A moja historia jest dość ciekawa. Ze względu na problemy w moim związku postanowiłam udać się do wróżki. Długo szukałam, w końcu nogi poniosły mnie i przypadkiem znalazłam gabinet. Otrzymałam odpowiedzi na moje pytania, dzięki czemu postąpiłam trochę inaczej niż zamierzałam. Parę dni później znajoma odkopała telefon do swojej zaufanej. Poszłam. I tu szok, poza bardzo drobnymi różnicami w rozłożeniu w czasie fakty te same, ba, czasem nawet te same karty. Ale pojawiły się wątpliwości, bo ludzie wokół sypali z rękawa opiniami, że to oszustwo, gra psychologiczna, bzdura. Wpisałam w wyszukiwarkę - wróżka opinie. Wyskoczył wątek z tego forum, zaczęłam czytać. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszego potwierdzenia, że nie jestem szurnięta, że w to wierzę. Stopniowo nauczyłam się korzystać z wszelkich dobrodziejstw tego miejsca
jestem zachwycona całym tym ciepłem, które tutaj jest.
Wiecie, jak zaczęły się moje problemy, powiedziałam sobie - wszechświat znajdzie drogę, żeby wszystko ułożyło się tak, żeby było dla mnie jak najlepiej, że będzie stawiał na mojej drodze ludzi i sytuacje, które pozwolą mi przetrwać trudny czas i które doprowadzą mnie do czegoś dobrego. Doświadczam tego codziennie. I choć czasem dzień zaczyna się strasznie, wieczorem nie jestem w stanie nie powiedzieć: "dziękuję za kolejny wspaniały dzień, za tą konkretną osobę, tę konkretną sytuację". Każdy dzień przynosi mi potwierdzenie, że życie to magia, że istnieją anioły, także te ziemskie, że życie układa wspaniałe scenariusze i że ostatecznie każda przeszkoda i każda zła rzecz toruje drogę do czegoś dobrego.