Hajo Banzhaf - Biografia
#1

Witam Was serdecznie.

Hajo Banzhaf, to osoba, ktorej wielbicielom Tarota nie trzeba przedstawiac - m. in. autor wielu ksiazek o tematyce ezoterycznej Ok

Jego ulubiona karta Tarota byla..Gwiazda Uśmiech To ogolnie chyba ta najbardziej lubiana karta Tarota Kotek

Nie znam Waszego stanu wiedzy o tej postaci - moze sa tacy, ktorzy nie wiedza, ze zmarl juz 6 i pol roku temu.

Milosc zycia poznal (i wzajemnie) przy okazji uprawiania swych pasji - mlodsza o 10 lat zone Brigitte, ktora przezyl..choc niewiele ponad rok..

Jest przykladem na to, ze nie trzeba robic z siebie pajaca, zeby odniesc sukces w Ezoteryce.
Odpowiedz
#2

Mam książkę Hajo pt. "Klucze do tarota".
I jest to najbardziej "zaczytana" z książek o tarocie jaką mam, do dziś często po nią sięgam. I chociaż oczywiście nie znałam go osobiście, to mam dla Banzhafa mnóstwo sympatii. Co nie zmienia faktu, że jeżeli chodzi o interpretację znaczenia poszczególnych kart, to w tej chwili często gęsto się z nim nie zgadzam. Oczko
Niemniej jednak w dalszym ciągu uważam, że jest to wspaniały nauczyciel dla każdego początkującego tarocisty... Uśmiech Ja już poszłam swoją drogą i mam własne spojrzenie na każdą z kart - ale to jest właśnie cecha dobrego nauczyciela: pokazuje drogę, zaraża pasją do tematu, lecz nie narzuca swojego zdania. Tak Jestem mu za to wdzięczna...
Odpowiedz
#3

Dziekuje Ci Jednorozcu LeCaro za Twoj glos Buźki Podobne zdania czytuje czasem na temat znaczen kart wg Wojciecha Jozwiaka, ale to i tak kawal szczerego czlowieka Buźki

Moja ulubiona ksiazka, to nie pozycja Banzhafa, a "Tarot w milosci i partnerstwie" Eleonore Jacobi, bo to taki podreczny-podrecznik i w moim ulubionym temacie i opisy w obu pozycjachUśmiech

Banzhafa mam m.in. w orginale "Magie im Alltag" i nie wiem, czy jest przetlumaczona - odnosi sie (glownie) do talii Aleister Crowley.
Lubie Banzhafa porownanie karty 10 mieczy do "Tabula rasa", bo dla mnie to tez gleboko karmiczna karta, tak jak mam sentyment do porownan Jozwiaka na temat 3 mieczy...

Hajo Banzhaf, to taki przyklad zycia "od Bankiera do Ezotera"Oczko Jako moze ciekawostke podam, ze Jego zona byla Astrologiem SFER.
Odpowiedz
#4

Kiedy moja fascynacja tarotem zaczęła się na poważnie, kupowałam sporo różnych książek dostępnych na polskim rynku. Jednak wśród najulubieńszych były książki Banzhafa: "Droga tarota", "Vademecum tarocisty", "Klucze do tarota". Te ostatnie trzymam nadal na półce z moimi taliami i wciąż sięgam niekiedy po inspirację. Trochę też traktuję tę książkę jak taki talizman, lubię, jak ona sobie tam na tej półce stoi Uśmiech
Potem zaczytywałam się innymi książkami, głównie po angielsku (przede wszystkim "The Way of Tarot" Jodorowskiego i Costy), ale sympatia dla książek Banzhafa pozostała. Poza tym lubię jego rozkłady, są bardzo inspirujące.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości