Karty odwrócone

A jeśli pracuje na prostych, a w rozkładzie na trzy karty wszystkie wychodzą odwrócone? Ignorować? Skoro mówię otwarcie "pracujemy na prostych!" to chyba by mi jakieś inne karty, nieprzyjemne pokazał po prostu?

break the circle
Odpowiedz

Ja osobiście odwróconych nie stosuję. Karty, jeśli chcą nam zasygnalizować jakaś nieciekawą sprawę - same nam to pokażą w 5 denarów, kielichów czy innej karcie tego typu.
A i zdarzyło mi się tak jak Joannie - że nie wiadomo skąd i jak - pach odwrócona karta. Wtedy ja interpretuję jak odwróconą. Ale to też trzeba wyczuć moment i sytuację, bo jest czasami tak, ze ja ciapa, źle pociągnę za karty i jakoś wyjdzie odwrócona ale to znaczenie mi całkiem nie pasuje do rozkładu i okazuje się, ze intuicja jednak miała rację Oczko
Bazuj na intuicji, bez niej przy Tarocie ani rusz Oczko

Zib - mega wiadomości, dzięki Oczko
Odpowiedz

Ja pracuje na obu sposobach. I tez intuicyjnie wybieram kiedy uzywac prostych pozycji tylko (w wiekszosci talii) a kiedy wybrac odwrocone (talia revelations - ktora polecam dla osob ktore chca sie nauczyc czy pracowac z odwroceniem.

Natomiast unikam stwierdzenia, o znaczeniu negatywnym. Mamy natomiast do czynienia z "cieniem" lub "balaskiem" karty.

Najlepszym na to przykladem sa 5tki, ktore numerologicznie charakteryzuje ruch, zmiany z jednej strony. Tarotowo tradycyjnie przypisuje sie im znaczenie "negatywne" - bo powiedzmy sobie szczerze, ludzie takich zmian nie lubia, nagle sie nam cos wali. Ale takie zmiany maja tez czynnik budujacy dla osoby, ktore tej zmiany doswiadczaja (Wartosciach reprezentowanych przez V kaplana).
Odwrocenie karty pozwala nam zaulwazyc ta roznice w sposob moze nieco bardziej byc moze dla niektorych tarocistow klarowny. Oczywiscie oba sposoby sa ok, w zaleznosci od tego co na nas dziala lepiej, ale polecam to troszke spojzenie na zasadzie kazda sytuacja moze miec swoje cienie i blaski,

To troszke jak w astrologii, mowi sie, ze osoby z duza iloscia ukladow harmonijnych, czesto sie nie rozwijaja, pozostaja w ciepelki, zas te wyposazone w uklady nieharmonijne, czesto gesto poprzez wieczna prace nad nimi wypracowuja lepsza pozycje, czy tez maja wieksze osiagniecia w zyciu.

Nie zapominajac, ze tarot pokazuje mozliwosc a my wszystko kreujemy sami, odwrocenie karty moze wlasnie wskazac cos nad czym osoba mialaby pracowac.
Odpowiedz

pukka napisał(a):Kochani próbowałam pracować z odwracaniem kart, ale nie wiem jak miałabym je tasować, żeby być fer i dać im szansę się odwrócić.
Stąd moje pytanie : Może mi ktoś powie jak tasujecie karty gdy pracujecie na odwróconych?
I dwa: jeśli pracujecie na prostych kartach, to skąd wiecie kiedy czytać ich wersję "odwrotną" (jakby były odwrócone)? Intuicyjnie?

Pozdrawiam
A ja robię tak- Jeśli przy tasowaniu jakaś karta wypadnie i się odwróci- to tak pozostawiam ją w rozkładzie.
Stosuję również inną metodę- Gdy rozkładam karty na krzyż celtycki, w 2 pozycji karta przedstawia przeszkodę dla pytającego -wtedy interpretuję ją w ten sposób jakby była odwrócona. Mnie zawsze się sprawdza i daje satysfakcjonujące efekty Rotfl
Odpowiedz

Kochani mam pyt.
Dlaczego nie podajecie czy karta jest w pozycji prostej czy odwrócnej przy wróżbie???
Nie chce ,żeby ktoś mnie źle zrozumiał,po prostu jak podajecie karty to ja czytam sobie osobno znaczenie kart,żeby utrwalić sobie co z czym,ale karty w poznycji prosteji i odwróconej można zupełnie inaczej interpretować.
Pozdrawiam pomóźcie Bezradny
Odpowiedz

