Witam wszystkich serdecznie. Nadszedł czas na podsumowanie warsztatu.
Po pierwsze, dziękuję za dość liczny udział (na co się z początku nie zanosiło ).
A oto historia:
W 2004 roku odeszła ode mnie moja świnka morska (ze starości). Przez pewien czas nie chciałem kolejnego zwierzaka w domu (okres żałoby), ale po pewnym czasie dojrzałem i odczułem potrzebę zapełnienia tej pustki. Początkowo wyborem miała być szynszyla, ale z czasem na wartości zyskiwała opcja "pies". Tak też postanowiłem (razem z rodziną). Wyszukaliśmy w telegazecie ogłoszenie, w którym ktoś chciał oddać szczeniaki w dobre ręce. Zadzwoniliśmy pod ten numer, ale okazało się, że oferta jest już nieaktualna - wszystkie zostały wydane. Jednakże osoba podała nam inny kontakt - do osoby, która również miała szczeniaki na wydaniu. Tym razem zaskoczyło. Pojechaliśmy tam, na drugi koniec miasta. Na miejscu okazało się, że mieszkańcy domu przygarnęli bezpańską sukę. Jednak jak to z tego typu psami - pewnego razu im uciekła, ale wróciła, tyle, że szczenna... Z całego miotu został jednak już tylko jeden szczeniak - także na drugie pytanie odpowiedź brzmi - nie miałem wyboru, mogłem wziąć albo jego, albo zrezygnować z oferty. Dodam tylko, że nieco różnił się od reszty miotu - tamte były krótkowłose ze stojącymi uszami, a on ma nieco dłuższą sierść i klapnięte uszy. Dodam, że bardzo chciałem psa z klapniętymi uszami. Natomiast temat długości sierści byłby czynnikiem sporu między mną a moją Mamą. Także fakt braku wyboru działał tu na korzyść
Pieska wzięliśmy za symboliczną złotówkę.
Filifionka napisał(a):Widzę, że cisza, to jako stara wyga rozpocznę 
Chociaż nie najlepiej mi idzie w warsztatach
1. Skąd/od kogo/w jakich okolicznościach wziąłem psa? Po prostu w jaki sposób pies się znalazł w domu? Król buław. Podejrzewam, że miał w tym swój udział Twój tata albo inny mężczyzna z rodziny. Mógłby być może starszy brat... Obstawiam, że to właśnie ten mężczyzna był prowodyrem całej akcji "pies". Możliwe, ze wzięliście go ze schroniska.
2. Dlaczego wybrałem akurat jego? 4 denarów. Bo był "brzydki" Wydał Ci się bardzo zagubiony, samotny lub był słabszy od innych bądź chory. Chciałeś mu pomóc.
Buzia! 
W pytaniu drugim - został odrzucony przez innych ludzi, w sensie, że woleli od niego inne szczeniaki, zapewne przez długość sierści. Nie chciałem mu pomóc, po prostu zostałem postawiony w sytuacji dokonanej - albo ten, albo żaden
Aggata napisał(a):I ja sie przylacze....
1. 7 bulaw, 6 mieczy - mysle, ze po dlugim namysle, trzeba bylo gdzies pojechac po pieska...
2. 2 bulaw, 8 mieczy - uwazam, ze miales mozliwosc wyboru. Wybrales akurat tego, poniewaz byl odizolowany, odseparowany...taki samotny biedulek 
Jw., był samotny, bo został ostatni z miotu. Aczkolwiek nie do końca samotny, na posesji były jeszcze 2 inne psy (w tym jego matka).
barbara40 napisał(a):1. Skąd/od kogo/w jakich okolicznościach wziąłem psa? Po prostu w jaki sposób pies się znalazł w domu? - Rycerz denarów, Król buław, Król denarów - Ktoś przyniósł go razem z innymi szczeniakami w koszyku, zostały one znalezione ponieważ były one gdzieś porzucone, wydaje mi się, że koło jakiegoś dużego gmachu, budynku, kościoła lub na cmentarzu. Znalazła je kobieta ... zostały uratowane przed złym losem lub niechybną śmiercią. Następne co mi przyszło do głowy to pies twój pochodzi z "niechcianej" lub "nie kontrolowanej" hodowli ... miał być uśpiony...
2. Dlaczego wybrałem akurat jego? - 7 Kielichów, Głupiec, 5 kielichów - swoim zachowaniem chwycił cię za serce, widziałeś w nim bohaterskiego "wariata", może był chory lub kaleka, dokonał jakiegoś wyczynu, który ciebie zachwycił, ten wyczyn związany był z wodą?? ...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich 
Szczeniaki zostały poniekąd uratowane przed złym losem, przez kobietę - najpierw przygarnęła bezpańską sukę, a potem przyjęła z powrotem szczenną. Pochodzi z niekontrolowanej "hodowli" chociaż nie można tu mówić o hodowli.
MAG napisał(a):Witaj Luks,
Ad 1
4 denary/ XIV Umiarkowanie/ 10 mieczy
Pierwsza moja wizja kart to: psy zostały uratowane od śmierci, w worze zostały wrzucone do rzeki.
Ad 2
4 kielichy/ paź kielichów/ 6 monet
Pies zwrócił Twoją uwagę swoim zobojętnieniem, apatią do świata. Był bardzo zamknięty w sobie emocjonalnie, nie chciał pomocy, nie szuka jej, odrzucał ją.
Podejrzewam, że jest kudłaty, ma kręcone kłaczki, jasne, dłuższe. Miły pysk. Wzruszyły Cie jego szklane oczy. Szczupły, jak biegnie to podskakuje, chwieje się.
Gdy wyciągnąłeś do niego rękę okazał Ci sympatię, gest i to był znak.
Dzięki za warsztat :--)
Jw., gdyby nie postawa tamtej kobiety - nie wiadomo czy by przeżyły. Ale nikt nie chciał ich zabić. Faktycznie był lekko zobojętniały - w ogole nie przejął się tym, że jacyś nowi ludzie (tzn my) znaleźli się na posesji. Olał to najzwyczajniej ^^
ayla napisał(a):skąd i w jaki sposób znalazł się u Ciebie-Diabeł,6 denarów-wykupiłeś go od mężczyzny ,chciał mu zrobić krzywdę,może ktoś znalazł przywiązane pieski
dlaczego wybrałeś akurat jego-Księżyc królowa mieczy-piesek wykazał się bojowością,zaczął się bronić
Suczka została "znaleziona" - co prawda bardzo aktywnie, bo sama się do nich niejako wprowadziła. Myślę, że ten Diabeł pokazał niekontrolowaną, niechcianą ciążę. 6 monet pokazuje wręcz, że nie wykupiliśmy - wręcz dostaliśmy go (bo za symboliczną złotówkę). Czyli - dostaliśmy go z nieplanowanej hodowli.
Anlana napisał(a):Fajnie, że jest nowy warsztat.
1. W jaki sposób?
8 pucharów, Sąd ostateczny (Karma), 3 puchary.
To było wczesną wiosną, psiaki skazane na śmierć, mogły być wrzucone do wody lub porzucone nad wodą, przez faceta po 40tce, pijaka (?) który chciał pozbyć się balastu, bo może nie udało się mu ich sprzedać. Miejsce było raczej mało uczęszczane, ustronne, może zadrzewiony odcinek rzeki, gdzie mało kto chodzi. Ktoś spacerujący wyłowił je, na karcie mam delfina wynurzającego się z wody, osoba kochająca zwierzęta, wrażliwa na ich los, przyjaciel zwierzaków. Osób ratujących mogło być więcej, może chłopak z dziewczyną.
Przypuszczam, że psy trafiły do weterynarza, były leczone, zaopiekowane, być może było to w schronisku i stamtąd wziąłeś psa, bo Sąd pokazuje miejsca takie jak szpital, sanatorium, dom pomocy społecznej.
O psie powiedział Ci ktoś z rodziny, Ktoś kogo znasz towarzysko, przyjaźnisz się, znajomy znajomego, który pracuje w schronisku lub u weta powiedział Ci od psiakach do adopcji.
2. Dlaczego on?
6 buław, Umiarkowanie, 9 buław
Największa pierdoła z całego kojca, spokojnie siedział w kącie i gapił się na Ciebie prosząco tak, że łzy zakręciły Ci się w oczach, wzruszył Cię, być może przypominał Ci wyglądem psa, którego kiedyś miałeś, lubiłeś, taka bratnia dusza, porozumienie dusz, łasił się ale raczej wzrokiem. Jasna, falująca sierść. Co ciekawe Umiarkowanie też pokazuje śmierć przez utopienie.
Myślę, że karty pokazały Ci historię suczki. Kobieta zaopiekowala się nią i szczeniętami. Posesja ludzi znajdowała się na obrzeżach miasta, wyglądających bardziej jak przedmieścia - mało uczęszczane miejsce, dużo naturalnego środowiska.
perełka napisał(a):Witaj,
8 kielichów, VI Kochankowie, 3 buławy
Myślę, że ten psiak został przez Ciebie adoptowany, został porzucony, lub zgubił się , mogłeś wybierać, szukać, byłeś ukierunkowany na posiadanie psa, ten wybór był działaniem celowym i przemyślanym. Nie wiem dlaczego ale nasunęło mi się na myśl również to, że mogłeś go podarować swojej dziewczynie, a ona po rozstaniu Ci go zwróciła, mogłeś go też przywieźć z jakieś podróży
10 kielichów, XXI Świat, 4 kielichy - myślę, że tutaj ważną rolę odegrały Twoje uczucia, czułeś się samotny tak jak ten psiak, potrzebowałeś kogoś bliskiego, wiernego przyjaciela, w jakiś sposób utożsamiłeś się z sytuacją, w której znalazł się Twój psiak,
Pozdrawiam
Wybór typu zwierzęcia - psa był przemyślanym wyborem. Wybór konkretnego psa był bardziej przypadkiem, chociaż gdyby był caly miot i tak bym wybrał jego.
