywować, pokonywać kolejne wyzwania. Zwykle wibracja 1 nie przynosi wielkiej miłości, ludzie łączą się raczej z pobudek pochodzących z głowy, nie z serca. Ale może to być też relacja, która da transformację jednej ze stron, może znacząco wpłynąć na jej rozwój, dać pewność siebie. To może być związek atrakcyjny dzięki wyzwaniom, jakie niesie. Oczywiście, pamiętajmy że inny związek stworzą partnerzy, których wibracje wynoszą 1 i 9, a inne kiedy połączą się na przykład dwie 5. „Składniki” mają tu swoje znaczenie.

Jak obliczyć wibrację urodzenia?

Dodać do siebie wszystkie cyfry daty urodzin, sprowadzając je do cyfry pierwszej, np.:
05.09.1973
5+9+1+9+7+3 = 34 = 7

<!-- m --><a class="postlink" href="http://zwierciadlo.pl/2012/seks/partnerstwo/wibracja-zwiazku-1-stawiamy-na-niezaleznosc">http://zwierciadlo.pl/2012/seks/partner ... ezaleznosc</a><!-- m -->
Odpowiedz
#2

Wszystko to napisane jakby o moim pierwszym zwiazku, czyli zwiazku 1 i 9. Mial wiele minusow, ale to wspomnienie niezaleznosci i akceptacji niezaleznosci drugiej osoby nie do zapomnienia, to bylo fajne, ale z kazdym dniem nas oddalalo od siebie/
Odpowiedz
#3

Jak widac ta niezalenosc nie zawsze sprzyja bliskosci a wrecz oddala niestety...Jak we wszhystkim tak rowniez w tym wypadku nalezy zachowac umiar, byc na tyle blisko zeby ta druga strona czula ze zalezy jej na nas.
Odpowiedz
#4

Ale z drugiej strony tak silna to relacje ze przetrwala w formie kolezanko-przyjacielskiej jeszcze wiele lat. Moze wlasnie to nienajlepsza liczba dla partnerow ale dla dobrych znajomych juz tak
Odpowiedz
#5

Wildwood napisał(a):Ale z drugiej strony tak silna to relacje ze przetrwala w formie kolezanko-przyjacielskiej jeszcze wiele lat. Moze wlasnie to nienajlepsza liczba dla partnerow ale dla dobrych znajomych juz tak

Również mogę potwierdzić.
Odpowiedz
#6

jestem 9 i z doswiadczenia wiem, ze zwiazek z 1 jest bardzo trudny i raczej nie do utrzymania... poleglam dwukrotnie Uśmiech dwa rozne swiaty, ale rzeczywiscie na plaszczyznie kolezenskiej moze funcjonowac calkiem fajnie
Odpowiedz
#7

Zaskoczyła mnie ta wypowiedź o wibracji związku 1 :O

Ja jestem numerologiczną 7, a mój ukochany to 3 Rotfl I jesteśmy niesamowicie szczęśliwi i nadal w sobie zakochani :O
Łączy nas ogromna miłość i oddanie, szybko zaczęliśmy 'dorosłe życie', wspólne mieszkanie, dziecko itp. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy.
Mamy masę różnych cech, ja jestem introwertykiem, a on ekstrawertykiem. On uwielbia być z ludźmi, a ja lubię samotność i książki.
Jego interesuje rozwój swoich umiejętności, komputery, telefony, studiuje informatykę, a ja kocham książki i bardzo ważny jest dla mnie rozwój duchowy i rozwój swojego ja. Mnie interedują karty, numerologia, duchy, reinkarnacja, a jego konikiem jest zupełnie coś innego Rotfl
Ale doskonale się uzupełniamy ! Mamy też wiele wspólnych cech, wspólne priorytety. Uczymy się od siebie nawzajem, jesteśmy dla siebie inspiracją.
Uwielbiam kiedy on opowiada mi o swoich uczuciach, myślach, a ja kocham kiedy mimo tego, że mówię o rzeczach, które raczej go nie interesują (moje interpretacje kart) to on mnie słucha z zaciekawieniem Rotfl

Ale jak zostało napisane, każdy związek jest inny, nie można nikogo szufladkować Buźki Buźki Rotfl
Odpowiedz
#8

Syntiusiaa ja też jestem 7 i mam to samo...do trójek mnie ciągnie najmocniej i dobrze mi z nimi, chociaż nie zawsze po mojemu i tarcia bywają ostre.
Pozdrawiam
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości