Pentagram, pentakl
#45

Ok będę brała relanium Rotfl
Myślę, że rozmowa na ten temat jest potrzebna, bo jak widać, nie wszyscy chcą się bliżej temu przyjrzeć, tylko ulegają popkulturze, jakieś modzie, a pojęcia nie mają o postawach. Faktycznie nie ma co się spierać o szczegóły, ale moim zdaniem to wcześniejsze zdanie, które tutaj padło, jest podstawą odpowiedniej wiedzy i o tym można śmiało sobie rozmawiać, a jak sami widzicie, zawsze staram się, aby samemu szukać na ten temat informacji i dla siebie wyciągać wnioski, życia braknie na udowadnianie czegoś. "Pentakl dotyczy się tylko tych małych krążków" - no ręce opadają ... I nie zgodzę się z tobą Tarofides, ze definicji jak mrówek, bo tak nie jest... każda z definicji odnosi się do danej organizacji, która używa tego symbolu i jeśli osoba nie będzie mieć tej podstawowej wiedzy, to czując się wielkim magiem zrobi sama sobie krzywdę nie znając podstaw, a tylko przyjmie jedną definicję, która będzie jej pasować, nie znając prawdziwego znaczenia.

Heksagram również jest wpisany i widoczny jak na dłoni np. w "Tarot Snów" Ciro Marcietti, podzielony odpowiednio na żywioły.

To już naprawdę tyle z mojej strony, bo choć znowu wydam się wam uszczypliwa, to widzę, że wszelkie dyskusje, w których uczestniczę i wykazuję, że są nie zgodne z ogólnie przyjętym rozumowaniem, są ucinane, jakby przeciwnej stronie po prostu brakło argumentów, a wystarczy trochę wiecej wiedzy, która każdemu się przyda, nawet mnie ...
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=LwZW2X54aw0[/youtube]
Odpowiedz
#46

Właśnie o to chodzi Taro, że ja też szukam i wciąż się uczę, a chyba ważną rzeczą jest to, aby posiadać jakąkolwiek wiedzę po to, aby wiedzieć jak posługiwać się talizmanami..i w jakim celu się to robi. Tak jak w tarocie, przy tego rodzaju praktykach istnieje również swego rodzaju BHP. Jak widzę Ty to wiesz i też zdobywałeś wiedzę nim wypracowałeś własny sposób pracy z nimi. Gorzej jest chyba jak ktoś z nimi pracuje, a nie ma pojęcia czym się posługuje ...i pisze to co pisze doradzając innym.
Odpowiedz
#47

Perełko, Barbaro....chyba nie wzięłyście mojej uwagi, Tarofidesa uwagi poważnie...a szkoda....
Wiec jeszcze raz powtórzę ...tonujcie swoje wypowiedzi...bo co z tego, ze może macie rację w sprawach o których piszecie...ale przy okazji obrażacie inne osoby tutaj się wypowiadające... i w sumie same dla siebie będziecie pisały...bo nikt nie zechce już dyskutować na ten temat...
Wiec proszę, jeśli nie moją, to uwagę Tarofidesa...Administratora forum wziąć sobie pod uwagę...

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#48

Wzięłam sobie do serca Wasze uwagi ... Kotek
Odpowiedz
#49

Ja również...długo nie rozumiałam o co chodzi...ale widzę, że trzeba zrobić miejsce innym...
Odpowiedz
#50

Ja nie mam nic przeciwko temu żeby komuś coś uświadomić, wyprowadzić z błędu, czegoś nauczyć. Właśnie po to powstało to forum, aby wzajemnie się uczyć.
Sedno w tym aby odróżniać nauczanie od pouczania, te same informacje można przekazać w odmienny sposób Uśmiech
Odpowiedz
#51

No to może inaczej .... Proszę się bardziej zainteresować, tym co się dzieje na tym forum, prześledzić moje wypowiedzi, cenzurę słowną jaką tu narzucacie, jest centralnie skierowana do do grona osób, które nie są w bliskich z Wami relacjach, bynajmniej takie da się odnieść wrażenie, siebie mam za to winić ... ?? Czasami nie da się "grzecznie", a dobitna informacja może zawsze dotrzeć do kogoś, tym bardziej, że temat ten to nie zabawa ... I w sumie to chyba możemy tutaj same do siebie pisać..???, a czytają to jak widać wszyscy, widzę tu działanie z pożytkiem dla wszystkich i za to mnie się upomina ... ? Nie zależy mi na tym aby każdy się włączał do dyskusji, a nie jestem tu od wczoraj, więc każdy wie czytając to forum, jaka potrafię być w swoich wypowiedziach ... wymagałam tylko odpowiedniej wiedzy, od osoby, która bierze udział w dyskusji, tym bardziej, że sama udziela rad innym. Podkreślanie rangi Krystyno, o Administratorze jest dla mnie jednoznaczne (brak argumentów i upominanie mnie z powodów skarg na priv od ludzi, którzy boją się pisać publicznie lub nawet do mnie na priv), a same posiadanie forum, nie upoważnia Tarofida do tego, aby traktować mnie jak przedszkolaka ... proponuję zauważyć i poczytać inne miejsca, gdzie odbywają się publiczne dyskusje, np. kiedyś nawet czytałam gorliwą dyskusję p. Suligi na forum i tam nikt nie był tak słownie cenzurowany ... Mam prawo wyrażać swoje zdanie i w pełni biorę za nie odpowiedzialność, jestem dorosłą osobą, nie zakłamaną w sobie ezoteryczką, mówiącą dookoła o dobrej energii, ignorując jednocześnie tą złą. Nie szukam drugiego dna w wypowiedziach innych, nie identyfikuję się osobiście z wypowiedziami innych, nie mam ograniczających mnie takich skłonności. Nie mam zamiaru nikogo przepraszać, ani stonować, moje wypowiedzi są zawsze związane z tematem, więc nie są podstawą, aby kogoś w pełni oceniać i uważać, że prywatnie też jest taką osobą, to wy sami tylko tak twierdzicie, widać, że macie z tym problem. Nie mam zamiaru i sił za każdym razem tego tłumaczyć, tym bardziej, że zawsze z czystej mojej bezinteresowności dzielę się tutaj moimi informacjami (ten czas mogłam również spędzić w bardziej przyjemny sposób). To my sami sobie wizytówkę wystawiamy, MI TAKA W PEŁNI ODPOWIADA, nie upominam nikogo, jeśli sama nie jestem bez winy, nie bawię się w hipokryzję, tylko oficjalnie, publicznie wypowiadam swoje zdanie, a skoro to komuś tu nie odpowiada ... cóż mi pozostaje innego?. Na cenzurę słowną, nie wyrażam zgody i to jest sprzeczne z moimi poglądami, więc nie widzę potrzeby, abym tu dalej dzieliła się moją wiedzą... (jak widać wystarczy tylko udowodnić "królewnie", że ktoś może mieć większą wiedzę ... ). Mam nadzieję, że te przytoczone argumenty, dają mi prawo odejść z tego forum, ok jeśli nawet chcecie, to niech i wam będzie, że to wy mnie wyrzuciliście z niego ... nie zależy mi na tym, a świadczy jedynie tylko właśnie o tym, co wcześniej napisałam ... Sądziłam, że nie muszę z tego się tłumaczyć, dlaczego opuszczam forum ... ale napisanie tego, że się obraziłam rozwaliło mnie Rotfl Rotfl dziecinada ... Rotfl Rotfl
Odpowiedz
#52

Tarofides pisze:Ja nie mam nic przeciwko temu żeby komuś coś uświadomić, wyprowadzić z błędu, czegoś nauczyć. Właśnie po to powstało to forum, aby wzajemnie się uczyć.
Sedno w tym aby odróżniać nauczanie od pouczania, te same informacje można przekazać w odmienny sposób


O ile do pewnego stopnia jestem się w stanie zgodzić z Twoją wypowiedzią, to Ty sam Taro też przecież nie zawsze grałeś fair.  …

Przypomnę Ci może moją dyskusję z Arturem w temacie "Czy tarot to grzech?" i Twoje niezbyt eleganckie zakończenie tej dyskusji. Rozmowa ta nikogo nie obrażała, była merytoryczna, uważam też że wielu ludziom którzy borykają się z problemem pogodzenia wiary z wróżeniem mogła dać sporo do myślenia i pomóc w wyrobieniu sobie własnego stanowiska na ten temat. Każde z nas - zarówno Artur jak i ja - przytaczało argumenty (łącznie z cytatami) na poparcie swoich przekonań, włożyliśmy w tę dyskusję wiele swojego czasu, wiedzy i emocji. Ty jednak zupełnie nie wziąłeś tego pod uwagę… przyszedłeś i napisałeś co następuje:

"Wiecie co, dyskusja zeszła już na jakieś manowce. Teraz zacznie się spór o różne definicji i tu chyba tkwi problem, bo być może wątek należało zatytułować "czy Tarot to katolicki (chrześcijański) grzech?" Doktryna katolicka jasno się wyraża i w zasadzie nie ma tam pola do dyskusji - Tarot to grzech. (...)
Czy teraz będziemy kruszyć kopie o definicję Tarota i grzechu?
Może lepiej zapytać,czy Tarot to grzech dla mnie? Przecież seks przedmałżeński nie jest grzechem
Można też zapytać, czy w ogóle grzech istnieje"

Proszę - bez żadnych argumentów, bez włączania się w dyskusję jako uczestnik… po prostu pojawiłeś się z doskoku jako admin i wygłosiłeś arbitralną wypowiedź że tarot jest grzechem więc nasza dotychczasowa dyskusja nie ma sensu… i koniec. Przy okazji minąłeś się też z prawdą, bo dyskusja jak najbardziej trzymała się tematu jaki jest w tytule wątku i wcale nie zeszła na manowce... Tak więc – czy Twój sposób zakończenia tej dyskusji był „nauczaniem” czy może „pouczaniem”? Uśmiech Ja w każdym razie poczułam się jak najbardziej przez Ciebie „pouczona”, a wręcz zbesztana jak dzieciak… Również rozważałam likwidację konta, ale nie dlatego że się obraziłam, tylko dlatego że uważałam iż nadużyłeś swojej pozycji admina ogłaszając arbitralnie kto ma rację a kto się myli, ignorując mnie i kończąc dyskusję w którą włożyłam sporo zaangażowania.
Weź pod uwagę że to co Ty piszesz na forum ma o wiele większą wagę i znaczenie niż wypowiedzi wszystkich innych uczestników, więc tym bardziej powinieneś ważyć słowa...
Teraz jako admin napisałeś "no i się obraziły" o forumowiczkach, które nie są przecież głupiutkimi dziewuszkami... Obojętnie jak wyglądała sytuacja w tym wątku i czy dziewczyny zachowały się nieładnie, to bądź co bądź można było inaczej pokierować tą rozmową. One obie są tu przecież nie od wczoraj i naprawdę przez ten okres zostawiły tu mnóstwo swojego serca i czasu, pomogły wielu ludziom wróżąc w swoich Gabinetach, niejednokrotnie pocieszając i pomagając dobrymi radami w wyprostowaniu sobie życia tym którzy znaleźli się w trudnej sytuacji i nie wiedzieli co robić. Chyba więc nie zasłużyły na to by ich długi i intensywny pobyt tutaj kończył się w ten sposób... Jak myślisz?
Odpowiedz
#53

Popieram LeCaro, forum traci dwie niesamowite osoby, które były dla mnie autorytetem, powiernikiem i przyjacielem. Bez nich nie wyobrażam sobie istnienia tego forum.
Odpowiedz
#54

Ashes napisał(a):Popieram LeCaro, forum traci dwie niesamowite osoby, które były dla mnie autorytetem, powiernikiem i przyjacielem. Bez nich nie wyobrażam sobie istnienia tego forum.
Ok Tak
Odpowiedz
#55

Przyznam szczerze, że Wasze wpisy mnie rozbiły i zdezorientowały...Dziękuję Wam za te słowa, chyba jeszcze nigdy nie dostałam takiej dozy pozytywnej energii...Sądzę, że potrzebuję więcej czasu na zdystansowanie się do pewnych spraw i podjęcie ostatecznej decyzji...Użyte słowo "przyjaciel" do czegoś mnie zobowiązuje...
Odpowiedz
#56

Perełka, zostań, co się będziesz spieszyć. Uśmiech
A za "batonami" Barbary już tęsknię. Uśmiech Stres
Odpowiedz
#57

Mam nadzieję że zostaniesz Perełko... Zarejestrowałaś się na forum w tym samym okresie co ja i jesteś jedną z najbliższych mi tu osób... przeżyłyśmy tu z Tobą, Basią i Bronką wiele tarotowych przygód i... bardzo by mi Ciebie brakowało. Myślę też że naprawdę forum wiele skorzystało na Twojej obecności tutaj... pomogłaś przez ten czas tak wielu osobom... wróżyłaś... ale przede wszystkim dodawałaś otuchy, pocieszałaś, radziłaś... dla wielu byłaś wzorem osoby mądrej życiowo, dzielnie zmagającej się z przeciwnościami losu i swoją chorobą. Zostań.Uśmiech

Basia, wiadomo... dynamit Oczko, śląska dzioucha, frelka nasza, lubi wsadzać kij w mrowisko, jak dyskutuje to na całego Boi się ... charakterek ognisty :angry-devil: ale serce naprawdę dobre. Kotek
Odpowiedz
#58

Perełko, co prawda znamy się od niedawna, ale zdążyłam się sporo od Ciebie nauczyć.
Mam nadzieję, że z nami zostaniesz, bo bardzo by mi Ciebie tutaj brakowało Uśmiech
Odpowiedz
#59

Dziękuję...no właśnie już od jakiegoś czasu myślę o Bronce, co się z nią dzieje?
Odpowiedz
#60

Podejrzewam nową miłość, bo panna jak wiadomo kochliwa jest Oczko albo też bardziej ją zafascynował recycling i na karty już nie ma czasu.Uśmiech Pisała coś o tym... od wielkiego dzwonu tylko wpada i pokazuje odnowione krzesło, drzwi znalezione na śmietniku albo inny kawałek szafy. Rotfl
Szkoda, Bronka wnosiła tu wiele swojego wesołego charakteru, bardzo lubiłam jej interpretacje kart. Uśmiech
Odpowiedz
#61

Przyznaję rację, ma dziewczyna talent...
Odpowiedz
#62

To nie podejrzenie, ale potwierdzony fakt, zreszta przepowiedziany Uśmiech
Pisala mi o tym na Priv, jak rowniez tutaj widzialam publiczne wzmianki na forum, ponoc chlopa zaangazowana w ten recycling Oczko

Tez za nia tesknie!
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości