Witajcie,
ostatnio bylam u takiej "profesjonalnej" wrozki.
Podjelam decyzje w jednej chwili choc nigdy mi to do niczego nie bylo potrzebne, to jednak wtedy poczulam impuls.
Zadzwonilam do bardzo znanej w moim miescie wrozki, wiecie do takiej co to wrozy juz od wielu lat i przyjezdzaja do niej ludzie z innych miast.
Pomyslam: zobaczymy co mi los powie: umowila sie ze mna wieczorem, wiec stwierdzilam, ze jednak musze isc (gdyby nie miala czasu chyba bym odpuscila).
Powiem Wam ze... mam ambiwalentne uczucia.
Na poczatku z numerologi wcale dobrze nie odczytala panow o ktarych ja poprosilam, nie byla w stanie okreslic mojego zawodu ani zadnych waznych sytuacji ktore sie wydazyly w moim zyciu w przeciagu 2 ostatnich lat ( a byly naprawde przelomowe).
Zeby nie tracic czasu po prostu opowiedzialam jej o moim zyciu zeby nie interpretowala w ciemnio. Kiedy to zrobilam zaczela naginac wyraznie interpretacje w strone ktora ja jej wskazalam (np powiedzialam ze jeden z moich potencjalnych partnerow ma tendencje do skakania z kwiatka na kawiatek ale jednak to dosc odpowiedzialna osoba to...tak to zinterpretowala w przyszlosci: tak bedzie Pani mogla na niego liczyc, co obiecal to spalmi, ale tak sobie bedzie "skakal z kwiatka na kwiatek ".
Skupialam sie na tym co mowi, malo patrzylam na karty, chociaz kiedy zerkalam wydalo mi sie ze interpretuje..dziwnie(ja bym zinterpretowala inaczej...)
Zrobila mi rozklad partnerski i na pytanie czy dojdzie do rozwodu powiedziala "tak, oczywiscie, z Pani inicjatywy". Byl tam As Mieczy na poziomie- co na zewnatrz ( w mowie). Owszem ja mowie o tym, ale samemu nie zamierzam nic w tym kierunku zrobic, bardziej spodziewam sie tego z 2 strony.Opowiedzialam jej ze on ma nowa partnerke (o czym ja wiem), wiec stwierdzila: no na co czekac : bierz Pani ten rozwod!Chyba stad kategorycznie stwierdzila ze OCZYWISCIE sie rozwiode hmmm..nie bylo przy Asie Mieczy Sprawiedliwoscie nie wiem skad wiec wysnula takie wnioski. Co o tym myslicie? bo ja mam mieszane uczucia co do jej kompetencji.