Najmilsza, jest wiele powodów takiego stanu rzeczy, wśród najważniejszych z nich uważam, że jest informacja iż nie wszyscy stosują odwrócone karty.
Odpowiedz

Myślę, że jeżeli ktoś stosuje odwrócone to podaje taką inforację. Widocznie dostałaś wróżby u osób, które tego nie stosują. Chyba Zenobiusz w. Jednym z rozkladow zastosowal ale nie wiem czy to u niego reguła.
Odpowiedz

no bo jak podajecie 3 kart ui czytam po kolei ich znaczenie to staram się to w jedną całość ułożyć tak jak wy,ale to wcale niwe takie proste i jak by się chciało stosowć karty proste i odwrócone to co talia na pół i jedną stronę odwrócić i potasować tak ???
Odpowiedz

Każdy ma swój styl wróżenia. Jeśli jesteś początkującą to zacznij od kart w znaczeniu prostym. Jeśli problem sprawia Ci odczytywanie rozkładów na 3 karty to spróbuj zacząć od poznawania znaczeń kart w ułożeniu prostym w rozkładach jednokartowych i stopniowo podnosić poprzeczkę.

Rozkład 3 kartowy może tez mieć wiele znaczeń:
wszystkie 3 karty opisujące daną sytuację,
3 karty pokazujące kolejno: 1 teraźniejszość, 1 przeszłość i 1 przyszłość,
3 karty pokazujące: przyczynę, problem, rozwiązanie....

Czasem karty zaczynają tworzyć własny język z wróżącym i konkretne ułożenie kart (pozycja w rozkładzie, sąsiedztwo, to czy jest prosta czy odwrócona) zaczynają znaczyć coś innego niż jest w standardowych opisach kart.
Odpowiedz

bardzo Wam dziękuję ,cieszię się ,że w razie w mogę liczyć na pomoc
Odpowiedz

Bardzo ciekawi mnie ten temat albowiem w tej kwestii dostrzegam wiele kontrowersji. Ja generalnie dokonuję interpretacji nie biorąc pod uwagę tego czy karta jest odwrócona czy nie. Zwracam jednak uwagę na cały rozkład i biorę fakt odwrócenia pod uwagę wyjątkowo, gdy wskazują na to karty sąsiednie, albo gdy czuję, że coś jest "na rzeczy". A jak Wy odnosicie się do tego zagadnienia. Bezradny
Odpowiedz

Perełko...zawsze , przed napisaniem nowego wątku, sprawdzaj, czy dany temat już nie omawialiśmy...
oczywiście można w takim wątku nadal pisać, zadawać pytania...
ale nie twórzmy wątków o tej samej tematyce... Oczko
Połączyłam watki...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Dziękuję za pomoc i wyrozumiałość. Jestem jeszcze nieporadna w poruszaniu się po forum. Nigdy nie byłam zalogowana na jakimś innym. Ciągle się uczę.
Odpowiedz

perełka napisał(a):Bardzo ciekawi mnie ten temat albowiem w tej kwestii dostrzegam wiele kontrowersji. Ja generalnie dokonuję interpretacji nie biorąc pod uwagę tego czy karta jest odwrócona czy nie. Zwracam jednak uwagę na cały rozkład i biorę fakt odwrócenia pod uwagę wyjątkowo, gdy wskazują na to karty sąsiednie, albo gdy czuję, że coś jest "na rzeczy". A jak Wy odnosicie się do tego zagadnienia. Bezradny

Perelko, wszystko naprawde zalezy od tego jak sie z kartami dogadalas Uśmiech
Ja juz wyzej cos o tym napisalam, wiec nie bede sie powtarzac. Ale mozna wypracowac system operujacy na tylko prostych albo rowniez z uzyciem odwroconych. Tak samo jak niektorzy wola pracowac na prostych ukladach z uzyciem 3-4 kart a inni wola rozklady wieksze. Ja pracuje na obu systemach, zalezy co mi akurat intuicja podpowiada, i niezaleznie od uzytego, mam powiedzmy podobna "sprawdzalnosc".

Takze, bez kontrowersji, cokolwiek dla nas jest wygodna forma komunikacji z kartami, oba sa rownowazne Uśmiech

To troszke jak jezyk. Czy wiesz ze w Kambodzy, nie uzywana jest odmiana czasownikow? A jednak sie wszyscy bez problemu komunikuja odnosnie tego kiedy sie maja spotkac, albo kiedy slub ma miejsce Uśmiech
Odpowiedz

Podoba mi się przykład z Kambodżą. Dziękuję za podpowiedź. Pracuję z kartami wyłącznie na zasadzie porozumienia, tylko jak się naczytam, to przychodzą do głowy wątpliwości. Najpierw i tak czytam z własnych myśli i odczuć, dopiero później weryfikuję za pomocą kart. Przy mniejszych rozkładach ich nie mam przy większych tak. Zauważyłam też, że moje samopoczucie wpływa na karty. Jak jest coś ze mną nie tak, wtedy nie rozkładam ich dla innych bo mówią wyłącznie o mnie, już to sprawdziłam. Mądre te karty Oczko No i sprytne, nie da się ich przechytrzyć Cwaniak Ode mnie wymagają dużo pokory i cierpliwości.
Odpowiedz

Temat kart odwróconych na forum poruszany był kilkakrotnie Uśmiech Perełko, jeżeli nadal jesteś ciekawa, wiele wypowiedzi (a nawet i trochę emocji Oczko ) możesz znaleźć tutaj <!-- l --><a class="postlink-local" href="http://dobrytarot.pl/viewtopic.php?f=43&t=7237">viewtopic.php?f=43&t=7237</a><!-- l -->
Odpowiedz

Połączyłam te tematy...
jeśli jeszcze jest gdzieś watek o tej tematyce...dajcie link...połączę... Oczko

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz

Jestem osobą początkującą z tarotem,ale karty odwrócone wychodzą mi w rozkładach. I nie wiem jak mam do nich podchodzić.
Mam mieszane uczucia,ponieważ do tej pory znaczenie odwrócone danej karty w rozkładach mi się sprawdzało i pasowało.
Może nie było tak we wszystkich kartach odwróconych.W niektórych byłam wkurzona,że wyszło odwrócone.

Kiedyś nawet tak się zirytowałam,że wyszło odwrócone,że odwróciłam tę kartę do normalnej pozycji...i co się stało?...
Karta zrobiła kółko na stole o 180 stopni i zatrzymała się ponownie w pozycji odwróconej. :-|
Tak jakby ta karta mówiła : - "mam być odwrócona,tak ma być"....

Aczkolwiek czasami,wkurza mnie ,że wychodzą mi odwrócone.I ostatnio tasuję dokładnie, w pozycji normalnej.
Ale zastanawiam się czy tak ma być...
Odpowiedz

Ja pracuje tylko na odwróconych i nie wyobrażam sobie innej opcji. Uśmiech Skoro karty notorycznie Ci się odwracają to znaczy, że powinnaś ich używać w sposób w jaki Ci to pokazują Oczko Spróbuj to naprawdę nie jest takie trudne Uśmiech
Odpowiedz

Beata napisał(a):Ja pracuje tylko na odwróconych i nie wyobrażam sobie innej opcji. Uśmiech Skoro karty notorycznie Ci się odwracają to znaczy, że powinnaś ich używać w sposób w jaki Ci to pokazują Oczko Spróbuj to naprawdę nie jest takie trudne Uśmiech
Jak to pracujesz tylko na odwróconych?Jak tasujesz to tasujesz już odwrócone?..Dobrze rozumiem? Rotfl

Tzn.może zaczne od tego,że ja nigdy nie pracowałam z żadnymi kartami = nie umiem tasować Zawstydzony = karty podczas tasowania się odwracają.
Ja ich sama nie tasuję już odwróconych.Nie.
Tasuję normalne,a ponieważ tasować nie umiem [tzn.już jest dużo lepiej niż na początku Oczko ] ,to podczas tasowania się odwracają i często właśne te wyciągam.
Czasami znaczenie odwróconych pasuje idealnie w rozkładzie,a czasami się zastanawiam "no do * dlaczego się odwróciło? ;P "
Ale ktoś tu kiedyś napisał,że lepiej dla początkujących jest pracować na normalnych,żeby się nie skołować.
I chyba tak będę robić Uśmiech
Odpowiedz

