Liczba postów: 1.391
Liczba wątków: 288
Dołączył: 07-11-2010
Reputacja:
0
Karta ta jest o wiele bardziej wymowna, niż u Waite`a, żal ściska serce, gdy patrzy się na tę staruszkę, której nie zostało nic, a przede wszystkim nikt.... wszyscy odeszli...
Liczba postów: 77
Liczba wątków: 2
Dołączył: 30-01-2012
Reputacja:
0
A wiecie co, a ja widzę starego wojownika (ON nie ona), który szkolił tych poległych w kwiecie wieku, kiedy byli jeszcze młodzikami i kiedy on sam miał wiecej sił i mógł jeszcze unieść miecz.
Widzę że jest załamany, bo jego strategie i taktyki wojenne, które przekazywał młodemu pokoleniu zawiodły. Legły w gruzach nie tylko jego plany życiowe, ale również praca, dobytek (i materialny i intelektualny) jego życia.
Liczba postów: 1.287
Liczba wątków: 28
Dołączył: 04-07-2012
Reputacja:
365
Znak Zodiaku: Strzelec ♐
Zgadzam się z Peciak.
Jak się dokładnie przyjrzeć, to można dostrzec siwe wąsy na twarzy starego człowieka.
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25-01-2015
Reputacja:
0
On myśli: gdybym wtedy nauczyl ich tego albo powiedział to albo pokazal inne taktyki, to tetaz by tego nie było. Zamartwia się , i widzi tylko trupy a zadnej drogi wyjscia. Bo jak po ciałach?
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25-01-2015
Reputacja:
0
Ale tam daleko się przejasnia niebo. Duzo wysiłku będzie go to kosztowało zeby tam dojsc ale nadzieja jest.
Liczba postów: 1.715
Liczba wątków: 97
Dołączył: 17-11-2010
Reputacja:
15
Wcale nie widac po stroju, aby ta postac brala udzial w walce. Moze tylko ma poczucie winy.
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25-01-2015
Reputacja:
0
Witam. A co powiecie z tej karty na temat wyglądu zew mężczyzny? Na zadane pytanie jak wygląda, wyszla mi własnie 9 mieczy.
Ukrywa twarz? Cos nie tak z nią? Moze nie za przystojny,co jeszcze??
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 3
Dołączył: 25-01-2015
Reputacja:
0
Moze byc tak ze miecze z krwią znaczą tatuaze? Tak mi pasuje.
Liczba postów: 2.296
Liczba wątków: 15
Dołączył: 30-03-2015
Reputacja:
564
Ja również myślę, że to sędziwy wojownik, mistrz który przygotowywał poległych do walki. W swoim poczuciu zawiódł ich zaufanie, być może poprowadził ich na pewną śmierć, ma poczucie winy, że nie przewidział wyniku bitwy, myślał, że jego wiedza i doświadczenie przekazane młodym rycerzom wystarczy aby pokonać wroga. Niestety intuicja go zawiodła, być może zgubiła go pewność siebie. Wzniosłe idee legły w gruzach, pozostała bezsilność.