22-08-2011, 00:57
Dzisiaj będzie trochę filozoficznie :roll:
Wiersz napisałem baaardzo dawno temu, jakieś 20 lat.
Wiersz napisałem baaardzo dawno temu, jakieś 20 lat.
Poszukiwanie Boga
Boże! Cóż Ci uczynili!
Ubrali Cię w swoje szaty,
Ustalili dogmaty.
Uczą tego szkoły,
A mnie ptacy mówili,
Że Ty nie jesteś nagi,
Lecz tylko ... goły.
Pytałem się Sowy.
Rzekła mi: mądrość Twa
Nie na ludzkie głowy.
Mówiła, żeś nie jest mądry
Jak myślą prości,
Lecz Ty ... siedlisko mądrości.
Pytałem się Orła wielkiego,
Czyś rzeczywiście wszechmocny?
Takimi słowy zbył natrętnego:
Bóg nic zrobić nie może,
Bo siły nie posiada,
Lecz w Nim siła gorze,
Która wszechświatem włada.
Spytałem się Bocianów
Gdzie mam szukać Ciebie,
Na Ziemi, czy w Niebie?
Zakrzyknęły chórem:
Spójrz przed się, za się i w górę!
Czy Boga głupcze widzisz?!
Boga nigdzie nie ma,
Bo Bóg to ... niebo, woda, ziemia.
Odszedłem zamyślony,
Ja mędrzec
głupiec skończony.
Boże! Cóż Ci uczynili!
Ubrali Cię w swoje szaty,
Ustalili dogmaty.
Uczą tego szkoły,
A mnie ptacy mówili,
Że Ty nie jesteś nagi,
Lecz tylko ... goły.
Pytałem się Sowy.
Rzekła mi: mądrość Twa
Nie na ludzkie głowy.
Mówiła, żeś nie jest mądry
Jak myślą prości,
Lecz Ty ... siedlisko mądrości.
Pytałem się Orła wielkiego,
Czyś rzeczywiście wszechmocny?
Takimi słowy zbył natrętnego:
Bóg nic zrobić nie może,
Bo siły nie posiada,
Lecz w Nim siła gorze,
Która wszechświatem włada.
Spytałem się Bocianów
Gdzie mam szukać Ciebie,
Na Ziemi, czy w Niebie?
Zakrzyknęły chórem:
Spójrz przed się, za się i w górę!
Czy Boga głupcze widzisz?!
Boga nigdzie nie ma,
Bo Bóg to ... niebo, woda, ziemia.
Odszedłem zamyślony,
Ja mędrzec
głupiec skończony.