No dobra, ja też wtrącę moje "3 grosze" przeczytałam ten wątek od początku i powiem wam jak ja to widzę, a mianowicie dodałam zdjęcie paraboli i teraz proszę wyodrębnić obraz tylko a i b (jestem ograniczona technicznie, dlatego o to proszę), przy czym a = kolor czerwony (pierwszy od dołu), b = kolor turkusowy (pierwszy od góry) i nic ponad to i co widzicie?? Ja właśnie tak widzę ten problem, kart w położeniu prostym i kart w położeniu odwróconym. Zanim punkt a z punktem b się połączy to, to jest moment, w którym się z kartami umawiamy, łączą się te punkty, aby przez jakiś czas się mieszały i to jest moment interpretacji, czytania kart (powinny się mieszać, ale nie znalazłam na prędce, odpowiedniego zdjęcia, załóżmy, że się plączą, bo o to mi chodzi) do momentu gdzie się rozdzielają i to jest moment w którym przekazujemy to co widzimy w kartach osobie zadającej pytanie. I teraz tak, nie ważne jest czy punkt a to odwrócone czy też proste karty i odwrotnie, ważne jest to czy osoba pytająca nas zrozumiała. Dajmy na to, punkt a będzie równał się z taką wypowiedzią np: "energia z przeszłości, którą pielęgnujesz w sobie nie pozwala tobie na odkrycie nowych pokładów twojego piękna wewnętrznego w bliskiej przyszłości, co również będzie miało podłoże emocjonalne w kontaktach między ludzkich " ???? Krzyk Myśli takiej odpowiedzi oczekuje osoba pytającą???? chyba nie, ma się doszukiwać prawdy w naszej wypowiedzi, szczegółów, które go interesują, aby potwierdzić naszą umiejętność? czy też woli usłyszeć wersję bardziej konkretną, szczegółową i powiedzieć taaa, ta to się zna na rzeczy i dotyka moich słabych punktów, coś wie, zna się na rzeczy ... o to nam chodzi prawda? Prawda i nie krzyczcie, że jest inaczej, bo o tym też mogę sobie z kimś porozmawiać. Prześcigacie się tu z wypowiedziami, kto jaką technikę stosuje i próbujecie by najmniej, kogoś oświecić i przekonać do swoich racji pod przykrywką kurtuazji (nie ubliżając nikomu z góry przepraszam). Wszędzie, gdzie tylko szukam wiedzy na temat Tarota to czytam jedno : kartę i jej znaczenie musisz sobie sam wypracować znając podstawy jej przesłania, każda talia się nadaje do wróżenia, odczytu, byle by do ciebie przemawiała, rozkłady kart możesz sam sobie na własne potrzeby układać, samemu wypracować lub pracować na stworzonych już wzorach zachowując prawa autorskie itd, itd... jest tak ?? jest. Każdy jest inny i co innego będzie do niego docierać, jeden woli karty odwracać drugi nie, ważny jest rezultat i tu masz pole do popisu w swojej wypowiedzi, pokazania swojego zdania i co równa się z rzeczywistością, sprawdzalnością przewidywania, a co nie. Oczywiście ważny jest temat, bo pozwala na otwarcie się w kierunku innych możliwości i chyba o to chodzi w tych wypowiedziach jakże cennych. Tarofides i Gośka, nie odczułam, aby osiągnęli porozumienie, choć bardzo rzeczowo się wypowiadali, okazując wiedzę teoretyczną i praktyczną, jednak jednogłośnie nie doszli do consensusu w temacie przez co, nadal mamy dwie opcje, możliwości, w technice odczytu kart i każda jest dobra, to wszystko zależy od naszych umiejętności.
Ja osobiście nie stosuję żadnych praktyk związanych z tasowaniem kart, małe czy duże talie, wszystko jedno, jak mi wygodnie, tak tasuję karty w ręce i daję do przełożenia. W trakcie tasowania kart widzę z jaką osobą mam do czynienia i o jaki problem się dopytuje ta osoba, więc umawiam się z kartami na swoje własne potrzeby, by zrozumieć ich przesłanie. Jeśli między czasie wyleci z rąk jakaś karta, jest to dla mnie wskazówka, sygnał, na co mam zwrócić uwagę. Jeżeli umawiam się z kartami w położeniu prostym, a mimo wszystko, jakimś cudem, któraś karta się odwróci i położę ją w miejscu przeszkody, ograniczeń, w złym położeniu w układzie, to i tak odwracam ją (bo tak się umawiałam z kartami prawda?) i odczytuję ją w kontekście sąsiadujących kart . Ta odwrócona karta jest tylko sygnałem, aby zwrócić uwagę na ważny szczegół, który doprowadzi mnie do sedna problemu, cel w pytaniu. Odwrócone karty w układzie również się sprawdzają ponieważ cała magia polega na tym, że to ty sam/a mówisz kartom w jaki sposób mają do ciebie przemówić, chcesz odwrócone ?, ok, to wyjdą takie, a nie inne karty odwrócone z przesłaniem tak abyś go mógł/a odczytać, ponieważ wcześniej w szczególny sposób je tasujesz, prawda?? karty tarota dostają od ciebie sygnał, że w ten sposób mają do ciebie przemówić, chcesz w prostym położeniu?, ok, wyjdą zupełnie inne karty, ale w położeniu prostym. Ważne jest dla nas to, aby odczytać karty, w jaki najlepszy sposób i móc pomóc osobie pytającej prawda??? Tak prawda. Nie ma co się doszukiwać idealnego sposobu w rozkładaniu kart w układzie, w położeniu odwróconym czy też prostym, najważniejsza jest umiejętność interpretacji, odczytu, znaczenia kart, by móc w jak najbardziej rzetelny sposób, pomóc osobie pytającej. I tu się kłania nasza intuicja, nasze predyspozycje, umiejętności do zajmowania się wróżbami, przepowiedniami, i jak ja to lubię nazywać odczytem kart tarota. Dla kogoś karty odwrócone będą pomocne w interpretacji rozkładu bo nie potrafi odczytać niuansów, szczegółów z prosto położonych kart, nie będzie widział zagrożeń, złych przesłań czy też złych emocji, po prostu cieni, minusów, danej karty, nie potrafi odczytać ogółu, sąsiadujących kart, nie słyszy ich sposób "opowiadania" i nie ma co tu znów armat wyciągać aby udowadniać, iż jest inaczej, bo prawda jest taka, że dla tych co karty czytają w odwróconym położeniu często problemem jest wydobycie pozytywnego przesłania z odwróconej karty, łatwiej jest w tym momencie dopasować spójnie zdanie aby miało sens, mamy więcej szczegółów, które nam podpowiadają, mamy pełniejszy obraz, który do nas przemawia, a inni go nie rozumieją, gubią się. To jest tak, jakby o coś się pytać kilka osób o słuszność, szukanie potwierdzenia, co nie znaczy, że jest to złe, każdy potrzebuje innych bożców i ja sama czasem stosuję interpretację odwróconych kart lecz naprawdę sporadycznie. Różnimy się porostu tym, iż każdy z nas, ma inną intuicję, każdy z nas inaczej przyswaja sobie wiedzę i każdy z nas ma po prosu inne doświadczenia życiowe, inaczej widzi otaczający go świat. Jedni widzą niuanse, ulotność, kruchość, delikatność i od razu widzą, wyczuwają te złe przesłanie, a odwrócona karta będzie jak ten klocek domino, burzył wszystko, a drugi bez twardego, rzeczowego przekazu kart, bez potwierdzenia swej słuszności w wizji karty, w położeniu prostym. odczyta jak za mgłą, będzie się doszukiwać sensu przekazu. W zasadzie to, dla mnie + = blask, pozytyw, dobre znaczenie, dobre przesłanie, karta w położeniu prostym. - = cień, negatyw, złe znaczenie, złe przesłanie, karta w położeniu odwróconym. Autorzy książek, gdzie przedstawiają podstawowe znaczenie karty, świadomie lub nie, sieją zamęt, po prosu czasem nie chcą się utożsamiać, z niektórymi koncepcjami i aby nic nie sugerować, nie powielać, być oryginalnym we własnej interpretacji, wymyślają symbole, odnośniki, dobrej i złej strony karty, a my doszukując się racjonalnej prawidłowości jesteśmy głupcami, doszukujemy się prawidłowości, racji, szablonu i dzielimy włos na czworo.
" …W umyśle początkującego jest wiele możliwości, w umyśle eksperta – kilka" ~ SHUNRYU SUZUKI
Odpowiedz

Zauważyłam błąd, w zdaniu, który zmienia jego sens przepraszam : .... i nie ma co tu znów armat wyciągać aby udowadniać, iż jest inaczej, bo prawda jest taka, że dla tych co karty czytają w odwróconym położeniu problemem nie jest wydobycie pozytywnego przesłania z odwróconej karty, łatwiej jest w tym momencie dopasować spójnie zdanie aby miało sens, mamy więcej szczegółów, które nam podpowiadają, mamy pełniejszy obraz, który do nas przemawia, a inni tego nie rozumieją, gubią się....
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości