15-02-2012, 16:28
Liczne przekazy historyczne nie pozostawiają wątpliwości, że w starożytności w Indiach spożywano mięso.
Hymny Rygwedy, najstarsze na świecie teksty religijne przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie mówią, że podstawą wyżywienia najeźdźców aryjskich była mąka jęczmienna, ryż i inne zboża, owoce, mięso kóz, owiec, krów, jeleni, bawołów, biały ser i inne produkty mleczne.
Agni aryjski bóg ognia nazywany był również „zjadaczem wołów i krów” (Rygweda VIII,43,11).
W hymnach bramińskiej Atharwawedy nakłaniano wiernych do „bicia wołu i krowy nie dla zaspokojenia głodu, lecz dla uciechy w jedzeniu”.
Bóg Indra przepadał za mięsem wołów.
W IV w. p.n.e. spożycie mięsa wołowego było tak duże, że powodowało masowy ubój krów.
Mahabharata - sanskrycka epopeja - opowiada o starożytnym królu Rantidewa, który kazał zabijać 2000 krów dziennie na potrzeby królewskiego dworu.
Zapewnił on sobie sławę rozdając biedocie przyrządzone mięsa i ryby.
Rama - bohater drugiej wielkiej epopei indyjskiej Ramajana - był ideałem króla, odważnym wojownikiem i dobrym myśliwym. Królowie indyjscy, będący w zasadzie wegetarianami, chcąc upodobnić się do tego wielkiego bohatera opiewanego w Ramajanie, przyjęli zwyczaje „mięsożernej” kasty wojowników - kszatrijów.
Tradycja hinduska podaje, że bóg Kryszna wychował się wśród pastuchów krów, zajadał się serem i masłem.
Bóg Śiwa , czczony przez jogów, podróżował ( wahana ) na białym byku Nandi uważanym za symbol umysłu.
Wszystko to świadczy o tym, że zabijanie krów i spożywanie mięsa było obce tradycjom i wierzeniom religijnym Indusów.
Tak wiec dekret Asioki, poparty przez kapłanów, szybko znalazł zrozumienie wiernych.
Do utrwalenia zasady nietykalności krów przyczyniła się doktryna ahinsy, która była przeciwna zadawaniu gwałtu ludziom i zwierzętom.
Wraz z upowszechnieniem się doktryny ahinsa rósł nacisk na rządzącą ortodoksją kastę braminów, aby zaniechali spożywania mięsa i ryb.
W końcu przymus zmienił się w nakaz, a zadawanie bólu krowie lub namawianie innej osobie do tego czynu zaczęto karać śmiercią.
Mimo tego, jak wynika z przekazów, duża część Indusów nadal spożywa mięso i ryby.
Zmiany zaczęły następować za panowania cesarza Asioki (ok.269-232 p.n.e. ).
Ten wyznawca buddyzmu zakazał masowego uboju na potrzeby dworu.
Pod koniec swego panowania wydał dekret zabraniający zabijania krów.
Hymny Rygwedy, najstarsze na świecie teksty religijne przekazywane ustnie z pokolenia na pokolenie mówią, że podstawą wyżywienia najeźdźców aryjskich była mąka jęczmienna, ryż i inne zboża, owoce, mięso kóz, owiec, krów, jeleni, bawołów, biały ser i inne produkty mleczne.
Agni aryjski bóg ognia nazywany był również „zjadaczem wołów i krów” (Rygweda VIII,43,11).
W hymnach bramińskiej Atharwawedy nakłaniano wiernych do „bicia wołu i krowy nie dla zaspokojenia głodu, lecz dla uciechy w jedzeniu”.
Bóg Indra przepadał za mięsem wołów.
W IV w. p.n.e. spożycie mięsa wołowego było tak duże, że powodowało masowy ubój krów.
Mahabharata - sanskrycka epopeja - opowiada o starożytnym królu Rantidewa, który kazał zabijać 2000 krów dziennie na potrzeby królewskiego dworu.
Zapewnił on sobie sławę rozdając biedocie przyrządzone mięsa i ryby.
Rama - bohater drugiej wielkiej epopei indyjskiej Ramajana - był ideałem króla, odważnym wojownikiem i dobrym myśliwym. Królowie indyjscy, będący w zasadzie wegetarianami, chcąc upodobnić się do tego wielkiego bohatera opiewanego w Ramajanie, przyjęli zwyczaje „mięsożernej” kasty wojowników - kszatrijów.
Tradycja hinduska podaje, że bóg Kryszna wychował się wśród pastuchów krów, zajadał się serem i masłem.
Bóg Śiwa , czczony przez jogów, podróżował ( wahana ) na białym byku Nandi uważanym za symbol umysłu.
Wszystko to świadczy o tym, że zabijanie krów i spożywanie mięsa było obce tradycjom i wierzeniom religijnym Indusów.
Tak wiec dekret Asioki, poparty przez kapłanów, szybko znalazł zrozumienie wiernych.
Do utrwalenia zasady nietykalności krów przyczyniła się doktryna ahinsy, która była przeciwna zadawaniu gwałtu ludziom i zwierzętom.
Wraz z upowszechnieniem się doktryny ahinsa rósł nacisk na rządzącą ortodoksją kastę braminów, aby zaniechali spożywania mięsa i ryb.
W końcu przymus zmienił się w nakaz, a zadawanie bólu krowie lub namawianie innej osobie do tego czynu zaczęto karać śmiercią.
Mimo tego, jak wynika z przekazów, duża część Indusów nadal spożywa mięso i ryby.
Zmiany zaczęły następować za panowania cesarza Asioki (ok.269-232 p.n.e. ).
Ten wyznawca buddyzmu zakazał masowego uboju na potrzeby dworu.
Pod koniec swego panowania wydał dekret zabraniający zabijania krów.