Lady of Dreams napisał(a):1. Skąd/od kogo/w jakich okolicznościach wziąłem psa? Po prostu w jaki sposób pies się znalazł w domu?- 7 Buław(-) 5 Monet(-)
Piesek był głodny i wycienczony, w nieciekawej kondycji fizycznej, byc może nadawał się do leczenia. Mogłes go dokarmiać bo przychodził do Ciebie na żebry. Wygląda mi na psa bezpańskiego, znajdę. Mozliwe , ze piesek był ze schroniska lub zaniosłes go do schroniska a pozniej stamtąd zabrales? Mogł byc rowniez okaleczony, pogryziony lub pobity.
2. Dlaczego wybrałem akurat jego?- 2 Buław(-)
Bo potrzebował opieki, wsparcia, był przyjacielski , towarzyski, szczekliwy, słuchał Twoich komend, bo mogł Ci przypominać jakiegos innego psa do ktorego wcześniej byłes przywiązany a go straciłeś. Wypełniał Ci lukę po innym zwierzaku.
Poniekąd był bezpański, jak jego matka, ale w chwili kiedy go poznałem był chowany w dobrych warunkach.
Afercia napisał(a):1. Skąd/od kogo/w jakich okolicznościach wziąłem psa? Po prostu w jaki sposób pies się znalazł w domu?
Papież 2 buław 2 kielichów
Pies trafił do Ciebie przez starszego mężczyznę,który budzi szacunek. U mnie na karcie jest to straszy kot (niestety talii z psami, która złapałaby mnie za serce jak pagan cats jeszcze nie znalazłam) w którego zapatrzone są kociaki. Piesek musiałam z tamtego miejsca wyruszyć, odejść jakby nie było już dla niego tam miejsca albo zwyczajnie uciekł z domu i trafił do Ciebie. Może to był prezent od Dziadka albo Ojca? Trochę jakby wyczekiwał spotkania. Jedno z Was musiało przebyć drogę żeby siebie spotkać. Pies od razu odnalazł się obok Ciebie i świetnie się dogadywaliście.
2. Dlaczego wybrałem akurat jego?
6 buław Paż monet Król monet
Ujął Cię od razu tam bym wnioskowała po 2 kielichów. W 6 buław zareagował na Ciebie od razu radośnie - 6 buław to karta powitań. Był trochę takim prezentem od losu. Bardzo chciałeś psa. Ktoś poparł Twój wybór. Pies był też ładny, może nie był wulkanem energii ale wyglądał na pojętnego. Może miał też dobrą cenę, dość dobre predyspozycje
Bardzo dziękuję, że mogłam wziąć udział
Zgadza się - musiałem jechać po psa na drugi koniec miasta, oczywiście z przesiadkami + dojście na miejsce. Generalnie podróż około 1,5 godziny w jedną stronę, jak do innego miasta. Miał dobrą cenę, nie da się ukryć, ale nie był to czynnik decydujący o wyborze
Wybór był poparty przez moją Mamę, która chciała by pies obudził we mnie wrażliwość.
Pies się nie ucieszył na mój widok, całkowicie zignorował. Ale też nie bronił się jak go braliśmy.
Farfalla napisał(a):1. 10 kielichów, Sąd, 4 monet: Wziąłeś psa od jakiejś szczęśliwej rodzinki, w której miał dobrze, ale z jakiegoś powodu nie mógł się tam dłużej znajdować. Być może jego właściciele wyjechali w poszukiwaniu pracy i nie mogli zabrać ze sobą pieska? Albo po prostu mieli dużo szczeniaczków i postanowili je sprzedać, żeby się wzbogacić i kupiłeś od nich jednego.
2. 5 kielichów, Mag, Walet kielichów: było Ci żal tego psa, jesteś uczuciowy.
Chyba najlepsza odpowiedź jeśli chodzi o pierwsze pytanie. Przyjąłem go od rodziny, w której miał dobrze, ale z powodów finansowych nie mogli zatrzymać szczeniaków. Klucz do drugiego pytania: 5 kielichów - został ostatni (trochę jakby odrzucony), Mag - jeden pies do wyboru, walet kielichów - niepozorny, mały i śliczny.
Myślę, że troszkę za ostro odjechaliście w skrajności, z tym, że ktoś chciał zabić psy. Ale generalnie każde z Was zobaczylo jakiś element historii. Natomiast najbardziej przemówiła do mnie ostatnia odpowiedź, dlatego zwycięzcą warsztatu ogłaszam
Farfalla! Gratulacje.
